Strona 1 z 1
Yuyo
: 24 cze 2017, o 14:10
autor: Yuyo
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Yuyo
NAZWISKO:
KLAN: Ranmaru
WIEK [DATA URODZENIA]: 16
PŁEĆ: Mężczyzna
WZROST | WAGA: 168 | 71
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD: Yuyo jest młodzieńcem raczej nietypowej aparycji. Skóra miała kremową barwę, rysy delikatne i pełne łagodności, a oczy koloru intensywnej zieleni. Z głowy wyrastały miękkie włosy w kolorze złocistego lnu, które układały się w delikatne fale. Swą długością nie wychodziły poza obszar wyznaczany przez kark. Grzywka łagodnie opadała na czoło a niektóre z jej kosmyków dotykały nasady nosa. Uśmiech zakreślała delikatna linia przywodząca na myśl szeroką dolinę, roztaczała aurę pełną troski i ciepła.
Za sprawą otrzymanego za młodu powołania drwala południowych rubieży wioski Yuyo nabrał odpowiedniej krzepy przy wyrąbie drzew. Linia mięśni była wyraźna lecz dziecięce oblicze zniekształcało ów obraz. Dopiero podczas wspólnych kąpieli w łaźniach razem z kupcem Agawarą, z którym przemierzał landy tego świata, mieszkańcy zdumiewali się, iż ten miły młodzik był tak umięśniony.
UBIÓR: Dlaczego tak właściwie nosimy ubrania? Możemy wyróżnić trzy główne powody. Pierwszą z nich jest wstyd, czyż bieganie nago po mieście nie przyniosłoby nam upokorzenia i szeptów za swoimi plecami? Drugi, przeciwny do pierwszego, to chęć ukazania swego statusu społecznego i bogactwa. Trzeci, najbardziej praktyczny, powód to ochrona ciała przed klimatem. Yuyo pochodzi z małej wioski mieszczącej się u podnóży gór Sinych w prowincji Hyou. W tych klimatach ciepły, nie krępujący ruchów ubiór, stanowił o życiu lub śmierci mieszkańców.
W Mroźnym klimacie Yuyo ubrany jest w grubą, skórzaną kurtę barwy brązu, której to kaptur podszyty jest ciepłym, wilczym futrem, pod nim skryty jest wełniany, kłujący skórę sweter oraz chroniąca przed podrapaniem biała, materiałowa koszulka. Wierzchnia część kurty zawierała dwie kieszenie po bokach, a zapinana była dzięki rzędowi drewnianych, podłużnych guzików oraz skórzanym pasem na wysokości pępka. Spodnie tak jak i kurta wykonana była ze skóry. Skórzane obuwie miało wysoką podeszwę a od środka wypełniało ją futro, które chroniło stopy przed lodowatym podłożem. W chłodniejsze dni ubierał również skórzane rękawiczki i czapę. Jak można zauważyć ubiór był jednolity a większość materiałów na ich wykonanie pochodziło ze zwierząt upolowanych przez jego ojca i brata. Pomimo grubego podszycia ubiór nie krępował ruchów.
Podczas podróży z handlarzem Agawarą po opuszczeniu wioski, Yuyo często przemierzał różne regiony tego cudownego świata. W cieplejszych klimatach towarzyszyła mu błękitna tunika, którą zdobiły ciemniejszej barwy paski wzdłuż ramion. Przy kołnierzu zamiast guzików znajdował się cienki lniany sznurek, którzy przewiązany był przez 8 niewielkich dziurek umieszczonych parami sięgającymi do piersi młodzieńca. Tunika przewiązana była materiałowym pasem tej samej, co przyciemnione zdobienia, barwy. Spodnie wykonane z tego samego materiału co tunika zabarwione były na szaro. Skórzane proste buty osłaniały stopy.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Brak
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Jeśli ktoś miałby określić jakim młodzieńcem jest chłopiec, w którego żyłach płynie krew shinobi mógłby opisać go jednym słowem – prostoduszny. Nie posiadał odpowiednich cech charakteryzujących go jako przyszłego wojownika – nie lubował się w przemocy, próbował unikać walk nawet podczas zabaw w shinobi z przyjaciółmi, często dawał się wrabiać w dodatkowe prace domowe. Wyróżniała go również niesamowicie wysoka empatia - potrafił wyczuwać zarówno radość i cierpienie innych. Chłopiec miał tylko jedną pasję i jedno marzenie, którego z nikim nie dzielił, była nim matematyka. Przeczuwał, że zdobycie wiedzy o fundamentach świata pozwoli na rozwój cywilizacji, która przyniesie lepsze dni i pozwoli większemu gronu żyć szczęśliwie.
