Strona 1 z 1
Satsujin
: 10 maja 2015, o 08:53
autor: Satsujin
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Satsujin
NAZWISKO: Zen
KLAN: Bezklanowiec
WIEK [DATA URODZENIA]: 12 lat [30 maja 366]
PŁEĆ: Męszczyzna
WZROST | WAGA: 160/45
RANGA: Genin
APARYCJA
WYGLĄD: Satsujin to młody, niski i szczupły chłopiec. Wygląda dość normalnie i schludnie. Nie zwraca szczególnej uwagi na swój ubiór, jednak wie, iż ładnie wyglądając nie zwróci na siebie czyjejś uwagi. Nie jest przypakowany, gruby, czy może kościsty. Poprostu zachowuje muskulaturę adekwatną do wieku. Włosy ma czarne, średnio przycięte i zadbane. Twarzy nie ma zbyt pięknej, czy może paskudnej. Proporcjonalna, tak jak innych dwunastolatków. Jedyne co jest godne większej uwagi, to jego czerwone źrenice. Czyżby były tego samego koloru, co krew którą upuszcza ze swych ofiar?
UBIÓR: Satsujin zwykle ubiera się w jakiś T-Shirt, krótkie spodenki, bluzę i tenisówki. Jak zwyczajny nastolatek. Nie dla niego żadne ekscesy mody, czy inne dziwactwa. To zbyt dziwne. A przecież on nie jest dziwny...taaa, wogóle nie odstaje od reszty.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Czerwone źrenice.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: I tu się zaczyna zabawa. Satsujin ma bardzo skomplikowaną osobowość, i co najlepsze wie o tym. Można to nazwać rozdwojeniem jaźni, aczkolwiek nie jest to dobre określenie. Bowiem polega to bardziej na jednej, wyćwiczonej i nauczonej roli która stała się częścią chłopaka. Jest wtedy miły, spokojny, pomocny, radosny i życzliwy. Także zachowuje rozwagę i analizuje otoczenie. Natomiast w tym drugim "trybie" jest żądnym mordu i krwi psychopatą, czerpiącym niesamowitą radość z zabijania i krzywdzenia innych na wszelakie sposoby. Również i tutaj jest radosny, jednak ma to bardziej makabryczny odcień szczęścia. W dodatku potrafi zachowywać się na tyle rozważnie, aby nie zostawiać śladów, zdradzić się, czy przegrać w walce. Plusem w tych wszystkich wariacjach jest to, że może dowolnie zamieniać ze sobą obie osobowości.
NAWYKI: Zabawa ciałami ofiar.
NINDO: Wszyscy mają swoje sekrety.
HISTORIA: Od razu kiedy Satsujin się urodził, rodzice obdarzyli go ogromem miłości. Byli niesamowicie szczęśliwi z skarbu który im się trafił. Radości nie było końca...ŻART! Para nie chciała mieć dziecka. Był to dla nich zbędny ciężar. Utrudniał życie swymi wrzaskami, do tego był dodatkową mordą do wykarmienia. Niestety ich wielkim marzeniem było uchodzić wśród wszystkich za wzór do naśladowania. Jeśli pozbyliby się dziecka i ktoś by to odkrył, ich reputacja byłaby zszargana. Tak więc postanowili pogodzić się z losem, choć nie mieli zamiaru akceptować go w pełni. Małego karmili dość rzadko i skromnie, przez co płakał. Skoro płakał, to sąsiedzi mogli to usłyszeć i byłby problem. Tak więc postanowili trzymać maleństwo w piwnicy, gdzie nikt nie usłyszałby jego płaczu. Schodzili tam cztery razy dziennie, ich życie było piękne, a sąsiadom wmawiali, że nie mają dziecka. Chłopak rósł, a problemów przybywało. Z czasem stawał się bardziej rozumny, przez co krzyczał głośniej. Nie jego wina, w końcu siedział całe dnie w ciemnej, śmierdzącej i mokrej piwnicy. Kiedy osiągnął wiek lat pięciu, postanowili ukazać go światu. Powodem były częste pytania sąsiadów w stylu: "A czego taka młoda i zdrowa para nie ma dziecka?", "Dlaczego w pobliżu waszego domu czasem słychać krzyki?" itp. Zawsze były jakieś wymówki, jednak w końcu i te się skończyły. Powiedzieli wszystkim, że nie mogą mieć dzieci, dlatego zaadoptowali chłopca. Och jak piękny był ten dzień. Satsujin wkońcu wyszedł z piwnicy. Rodzice zaczęli go nieco lepiej karmić, dawali mu ubrania na dwór i pokazali swym sąsiadom. Wszyscy byli zachwyceni i cieszyli się. Jedynie chłopiec, pierwszy raz widząc nowych ludzi i świat na zewnątrz, zachowywał się dziwnie. Milczał, był zamyślony, ciągle bał się czegoś i tym martwił innych. Rodzicom nie spodobało się to. Gdy tylko wrócili do domu, zaczęli bić chłopca, wpajając mu swoje zasady. A dla wszelkiego spokoju, co by nie zapomniał, bili go tak codzień. Oczywiście dalej mieszkał sam w piwnicy, jadł co mu dali, robił co mu kazali, cierpiał i myślał. A myślał o wielu sprawach, bowiem nie był aż tak głupi jak się zdawało. Nie raz w nocy wykradał się gdy wszyscy spali, i robił co chciał. Jednak zawsze zachowywał ogromną ostrożność. Gdy już trochę podrósł, kochający rodzice wysłali go do szkoły. Tam się uczył, wracał do domu, był bity, odrabiał lekcje, jadł i szedł do piwnicy. Każdy dzień był taki sam, aż wkońcu postanowił coś zrobić. Był wściekły na wszystkich ludzi, a rodziców najchętniej spaliłby żywcem...więc czemu nie? Wykradł się w nocy, i poszedł na miasto. Tam znalazł swoją ofiarę, podobną rocznikowo do niego. Zwabił ją w jakiś zaułek i ogłuszył, a następnie zaciągnął do swego domu, do piwnicy. Wszystko było gotowe. Jego oczy płonęły z radości i ekscytacji. Wreszcie się uwolni. Podpalił dom i uciekł. Nie będą go szukali, zostawił dublera. Przecież nikt nie rozpozna spalonych zwłok. Nazajutrz jeszcze poszedł się upewnić. Nie przeżył nikt. Satsujin od tąd wiele podróżował. Przeważnie był głodny, żebrał, liczył na litość innych. Czasem kradł, mordował dla jedzenia. Cały czas dbał o ostrożność. Przed wszystkimi udawał biedne, niedożywione i miłe dziecko, zaś w nocy zmieniał się w potwora. Znęcał się nad zwierzętami, czy zabijał ludzi. Sprawiało mu to przyjemność. Pewnego dnia, postanowił usiąść przy rynku, i znowu prosić ludzi o datki. Tego dnia miało zdarzyć się coś niezwykłego. Po paru godzinach siedzenia w upale, zauważyła go para staruszków. Podnieśli go, i zaprowadzili do siebie do domu. Dali mu ubrania, jedzenie i pokój. Tak pierwszy raz w życiu doświadczył miłości. Tak, ci starcy pokochali go od pierwszego wejrzenia. Ich serca zalały się smutkiem, widząc kogoś tak młodego w takim stanie. Przez pierwsze dni Satsujin czuł się dziwnie. Nie wiedział czy uciec, czy ich zabić i obrabować. Postanowił zostać. Kiedy minął miesiąc, stwierdził że zostanie na stałe. Na jego lodowatym sercu pojawiła się rysa. Postanowił, iż będzie ich ukochanym synkiem, zaś w nocy będzie sobą. Poszedł do szkoły, potem do akademii ninja i tam zakończył naukę zostając geninem. Nauczył się wiele, jednak jego psychika dalej pozostała taka, jaka była. Udawał kogoś kim nie był, by być sobą gdy nikt nie widział. Tak minęło mu dwanaście lat życia, z czego dziewięć w męczarniach, miesiąc w ubóstwie i trzy lata w szczęściu aż do teraz. Nocami morduje, za dnia jest grzecznym chłopcem. Wiedza i ranga genina pomagają mu w obu trybach życia.
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI:
NATURA CHAKRY: Doton, Suiton
STYLE WALKI: Shurikenjutsu(Seido)
UMIEJĘTNOŚCI:
Wrodzona Elementalista
Nabyta -
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 1
WYTRZYMAŁOŚĆ 1
SZYBKOŚĆ 1
PERCEPCJA 85/105
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI: Shurikenjutsu(Seido) +20 Percepcja
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU E
TAIJUTSU E
BUKIJUTSU E
KENJUTSU E
SHURIKENJUTSU E
KUSARIJUTSU E
KIJUTSU E
IRYōJUTSU E
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
KATON
SUITON D
FUUTON E
DOTON C
RAITON E
KLANOWE E
JUTSU:
Ninjutsu: Bunshin no Jutsu(E), Kawarimi no Jutsu(E), Henge no Jutsu(E), Kai(E), Nawanuke no Jutsu(E), Suimen Hokō no Waza(E), Kinobori no Waza(E)
Elementarne:
Doton: Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu(D), Doton no Jutsu(D), Doton: Doryūsō(D)
Suiton: Suiton: Kirigakure no Jutsu(D), Suiton: Mizutetsu no Jutsu(D)
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE): 5 x kunai, 5 x shuriken
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Tutaj
PH: Tutaj
MISJE:
Link do KP z przeniesienia.
Re: Satsujin
: 10 maja 2015, o 11:42
autor: Defrevin
12-latek seryjnym mordercą... Tego jeszcze chyba nie mieliśmy.
Ukryty tekst
Re: Satsujin
: 10 maja 2015, o 13:08
autor: Satsujin
Nie chce go postarzać narazie. Wolę młodego mordercę, a wiek 12 lat dodaje mu smaku i niepoczytalności od małego XD Poza tym, kto posądzi 12-latka o morderstwo?
Ps. Wprowadziłem zmiany. Już dobrze?
Re: Satsujin
: 10 maja 2015, o 14:15
autor: Defrevin
Re: Satsujin
: 10 maja 2015, o 15:10
autor: Satsujin
Przepraszam, coś mi się pomerdało. A teraz?
Re: Satsujin
: 10 maja 2015, o 15:22
autor: Defrevin
Niech będzie.
Zgoda .
Wiedz jednak, że fabularnie administracja będzie Ci się przyglądać, czy aby nie przesadzasz.
Ukryty tekst