DANE PERSONALNE
IMIĘ: Ban
NAZWISKO: Jyuuichi
KLAN: Brak
WIEK : Około 17 lat, dokładna data urodzenia nieznana
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 187 centymetrów wzrostu przy 72 kilogramach wagi
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD: Jego ciało na pierwszy rzut oka niewiele zdradza o towarzyszących mu przejściach, choć pewną wskazówką powinno być rozcięte od dołu prawe ucho oraz podłużna blizna, która przechodzi przez prawie całą długość czoła. Rankiem zaraz po przebudzeniu zakrywają je dość długie, brązowe włosy te jednak przed wyjściem do ludzi wiązane są z tyłu głowy, dzięki czemu obie charakterystyczne cechy stają się widoczne dla świata. Wodnisto-brązowe, skośne oczy patrzą na całość z twarzy, zazwyczaj okraszonej kilkudniowym zarostem, który wynika z nieregularnego golenia się. W czasie zwykłych dni trudno doszukiwać się w jego postaci jeszcze jakichś niezwykłych cech, ot przeciętny człowiek na tym świecie. Przez ubranie nie widać zbytniego tłuszczu, imponującej muskulatury czy wystających żeber. Jednak gdy ktoś ujrzy go ubranego inaczej niż zwykle dowie się nieco więcej. Przede wszystkim na lewym przedramieniu, kilka centymetrów od łokcia ciągnie się przez całą grubość ręki blizna. Przy jej oględzinach można także zauważyć że kolor lewej ręki, od wspomnianej blizny aż po koniuszki palców, jest nieco jaśniejszy niż karnacja reszty ciała. Na plecach ma on jeszcze kilka drobnych śladów pozostawionych zapewne przez ostrza. Ostatnim wartym wspomnienia faktem dotyczącym ciała jest tatuaż oznaczający cyfrę "11" a znajduje się on na karku.
UBIÓR: Zazwyczaj ma na sobie luźne niebieskawe kimono, noszące ślady dłuższego używania, w kilku miejscach rozdarte i zaszyte, lekko postrzępione na karku. Pod nim spoczywa biała koszula bez guzików, zachodząca na siebie aby zbytnio nie odsłaniać torsu. Kimono oczywiście przepasa szarfa, koloru szarego, także nosząca ślady zużycia. Jeśli nie ma na sobie założonego, to w trzyma w rekach lub ma przewieszone przez bark haori, sięgający ud szary płaszcz z luźnymi rękawami obciętymi w połowie rąk. Za obuwie starczają mu drewniane sandały, jednak nie podąża on za modą i nie nosi do nich skarpetek. W wewnętrznej stronie kimona znajdują się kieszenie, z jednej z nich zazwyczaj lekko wystaje stalowa papierośnica. Jeśli powyższy ubiór można nazwać zwyczajnym, i nie zawsze jest on w komplecie, to jednak Ban nosi parę dodatków które są obowiązkowe. Wiecznie ma przy sobie niebieską linkę grubości małego palca a długości mniej więcej 20-25 centymetrów. Jeśli aktualnie nie przewiązał nią włosów, to oplata ona jego prawy nadgarstek. Drugim atrybutem niemal wiecznie obecnym jest szara, znoszona gatrowa rękawica bez palców sięgająca do łokcia lewej ręki.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Widoczne:
-Rozcięty od dołu płatek w prawym uchu
- Podłużna blizna przechodząca przez większość czoła
Zazwyczaj niewidoczne lub słabo dostrzegalne:
- blizna wokół jego lewego przedramienia, kilka centymetrów od łokcia
- ślady po ostrzach znajdujące się na plecach
- jaśniejszy kolor lewej ręki od blizny aż po koniuszki palców
-Tatuaż z numerem "11" na karku
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Pomimo wieku, jego charakter nadal się kształtuje, można jednak wskazać w nim kilka dominujących cech. Po swoim mistrzu odziedziczył czarne poczucie humoru oraz bezpośredniość w komunikacji. Nie uznaje on kłamstwa, kulturalnych przemilczeń oraz konwenansów w dyskusji. Mówi co mu ślina na język przyniesie, często nie zdając sobie sprawy z niewygodnych faktów lub urażenia kogoś. Brakuje mu poczucia wstydu przez miejsce w którym się wychował, co w połączeniem z nieznajomością reguł życia w społeczeństwie skutkuje częstym wpadaniem w kłopoty. Jest energiczny i ciekawy świata, stara się nadrobić te wiele lat zamknięcia w świecie "numerów", często gdy widzi coś nowego zatrzymuje się i uważnie przygląda napotkanemu faktowi, przez co pomimo dorosłej aspiracji wygląda na dziecko. Warto wspomnieć że w przeciwieństwie do większości społeczeństwa nie wzdryga się gdy widzi zło, horrory które u ludzi wywołują mdłości on może kwitować wzruszeniem ramion, pamiątka po jego szkoleniu w dzieciństwie. Jednocześnie dziwi się gdy widzi bezinteresowne dobro, nie rozumie go i nie rozróżnia od zwykłej głupoty, mimo iż stara się to zrobić.
NAWYKI:
- Częste rozmasowywanie karku dłonią, szczególnie gdy się nad czymś zastawia.
- Uwielbia sake, nie stroni także od papierosów - nałogi odziedziczone po mistrzu
- Jego ulubione jedzenie to Dango
NINDO: Spełnić dziesięć życzeń i odnaleźć jedenaste.
Lista życzeń-podane w kolejności zapamiętywania, od czasów dzieci aż do śmierci ostatnich "numerów", są to ostatnie życzenia jakie wypowiedziały inne "numery" przed odejściem :
1. Jeść Dango choć raz w tygodniu
2. Odwiedzić siedziby wszystkich klanów.
3. Wybrać się za mur
4 . Nauczyć się grać na jakimś instrumencie strunowym
5. Znaleźć kogoś kogo uważałbym za rodzinę
6. Zadbać o to aby nikt nie przechodził tego samego co wszystkie "numery"
7. Odnaleźć i uwolnić tych którzy już zostali "wynajęci"
8. Niech każdy na świecie pozna moje imię, mój "numer"
9. Poznać co to "dobro"
10. Stworzyć coś z czego bylibyśmy dumni
HISTORIA:
Historia Bana była nietypowa, lecz w tej nietypowości nie zagalopowała się zbyt daleko. On był tylko produktem swoich czasów. Produktem świata który do niedawna co pokolenie nurzał się w krwi wielu wojen i rzezi. Nic dziwnego że w tym świecie pojawili się ludzie tacy jak opiekunowie Bana. Otóż został on wychowany przez bandę najemników. Zwykłych psów wojny którzy zarabiali na życie podróżując z prowincji do prowincji, proponując swoje usługi każdemu napotkanemu klanowi, szczepowi lub feudałowi. Jednak los chciał że akurat ta grupa dorabiała do swego interesu w pewien specyficzny sposób. Wpadli oni na pomysł aby wynajmować pewną część swojej grupy na dożywotnie kontakty, cześć ta miała być szkolona od dziecka w każdej sztuce jaka mogłaby się przydać ich przyszłym pracodawcom. Oczywiście tak pięknie opisany został interes sprzedawania niewolników od dziecka uczonych do swej roli. I właśnie takim dzieckiem był Ban. Nie pamiętał skąd się tam wziął, może był wyrostkiem znalezionym na drodze, może dzieckiem jednej z ofiar najemników a może niechcianą latoroślą jakiejś zamożnej kobiety. Wychowywał się wraz z dziesiątką innych podobnych dzieci, i jedną z ich nielicznych zabaw było wymyślanie swego pochodzenia.
Pierwszym wydarzeniem jakie pamiętał było nadanie mu jego numeru, Jyuuichi, co oznaczało nie mniej nie więcej jak "jedenaście". Wraz z nim otrzymał taki sam tatuaż na swoim karku. Pamiętał dobrze także pierwszy ból którego doświadczył w czasie otrzymywania tego oznaczenia, a także drugi gdy chwile potem rozcinano mu ucho. Człowiek który ich tatuował, o białych oczach bez źrenic które nie wyrażały żadnych emocji wypowiedział wtedy jedno zdanie: "To są wasze identyfikatory, normalni ludzie mają imiona, lecz wy otrzymaliście numery. Domyślcie się dzieciarnia co to oznacza." te słowa, stanowiły początek jego życia. Dni, tygodnie miesiące i lata miały mu na tym samym. Treningi po których umierał z wyczerpania niedługo stały się normalne, jak dla rolnika praca w polu. Co jakiś czas pomagali swoim nadzorcom w najemniczych misjach, walczyli między sobą o wyższą pozycje w swojej małej grupie numerów, żeby dostać lepsze jedzenie. Przyzwyczajali się do blizn które pojawiały się na ich ciałach. I zapamiętywali marzenia. To sobie obiecali po pierwszej śmierci jednego z numerów. Zapamiętają swoje marzenia, i gdyby kiedyś któreś z nich wydostało się na wolność, gdyby zmarł pan któremu go wynajęli to spełnią marzenia innych. Dorastali, przyzwyczajeni do śmierci, odchodzenia w nieznane gdy ktoś ich "wynajął", do zła świata który ich otacza.
Pamiętał także bardzo dobrze swoją pierwszą miłość, numer "3", jego rówieśniczkę o blond włosach i ciele o dziwo nie poznaczonym bliznami. Pamiętał jak życie gasło w jej pięknych błękitnych oczach. Z początku nie wiedzieli co to za uczucie które czuli w sobie. Po prostu gdy mieli wolną chwile lubili ją spędzać w swoim towarzystwie. Częściej od innych śmiali się nawzajem z historii które wymyślali. A najlepsze pocieszenie po śmierci innych numerów znajdywali w swoich ramionach. Aż w końcu doszło do tego co było naturalną konsekwencją ciekawości ich ciał, do aktu który nie pasował do świata w którym żyli, i za który przyszło im drogo zapłacić. Dzień po nim miał być najsmutniejszym i najweselszym dniem który nastąpił w życiu Bana. Przybył wtedy do nich kupiec, kolejny człowiek który chciał "wynająć" jeden z numerów. Z niepokojem stanęli w szeregu, jakby przeczuwając nadchodzącą tragedie. Starszy już klient dokonał szybkiego wyboru. Numer trzy. Gdy pokornie odchodziła za swym nowym panem najemnicy zaczęli świętować zarobienie kolejnej porcji pieniędzy. Kilka godzin później, gdy ich obóz rozświetlały ogniska i rozgrzewał alkohol ich klient wrócił. Przed klatki numerów rzucił potarganą trójkę. Wrzeszczał o wadliwym towarze, o dziwce a nie dziewicy. Chwile potem rozpętało się piekło. Najemnicy chcieli pozbyć się narzekającego klienta lecz ten okazał się ciut potężniejszy niż myśleli. Padły trupy lecz tego Ban już nie widział. Przez zniszczone drzwi klatki pędził aby ze środka walki zabrać swoją miłość. Wyciągając ręce aby ją złapać i podnieść nie zauważył ostrza katany opadającego w jego stronę. Ona go zauważyła i wytrenowanym w ich dzieciństwie ruchem ścięła go z nóg, dzięki temu stracił tylko lewą rękę a nie głowę. Przez to ona straciła życie, prawie rozpołowiona następnym ciosem. Na jego ratunek rzucił się ostatni numer z klatki, lecz Ban nie zwracał na niego uwagi. Widział jedynie dogasające życie w oczach które miał ocalić. Nie wiedział kiedy skończyła się walka, nie wiedział co się stało z ostatnim numerem. Następną rzeczą jaką pamiętał był jego wybawiciel, który przybył na dźwięki walki.
Przez dwa następne lata tworzył swoje nowe życie. Od swojego wybawiciela dostał imię, Ban, oznaczające "numer". Był to jeden z tych czarnych żartów w jakich gustował, jedna z wielu wad które jego nowy uczeń miał po nim odziedziczyć. Oprócz imienia Ban dostał jeszcze dwie rzeczy.Gdy Ban zapytał nowego mistrza jakim cudem ma z powrotem rękę ten odparł jedynie że to jego specjalność jako shinobi. Jakby to było najzwyklejsza rzecz pod słońcem zwrócić komuś odciętą kończynę. Nowa ręka miała co prawda trochę inny odcień niż reszta jego ciała, ale zdecydował się maskować to gatrową rękawicą którą kupił za pieniądze które jego wybawiciel uznał za własność należną chłopakowi. Pieniądze z obozowiska bandytów. Druga rzecz otrzymana od mistrza była o wiele cenniejsza, niebieski sznurek, o tym samym kolorze co oczy jego byłej właścicielki. Wybawiciel powiedział ze znalazł go wykrwawiającego się, pełznącego w stronę jej ciała, więc uznał ze oprócz grobu do odwiedzenia młodzieniec potrzebował jakiejś pamiątki po osobie do której szedł mimo iż miał zaraz umrzeć. Tak właściwie to otrzymał jeszcze trzecią rzecz od swego mistrza, szkolenie shinnobi. "Abyś mógł spełnić te wszystkie marzenia które w sobie nosisz." Przez dwa lata wspólnie wędrowali, a Ban poznawał świat jakiego jeszcze nie widział, i dziwił się że posiada jakieś inne cechy niż okrucieństwo. Dopiero po takim czasie zrozumiał co tak naprawdę czuł do dziewczyny która oddało za niego swoje życie. Wtedy właśnie uznał że czas odejść aby spełnić te dziesięć marzeń powierzonych mu przez jego byłą rodzinę, gdyż tak ich teraz zaczął nazywać, oraz odnalezienie swojego miejsca w tym świecie, gdyż takie było jego marzenie, jedenaste które należało spełnić. Pożegnał swego mistrza, który już od dawna czekał na te decyzje swego ucznia i wyruszył, po raz pierwszy w życiu samodzielnie. Samotna podróż nie miała konkretnego celu, często wracał w okolice które kiedyś mijał, rozpoznając miasta i wioski w których był przetrzymywany, lub udawał się na zadania dla najemników. Po roku tułania się po świecie dotarł do miejsca z którym łączyło się jego pierwsze wspomnienie, do jednego z regionów Karmazynowych Szczytów, siedziby klanu shinnobi posiadającego białe oczy. To właśnie w tym miejscu gdzie ,jak podejrzewał, zaczęło się jego poprzednie życie postanowił zacząć spełniać marzenia swej rodziny.
WIEDZA
INFORMACJE: -
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
Dōhito – charakteryzują się otworami gębowymi na dłoniach, korzystają z gliny, która ma właściwości wybuchowe, co też jest ich znakiem rozpoznawczym
Haretsu – porywa ich wir walki, ale nie posiadają charakterystycznych cech wyglądu, panują i manipulują wybuchem, lubią walkę bezpośrednią, zamieszkują tereny Tsurai
Jashin – wyjątkowi na swój sposób, mają zdecydowanie dziwny styl walki, ranią siebie, jednocześnie raniąc przeciwnika, sprawiają wrażenie nieśmiertelnych, specjalizują się w walce dużymi ostrzami, niekoniecznie katanami
Kōseki – nie mają cech charakterystycznych z wyglądu, jednak w walce nie jest trudno ich poznać, ponieważ władają i manipulują kryształem, oddani swojemu klanowi, specjalizują się w ninjutsu, zamieszkują tereny Daishi
Yamanaka – członkowie klanu często posiadają długie, blond włosy i oczy pozbawione źrenic, słyną z bycia świetnymi mediatorami i politykami, potrafią wniknąć w myśli przeciwnika
Hyūga- ich charakterystyczną cechą się niemal białe oczy bez źrenic, przeważnie posiadają ciemne, długie włosy, honorowi i oddani swojemu klanowi, specjalizują się w walce bezpośredniej, w której często wykorzystują moc swoich oczu, podczas ich aktywacji pojawiają się na skroniach wyraźne żyły, zamieszkują tereny Kyuzo
POSTACIE: -
ZDOLNOŚCI
NATURA CHAKRY: Doton, Katon
STYLE WALKI: Mokuzai
UMIEJĘTNOŚCI:
Wrodzona - Elementalista
Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 15
WYTRZYMAŁOŚĆ 10
SZYBKOŚĆ 31|41
PERCEPCJA 10|20
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 10
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI: Mokuzai ( +10 szybkość,+10 percepcja)
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU
GENJUTSU
TAIJUTSU
BUKIJUTSU
KYUJUTSU
KENJUTSU
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU
IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON D
SUITON
FUUTON
DOTON D
RAITON
KLANOWE
JUTSU:
Ninjutsu:
-[E] Bunshin no Jutsu
-[E] Henge no Jutsu
-[E] Kai
-[E] Kawarimi no Jutsu
-[E] Kinobori no Waza
-[E] Suimen Hokō no Waza
-[E] Nawanuke no Jutsu
Doton:
-[D] Doton: Doro Kawarimi no Jutsu
-[D] Doton no Jutsu
-[D] Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
-[D] Doton: Doryūsō
Katon:
-[D] Katon: Hōsenka no Jutsu
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): -
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE): - kunai x5
- shuriken x5
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: klik
PH: klik
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
+7 siły/walentynki
HISTORIA EDYCJI:
- Dodanie prezentu walentynkowego 16.02.2015
- podniesienie KC na D 28.02.2016