NAWYKI: Yuyo jest typem myśliciela, rozwiązywanie trudnych zagadek sprawia mu sporo radości. Czasami zdarza mu się zapomnieć o świecie, zastanawiając się nad problemem, trzymając się za podbródek. Dopiero bezpośredni kontakt pozwala mu się wymknąć rozmyślaniom.
NINDO: „Każde życie jest równie cenne”
HISTORIA: Jeśli ty, który rozwarłeś stronnice tej księgi zwanej wspomnieniami oczekujesz niezapomnianej powieści muszę już w tym momencie ciebie zawieść. Nie znajdziesz tu ni walk o których mogliby śpiewać pieśni bardowie, ni przeszywających serce i wyciskających łzy sytuacji, ni zdrady i chęci zemsty, która będzie motorem sprawczym czynów naszego bohatera. Są to historie, które rzadko dzieją się w prawdziwym życiu, są wymysłem ludzi, którzy pragną pobudzić naszą wyobraźnię, pozwolić nam poczuć dreszcz emocji, których sami nigdy nie zaznamy. Więc jeśli dalej masz ochotę poznać duszę tego chłopca, co nim kieruje, jakie są jego marzenia i czego pragnie, zaparz gorącej herbaty, rozsiądź się wygodnie w fotelu i przewróć stronnicę tej księgi, może znajdziesz w niej coś co ciebie zaciekawi drogi czytelniku. Choć kto wie jak potoczy się los, nieznane są wszak ścieżki którymi prowadzi nas cienka nić przeznaczenia.
Rozdział Pierwszy „Stary dąb na skraju lasu”
Wioska Hosokawa położona jest w dolinie tuż u podnóża Gór Sinych, które rozciągają się na północy wyspy. Otoczona przez lasy świerkowe wioska niczym nie wyróżnia się spośród innych osad tych rejonów. Myślistwo oraz garbarstwo z kaletnictwem stanowią główne środki utrzymania osady. Tętni tutaj życiem również Handel za sprawą wartkich rzek przecinających dolinę w wielu miejscach. Pomimo niskich temperatur te nie zamarzając dzięki czemu powstał szlak handlowy z ich wykorzystaniem. W dół rzeki spuszcza się tratwami dobra będące w głównej mierze skórami oraz wydobywaną w górach solą, a w okresie wiosennym i letnim gdzie szlaki są przejezdne otrzymujemy w zamian worki pszenicy na podpłomyki, oliwę , piwo dla wybudowanego kilkanaście lat temu zajazdu oraz pomniejsze dobra. Na czas srogiej zimy wioska jest odcięta od świata. Przesmyk Hyoudou stawał się nieprzejezdny za sprawą narastającego śniegu, a wioska zapadała w stagnację. Nie zmieniało to w większej mierze sposobu funkcjonowania wioski lecz kupcy, których dopadły nieoczekiwane opady śniegu musieli na ponad 2 miesiące pozostawać pożegnać się z dalszą podróżą. Właśnie ów sytuacje najbardziej odpowiadają najmłodszym mieszkańcom. Zwalniane z obowiązków na czas srogiej zimy przesiadywali w zajeździe słuchając opowieści zatrzymanych kupców reszcie nieznanego im świata.
Tę liczącą nieco ponad 300 mieszkańców wioskę wyróżnia jeszcze jedna, bardzo nietypowa rzecz. Kilkaset metrów na północ wśród leśnej gęstwiny znajduje się polana, która niemal idealnie wyrysowuje okręg o średnicy 25m. W jej centrum rośnie, sięgające ponad korony świerków, samotne drzewo, dąb. Roślina, która nie powinna była znajdować się w tych niesprzyjających warunkach rosła dumnie sprzeciwiając się surowej zimie już od kilkuset lat. Nikt nie wie dlaczego wciąż tętniło w nim życie skoro ów gatunek lubuje się w cieple, nikt nie wie również skąd nasionko, które zakiełkowało na tej ziemi przybyło. Swoje korzenie zapuściło na długo przed przybyciem założycieli osady, którzy opowiadali o nim swoim dzieciom, ci zaś swoim i tak opowieści dotarły naszych czasów. Legendy mówią, że bóstwa zasiały ziarno aby uzmysłowić ludowi, że determinacja i siła woli potrafi zniszczyć mury, które przysłaniają nam cele naszego życia. Dzięki niej wszyscy mieszkańcy byli stanowczy w podejmowanych decyzjach, nie płakali nad własnym losem gdy polowania nie przynosiły jadła przez kilka dni. Zaciskali zęby i jak stary dąb walczyli o przeżycie pomimo trudności losu. To jedno, samotne drzewo stało się mantrą całego ludu.
Yuyo, który w tym roku kończył 10 wiosen nie wyróżniał się spośród dzieci mieszkających w wiosce. Był synem myśliwego Gasara, który cieszył się dobrą renomą wśród ludzi w swym fachu. Ojciec był rosłym mężem o twardym charakterze i twardej ręce. Za nieposłuszeństwo często łoił tyłki młodziana i jego starszego brata Guneo. Mimo że chłopcy często skarżyli się matce ta tłumaczyła im, iż ojciec również cierpiał. Darzył miłością swoich synów i z tego również powodu chciał aby stali się silnymi mężami, którzy będą mogli samotnie przeżyć w tej części kraju, założyć rodziny i wieść szczęśliwe życie. Matka Yukino zajmowała się domem, a w czasie wolnym wyprawianiem skór. Była całkowitym przeciwieństwem ojca, delikatnej budowy, o łagodnej północnej aparycji i łagodnego uśmiechu. Jej spokojny, pełen miłości głos i ciepły uścisk koił ich serca za młodu podczas burz czy zamieci. Wiedzieli, że mogą do niej przyjść z każdym problemem a ta wysłucha ich i doradzi najlepiej jak może. Starszy o 3 wiosny brat Guneo stanowił dla swego młodszego wsparcie oraz wzór do naśladowania. Z dwójki to właśnie on bardziej przypominał ojca. Posiadał talent na tyle duży, że przez przywódcę wioski już uważany był za przyszłą głową kręgu myśliwego, który zrzeszał kilka okolicznych wiosek. Był to zaszczytny tytuł i łącznie z nim wiązało się wiele przywilejów takich jak wybór lepszych miejsc polowań dla swej osady dlatego też wymagano od niego znacznie więcej niż od innych młodzików. Wielokrotnie Guneo przychodził Yuyo narzekając na nawał obowiązków próbując tym samym spuścić z siebie nagromadzony stres. Młodszy z braci nie był świadomy jak wielką pomocą było wsparcie dla brata w wygłupach czy wieczornych pogawędkach.
Zważywszy na ciężki tryb życia mieszkańców prowincji Hyou, każde dziecko musiało pomagać swoim rodzicom. Synowie najczęściej pod okiem ojca szkolili się w myślistwie. Średnio od 6 roku życia przystępowali do szkolenia w którym doskonalili swoje umiejętności łucznicze, zdolności tropiciela, oprawiania zwierzyny i dalszej obróbki materiałów z nich pozyskanych. Uczono ich również wyrobu prostych narzędzi pomagających w polowaniach tj. wyrób strzał, łuków, wnyk i innych podobnych pułapek. Córy najczęściej pomagały mateczkom w swych domostwach. W głównej mierze uczyły się gotować, prząść i wykonywać drobne prace rzemieślnicze. Wymagano również od nich wiedzy z zakresu zawodu ich małżonków aby mogły im pomagać w pracy. W wiosce Hosokawa kobiety zajmowały się również obróbką drewna chociażby dla wytwarzania domowych narzędzi czy brzechw na strzały. Yuyo trochę wyróżniał się spośród młodzików w tych sprawach. Znana we wsi była jego niechęć do przemocy i zadawania krzywdy żywym istotom. Podczas swej pierwszej wyprawy z ojcem i bratem dostał ataku paniki gdy strzała wypuszczona przez Guneo trafiła prosto w głowę renifera. Gdy brat napinał strzałę chłopiec zaczął gwałtownie się pocić, mroczki pojawiły się przed oczami, wargi zaczęły drżeć nienaturalnie a twarz stałą się biała jak okalający ich śnieg. Strzała została wypuszczona, czas zwolnił, mimowolnie spojrzał się w kierunku zwierzęcia, a to niespodziewanie zwróciło głowę w ich stronę. Łagodny, proszący wzrok napotkał oczy chłopca. Kłująca szpila zaczęła wwiercać się w jego serce pozostawiając po sobie uszczypliwe zimno. Chciał ocalić zwierzę, które tak jawnie prosiło go o pomoc. Wargi poruszyły się, dłoń zadrżała, nieznacznie podniósł ramię chcąc złapać przecinającą powietrze strzałę lecz jego odrętwiałe ciało odmawiało posłuszeństwa. Szkarłat pokrył biały śnieg a zwierzę z łomotem opadło na ziemię. Strzała trafiła oko i wbiła się niemal do połowy zabijając zwierzę na miejscu. Tak myśleli ojciec i starszy brat lecz Yuyo miał wrażenie, iż stworzenie jeszcze dycha, jeszcze tlił się w nim ciepły żar i pragnienie życia. Chłopiec padł na ziemię podpierając się rękoma. Czuł jak zawartość żołądka zaczęła podchodzić do gardła. Niepisany ból rozchodził się po całym organizmie. Zwymiotował. Ojciec stał z wytrzeszczonymi oczami i spoglądał na leżącego w śniegu syna. Brat zareagował błyskawicznie. Przykucnął przy swym bracie i zaczął wołać jego imię lecz ten nie odpowiadał na wezwanie. Głos brata zagłuszało ciche wołanie wydobywające się w głębi jego serca. „Czemu mi nie pomogłeś? Mogłeś mnie uratować lecz stałeś i nie drgnąłeś palcem. Tyś przyczynił się do mej śmierci... Morderco... Morderco...Morder...”. Nie wiedzieć kiedy stracił przytomność.
Po tych wydarzeniach nikt z rodziny nie zmuszał go już do nauki zawodu. Wieś przykleiła mu łatkę czarnej owcy. Dzieci niektórych myśliwych drwiły z niego i jego słabego usposobienia. Przywódca wioski choć z niesmakiem znalazł mu innej powołanie, wyrąb drzew na południu osady. Wioska potrzebowała materiałów i miejsca na rozbudowę magazynu oraz przystani jak i również miejsca na przyszłe domostwa. Biorąc pod uwagę łowiecki charakter wioski nikt nie chciał podjąć się tego zadania od kilku miesięcy, była to więc praca stworzona dla niego, problem występował gdzie indziej. Yuyo miał wtedy 7 lat, był zbyt młody, zbyt słaby aby podjąć się samodzielnej pracy. Dostał pozwolenie na ścinanie małym toporkiem wyłącznie młodszych drzew w celu zdobycia wprawy i zaznajomienia się z narzędziami. Oficjalną zgodę otrzymał od przywódcy wioski w wieku 10 lat kiedy nabrał to krzepy i rozumu. Za swą pracę otrzymywał minimalne wynagrodzenie. Pracował od świtu do wczesnego popołudnia. Dzieci nie obowiązywała dłuższa praca aby zapewnić im możliwość zabawy między rówieśnikami i zacieśniania więzów między nimi. Wiadomo przeto od pokoleń, że to właśnie oni będą stanowić kwiat i przyszłość wioski.
Yuyo szybko polubił swój obowiązek. Rytmiczne uderzenie siekierą pozwalało mu odnaleźć spokój. Po długiej pracy mógł obmyć mokrą od potu twarz w Kawasho, która płynęła tak blisko miejsca wycinki. Lodowata, krystalicznie czysta woda zaspokajała pragnienie, orzeźwiała ciało i ducha. Najważniejszym powodem jego radości było uniknięcie obowiązków myśliwego. Chłopak mógł przestać myśleć o wydarzeniach sprzed lat, których był ofiarą. Nie licząc wytchnienia zyskał również tężyznę fizyczną.
Ciąg dalszy Nastąpi
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
Wiedza osób rozpoczynających rozgrywkę w prowincji Hyuo:
W tej prowincji znajduję się osada klanu Yuki - członkowie tego klanu, oprócz wiedzy o charakterystycznych cechach przypisanych każdemu Yuki, posiadają również informacje o umiejętnościach klanowych
Osoby niezwiązane z klanem Yuki wiedzą, iż to ród samotników, izoluje się od reszty klanów, nie wtrąca w nie swoje sprawy, członek tego klanu to często cichy, ale skuteczny zabójca, potrafią manipulować lodem
Na Hyuo zamieszkują również osoby, pochodzące ze Szczepu Ranmaru - członkowie tego szczepu, oprócz wiedzy o charakterystycznych cechach przypisanych każdemu Ranmaru, posiadają również informacje o umiejętnościach klanowych
Osoby niezawiązane ze szczepem Ranmaru wiedzą, że to szczep, który zjednoczył się z klanem Yuki i zamieszkuje wyspę
Hyuo, specjalizują się w technikach ocznych, które przy aktywacji przebierają czerwoną, intensywną barwę
Wiedza o Aburame - ich ubranie zasłania praktycznie całe ich ciało, a oczy przysłonięte są przez ciemne okulary, potrafią manipulować robactwem, używając go w walce, specjalizują się w ninjutsu, zamieszkują tereny Kaigan
Wiedza o Hoshigaki - członkowie tego szczepu posiadają często niebieską skórę oraz oskrzela, świetnie manipulują wodą, mieszkają na wyspie Kantai
Wiedza o Hōzuki - charakterystyczne, ostro zakończone uzębienie, lubią przebywać blisko wody, którą świetnie manipulują i potrafią się w nią zmienić, nie mają określonego typu walki, są w niej mało oczywiści i nieprzewidywalni, zamieszkują tereny Kantai
Wiedza o Inuzuka - często charakterystyczny tatuaż na policzkach, jakby na kształt kłów, towarzyszą im, jak i walczą z nimi psy, preferują walkę bezpośrednią, wyszkoleni w taijutsu, zamieszkują tereny Yustsu
Wiedza o Jashin – wyjątkowi na swój sposób, mają zdecydowanie dziwny styl walki, ranią siebie, jednocześnie raniąc przeciwnika, sprawiają wrażenie nieśmiertelnych, specjalizują się w walce dużymi ostrzami, niekoniecznie katanami, ich siedzibą jest Ryuzaku no Taki
Wiedza o Kami - dosyć chłodni w obyciu, zamknięci w sobie, ale z niezwykłymi umiejętnościami, dzięki którym potrafią panować i manipulować dowolnie papierem, ulokowali się na terenach Antai
Wiedza o Kaminari – członkowie tego klanu w większości przypadków charakteryzują się ciemniejszą karnacją, z natury spokojni, specjalizują się w manipulacji raitonem, wytwarzając go w innej, znanej sobie wersji, stawiają na ninjutsu, zamieszkują tereny Antai
Wiedza o Nara - przeważnie nie wykazują chęci do walki, nie lubują się w bezpośrednich starciach, potrafią manipulować cieniem, używając go w walce, posiadają niesamowitą inteligencje, z natury są raczej strategami, specjalizują się w ninjutsu, zamieszkują tereny Midori
Wiedza o Senju - młody wygląd i stosunkowo długi żywot, często wyśmienici w konkretnie jeden dziedzinie, manipulują drewnem, specjalizują się w ninjutsu, zamieszkują tereny Shinrin
Wiedza o Shabondama – nie mają charakterystycznych cech wyglądu, ale potrafią tworzyć bańki, które potrafią być niebezpieczne, zamieszkują tereny wysp
Wiedza o Uchiha – w większości przypadków ciemnowłosy przedstawiciele tego klanu, posiadają wyjątkowe oczy, które przy aktywacji stają się czerwone, zazwyczaj posługują się katonem, specjalizują w genjutsu i ninjutsu, zamieszkują tereny Sogen
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI: Tsujitegan
NATURA CHAKRY: Suiton
STYLE WALKI: Chanbara
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 20
WYTRZYMAŁOŚĆ 20
SZYBKOŚĆ 30
PERCEPCJA 40
PSYCHIKA 40
KONSEKWENCJA 20
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 110
KONTROLA CHAKRY: D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 102%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU D
GENJUTSU D
STYLE WALKI
IRYōJUTSU E
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
KATON
SUITON E
FUUTON
DOTON
RAITON
KLANOWE D
JUTSU:
NINJUTSU
[E]Bunshin no Jutsu
[E]Henge no Jutsu
[E]Kai
[E]Kawarimi
[E]Kibori no Waza
[E]Suimen Hoko no Waza
[D] Hikari no gijutsu-kyu
[D] Suienzou no Jutsu
[D] Utsusemi no Jutsu
GENJUTSU
[D] Kasumi Jusha no Jutsu
[D] Magen: Narakumi no Jutsu
[D] Suzu no Oto
KLANOWE
[D]Tsūjitegan: Reberu Di
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Torba
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
5 Shuriken
5 Kunai
Bandaże x3
Senbon x20
Żyłka x3
Bombka świetlna x2
Dzwonek x5
Notes, Ołówek
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: BANK
PH: PH
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Re: Eugeo
: 24 cze 2017, o 19:32
autor: Ero Sennin
Re: Yuyo
: 24 cze 2017, o 21:48
autor: Yuyo
Poprawiłem prawie wszystko z bólem serca. Jeśli nie mogę mieć Eugeo ... ehh zasady to zasady.
Co do sołtysa, ten punkt pozwolę sobie zawetować. Gdybym napisał sato-osa, każdy musiałby wygooglować sobie kto to jest, a to nikt inny jak właśnie sołtys/wójt (dosłownie wódz wioski). W przypadku wyższych, znanych przez każdego szczebli urzędowych (Daimyo, Shogun) spolszczenie nie byłoby wymagane. Czytam na tyle dużo mang i nowelek tłumaczonych przez polskie wydawnictwa (Doskonałe tłumaczenia Pawła Dybały z JPFu) by wiedzieć, że niektórych wyrażeń zwyczajnie się nie tłumaczy, czy gdy czytasz o Górze Fuji, widzisz Fuji-no-Yama? Nie, widzisz Góra Fuji. Tłumaczy się więc nazwy własne. Jeśli jednak problem dotyczy istnieniu samego urzędu to takowy istniał w Okresie Nara (wczesne średniowiecze).
Opis stroju dopracuję w najbliższych dniach. Pisanie czegoś na szybko, coś co będzie karykaturą nie opisem godziłoby w moją godność i wizerunek forum. Sesja stanowczo opóźnia te czynności.
Re: Yuyo
: 1 lip 2017, o 00:59
autor: Papyrus
Re: Yuyo
: 6 lip 2017, o 19:08
autor: Defrevin
Czekamy 48h i w przypadku braku pojawienia się użytkownika - karta leci do archiwum.
[Edit] Użytkownik był dnia następnego po 16, tak więc notka traci ważność.
Re: Yuyo
: 10 lip 2017, o 21:57
autor: Defrevin
Re: Yuyo
: 12 lip 2017, o 20:21
autor: Yuyo
Chyba wszystko jest już OK.
Historię będę sobie pisał jakoś powolutku w wolnych chwilach więc w razie czego poproszę o jej dodanie do KP.
Re: Yuyo
: 13 lip 2017, o 23:09
autor: Defrevin
Karta zaakceptowana.
Ukryty tekst