Shinobi War PBF Naruto

DANE PERSONALNE

IMIĘ: Jou, znajomi mówią mu Jojo
NAZWISKO: Jokimara
KLAN: Bezklanowiec
WIEK [DATA URODZENIA]: 20 lat
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 185 cm / 78 kg
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD:
Już po samym sposobie jego kucania można stwierdzić, że jest chyba najbardziej prawilnym shinobi jaki chodził po tym padole pełnym łez. Jego oczy błękitne niczym ruska butelka po piwie oraz skóra blada jak śnieg z Syberii komponują się razem tworząc jego lico, które mimo wszystkich przygód nie oszpeciło nic na tyle aby odebrać mu tego uroku. Wiele osób mówi, że skóra ściągnięta z ojca poza tatuażami, które ma na swoich przedramionach. Ukazują jego rodzinę jako farmerów i rzemieślników, tradycję i honor, kosa i młot pokazujący oddanie w słusznej sprawie jaką było przetrwanie po dziś dzień. Na głowie kudły brązowe ma, mimo, że jego ojciec i matka mają czysto czarne. Matka mówi, że to po stronie jej rodziców, chociaż sam podejrzewa że jest synem jakiegoś kuriera, niestety jego mamusia do najczystszych nie należała, ale jak wiadomo słów mamy się nie kwestionuje. Nigdy nie przykładał większej wagi do włosów na łbie, brudne i tłuste zawsze mu towarzyszyły, a rozdwojone końcówki to nawet przy ich niewielkiej długości się pojawiają, dlatego trzyma je ukryte pod czapką. Już od młodości często lubił się wspinać po drzewach i nie jedną gałąź złamał pod sobą, ale jednak to się opłaciło tym, że trzyma się w całkiem dobrej formie mimo tego, że zdarzy mu się dość często napić trochę za dużo. Chodzą plotki, że on podczas picia to każdą butelkę wgniecie, a one to szklane są. Mimo tego jednak można powiedzieć o nim, że jest całkiem sprawnym młodzieńcem mimo tego, że blady jak ściana. Z większych blizn posiada jedną przebiegającą mu po plecach po tym jak dotknęła go gorąca klinga miecza jego ojca, którą kuł.
UBIÓR:
Ubiór? No cóż, garderoby nie ma jakiejś specjalnie dużej jeśli chodzi o wybór jakichkolwiek strojów. Najczęściej chodzi w bordowym płaszczu z kilkoma kieszeniami "pod" do chowania rzeczy takich jak butelka z wodą czy też małego zwoju z tym co ma kupić na obiad. Posiada on jednak 3 pasy idące od kaptura do samego spodu oraz na rękawach, które spotykają się przy znaku jego rodziny, jeśli zgadliście to jest to kosa i młot na czerwonym tle. Znaki oraz paski są w czarnym kolorze, a czerwony ma ukazać krwawicę, którą przelała jego rodzina by utrzymać się przy życiu. Zaś gacie ma w kwiatki lotosu jakby kogoś to interesowało. Spodnie zaś to typowe dresiaki można by rzecz wykonane z wełny o niebieskim zabarwieniu z kieszeniami. Ale bajer ma taki, że nogawki można odpiąć mocniejszym szarpnięciem o nie, co przydaje się na gorętsze dni. Buty najzwyklejsze na świecie, takie jakie nosi każdy tylko w czarnym kolorze. Z reguły ma jeszcze na sobie białą koszulkę na ramiączkach.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Znaki szczególne u niego to tatuaże kosy i młota. Na prawej ręce znajduje się młot, zaś na lewe kose oba w czarnych kolorach. Bez koszulki można zobaczyć u niego dość sporą bliznę idącą przez całe jego plecy, widać że jest już dość stara. Blizna czasami mu dokucza, ale o tym już w nawykach.]

OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Jou nie jest zbytnio odpowiedzialny jeśli chodzi o niektóre sprawy. Nie bardzo interesował się walkami między klanami oraz historiami na temat tego jak było kiedyś. Dla niego cała ta bajka o mędrcu sześciu ścieżek to zwykła bujda na resorach. Ale skoro tyle ludzi w to wierzy to nie będzie ich z tego błędu wyprowadzał. Póki nie zobaczy na własne oczy żadnej bestii, która łazi po tym świecie tak długo nie będzie się tym przejmował. Nie narzuca on oczywiście swojego poglądu jaki ma względem tego. Ale cóż, nie można dużo oczekiwać od człowieka, który z reguły tylko wspina się po drzewach jak jakaś małpa i niezbyt bawi się w jakieś skomplikowane sztuczki.
Często opowiada historię, które usłyszał od swojego ojca jaki to on był za młodu. Zdarzało się kiedyś tak, że mówił mu je przed snem jak walczył z tysiącem ludzi sam, ale jak wiadomo dzieciakom się mówi różne rzeczy przed pójściem spać. Zawsze sobie też z tego żartuje w stylu "Eee tam, mój ojciec by wziął ich na klatę" albo "Tata przeżył z teściową tydzień w jednym domu to i z tym dałby sobie radę". Jou mimo wszystko lubi sobie pożartować i z reguły nie zbyt się przejmuje jakimiś psikusami, które ktoś mu robi, bo sam od czasu do czasu też komuś figla wywinie. Chociaż te żarty czasami przyprawiały go o kłopoty jak np. Podłożenie komuś kija pod nogi, by sobie te głupie ryło rozwalił o chodnik. Właśnie niby niewinny żarcik sprawił, że ma teraz dość sporą bliznę na plecach, bo podczas psikusa dostał od ojca przypadkowo rozgrzanym mieczem.
Nierzadko jest dość uparty jeśli chodzi o niektóre decyzje, bo zawsze będzie próbował znaleźć drogę, by w końcu wyszło na jego. Czasami lepiej nie słuchać niektórych osób według niego i użyć własnej głowy.
Warto też wspomnieć, że czasami zachowuje się jak typowy dresiak pytając się kogoś czy nie ma jakiegoś problemu. Najczęściej wtedy lecą butelki albo inne rzeczy którymi można rzucać, co jest po ręką pewnie będzie leciało. Rzadziej kończy się na rzucaniu przekleństwami w czyjąś stronę, on woli powiedzieć coś komuś w twarz niż zatrzymywać sobie coś dla siebie.
Jego ambicja z rozpowszechnieniem imienia jego rodziny z zaparciem tworzy czasami kombinację, która może wprowadzić go w tarapaty. Nigdy nie pozwoli powiedzieć niczego złego na temat jego rodziny, chyba, że sam to mówi, wtedy to zupełnie inna sytuacja. Nikt nie będzie mu zarzucał, że kosa i młot jest gorszy niż jakiś tam wachlarzyk.
Nigdy nie pił, nie wąchał alkoholu i nigdy nie tknął go. A przynajmniej tak twierdzi, bo prawda jest trochę inna niż to co plecie. Ale czego oczekiwać od prawilniaka?
NAWYKI: Gdy się denerwuje lub szuka wyjścia z trudnej sytuacji obgryza paznokcie. Gdy stara się nie powiedzieć czegoś aż nazbyt głupiego zaczyna gryźć dolną wargę, która już i tak wiele przeżyła (Między innymi jak się przyjrzeć można zobaczyć odcisk zębów). Często jeśli siedzi za długo na jednym miejscu zaczyna trząść nogami i tupać. Dodatkowo podczas kucania zawsze robi to na pełnych stopach trzymając obie pięty na ziemi. Gdy dokucza mu blizna często drapie się po plecach lub o oparcie siedzenia przez to można pomyśleć że ma ADHD.
NINDO: "Nie smaż boczku bez koszuli, olej może pryskać"
HISTORIA:
Jou od małego mieszkał ze swoimi rodzicami, którzy zajmowali się farmerstwem i kuciem. Mimo mieszkania w Hyuo mieli swoją małą farmę na której hodowali marchew, ziemniaki oraz wiele więcej roślinek, które nie wymierały od mrozu. Jako młody chłopiec pomagał on matce przy uprawach, które były ciężkie przez klimat panujący na wyspie. Przemarznięta ziemia nigdy nie była łatwa do uprawy, więc trzeba było się z nią męczyć ciągle. Jednak z czegoś trzeba było żyć. Babka, prababka i więcej zawsze się tym zajmowały, więc tak że spadło na jego matkę. Ojciec większość dnia siedział kując narzędzia twierdząc, że każdy ich potrzebuje. Interes kręcił się nie za dobrze, ale wystarczyło to aby wyżywić ich trójkę. Niestety nie pozwalało to wszystko na kolejne dziecko, dlatego też Jou wychowywał się jako jedynak. Zawsze się pytał czemu się nie przeniosą gdzieś indziej na co dostawał tylko odpowiedź, że tu się wychowali i tu będą żyć, tak sobie postanowili nigdy nie bacząc na to, że klepią biedę. Nie podobało się to młodemu Jou, on chciał zawsze czegoś więcej niż zwykłe kopanie ziemniaków na polu. Dlatego też wtedy jego ojciec zaproponował mu pewien układ. Jeśli będzie pomagał im w gospodarstwie pozwoli mu zostać Shinobi. Propozycja bardzo interesowała młodego chłopca, wtedy zawsze mógł podróżować, a nie tylko siedzieć na mroźnej wyspie. Zgodził się, co było początkiem jego nawału pracy. Już od rana sam załatwiał najprostsze sprawy takie jak zbieranie marchwi czy też przygotowanie narzędzi dla ojca nim zacznie prace. Układ w końcu był układem, więc dotrzymał swojej części. Pewnego razu jednak podczas pomocy ojcu chłopak chciał mu wywinąć psikusa, lecz miało to gorsze skutki niż mu się wydawało. Na jego plecach zagościła blizna od rozgrzanego miecza. Rana była poważna i sprawiła, że Jou przez kilka tygodni nie mógł zbytnio pomagać, co też lekko opóźniło jego pójście na zajęcia, które dawał mu kolega ojca z czasów dzieciństwa. Ojciec zlitował się jednak po pewnym czasie nad nim i pozwolił mu zająć się nauką, dość pomagał w domu, a zawsze mogli go zapytać o podanie ręki.

Może nie był najlepszy jeśli chodzi o czary mary z jutsu, ale za to zawsze trzymał poziom jeśli chodzi o jego taijutsu. Dość często pracował na polu w zimnie czy też podawał ojcu ciężkie narzędzia co pomogło mu dość mocno wzmocnić swoje ciało mimo młodego wieku. Lekcje od pana Shozo, kolegi ojca, były ciężkie, ale udało mu się według niego osiągnąć jakiś tam poziom, który go zadowalał.Mimo tego, gdy dorastał jego wuj z Kantai zaproponował mu mieszkanie razem z nim i pomoc z jego rozwojem. Jego rodzice sami nakłonili go do zrobienia tego, a ojciec jedynie na pamiątkę zrobił mu tatuaże kosy i młota na przedramionach. Ze swoim wujem zaś mieszka już ze dwa lata i od tamtej pory jedynie wysyła listy do swojej rodziny.

WIEDZA

INFORMACJE: Wiedza z terenów Hyuo
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:-
POSTACIE:-

ZDOLNOŚCI

KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Rakanken
UMIEJĘTNOŚCI:
Wrodzona - Żelazne ciało

Nabyta -

PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 15
WYTRZYMAŁOŚĆ 15 | 18
SZYBKOŚĆ 13
PERCEPCJA 13
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 13

SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 56
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 101%
MNOŻNIKI: 20% do Wytrzymałości z UW Stalowe Ciało
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU E
STYLE WALKI 1 (dziedzina D)
--- Rakanken (D)

---

---

IRYōJUTSU E
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
DOTON D

JUTSU:
Doton no jutsu (D)

Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu (D)

Dainamikku Entorī (D)

Dainamikku Akushyon (D)

Doton: Doryūsō (D)

Bunshin no jutsu (E)

Kai (E)

Henge no Jutsu (E)

Kawarimi no jutsu (E)

Kinobori no Waza (E)

Suimen Hoko no Waza (E)

Nawanuke no Jutsu (E)

PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): -
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):x5 Kunai, x5 Shuriken w kieszeniach pod płaszczam

ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=101&t=3480
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 357#p49357
MISJE:
D -
C -
B -
A -
S -

[/list]
PREZENT OD ADMINISTRACJI:

Ukryty tekst

Karta zaakceptowana.

Ukryty tekst

Shinobi War PBF Naruto

Jou Jokimara

Jou Jokimara

Re: Jou Jokimara

Re: Jou Jokimara