Opis Technika polega na zzwiększeniu drastycznie ciśnienia wewnątrz wodnej bańki stworzonej z własnego ciała w celu zmiażdżenia czegokolwiek wewnątrz bańki. Jest to podobne do zwiększającego się ciśnienia wody w głębinach oceanicznych. Woda stworzona jest z wodnego ciała członka Hoozuki, przez co jest ciężka do pozbycia się. Punkt kulminacyjny miażdżenia osiąga po ok. 4-5s. Technika nie działa na osoby o wytrzymałości większej od 200.
mi zależałoby właśnie bardziej na takim natychmiastowym zgnieceniu, dlatego już poprawiam w głównym poście rangę techniki
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 17 gru 2016, o 21:04
autor: Jawa
Ukryty tekst
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 17 gru 2016, o 23:18
autor: Saika
@Exodia
Moim zamiarem było raczej właśnie bezpośredni kontakt ze swojego ciała.
Ilość baniek dodać w opicie czy dodatkowych? Bo raczej myślałam, żeby to było coś w stylu: dotykam ręką i woda rozszerza się np. na kostkę i miażdży.
Ciśnienie ma to do siebie, że skoro to ludzkie ciało to miażdży tak czy siak. Ja kłóciłabym się tutaj, bo nieważne czy taki Pudzian czy ja zejdę na odpowiednią głębokość - obu z nas zgniecie tak samo.
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 19 gru 2016, o 01:03
autor: Sans
Ukryty tekst
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 23 gru 2016, o 02:15
autor: Hoshigaki Seiki
Wytrzymałość mi wydaje się z kolei bardziej przekonująca, ale jak stanie na sile to git.
Ranga git, kwestia tego czy ustalamy konkretne progi atrybutów do przetrwania tego czy nie.
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 27 gru 2016, o 00:09
autor: Support nr 6
Ukryty tekst
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 27 gru 2016, o 00:23
autor: Sans
Ukryty tekst
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 27 gru 2016, o 19:36
autor: Ichirou
Ukryty tekst
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 27 gru 2016, o 22:36
autor: Hoshigaki Seiki
Tak przedstawiają się realia systemowe. Poziom niżej:
Czyli raczej słabo w kwestii zgniatania kończyn.
Resztę popieram.
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 28 gru 2016, o 12:09
autor: Jawa
Doskonałe postulaty Ichi, popieram.
Re: Mizuasshuku no jutsu
: 29 gru 2016, o 10:19
autor: Saika
To tak
W zamyśle chodziło mi o bańkę wytworzoną nie z wody otaczającej, a z wody tworzącej ciało członka Hoozuki. To gdzie zastosować ją chcę zależy wyłącznie od mojej woli.
Ciśnienie - moja wina, walnęło mi się, sorrki.
Wg mnie to nie tyle stopniowe powinno być, ale raczej kwestia tego jak bardzo użytkownik chce poturbować przeciwnika. Cały pic tej techniki polega na tym, że technika jest szybka - nie jest to technika łatwa, bo jest na poziom B, ale nie jest też ona niewiadomo jak skomplikowana. Woda obejmująca ciało przeciwnika jest wypełniona moją chakrą, bo stworzona jest z ciała.
jeśli chodzi o wytrzymałość to zgadzam się, żeby zależnie od kogoś wytrzymałości były jakieś tam obrażenia, ale może dobrze byłoby wyznaczyć jakąś granicę, że np. uniknięcie efektów techniki dopiero od 210 wytrzymałości (wtedy np. brak efektu na osobę)? Podałam przykładową wartość, jednak chciałabym, żeby technika była raczej trudna do ucieczki, dlatego robię ją swoim ciałem a nie jakąkolwiek wodą.
Siła na zniszczenie bańki: to jest dziwne dla mnie, bo raczej nie ważne jak silny jesteś, wody nie rozerwiesz. Można użyć raitonu, wybuchu, ale nie siłą samą.
ps. sorrki, że dopiero teraz, ale będąc w domu nie zaglądam na forum