Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Shigashi no Kibu jest krajem kupieckim na północ od Samotnych Wydm. Południowa granica kraju styka się z Sabishi i Atsui, zaś północna - z Soso i Kyuzo. Na zachodzie graniczy z Głębokimi Odnogami, a na wschodzie z krainą Yusetsu. Choć krajem w teorii zarządza gildia kupiecka, tak naprawdę główną władzę w Shigashi no Kibu stanowią trzy rodziny Yakuzy. A co najciekawsze, pomimo sporów zarządzają państwem w bardzo sprawny i względnie sprawiedliwy sposób, dzięki czemu Shigashi mogło się bardzo sprawnie rozwinąć.
Ryu

Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
11/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

Wędrowaliśmy dalej leśną ścieżką i nie działo się nic ciekawego, Fumihiro już dawno przestał skakać po kałużach, a ja milczałem jak grób, gdyż rozmowa i tak nie wniosła wiele. Wiedziałem tylko czego mam się spodziewać i na czym ma polegać moja misja, miałem tylko nadzieję że to już nie daleko bo nudziłem się strasznie, a pogoda nie dopisywałem.
Nie spodziewałbym się że komuś zależy aż tak na życiu jednej dziewczynki, na wojnach giną tysiące z głodu czasami setki, a tu ktoś wysyła specjalnie grupę shinobii na poszukiwanie małej dziewczynki, jakie ten świat jest dziwne.-Pomyślałem nie będąc pewnym czy to powód do radości czy też smutku, nie zamierzałem jednak dzielić się moimi przemyśleniami z resztą grupy bo pewnie i tak mieli to gdzieś.
W końcu udało na się dostać do owej wioski, która mieściła się w górach z dala słychać było szum górskich potoków, które podczas takiej ulewy przybierały bardzo na sile. O dziwo nawet mimo takiej ulewy wioska tętniła życiem, a wszyscy wykonywali swoje obowiązki. Przywódca w końcu wykazał się jakąkolwiek inicjatywą, i wydusił z siebie ze musimy iść do głowy wioski po informacje, a gdyby to nie wystarczyło to zrobić wywiad środowiskowy, czyli nic nowego, a moim zdaniem od razu ktoś mógłby zająć się tym wywiadem.
-Nie musimy iść tam wszyscy razem, ktoś może się w tym czasie zająć tym wywiadem, mówiąc ktoś mam na myśli siebie, ale to ty tu jesteś dowódcą i ty wydajesz rozkazy.-Zasugerowałem moim zdaniem lepsze rozwiązanie, ale zrobiłem to w taki sposób by nie urazić jego ego, bo przecież nie było to moim celem, a jedynie dobro zaginionej dziewczynki.
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
13/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

-Oczywiście pan dowódca jest najmądrzejszy! ale wystarczyło by zapytać gdzie mieszkała owa zaginiona dziewczynka, a później by było z górki!-Pomyślałem wściekły gdyż mój pomysł został brutalnie odrzucony, uznany za nieprzemyślany, a to sam dowódca nie przemyślał tego co powiedziałem.
-Rozumiem, taki mam zamiar.-Odpowiedziałem pusto i dalej posłusznie szedłem za nimi, jedno było pewne nie zamierzałem brać sobie poczynań tego gościa do serca.
W końcu dotarliśmy do domu głównej wioski i stwierdziłem srogo ze nasz dowódca nie potrafi się nawet dobrze przedstawi. -Taki stary, a taki głupi, daleko tak nie zajedziesz.- Pomyślałem uśmiechając się przy tym do szyderczo do dowódcy wioski.
NA szczęście dowódca wioski wydawał się bardziej ogarnięty, miałem nawet ochotę się go zapytać czy mają jakieś osobiste rzeczy dziewczynki co by pomogło w wywęszeniu jej, ale się powstrzymałem bo było oczywistym ze zostanę skarcony. Powstrzymałem się do czasu aż spotkamy się z jej rodziną, wtedy dopiero zamierzam zadać ów pytanie, które brzmi mniej więcej tak. -"Jest mi bardzo przykro iż wasza córka zaginęła. Ja i mój pies postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy by ją wytropić. W tym celu konieczne jest byś dal nam na jej jakąś osobistą rzecz, na pewno się taka znajdzie, a będzie ona niezbędna."-Oczywiście staram się wpleć je między wypowiedzi reszty grupy by im nie przerywać i by nie wyjść na gbura.
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
15/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

Zbliżając się do domu zauważyliśmy dzieci bawiące się w pobliżu lasu, co było całkiem dziwne. -Czy tu czasem nie zaginęła ta dziewczynka?-Zastanawiałem się bo to właśnie widziałem wcale na to nie wyglądało, dopiero widok plączącej kobiety upewnił mnie, co nie zmieniało faktu że rodzice owych dziewczynek byli bardzo nieostrożni. Miałem ochotę na nich nakrzyczeć, ale tylko zacisnąłem pięść i poprosiłem tylko o skrawek materiału z zapachem dziewczynki za co nawet zostałem pochwalony.
Wiedziałem jednak ze na tym to się nie skończy bo było jeszcze parę rzeczy jak i pytań, których nie zdążyłem zadać, a powędrowałem za resztą przepytać dziewczynki. Fumihiro w tym czasie obwąchiwał wszystkich domowników, jak to pies zdążył nawet podejść do dziewczynek by je powąchać, ale nie chciał się z nimi bawić. Uważnie wsłuchiwałem się w to co mówiły dziewczynki, nie chciałem ominąć żadnego szczegółu. -Fumihiro!-Zakrzyknąłem zaraz gdy dziewczynka zaczęła mówić coś o krzakach, a pies pobiegł w stronę, którą wskazała palcem by tam rozpocząć poszukiwania, śladów, materiałów, rzeczy jak i innych drobiazgów, a przede wszystkim zapachów nie należących do żadnego z domowników. Po czym dalej słuchałem dziewczynek, a raczej tej najmłodszej bo coś sobie przypomniała, co prawda nie za wiele, ale była to ważna informacja.
-A widziałaś tą postać tu już kiedyś? Nie kręciła się tu od czasu do czasu? Pamiętasz jak wyglądała, a może ją znasz? Rozmawiałaś z nią czy może uciekła gdy cię zobaczyła? Duży był ten koszyk? Zastanów się to bardzo ważne.-Zacząłem bombardować dziewczynkę pytaniami, po czym zwróciłem się do dowódczy prosząc by zadał podobne pytania rodzicom, oni też mogli widzieć kogoś podejrzanego i o tym zapomnieli. Sam miałem zamiar ich przestrzec by uważali i bardziej pilnowali dziewczynek, nierozsądnym jest by bawiły się same w tym samym miejscu, gdzie zaginęła ich siostra.
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
17/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

-Pół wioski chodzi na grzyby, można było się tego spodziewać, a więc ostatnia nadzieje w Fumihiro-Wymamrotałem pod nosem na informacje od dowódcy. Całę szczęście z krzaków właśnie wyszedł Fumihiro niosąc kawałek materiału i idąc w naszą stronę. -Świetnie Fumihiro, a teraz łap trop i prowadź nas.-Zakrzyknąłem żwawo i szybko zwróciłem się do ojca dziewczynek. -Niech pan bardziej uważa i lepiej pilnuje dziewczynek, bo ten ktoś może się tutaj jeszcze pojawić, podczas naszych poszukiwań na przykład. Lepiej by bawiły się w domu lub z dala od lasu, a jeśli już to na pewno nie same.-Powiedziałem z cmentarnie poważną miną, wierząc iż zrozumiał co chciałem mu powiedzieć i przestanie w końcu pocieszać żonę, a zacznie coś robić.
Po czym ruszyłem za Fumihiro bo ten już powinien złapać trop, był w tym dobry, ale ja też wytężyłem swoje nozdrza, w końcu co dwa nosy to nie jeden. Szukaliśmy kogoś ubranego na czarno, a to mógł być prawie każdy, miałem tylko nadzieje że prowadzi nasz zapach dziewczynki, albo że będzie cała przy tym kogo właśnie szukamy.
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
19/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

Wędrowaliśmy za Fumihiro aż dotarliśmy do groty strzeżonej przez jakiegoś oprycha, ja oczywiście chciałem załatwić go szybko i po cichu, ale niestety nie kazali mi się włączać do walki. Pokazali tylko żebym był cicho więc czekałem cierpliwie, Goro wypatrzył jakąś pułapkę, albo coś w tym stylu, a dowódca wydał mi rozkaz szukania innego wejścia. Bez zbędnych ceregieli ruszyłem kiwając tylko głową w geście zrozumienia i zacząłem okrążać wejście, zachodząc od tyłu boku jak i każdej innej strony by znaleźć wejście, albo coś co by je przypominało. Zakładałem że nie ma drugiego wejścia, a jeśli jest to też pewnie strzeżone bo gdy się planuje takie coś to trzeba dobrze przeszukać kryjówkę by nie zostać zaskoczonym, dlatego chodziłem dość uważnie by nie wyskoczyć czasem nic nie podejrzewającemu strażnikowi prosto przed nos. Jeśli znajdę nie strzeżone wejście to idąc po suficie i uważając na pułapki sprawdzam czy prowadzi do obozowiska bandytów, jeśli potwierdzę wiadome to wracam i melduje o tym dowódcy. Sam mam plan jak się zabrać za uwalnianie dziewczynki nie będąc przy tym zauważonym, ale wolał bym trochę powalczyć więc nie wiem czy go zastosuje. Drugie zaś jest to że nie chcę pokazywać moich klanowych umiejętności, ten cały dowódca wygląda na formalistę i mógłby złożyć o tym wszystkim raport, a nie chce by wszyscy o tym wiedzieli. W każdym bądź razie po powrocie i tak zamierzam zastosować się do planu wymyślonego przez dowódce.
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
21/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

Dowódca szybko wydał rozkazy i wszyscy się rozeszliśmy, ja jeszcze na chwilę się zatrzymałem by zobaczyć jak sobie poradzą z tym wartownikiem, po czym pognaliśmy z Fumihiro ile sił w nogach i łapach. Po drodze obmyśliłem plan na wszelki wypadek i przekazałem go Fumihiro, a był on taki "Ja zajmuję się zbirem jeśli takowy by był, a Fumihiro się podkrada by przegryźć więzy dziewczynki i biegnie z nią do wyjścia." Oczywiście to był tylko plan awaryjny, sądziłem iż plan dowódcy się powiedzieć lub zdążą pokonać większość przeciwników nim dotrzemy i będziemy mieli swobodę w swym działaniu.
Dopiero gdy znaleźliśmy się przed wejściem zaczęliśmy działać -Fumihiro teraz po cichu, nikt nie może cię zobaczyć.-powiedziałem i skoczyłem w górę do sufitu jaskini przyczepiając się do niej. Skradam się niczym pająk chodzący po pajęczynie wytężając przy tym swój węch, a jeśli zobaczę przeciwnika skradam się aż znajdę się nad jego głową. Gdy znajdę się nad głową przeciwnika zeskakuję i uderzam obiema rękami go w tym głowy, składając je przed tym by mieć pewność że nie wstanie. W innym wypadku po prostu oswobodzę dziewczynkę i zostawię ją z Fumihiro, a sam zachowując ostrożność i uważając na pułapki sprawdzam co z resztą mojej drożyny.
Shikyaku no Jutsu
Pieczęci:Brak
Zasięg:Na ciało
Koszt:E: 12% | D: 10% | C: 6% | B: 3% | A: 2% | S: 2% | S+: 2% (2% utrzymanie)
Specjalizacja:Walka wręcz w zwierzęcym stylu
Opis: Proste jutsu, dostępne tylko dla klanu Inuzuka. Technika ta pozwala na wyostrzenie użytkownikowi zmysłów do poziomu, który standardowo osiągnąć mogą tylko zwierzęta. Tym jednak, co poprawia się najbardziej, jest węch - staje się on niezwykle wyczulony, co pomaga np. w tropieniu. Technika pozwala również wydłużyć sobie pazury i biegać na czworaka, przy zwiększeniu siły i szybkości. Sygnałem aktywacji jest otoczka chakry.
Bonusy:Wzmocniony węch, +10 Szybkość, +10 Siła na czas aktywacji
0 x
Ryu

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Ryu »

RANGA C
23/30
0 x
Keion

Re: Wioska na granicy z regionem Kyuzo

Post autor: Keion »

-Łoo, ten cały wartownik jest niezły.-Powiedziałem do siebie widząc jak unika ataku w plecy i go kontruje Cholera wszczęli alarm, muszę się pośpieszyć-Szybko zareagowałem, gdy wyleciało dwóch przeciwników.
-Chłopaki sobie poradzą, tylko by mnie nie wykryli bo wtedy reszta planu pójdzie na marne.-Pomyślałem biegnąc do drugiego wejścia, ale to co tam zobaczyłem zaskoczyło mnie na tyle że musiałem ponownie użyć wulgarnego słownictwa.
-Cholera, ucieka z zakładniczką, Fumihiro musimy działać, ty bierzesz tyły, a ja przetnę mu drogę.Powiedziałem, a w moim głosie można było usłyszeć rosnące zdenerwowanie, całe szczęście byłem przygotowany na taką ewentualność. Złożyłem pieczęć tygrysa i przesłałem czakre do Fumihiro, a ten zmienił się w moją podobiznęŚwietnie, będzie myślał że jest nas dwóch i mamy nad nim przewagę, jeszcze trzeba poradzić coś na ten dym.
Dla Fumihiro dym nie był problemem bo miał on świetny węch ja zaś musiałem się do tego przygotować, teraz jednak już nie musiałem składać żadnych pieczęci, wystarczyło upodobnić się do mojego czworonożnego przyjaciele za pomocą techniki "Shikyaku no joutsu". I tak też zrobiłem zwiększając tym samym moją szybkość i siłę, a przeciwnika śledząc nie za pomocą wzroku tylko zapachu, staram się przeciąć mu drogę i znienacka niezauważonym wyskoczyć na niego. W razie by stawiał opór próbuję go przekonać że nie ma szans ucieczki bo jest nasz dwóch i nie damy mu żadnej taryfy ulgowej. Za pomocą mojego wzmocnionego węchu starałem się też określić czy w worku na pewno jest człowiek, żebym nie gonił gościa z zwykłym workiem ziemniaków.
Shikyaku no Jutsu
Pieczęci:Brak
Zasięg:Na ciało
Koszt:E: 12% | D: 10% | C: 6% | B: 3% | A: 2% | S: 2% | S+: 2% (2% utrzymanie)
Specjalizacja:Walka wręcz w zwierzęcym stylu
Opis: Proste jutsu, dostępne tylko dla klanu Inuzuka. Technika ta pozwala na wyostrzenie użytkownikowi zmysłów do poziomu, który standardowo osiągnąć mogą tylko zwierzęta. Tym jednak, co poprawia się najbardziej, jest węch - staje się on niezwykle wyczulony, co pomaga np. w tropieniu. Technika pozwala również wydłużyć sobie pazury i biegać na czworaka, przy zwiększeniu siły i szybkości. Sygnałem aktywacji jest otoczka chakry.
Bonusy:Wzmocniony węch, +10 Szybkość, +10 Siła na czas aktywacji

Jūjin Bunshin
Pieczęci:Tygrys
Zasięg:Na psa
Koszt:E: 12% | D: 10% | C: 6% | B: 3% | A: 2% | S: 2% | S+: 2% od psa
Dodatkowe:Brak dodatkowych wymagań
Opis: Specyficzna technika, używana głównie w trakcie pojedynków. Po przesłaniu chakry dla swojego pupila, zwierzak natychmiastowo przyjmuje kształt swojego właściciela. Jest on wtedy właściwie nie do odróżnienia, ma takie same atrybuty fizyczne jak właściciel i może używać wszystkich znanych swojemu panu technik klanowych. Pies niestety nie potrafi mówić.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości