Wschodni gościniec

Shigashi no Kibu jest krajem kupieckim na północ od Samotnych Wydm. Południowa granica kraju styka się z Sabishi i Atsui, zaś północna - z Soso i Kyuzo. Na zachodzie graniczy z Głębokimi Odnogami, a na wschodzie z krainą Yusetsu. Choć krajem w teorii zarządza gildia kupiecka, tak naprawdę główną władzę w Shigashi no Kibu stanowią trzy rodziny Yakuzy. A co najciekawsze, pomimo sporów zarządzają państwem w bardzo sprawny i względnie sprawiedliwy sposób, dzięki czemu Shigashi mogło się bardzo sprawnie rozwinąć.
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Arino spędziła czas w wozie, po prostu medytując. Nie było nic lepszego do roboty, a więc postanowiła wykorzystać ten czas w najlepszy możliwy sposób. Ubrana w pełni na czarno dziewczyna siedziała w siadzie skrzyżnym starając się w ten sposób jak najlepiej wyciszyć. By odciąć się od wszelkich emocji, by nie czuć później żadnych wyrzutów, za niszczenie czegokolwiek. Za zabijanie. Miała teraz zadanie, które było bardzo tożsame z jej zadaniem. Zamierzała więc spisać się tak dobrze, jak się tylko dało. W końcu jednak podróż się skończyła, a ona wyskoczyła z wozu na ziemie, sprężystym wręcz ruchem. Nie można było odmówić jej gibkości.
Tam już czekał na nią pięcioosobowy oddział ubrany podobnie do niej, większość z nich też miała już też założone kaptury wraz z maskami. Oprócz jednej osoby, która od razu podeszła do Arino, przedstawiając się. Uścisnęła jej dłoń, jednak jej oczy pozostały puste. Wysłuchała tego co ma do powiedzenia Hyo ze spokojem i gdy skończyła mówić, postanowiła ściągnąć maskę oraz kaptur odsłaniając swoje płomienne włosy oraz twarz. Może w innym wypadku mogły, by się nawet zaprzyjaźnić. Jednak tutaj chodziło o uwolnienie niewolników oraz zemstę.
- Jestem Arino Hikage, choć dowództwo zwykło mnie nazywać Płomyczkiem - powiedziała spokojnie, dalej nie wychodząc ze swojego trybu narzędzia. Była w pełni dalej skupiona. Mogła kogoś uratować od tego na co ją chciano skazać. Musiała być w swoim najlepszym bojowym trybie, bez wahań czy strachu. Bez panicznego myślenia, bez setki myśli krążących jej po głowie. Tylko jedna rzecz. Cel. - Moje zdolności opierają się głównie na ogniu, potrafię jednak również trochę walczyć mieczem, podczas ostatnich dwóch wizyt w Sanso byłam katowana przez Demonicznego Senseia - jeżeli, którakolwiek miała coś wspólnego z mieczem, doskonale wiedziała o kim mowa, gdyż i ona zaznała tej "przyjemności" połączonej z licznymi siniakami od partnera treningowego. W końcu na jego zajęciach nie było czegoś takiego jak "powstrzymywanie się", cios zawsze miał być ze wszystkich sił. Nigdy jednak nikt nie wylądował tam też w szpitalu, wiedział kogo z kim nie może łączyć - Do tej pory miałam okazję pokonać nikena w przemienionej formie, bestialsko wytrzymałego oraz samuraja, który poddał się gdy tylko odpowiednio go przypaliłam, z obu starć wyszłam prawie bez szwanku - rzekła odsłaniając delikatną bliznę na obojczyku. Można było to nazwać ledwie draśnięciem, wyglądające jak zadane mieczem bardziej niż szponem. Pod tym względem robiło to nawet wrażenie. Zwłaszcza numer z samurajem, w końcu to nie były byle kmiotki.


0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

11/x
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Arino ze spokojem słuchała tego co się tutaj ma dziać. Każde emocje, jakie próbowały się w niej przebudzić starała się zdusić wręcz natychmiastowo. Była teraz narzędziem. Do uwolnienia z tego co zrozumiała miały sto dwudziestu ludzi, to nie było małe przedsięwzięcie, a jego ukrócenie było wielkim policzkiem dla Smoków i karą śmierci dla tych, którzy zawiedli w tym momencie. Dla tych zdradzieckich i kupieckich hien. Do tego jeszcze trzydziestu ludzi w ochronie, których najpewniej również czekała teraz śmierć z ich ręki. Byli złem. A tej nocy spotka ich zasłużony los.
"Arino, gdy ktoś jest twoim wrogiem, nie patrz już tak na niego. Jest on po prostu chodzącym trupem. Tyle. Wyrok został wydany. Bądź narzędziem, które ten wyrok wypełni.". Przypomniała sobie słowa Kaori. Tak, ochrona tego wozu wraz z woźnicami, byli już chodzącymi trupami, które męczyły tylko żywych swoim istnieniem. Tymi dwoma dodatkowymi strażnikami nie zamierzała się też zbytnio przejmować, skoro nimi miała zająć się Hyo. Jednak gdy tak słuchała, zapaliła się jej z automatu czerwona lampka. Ostatnim wozem, nie wozami. Więc kto miał zająć się przedostatnim? Gdy zadała to ważne pytanie, zaprzeczyła głową.
- Co z przedostatnim wozem i jego strażnikami? I zanim się rozejdziemy, weźcie to, skoro dopiero co ukończyłyście jedną misję - powiedziała, sięgając do jednej z większej kieszeni swojego przybornika paskowego i wyciągnęła sześć oni-giri. Miały one inny cel gdy je brała ze stołówki, dlatego też zjadła też część przed wyruszeniem. Jednak jeżeli miało być do stu dwudziestu niewolników to nie było sensu mieć tylko kilku kulek ryżowych.
Gdy w końcu kazała się rozejść i Hyo podeszła ponownie do Arino, dziewczyna lekko westchnęła. Była teraz narzędziem, nie była Arino. Ta kierowała się odruchami serca, a to na misji nie było potrzebne. Osoba działająca sercem, mogła zlitować się nad chodzącym trupem i go nie zabić. Narzędzie działało, zabijało.
- Chciano zrobić ze mnie niewolniczą kurtyzanę - powiedziała bez cienia emocji - Nie zamierzam dopuścić by kogoś spotykało niewolnictwo, będę ratować takie osoby i zabijać, tych którzy się na to ważą. Dlatego będę też narzędziem w rękach mafii, gdy ono tego zażąda, skoro nasze cele są zbieżne - wytłumaczyła prosto swój stan. Himawa oraz Kinohisa wiedziały o tym, jednak nigdy nie widziały tego na własne oczy. Nie mając nic więcej do zrobienia, ruszyła sprawdzić trakt, ile ma długości i szerokości. Chciała to wiedzieć, by móc jak najbardziej precyzyjnie korzystać z ognistych biczy.
Dlatego też wyciągnęła linę jutową o długości dziesięciu metrów z przybornika pasków, mierząc sobie wszystko, by w walce być jak najlepiej przygotowaną. Nie mogła sobie w tym wypadku pozwolić na to by spalić wszystko wokół, musiała być teraz precyzyjnym ogniem. Gdy skończyła, ruszyła na jedno z wyższych drzew, by wspiąć się na nie przy pomocy Kinobori no Waza. Gdy dostała się wysoko na drzewo usiadła na jednej z gałęzi, ukryta w liściach i czekała na swoją kolej, z zamiarem przypatrzenia się, jak działają inne też dziewczyny podczas ataku.
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

13/x
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Skoro tak chciała, tak też zamierzała zrobić Arino. Była narzędziem, w rękach mafii. Narzędziem, danym teraz do ręki Hyo, mającej zaplanować całą akcję. Zgodnie z wytycznymi sprawdziła pole walki, czy wystarczy jej miejsca, by tańczyć swoimi biczami ognia i jak bardzo będzie mogła je wręcz rozciągać. Była to wystarczająca ilość. Wiedziała, też iż konie w jednym momencie też będą spłoszone, gdy tylko pojawi się wraz z ogniem. Konie bały się ognia. Miała plan, więc teraz siedziała spokojnie obserwując trakt. Było tak, do czasu aż znowu Hyo postanowiła się do niej zbliżyć.
Słuchała jej w ciszy, ale zgodnie z założeniem bycia narzędziem, nie zamierzała komentować. Wiedziała czego się od niej wymagało, wiedziała czym jest mafia lepiej od samej Hyo. Hyuga, nie była częścią stałą rodziny, jak Hikage. Arino wychowała się wśród Mafii. Nim jednak ciocia zaczęła jej szkolić, nie skrzywdziła nikogo. Nie rzucała kamieniami w psy, nawet współczuła ludziom w dybach. Taka była właśnie kiedyś. Dobra dziewczynka o ciepłym sercu. Był tylko jeden sposób, by mogła zabić. Stać się bezwolnym narzędziem na czas akcji, a później odłożyć maskę zabójcy i stać się sobą. Nie zamierzała więc wdawać się teraz w kłótnię, gdy była w pełni skupiona i była narzędziem. Nie dopuszczała z całych sił uczuć z serca. Nie było teraz czasu na słabość! Ku jej zdziwieniu Hyo postanowiła zrobić po raz drugi naradę przed akcją i gdy kazała jej jeszcze raz wygłosić cały plan, popatrzyła na nią zaskoczona. To na pewno ona? A co jeżeli wpadła nagle w genjutsu? Lepiej się upewnić. Złożyła pieczęć barana przed sobą. "Kai". Tak na wszelki wypadek. Jeżeli nic się nie stało, zamierzała spokojnie ujawnić plan, w innym wypadku zamierzała dać znać znak innym. Mimo bycia narzędziem, w głębi ducha była cały czas panikarą.
- Ayo i Kara, atakują dwa pierwsze wozy, mają zdjąć dziesięciu strażników. Shi i Pon, mają zaatakować dwa kolejne wozy, a ja, mam zająć się ostatnim. Zadaniem Hyo jest pilnowanie naszych pleców oraz dwóch jeźdźców z tyłu. Drużyny działają z odstępem minuty. Mamy pamiętać, iż może to być jedna wielka podpucha - streściła sprawnie Arino, zdając sobie sprawę iż te rozkazy nie były zbyt przewidujące, ale uznała iż obszarem jej działań będzie okolica powozu oraz jego konie. Na ten moment to oznaczało iż będzie walczyć z sześcioma przeciwnikami. Dwóch z wozu, dwóch z boków oraz dwóch tyłowych. Najlepiej byłoby ich zdjąć Kunajami, ale w zależności od sytuacji najpewniej przywoła ogień.

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

15/x
Obrazek

odległość między wozami po 200 metrów (1 - 2 wóz 200m, 2 - 3 wóz 200, 3 - 4 wóz 200m)
odległość od 4 wozu do wozu 5 (Arino) 300 metrów

Czarne gwiazdki - strażnicy
Zielona niby-gwiazdka - Hyo
Różowe kółko - Ayo
Czerwone kółko - Kara
Niebieskie kółko - Pon
Pomarańczowe kółko - Shi
Czerwone serce - Arino - odległość z drzewa do wozu - 100 m)
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Mogły się śmiać, ale ona wolała zawsze dmuchać na zimne, niż dać się złapać w jakieś genjutsu. Himawa miała genjutsu oparte na świetlikach oraz dźwięku, nigdy nie było wiadomo, kto na ciebie naciera. Lekko ją zdenerwowało zachowanie pozostłych członków grupy, lecz w żaden sposób tego nie skomentowała. W końcu jednak ta, dała by wszyscy zajęli swoje pozycję. Arino tak jak wszyscy wybili się i znalazła na jednym z drzew, gdzie przysiadła oczekując na pojawienie się wozów. Gdy te się zjawiły, było ich pięć. Gdzie był jej wóz? Odległość między czwartym, a szóstym wozem była spora. Czyżby był niewidzialny i nim miała zająć się osoba, widząca niewidzialne rzeczy, jak Hyuuga? Nie miała jednak czasu, gdyż padł sygnał do ataku. Zamknęła oczy przygotowana na notki świetlne i odczekała aż minie ich efekt. Nastał też czas dla drugiej grupy. Dobyła sześć shurikenów z podręcznego paska i ułożyła je w obu dłoniach. Gdy dano jej sygnał, skoczyła do przodu, rzucając w ludzi na koźle, z zamiarem oczywiście wyeliminowania obu strażników, jednak nie, była szkolona w seido, mogło się jej to więc lekko nie udać i mogła przy tym zranić też woźnicę. Tak jak i pozostali atakujący wybiła się do przodu, by jak najszybciej znaleźć się w odległości przynajmniej sześciu metrów od nich. Jednak już na dwunastym metrze złożyła pieczęć tygrysa i szarpnęła rękoma na boki.
Dla wszystkich tu obecnych podstawową wiedzą było to, iż Katon wymagał zaczerpnięcia powietrza przed stworzeniem ognia, jednak nie w tym wypadku. W jej dłoniach pojawiły się dwa płomienie, którymi ona zamachnęła się, zmieniając oba płomienie w dwa ogniste bicze, które strzeliły do przodu z zamiarem uderzenia w jednego ze strażników z dwóch stron w gardło. Nawet jeżeli nie zabiłaby go tym, powinna przypalić mu tak gardło by nawet nie mógł krzyknąć. Zaraz po tym uderzeniu, zamierzała też uderzyć w drugiego ze strażników, tym razem już na poziomie klatki piersiowej. Celem był strażnik znajdujący się zza wozem. Niezależnie jednak od wszystkiego zamierzała utrzymywać dalej swoje nowe Katon. Tylko w wypadku zabicia tych dwóch strażników, zamierzała znaleźć się na wozie i uderzyć z góry oboma biczami w dół, w ostatniego strażnika.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

17/x
Obrazek

odległość między wozami po 200 metrów (1 - 2 wóz 200m, 2 - 3 wóz 200, 3 - 4 wóz 200m)
odległość od 4 wozu do wozu 5 (Arino) 300 metrów

Czarne gwiazdki - strażnicy
Zielona niby-gwiazdka - Hyo
Różowe kółko - Ayo
Czerwone kółko - Kara
Niebieskie kółko - Pon
Pomarańczowe kółko - Shi
Czerwone serce - Arino - odległość do strażników 1m
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

W większości jej sztuczki zadziały, tak jak się spodziewała. Shurikeny raniły ludzi, a ci spadali z kozła. Arino nie zamierzała czekać i zamierzała załatwić sprawę tak jak sugerował jej pseudonim. Płomiennie, a jako iż nikt nie widział do tej pory jej jutsu ognia, zaskakiwała przeciwników, pozbywając się dwóch w bardzo szybki i sprawny sposób. Gdy ruszyły ku niej dwa kije, skróciła bicze to trzech metrów, powodując iż zmieniły one kolor z czerwonego na prawie złoty. Skupiła ogień w jednym miejscu. Skróconymi biczami zakręciła wydłużając je ponownie tak by uderzyły w oba lecące ku niej kije. Jeżeli udało jej się odbić, skróciła jeszcze bardziej swoje bicze, do metra aż. Nie patrzyła na nie, musiała je czuć, gdyż tak zebrany ogień, był zbyt jaskrawy jak na noc. Mając metrowe bicze, przeciwnicy mogli czuć się pewnie, lecz ona znowu nimi szarpnęła, zamierzając się ku nim i jednocześnie je wydłużając, tak by oplotły ich w pasie. Nie znała pełnych możliwości swoich biczów, jednak gdy testowała tę technika na skała, ogień przecinał je niczym miecz.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

19/x
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Wszystko poszło zgodnie z planem, ale wtedy zrozumiała iż niepotrzebnie się tak napięła na walkę z tymi strażnikami. Mogła inaczej ich załatwić, ale dostali przynajmniej to na co zasłużyli. Gdy tylko dwa ogniste bicze otoczyły ich i zaczęły coraz bardziej ranić, wiedziała, iż to było już okrucieństwo. Dlatego przerwała przepływ czakry do dłoni, sprawiając iż ogień natychmiastowo zgasł. Ruszyła sprawdzić wóz, chcąc być jedną z osób, która jako pierwsza zobaczy uwalnianych ludzi i jej nadzieje nagle spełzły na niczym. Pełna spokoju, wręcz opanowana dziewczyna starająca się do tej pory blokować swoje emocje wewnątrz siebie, wybuchła gniewem. Ściągnęła maskę i uderzyła stopą w tył wozu cofając się o kilka kroków.
Wykiwali nas! - pomyślała wściekła, miała ochotę wrzeszczeć. Jak do tego mogło dojść. To nie tak miało być! Nie chciała łupić pieniędzy. Chciała uratować ludzi. Chciała zatrzymać niewolnictwo!
Na szczęście, dowódca oddziału wiedział gdzie jest szósty wóz, a to oznaczało iż nie wszystko było stracone. Arino, z opuszczoną maską i oczami w których widać było nadzieję, spojrzała na nich. Uśmiech pojawił się na jej twarzy. Wciąż była nadzieja. Gdy ta dała znak iż mają ruszyć, posłuchała rozkazu, nasuwając z powrotem maskę. Ktoś patrzący w jej oczy, widziałby jak nadzieja, zmienia się w zdecydowanie i ten wręcz pusty wyraz, który do tej pory mogli dostrzec.
- Nie łatwo było się tego nauczyć, ale podobno to jutsu jest jednym z ważniejszych w nauce dla osoby z rodziny Hikage - powiedziała opanowanym głosem, tak jak i reszta ruszając w kierunku wyznaczonym przez Hyo. To tam był cel wyprawy, to tam była jej zemsta, unikalna. Uratowanie ludzi przed niewolnictwem i zabijanie złych ludzi. Tym była jej zemsta, a jako narzędzie nie czuła się w żaden sposób winna. Zabiła brutalnie ludzi przed chwilą, a jedyne co czuła to iż przesadziła tylko z mocą. Tylko roztropne podejście do sprawy, pozbawione emocji.


  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

21/x
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

- Nic mi nie jest, choć żałuje użycia chakry - powiedziała Arino, biegnąc obok dowódcy swojego oddziału. Nie była w końcu byle jaką pannicą, która poprzez Ciocię dostała się na taką misję. Cioci należały się jednak wszelkie laury za każdy rezultat osiągnięty przez Arino, była w końcu jej nauczycielka. Ona wymyśliła jak ma trenować Arino. Rozgrzewki i minimalny jednogodzinny bieg każdego dnia. Dziewczyna się nie obijała, zwłaszcza w Sanso. Nie dorównywała siłą oczywiście osobą, które trenowały znacznie dłużej od niej i były oczywiście starsze, lecz nie było jednak wielu rówieśników, którzy byli silniejsi od niej.
Co do samej chakry, żałowała tego, w końcu jak mogło być inaczej, w końcu tamci ludzie byli płotkami, jednak ona jeszcze nie potrafiła ocenić siły ludzi. Postanowiła na następny raz testować ludzi najpierw rzucając w nich bronią. I zdała sobie sprawę, iż nie zebrała tych cholernych dwóch pierwszych shurikenów, którymi rzuciła. Miała nadzieję, iż tamci zbiorą po niej broń, bo to nie była najtańsza rzecz, zwłaszcza przy jej wydatkach. Gdy zdała sobie ze sprawy, ze swoich myśli, wyciszyła je, by skupić się w pełni na celu zadania. Rozpraszanie uwagi, mogło kosztować życie. Zaczęła, bardziej zważać na otoczenie, by w odpowiednim momencie móc zareagować.

Gdy Hyo zauważyła coś dziwnego, postanowiła zabrać ze sobą Arino i skierować się tam. No to teraz mogło się zacząć dziwniej, ale skoro dowódca kazał, narzędzie słuchało.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arii »

23/x
  Ukryty tekst

Obrazek

Czarne kółko - przeciwnik
Czerwone serce - Arino

Dzieli ich 3 metry
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Wschodni gościniec

Post autor: Arino »

Sześć kilometrów rzeczywiście nie było czymś co nie zrobiłby na Arino wrażenia, jednak była przyzwyczajona do takiej właśnie rozgrzewki w Sanso Ryokan*. Nie zaczynała odczuwać zmęczenia, wręcz czuła się rozgrzana, brakowało jej tylko zwyczajowej przed wszystkim rozgrzewki. Przydałoby się przez takimi walkami być rozciągniętym i pewnym swoich mięśni. Szanse wtedy też na nagłe skurcze były niewielkie. Biegła słuchając opinii Kapitan oddziału na swój temat robiąc proste skinięcie głowy. Miała przed sobą osobę gotową do walki. Mając maskę nasuniętą na twarz, Hyo mogła patrzeć tylko w oczach, których nie było strachu. Była tylko determinacja. Czasem jednak i tak się zdarzało, iż osoby zdeterminowane na widok przerażających rzeczy, zaczynały uciekać. Pojawiał się w nich strach. Czy tak byłoby z Arino, to już musiała sama Hyo ocenić.
W końcu jednak się zatrzymały i spojrzały w kierunku, z którego nadciągnął przeciwnik. Jeden z maską, która miała przerażać. Czuła wręcz iż jego pokłady chakry są na zupełnie innym poziomie i ku jej szczęściu, to Hyo postanowiła się nim zająć, jej zostawiając bruneta. Patrząc na Arino przekrzywił głowę. No cóż, wiedział tylko tyle iż jest kobietą. Szaty ściśle do niej przylegały zdradzając jej kształty, jednak nie mógł dostrzec zza maską, jak wygląda. Widział jej pomarańczowe oczy, wpatrzone w niego z determinacją. Nie sięgnęła też jeszcze po miecz, ale nasunięta maska na usta, sugerowała też iż nie jest ona użytkowniczką Katonu. I to mogło zaskoczyć przeciwnika.
- Mam rozkaz - powiedziała, składając pieczęć tygrysa. Jedyną jej potrzebną. Miała nadzieję, iż nie jest płotką i go nie zabije tym. Skacząc do tyłu, odsunęła od siebie dłonie i wytworzyła tym razem po zewnętrznej stronie dłoni dwa płomienie. Ruchem do przodu, tuż przy swoich nogach skierowała oba bicze w niego, wydłużając je do dwunastu metrów, co było jej osobistym ograniczeniem. Oba miały uderzyć z obu stron w niego, a chwytając go, miały go opleść resztą wolnej długości.
Powodem zewnętrznego ułożenia płomieni, było to iż jej dłonie dalej były wolne. Przesuwając tak blisko swoich nóg wolne dłonie, zdołała z kabury na broń dobyć trzy kunaje i rzucić jednym z nich, dwa pozostałe zostawiając sobie na później. To był idealny atak z trzech stron, w razie problemów zamierzała uzyskać przewagę odległości - była osobą w końcu walczącą na średnim dystansie, mimo posiadania miecza. W razie uniku, mogła też błyskawicznie skrócić bicze do minimalnej długości i ponownie nimi się zasłonić lub odbić nawet atak.
  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość