Szlak transportowy

Shigashi no Kibu jest krajem kupieckim na północ od Samotnych Wydm. Południowa granica kraju styka się z Sabishi i Atsui, zaś północna - z Soso i Kyuzo. Na zachodzie graniczy z Głębokimi Odnogami, a na wschodzie z krainą Yusetsu. Choć krajem w teorii zarządza gildia kupiecka, tak naprawdę główną władzę w Shigashi no Kibu stanowią trzy rodziny Yakuzy. A co najciekawsze, pomimo sporów zarządzają państwem w bardzo sprawny i względnie sprawiedliwy sposób, dzięki czemu Shigashi mogło się bardzo sprawnie rozwinąć.
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szlak transportowy

Post autor: Souei »

Wkroczył na szlak pewną nogą. Mimo że nie czuł jakiejś wielkiej ekscytacji całym tym rozdmuchanym wydarzeniem, na które się udawał, to nie zamierzał być gburem tylko dla zasady. Sogen było oddalone spory kawałek od Shigashi, a Souei i tak rzadko miał okazję podróżować w tamte rejony. Postanowił więc, że postara się zachować otwarty umysł i może zaczerpnie nieco zwykłego, ludzkiego odpoczynku i relaksu, zamiast tylko uganiać się za wrogami swojej Rodziny. Powierzone zadanie pozostawało oczywiście priorytetem, jednakże Matsuda zdawał sobie sprawę z tego, że będzie jedynie kroplą w morzu wielu zagranicznych gości, którzy stawią się w Kotei. Szczerze mówiąc, nawet trochę na to liczył. Lubił pewien stopień anonimowości, którym cieszył się w Shigashi, a biorąc pod uwagę to, że w Sogen nikt nie słyszał o Fugu i jego przeciętnej kuchni, Pazur miałby szansę na naprawdę komfortowy wypoczynek.

Dokąd: Sogen
Przez: Yusetsu -> Sakai
Środek transportu: pieszo
Czas podróży: 1,5 godziny
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsu Maji
Posty: 120
Rejestracja: 15 cze 2022, o 15:20
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Blada skóra, długie ciemne włosy zaplecione w warkocz, pustynne ubrania. Średniego wzrostu szczupły młodzieniec o przyjaznym usposobieniu.
Widoczny ekwipunek: Torba na broń przy pasie, kabura na broń, rękawice z blaszkami (zakładane podczas walki); odznaka klanowa, średni zwój (z tyłu przy pasie).
GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
Multikonta: Hana

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsu Maji »

Legenda:
Strażnik miejski (brama)
0 x

Obrazek Gdy złote piaski przykryje cień,
Iskrzyć się będzie, uważaj!

PH - BANK
Awatar użytkownika
Shinju Hyūga
Posty: 76
Rejestracja: 16 maja 2021, o 14:14
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shinju Hyūga »

0 x
Awatar użytkownika
Tetsu Maji
Posty: 120
Rejestracja: 15 cze 2022, o 15:20
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Blada skóra, długie ciemne włosy zaplecione w warkocz, pustynne ubrania. Średniego wzrostu szczupły młodzieniec o przyjaznym usposobieniu.
Widoczny ekwipunek: Torba na broń przy pasie, kabura na broń, rękawice z blaszkami (zakładane podczas walki); odznaka klanowa, średni zwój (z tyłu przy pasie).
GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
Multikonta: Hana

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsu Maji »

Legenda: (MAPA OSADY)
Strażnik miejski (brama)
0 x

Obrazek Gdy złote piaski przykryje cień,
Iskrzyć się będzie, uważaj!

PH - BANK
Awatar użytkownika
Shintazu
Posty: 27
Rejestracja: 12 paź 2020, o 21:06

Re: Brama

Post autor: Shintazu »

Kiedy Shintazu w dosyć swobodny sposób zadecydował o wozie na jakim przyjdzie mu spędzić drogę, którą będa pokonywali, podszedł do niego pulchny dzieciak. Najpierw nachalnie się wpatrując aż w końcu upuścił powietrza z pucułowatych lic pytając młodego mafiozę o to czy jest on aby "shinobi". Shintazu spojrzał się w dół by uchwycic kontakt wzrokowy z grubaskiem, po czym z lekka odrazą na ustach stwierdził:
- Prawdziwych shinobi już nie uświadczysz prosiaczku. Zostają tylko Ci, którzy za takich chcą uchodzić. Ci, którzy własne wartości dopasują do swych korzyści a nie różnią się oni niczym od siebie, nieważne co innego by mówili....
- Pamiętaj, że każdy kłamie...

Następnie uśmiechnął się szeroko powodując rozciągnięcie szwów na swej twarzy, po czym odwrócił się by podejśc do wozu i zajać tam swoje miejsce, cierpliwie czekając aż płomiennowłosa woźnica zrobi swoje.
Kiedy wszyscy zajęli swoje miejsca Shintazu oparł łokcie o kolana i napawał się lekkim powiewem powietrza i korzystał przez chwilę z okazji do tego, że niewiele się od niego wymaga. Chcąc tak trwać przez dłuższą chwilę, został mimowolnie świadkiem nieudolnych prób grubego chłopca, który za wszelką cenę starał się wymusić atencję na płomienno włosej. Zaczynajac od pytania o jej oręż nie wywołał poruszenia lecz sprawił, ze Shintazu lekko skinał głową w bok, wyczekując na to co dziewczyna odpowie. Wszak każdy ma swoją historię, którą w jakimś zaleznym stopniu od niego się może podzielić, nie zapominając o regulę, którą sam jeszcze kilka minut temu wygłosił młodemu chłopcu...
Shintazu potrafił trzymać na wodzy swoją ciekawość lecz osoba powążej niewątpliwie budziłą wiele pytań i mogła prowokować do ich zadawania. Z drugiej strony doswiadczenie mówiło, że najpierw warto wyczekac odpowiedzi, które same się pojawiają by jeszcze precyjniej rozwiewać mgłę niewiedzy, która może przysłaniać rzeczywistość. W myśl tej zasady, spoglądał na tą malująca się namaistkę konwersacji pomiędzy tą dwójką.
0 x
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Szlak transportowy

Post autor: Arino »

- A myślałam, iż pokazujemy sobie kto lepiej powodzi - stwierdziła z niewinnym uśmieszkiem, chcąc w jego umyśle stworzyć myśl, iż ona o czymś właśnie takim myślała. Błyskawicznie jednak zniszczyła ten obraz puszczając mu oko - Karawana to wóz za wozem i to jadące spokojnie, nie pierwszy raz jadę w jakiejś - znowu puściła mu oko i dała znak lejcami koniom by ruszyły. Te powoli wyprzedziły Shingo, a ona wjechała wygodnie na drogę, opuszczając tym samym miasto. Jadąc, rzucała spojrzenie kątem oka na swoich towarzyszy, nie kierując ku nim nawet głowy. Starała się skupić na drodze.
Jej pierwszy towarzysz wcześniej zignorował jej próbę poznania jego imienia, jednak później postanowił przysiąść się do tej "urodziwszej". Co nim kierowało w takim razie? Skoro nie przedstawił się jej, nie mógł być też nią zainteresowany, w końcu musiał zdawać sobie sprawę, iż nie podając swojego imienia, stracił jedną z szans na zbliżenie się do niej. Interesował się nią, przez broń? Gdy podchodził, mógł dostrzec lub usłyszeć coś z jej rozmowy. Wiedział też, iż oboje zostali dopiero co najęci. A o robocie ona jednak wiedziała od tym od najlepiej poinformowanej mafii w mieście. Ciekawe, będzie musiała wiele przemyśleć.
Bardzo szybko postanowiła zagadnąć chłopaka, by dowiedzieć się choć trochę o nim. Był osobą ważniejszą od tego całego konwoju. W końcu one były tylko rzeczami, a on był dzieckiem, które miało obowiązek uczyć się od swojego rodzica zawodu kupieckiego. Z zebranych tu osób, był przez to najważniejszy. Prawie zbył jej pytanie, jednak to nie szkodziło, ona się uśmiechnęła do niego, jednak głównie starała się pilnować drogi i krzyczeć na ludzi, którzy szli jak debile środkiem drogi. W końcu środek drogi należał zawsze do wozów, gorzej było gdy były dwa - wtedy nie było miejsca dla pieszych, a wozy starannie i ostrożnie się wymijały. Dzieciak podczas też drogi postanowił się bawić tuż przy jej nogach, które od momenty, gdy wsiadła miała złączone, jak na kobietę przystało.
- Tak potrafię, jaka by była w końcu ze mnie najemnicza, gdybym tego nie potrafiła - zachichotała patrząc rozbawiona na chłopaka - Musiałam się nauczyć. Ciocia twierdziła, iż przyciągam ku sobie niebezpieczeństwo, więc muszę umieć walczyć by się móc ochronić czy uciec z niewoli. I że na tym też zarobię na wiele ładnych kimon - pokazała swoje piękne i nowe kimono, na którym nie było widać choćby jednej łaty czy choćby zadrapania. To rzeczywiście było nowe kimono, dostarczone jej przez Himawę. I wtedy ją nagle olśniło. Wpatrzyła się w drogę, byle na niego nie spojrzeć. Jej serce biło szybko. On nie był najemnikiem! Nie miał widocznej broni, czegoś po czym można było ich identyfikować! A to mogło znaczyć iż jest tak jak i ona, Shinobim. Ninją, który wiedział o tym iż karawana nie ma ochrony, która nagle odmówiła zadania. nie mogę się zdradzić z myślami - pomyślała.
- Jak staniemy na postój, mogę pokazać ci sztuczkę czy dwie. Jednak wystrugamy sobie kijki - powiedziała kontynuować w neutralny sposób rozmowę. Jej myśli pędziły wręcz jak szalone, próbując połączyć wszystkie fakty ze sobą - te gwiazdki, to jakaś imitacja broni? - zapytała zaciekawiona, przekręcając głowę ku chłopakowi, tak by spojrzeć na drewniane shurikeny.
I wtedy połączyła wszystkie fakty. Informacja o braku ochrony jest sekretem, gdyby to wyszło na jaw, od razu by się ktoś na te karawanę rzucił. Sprawcy tego, też by jednak nie zależało, by informacja o tym wyciekła. Jej rodzina miała tutaj wtyki, więc wiedziała. Drugi ninja musiał być od sprawców. A on jej wyglądał na kogoś, komu potrzebne było podziemie medyczne, a z tego znana była rodzina Akiyama. Psia Krew! Mafia Akiyama dybała na cały transport! Gdy zaatakują, ten weźmie ją na cel. Niech to jasny szlak wszystko trafi! Czemu jej rodzina tego nie wykryła! Jak ona sama ma dać radę przeciwko kilku osobą z grupy Akiyamy! Ile ich tam będzie? Sześciu czy dziesięciu? Podobno byli liczni, a ten najpewniej postara się ją jak najszybciej zdjąć. Niedoczekanie jego. Od razu zareaguje! Nie była idiotką!


0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Szlak transportowy

Post autor: Arino »

Arino prowadziła spokojnie swój wóz, mimo iż wewnętrznie zbliżała się do paniki. Obok niej siedział człowiek, który zabije ją gdy tylko jego koledzy pojawią się na drodze. I jak tutaj zachować spokój? Chyba, że znowu dała się ponieść wyobraźni, tak jak gdy miała tylko umilić czas Taro Arashiyamię. Wtedy panika wzięła nad nią nawet górę. Przypominając sobie o tamtym, zaczęła się uspokajać. Znowu zaczęła snuć czarne wizje przyszłości. Arino zdając sobie sprawę z tego, niemal natychmiast się uspokoiła, co było już na niej widać, usiadła trochę luźniej i przyjęła drewnianą broń, którą chwyciła ostrożnie, tak by część mająca udawać ostrze nie mogła ją przeciąć. Na jej twarzy pojawił się wyraz zaskoczenia i zastanowienia.
- No nie dziwię się mu, skoro to jest ostre tutaj - powiedziała dotykając palcem miejsca gdzie broń się zwężała i w metalowej wersji było ostrze - Nigdy nie widziałam by takie były metalowe na festiwalach, gdzie coś takiego widziałeś? - zapytała zainteresowana. To było naprawdę dobre pytanie, w końcu shurikeny nie były rzeczą powszechnie dostępną. W samym shigashi było tylko kilka sklepów z wyposażeniem, gdzie można było je dostać, a nie każdy miał też dostęp do nich - A po za tym muszą być strasznie nie wygodne w użyciu, w końcu rozetną torbę, w której się je umieści, nie mówiąc o tym gdy będzie się je wyciągać - powiedziała, bowiem sama się zraniła, gdy po raz pierwszy z nich korzystała i to wyciągając je z kabury na broń. Brak doświadczenia powodował mnóstwo małych ranek na jej ciele wtedy.
- Gorące bułeczki z ogniska - rozmarzyła się dziewczyna. Gorące Bułeczki, które tworzyły niewyobrażalne ciepło w jej ustach. Miała już ochotę na nie. Gorące jedzonko, to Arino wręcz ubóstwiała. Minęła chwila nim się otrząsnęła i stwierdziła - Nie jestem szefem karawany, więc nie wiem czy będziemy mieli ognisko, jednak okolica nie jest bardzo niebezpieczna - powiedziała oddając mu jego drewniany shuriken. Co do bezpieczeństwa, to była wręcz pewna iż bandyci ich nie zaatakują. W końcu tutaj było ich mniej niż w innych prowincjach. W końcu, ci co mogli stać się bandytami, lądowali w szeregach mafii, a napady na kupców tylko pomniejszały ogólne dochody miasta. Chyba, że atakowano karawanę, chronioną przez inną rodzinę, wtedy sprawa miała się zupełnie inaczej.
I znowu połączyła fakty. On nie mógł nagle zdradzić, w końcu wylądowałby na liście gończym, gdyby kupiec połapał się ze wszystkim. Mężczyzna podpisał ten sam dokument co ona, więc był po nim ślad. Jeżeli jako jedyny przeżyje, to mogło znaczyć iż był zdrajcą i on wystawił konwój. Zrobiło jej się jeszcze lżej na sercu i dzięki temu mogła dalej prowadzić luźną rozmowę z chłopcem.

- Łuk i katana, nieźle młody - powiedziała i dotknęła dużego kunai, który leżał obok niej - Ja mam tylko teraz to maleństwo, które dzięki temu, iż dbam o niej sprawiło iż dożyłam swojej siedemnastej wiosny - puściła mu oko, uśmiechając się do niego. Choć prawda była zgoła inna. W pierwszej poważnej walce, jej miecz na nic się jej nie przydał, tylko jej przeszkadzał, gdy próbowała złożyć pieczęcie do jutsu. Teraz jednak miała jeszcze lepszą technikę w swoich dłoniach, a każdy kto jej zagrozi, będzie musiał uciekać przed jej jutsu.
- Jestem pewna, iż w shigashi i takie się znajdzie, w końcu czegoś miałoby zabraknąć kupieckiemu miastu? - zapytała chichocząc. Taka była prawda, kupieckiego miasto potrafiło sprowadzić do siebie wszystko, w końcu na rzeczy "ekskluzywne" zawsze jest pobyt. A gdzie popyt tam i podaż kupiecka.
0 x
Awatar użytkownika
Shintazu
Posty: 27
Rejestracja: 12 paź 2020, o 21:06

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shintazu »

Podróż rozpoczeła się na dobre a tęten kopyt po dosyć miekkim podłożu był miłym tłem dla całej resztu, która zaburzałą spkój drogi. Chodziło o pucułowatego dzieciaka, atencjusza, który nieustannie próbował wypełnić przestrzeń dookoła siebie bytem i dźwiękiem. W zasadzie konwersacja między płomiennowłosą a chłopcem rozgorzała na dobre i czarnowłosemu chłopakowi nie pozostało nic innego jak tylko się przysłuchiwać temu co mieli sobie wzajemnie do powiedzenia lub w zasadzie tego czym się podzielić chcieli. Dziewczyna wykazywała wysoki poziom empatii co wydawało się dziwne jak na kogoś kto tak ochoczo ochraniałby niewielkich rozmiarów karawanę. Stąd od razu pojawił się też scenariusz wprawnej gry teatralnej, której młody grubasek uległ ale ulec nie chciał Shintazu. Pomogło to wykreowac kolejny z możliwych scenariuszy lecz do osądu jeszcze trochę zostało a sposobność kreowania biegu zdarzeń, nadal znajdowałą się po jego stronie.
Z tego transu i ciszy postarał się raz jeszcze wyrwac go młody dzieciak zadajac bezpośrednio pytanie o kilnaria z ognia, które upodobałby sobie Shintazu. Ten w zasadzie nie chciał odpowiadać lecz jeżeli ma być to jego jedna z nielicznych konwersacji to czemu by nie. W sumie troche to dziwne, bo mowę traktował zawsze jako wstep do działania a charakter tego zadania wprawił go w jakiś milczący nastrój. mimo to spóbował przełamać barierę z czystej ciekawości tego jak dalej się to wszystko potoczy:
- Każde mięso z ognia nalezy do tych, w których się lubuję prosiaczku....
MImo lekkiego zabarwienia humorystycznego byłow tym sporo prawdy, poniewaz kto z nas może wyobrazić sobie cos lepszego niż soczysty kawał mięsa, który zaspokoi głód, doda sił i jednocześnie w towarzystwie odpowiednich przypraw, sprawi masę przyjemności nierzadko wieńcząc cięzki dzień. Zaleta mięsa to również jego idealana asymilacja do wszelkiego rodzaju dodatkó stąd sposobów na jego podanie chłopak znał wiele lecz nadal niewiele w stosunku do tych, które w każdym zmiejsc był dostępne a jednoczęśnie w każdym z tych miejsc dominowałą inna ich kombinacja.
Przerywajac te kulinarne podróże w myślach postanowił się nieco zrehabilitowac i zwrócił wzrok ku płomienno włosej unosząc lekko brew i raz jeszcze obrzucajac ją od góry do dołu spojrzeniem a anstepnie wyrzucił w jej stronę, bez uprzednich wstepów:
- Shintazu...Pytałaś jak się możesz do mnie zwracać...
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szlak transportowy

Post autor: Souei »

Nie wybiegał w przyszłość zbyt daleko. Nie znał dobrze Ryuzaku, więc trudno mu było opracować jakiś plan działania przed rozeznaniem się w sytuacji na miejscu. Dlatego też poprzedni wieczór, noc i poranek upłynęły mu raczej spokojnie. Nie martwił się na zapas, zamiast tego koncentrując się na tym, aby przygotować Fugu na kolejny dłuższy przestój. Nie zdążył jeszcze na dobre rozkręcić się w kuchni po powrocie z Sogen, a już czekała go wizyta w kolejnej prowincji. Tym razem już w pełni służbowo, bez festiwalowych fajerwerków i, miał nadzieję, że również bez tłumu i ścisku. Zdawał sobie sprawę z tego, że Ryuzaku jest metropolią podobną do Shigashi, więc pewnie ulice wyglądają podobnie do tych mu znajomych, więc jednocześnie nie spodziewał się pustek na ulicach.
Korzystając z wielu monotonnych godzin marszu podczas swojej wędrówki, dokładnie przestudiował zawartość listu, który wręczyło mu Oko w Czerwonym Smoku. Miał on być jego punktem wyjścia do dalszych działań. List oraz tajemniczy "Jedwabisty" to dwa punkty, które zapewne okażą się kluczowe w zlokalizowaniu celu. Matsuda w miarę możliwości wolał działać solo, ale jeśli sytuacja wymagała pokory i schowania dumy do kieszeni, również nie miał z tym problemu. Nie zamierzał oczywiście dać się manipulować Feniksowi, ale jeśli przez chwilę łączył ich wspólny cel, to czemu tego nie wykorzystać? Akiyama i Yoshida nie byli przyjaciółmi, ale póki co, to w Ekibyo Souei widział swój następny cel. Skupił się więc na treści otrzymanego listu, aby nie umknął mu żaden szczegół zawarty w treści.

Dokąd: Ryuzaku no Taki
Przez: Yusetsu, Sakai, Shinrin, Midori, Ryuzaku no Taki
Środek transportu: pieszo
Czas podróży: 2,5h
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Minoru
Posty: 784
Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Minoru »

0 x
Prowadzone misje:
  • Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
  • Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
  • Arii - Zadanie specjalne C Kress
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1050
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szlak transportowy

Post autor: Souei »

Wysłuchał jej na spokojnie, choć miał już chwilę zwątpienia. Wspominałem już, dlaczego wolał zabójstwa od porwań? Nanami nie przecierała nowych szlaków swoim zachowaniem i oczywiście nie była skora do współpracy. Tylko że to komplikowało Soueiowi życie na tyle, że musiał się z nią jakoś dogadać. Teoretycznie cały czas miał do dyspozycji argument siły, ale mieli przed sobą jeszcze naprawdę długą drogę do przebycia i gdyby dziewczyna zaczęła się buntować i próbować uciekać, mogłoby się wydarzyć jeszcze wiele nieprzewidzianych rzeczy. Pazur natomiast chciał już tylko w spokoju dotrzeć do Shigashi, oddać ją tam komu trzeba i odpocząć po wycieczce do Ryuzaku. Tak naprawdę przez ostatnie dni spał naprawdę niewiele i choć znał sposoby na zastąpienie snu koktajlem z człowieka, to jednak powoli zaczął odczuwać brak odpoczynku, przede wszystkim psychicznego.
Przewrócił oczami na jej żądanie dowodu. Mógł się tego spodziewać. Nie dysponował co prawda aktem urodzenia dziewczyny czy rozrysowanym drzewem genealogicznym Radnego, ale... miał przecież jakieś papiery z domu Kyoko. Pokazał jej to, co było bezpieczne do pokazania i było dowodem na to, że Tadashi był opłacany. List Radnego do córki póki co zachował, chyba że pomógłby w tej sytuacji, to już zależało od jego dokładnej treści. Podał jej kartki, aby zobaczyła to co jest na nich napisane na własne oczy.
- Może i byliście rodziną, ale oni nie byli twoimi rodzicami. Dostawali pieniądze za to, aby trzymać cię pod kloszem i opiekować się tobą, ale prawda kiedyś musiała wyjść na jaw. Twój prawdziwy ojciec ma wielu wrogów i to i tak cud, że udało mu się ukrywać cię przez tyle czasu. - Powiedział łagodnym głosem, bo zdecydował, że więcej wskóra tutaj prośbą, a nie groźbą.
- Zastanów się czy chcesz iść ze mną, a w międzyczasie znajdziemy coś do jedzenia. Mówią, że ważnych decyzji nie można podejmować na pusty żołądek. - Wyciągnął do niej rękę, aby pomóc wstać. Dalszy plan był taki, aby znaleźć rzeczywiście coś do przekąszenia, jednak Souei nie był chętny do polowania na zwierzęta, które przez większość drogi mu pomagały.
- Jeśli obiecasz, że nie narobisz mi wstydu, będziemy mogli wejść na szlak i znaleźć jakąś karczmę. Chyba nikt nas nie ściga. - Cóż, musiał nieco dostosować plany do okoliczności, bo jednak w praktyce ciężko mu było sobie wyobrazić podróżowanie z nią przez las i spędzanie nocy na polankach. Byli już na tyle daleko od Ryuzaku, że nikt nie powinien ich tu zaczepiać.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości