Biblioteka

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Mairi

Re: Biblioteka

Post autor: Mairi »

MISJA RANGI D
15 / 15+
"Pewna kobieta"

Zadanie chłopaka dobiegało powoli końca. No ale cóż można poradzić, wszystko przemija i wszystko się kończy... Po odłożeniu ostatniej książki na półkę, młodzieniec mógł zauważyć jak w jego kierunku zmierza ta sama osóbka, która go tutaj przyprowadziła. Po chwili dziewczyna z uśmiechem na twarzy powiedziała.
-Proszę oto pieniądze. Bardzo dziękuje ci za pomoc w układaniu książek, bez ciebie chyba bym nie dała rady... Tyle spraw na głowie, a tak mało czasu.- po tych słowach młoda dziewczyna znów się uśmiechła, następnie podała naszemu bohaterowi pieniądze. Czas spędzony w tej bibliotece dobiegł końca. Prawda?
Tego typu zadania były najlepszymi. Dlaczego ? A no dlatego, że szybko, łatwo oraz co najważniejsze bez stresu można było zarobić łatwą gotówkę. Tylko na co ją wyda Oroshi ? Tego nikt nie wiedział, a może teraz się uda do swego domu ? Kto wie kiedy znów chłopak zaistnieje w tym dziwnym aczkolwiek pięknym świecie...
+20PH | +100ryo
0 x
Hebi Oroshi

Re: Biblioteka

Post autor: Hebi Oroshi »

No więc dzisiejszy dzień, a raczej praca tutaj zbliżała się ku końcowi. Hebi ustawiał ostatnie tomu, gdy kobieta niepostrzeżenie wyszła zza jednej z półek wręczając mu wyliczone pieniądze. To przyjemne zajęcie przyniosło mu sporo korzyści, nie dość że pozbierał skołatane myśli, to jeszcze wzbogacił się o przyjemną sumkę, jak dla kogoś w jego wieku. Oroshi ukłonił się nisko, po czym wyprostował fałdę na swym kimonie.

- Nie ma problemu, w razie czego... Zawsze możesz szukać mnie wzrokiem na ulicy, gdy te wszystkie książki postanowią wydostać się ze swych stanowisk.

Hebi uśmiechnął się w swój sztywny sposób, po czym wyszedł z budynku rozkoszując się blaskiem promieni otulających jego twarz. To było pierwsze zadanie w jego karierze, to było coś co na pewno zapamięta na długie lata... Tutaj zaczynała się jego przygoda.
0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Miyuki z tego całego zamieszania zapomniała o jednej, naprawdę ważnej rzeczy. Największej świętości swojego życia. Czegoś, o co nigdy by się nie podejrzewała. Mianowicie rozchodziło się tutaj o książkę, którą miała w swojej torbie przez cały czas, a o której zwyczajnie, w ferworze bardzo dziwnych wydarzeń, zwyczajnie zapomniała. Musiała ją przecież oddać do biblioteki, z której ją wypożyczyła, a mając przed sobą wizję tego, że znajdzie się lada chwila na jakiejś czarnej liście pana lubi pani bibliotekarki, zgodziła się sama ze sobą, o swojej powinności jej oddania. Na szczęście spotkanie z Akirą nie zniszczyło jej ani troszkę, w przeciwnym wypadku panna Yamanaka chyba nie zniosłaby tego. Także tego, w bardzo krótkim czasie dziewczyna pożegnała się z Yoichim, oraz jego pupilem, zapewniając, że na pewno wróci do nich jeszcze dzisiaj. Trochę nieuprzejmie zignorowała próby chłopaków, aby z nią pójść. Miyu po prostu odwróciła się na pięcie, i machając ręką pobiegła w swoją stronę, by uwinąć się z tym wszystkim jak najszybciej. Biedny kot, którego miała na głowie, miałknął głośno i wczepił się mocniej w jej włosy. To był znak, żeby trochę zwolniła kroku i w końcu uświadomiła sobie, że przecież ma zwierzaka. Czy z kotem można wejść do biblioteki? Zastanowiła się przez chwilę, ale będąc już przed wejściem do niej, po prostu włożyła go do torby, nie zamykając jej całkowicie, by miał dość powietrza. Pupil wydał się zrozumieć, bo już nie miałczał przeraźliwie. Z drugiej strony, przecież miała tu tylko oddać książkę i wyjść, by ponownie spotkać się z Yoichim. Uśmiechnęła się lekko do siebie, co niezbyt było w jej zwyczaju i weszła do środka, w celu raczej wiadomym.
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Gdy znalazła się w bibliotece, pierwsze co pomyślała, to że mogłaby tu zostać na zawsze. Bez przeszkód zaaklimatyzowałaby się w tych warunkach, a i robić miałaby co. W końcu w tym miejscu znajdowało się tyle książek, że nie przeczytałaby ich przez całe życie. W sumie to było dosyć smutne, że nie dałaby rady tego zrobić. Musiała wybrać tylko jakiś ich pułap na poznanie. Całe życie będzie żyć, wiedząc, że jest ich więcej i więcej, a ona nigdy nie pozna ich treści. Mniejsza o to, dziewczyna upewniła się, że kot grzecznie sobie leży, a następnie podeszła w strone kontuaru, przy którym można było zwrócić książkę. Zdawała sobie sprawę, że pewnie nie istniały kary za takie przetrzymanie, ale no, jednak męczyłoby ją poczucie winy związane z tym, że ktoś może na nią czekał i jej nadal nie ma. Głównie to było powodem takiego pędu Miyuki. Dziewczyna chwilę przysłuchiwała się rozmowie. Jej tata zawsze mówił, żeby wyłapywała wszystkiego co ważne wokół niej, a potem wykorzystywała tę wiedzę mądrze. Po tym jak kobieta odeszła, Mimi nie miała żadnego pojęcia, jak mogłaby się posłużyć działem gastronomicznym, więc zwyczajnie zrzuciła te informacje na drugi plan swojego mózgu. Podeszła do z lekkim uśmiechem do mężczyzny. Wyglądał lekko przerażająco, ale skoro tu pracuje i zna się na tym, to pewnie kocha książki. Tyle jej wystarczyło.
    - Dzień dobry. - przywitała się grzecznie, następnie kładąc dość niewielki tomik na ladę. - Chciałabym ją zwrócić i wypożyczyć jakąś inną. Jednak nie jestem pewna jaką, może mógłby mi pan pomóc i coś polecić? Interesują mnie tytuły zawierające tajemnice, oraz takie, które potrafią dobrze zaciekawić czytelnika. - wyrzuciła z siebie wyraźnie, ale niegłośno. Upewniając się, że bibliotekarz na pewno ją słyszy i rozumie.
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Przez chwilę, przez jeden straszny moment, dziewczyna myślała, że może jednak się myliła. Że może jednak ten pan nie jest zaczytaną osobą, a pracuje tutaj, bo po prostu nie miał gdzie indziej. No cóż. Jego spojrzenie było na tyle straszne, że prawie się cofnęła. Prawie, bo wszystko trwało to może dwie sekundy. Zaraz potem cały strach uleciał, a Miyu już wiedziała, że nie ma się naprawdę czegoś bać. Spoglądnęła ostatni raz na książkę. Naprawdę stanowiła przyjemną lekturę na może trzy wieczory, jednak strasznie ciekawiło ją co wybierze dla niej dziwny bibliotekarz. Gdy już pozostawiona została przed wyborem zastanowiła się chwilkę. “Fanatyzm” przypominał jej dziwne fantasy, którego niezbyt lubiła, więc na wstępie odrzuciła chęć jej wzięcia. “Dom Grozy” natomiast kojarzył jej się z dziwnymi horrorami, których już się dużo naczytała.
    - Wezmę “Damę w szkarłacie” - powiedziała po głębszym rozmyśleniu i uśmiechnęła się na myśl o tym, że będzie mogła pochłonąć kolejną, nieznaną jej jeszcze powieść. Dalej mężczyzna mówił o tym, że potrzebuje pomocy. W sumie nad tym nie było co myśleć, w końcu to równało się z pieniędzmi, a ona ich potrzebowała przecież. Zadania miało polegać na zdobyciu pewnej książki. - Co to za książka? - uznała, że tym samym mężczyzna zorientuje się, że dziewczyna się już tak naprawdę zgodziła na wzięcie roboty. No, to Yoichi poczeka chwilkę dłużej.
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Dziewczyna z czystej ciekawości spytała się co to ma być za książka. Wiedząc o niej więcej, wiedząc jak wygląda, na pewno nie pomyli jej z żadną inną. O dziwo, nie musiała jej szukać. Dostała nawet adres do łapki. Botaniczna książka, spisana przez podróżnika. Jak to jest podróżować po świecie? Zwiedzić każdy zakątek kuli ziemskiej? Gdyby Miyuki miała taką możliwość, na pewno by z niej skorzystała i również napisała jakąś książkę. Czyż to nie byłoby fascynujące? Mogłaby zobaczyć koty z całego świata! A’propos ten jeden w środku jej torby zaczął się już troszeczkę niecierpliwić, bo drapnął dwa razy w materiał, próbując się wydostać. Miyuki juz wiedziała, że to kwestia czasu jak zwierzę po prostu zwieje na zewnątrz. No, a do tego dopuścić nie mogła. Skłaniając się więc lekko, dzierżąc w dłoniach zwitek pergaminu, a także posiadając całą potrzebną wiedzę do wykonania zadania, po prostu wyszła z biblioteki, nawet nie zauważając kolejnego przerażającego spojrzenia, jakie zostało skierowanie prosto w nią. Może to i lepiej? Mogła w spokoju, bez obawy o własne życie, wypełnić powierzoną jej misję. A ta była bardzo ważna, bo dotyczyła tego, co dziewczyna kochała - książki. Po wyjściu wyjęła kota z torby, a ten szybko odnalazł drogę na jej głowę. Co będzie, gdy on podrośnie i będzie większy niż moja głowa? Pomyślała i ruszyła w drogę.
{z/t}
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Super duet ratujący świat był zajęty niestety i nie mógł pomóc w naprawie drzwi. Właściwie, to w połowie drogi do biblioteki, dziewczyna zauważyła, że nie przeprosiła za wyważenie ich. Ścisnęła książkę i przez chwilę zawzięcie walczyła z tym, by nie wrócić się i tego nie zrobić. Naprawdę rozważała w swojej małej główce powrót. Jednakże koniec końców westchnęła i ze zrezygnowaniem stwierdziła, że to nie jest najlepszy pomysł, a wręcz przeciwnie. Książce mogło się coś stać, mogła jej zacząć ciąży bardziej, czy też kot mógłby się zniecierpliwić i uciec. W to ostatnie powątpiewała, ale reszta była całkiem możliwa i realna do spełnienia. Także poszła przed siebie, próbując dalej o tym nie myśleć. Powolnie, najbezpieczniej jak się dało, pilnując, by nic się nikomu nie stało. A szczególnie książce. Mijała ludzi w odległości metra, co pewnie ich trochę dziwiło. Zresztą, kogo to obchodziło? Nikogo. Ona musiała skończyć misję i tylko to się teraz liczyło. Gdy dotarła do biblioteki odetchnęła z ulgą. Niestety jednak nie mogła schować swojego zwierzaka do torby. Ręce przecież miała zajęte, a nie odważyłaby się ułożyć opasłego tomu na ziemi choćby na sekundę. Odważyła się więc wejść do środka ze śpiącym kotem na głowie. Może nikt jej krzywdy nie zrobi? Postawiła na swoje szczęście i wparowała wolnym krokiem do środka. Niosła delikatnie książkę aż do samego kontuaru, a dopiero potem zdobyła się na odwagę, by ułożyć to przed sobą i uśmiechnąć się do pana, którego imienia już zdążyła zapomnieć, a był pracownikiem w bibliotece i zlecał jej tę misję.
    - Proszę bardzo - powiedziała radośnie. - W następnym tygodniu dojdzie jeszcze kilka pozycji ze zbiorów. To właśnie kazał przekazać człowiek, od którego mam przesyłkę. - Wolała o tym wspomnieć od razu, żeby nie zapomnieć czasem i się nie wracać. Kot nadal sobie smacznie spał. W dodatku Miyuki miała już pomysł na imię dla niego! Ale to mogło poczekać jeszcze kilka chwil.
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

0 x
Miyuki

Re: Biblioteka

Post autor: Miyuki »

  • Wszystko na całe szczęście odbyło się zgodnie z planem. Właściwie to z jego brakiem, ale nieważne. Dziewczyna przeszła przez bibliotekę, taszcząc ksiażkę, a kot nie naszkodził nikomu i niczemu. No ale co się dziwić, przecież był cudownym zwierzątkiem, a Miyu zdążyła już obdarzyć go największym pokładem miłości jakim tylko zdołała. Czuła w serduszku, że to początek prawdziwej przyjaźni, że od tej pory będą robić razem zadania, razem spędzać czas, razem zawierać nowe przyjaźnie… Rozmarzona dziewczyna prawie nie usłyszała tego, że zleceniodawca w ogóle coś do niej mówi. Przecież jeszcze przed chwileczką przybijał te swoje pieczątki z uporem bardzo zawziętej osoby. Ale to już ważne nie było. Książka została przekazana, a jej zadanie wykonane. Mogła teraz w spokoju zebrać swoją nagrodę, a następnie opuścić przybytek zwany biblioteką. Tak też w sumie zrobiła. Schowała do torby, nie, nie kota, a swoje zarobione pieniążki, a potem pożegnała się i wyszła. Poczuła, że dzisiaj naprawdę odwaliła kawał dobrej roboty. Pomogła dwóm ludziom, jej więzi z Panem Kotem się zacieśniły, a ważna książka została przetransportowana bezpiecznie. Można chcieć czegoś więcej? Wyżej wspomniany pupil właśnie się obudził i przeciągnął. Małe maleństwo, które raczej domagało się jedzenia. Hmm, chyba powinna wracać do domu i coś mu dać. Pewnie jest głodne biedactwo. Ponadto zauważyła, że jej ubrania są całe zakurzone przez to w jakim stanie był ten duży tom. Także postanowione, na razie trzeba wracać do mieszkania, a potem łapać Yoichiego w razie możliwości. No chyba, że znów coś jej po drodze wypadnie…
{z/t}
0 x
Naguri

Re: Biblioteka

Post autor: Naguri »

Jako że byłem nie zadowolony z braku światła podczas ostatniej misji, postanowiłem się zainteresować moją chakrą żywiołową, w tym celu poszedłem do biblioteki. -Dobry. Przywitałem się grzecznie z bibliotekarzem i zacząłem się rozglądać za książkami w których bym znalazł coś użytecznego, było ich dość sporo co oznaczało że używanie ich jest dość popularne, nie należę do ludzi co lubią czytać ale to była jedyna metoda żeby dowiedzieć się czy będzie użyteczny w połączeniu z moim stylem walki.
Ciekawe co tam u Hakaia, biedaczek, ale w sumie gdyby nie ja to już by ze dwa razy tam zginął, w terenie był bardziej użyteczny. Ciężki stan niebieskowłosego trochę leżał mi na sercu, ale chyba się dzięki temu czegoś nauczy.
Mógł by nauczyć się rozróżniać silniejszych od siebie, hehe. Kurz na kartkach był upierdliwy i nie dawał się skupić.
Mógł by tu ktoś czasem sprzątać.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości