Shins VS Jun'ichi

[Shins]

To moja propozycja jest następująca.

Zasady:
- Rozpoczynamy 20m od siebie przyjacielską rozmową.
- Brak możliwości tworzenia pułapek i klonów na terenie walki przed jej rozpoczęciem.
- Jun'ichi tworzy opis pola walki.
- Shins może wnieść jedną poprawkę do opisu (oczywiście w logicznych normach, jak walka będzie na pustyni to nie dam obok lodowca. Czy dziury do wnętrza ziemi pod oponentem)
- Sędziuje Yami
- Ewentualna widownia nie może interweniować w walkę.
- BEZ GENJUTSU!

Budowa KP:
- Postacie do 2k PH
- Brak Technik Zakazanych/Własnych
- 1 Umiejętność Nauczona 1 poziomu ( Nie można wziąć np. Składania pieczęci 1 Ręką)
- Brak umiejętności wspomagających w tym ciężarków.
- Ekwipunek do 2k Ryo


EDIT.
Dodałem zasadę, że gramy bez genjutsu, bo w sumie sam chciałeś Junek, żeby nie było.

[Jun'ichi]

Wymiary areny:
średnica - 30 m
wysokość ścian - 10 m
podłoże - zwykła ziemia, gdzieniegdzie kępki trawy
drzewa umiejscowione są wzdłuż ścian, czasami po jednym, czasami po kilka sztuk obok siebie. Są też jednak miejsca pod ścianą, gdzie drzew nie ma.

---

DANE PERSONALNE

---

IMIĘ: Oturan
NAZWISKO: Ikamauzu
KLAN: *tajny przez poufny*
WIEK [DATA URODZENIA]: ~ 20 lat
PŁEĆ: shinobi
WZROST | WAGA: 170 cm | 65 kg
RANGA: Hiroł

---

APARYCJA

---

WYGLĄD: UBIÓR: Typowy ubiór shinobi, na który składają się odkryte buty, długie spodnie, bluzka z długim rękawem, kamizelka pełna małych kieszonek z wysokim, utwardzonym kołnierzem. Na twarzy ma czarną przepaskę, w której wycięte są dwa otwory na oczy, które są jednak ledwie widoczne przez niewielkie otworki i sprawiają wrażenie całkiem białych.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Szeroki uśmiech, blond włosy, częste rumieńce na twarzy

---

ZDOLNOŚCI

---

  Ukryty tekst

---

EKWIPUNEK

---

PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- duża torba umiejscowiona z tyłu

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

[Shins]

Teren mi pasuje bez żadnych modyfikacji.

---

DANE PERSONALNE

---

IMIĘ: Snihs
NAZWISKO: Otihuod
KLAN: Kami
WIEK [DATA URODZENIA]: 20 lat
PŁEĆ: Mężczyzna
WZROST | WAGA: 2m

---

APARYCJA

---

WYGLĄD: Jak na obrazku.

---

OSOBOWOŚĆ

---

  Ukryty tekst

---

EKWIPUNEK

---

  Ukryty tekst

PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):

Torba x1 - po prawej stronie, zawieszony z tyłu
Wielki Kunai x2 - w rękach

PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):

  Ukryty tekst

[Jun'ichi]

Oturan stanął na jednym z krańców areny i rozejrzał się wokół, aby ocenić co mógłby zdziałać w tym konkretnie terenie i przy obecnych warunkach. Jego skryte za maską bohatera oczy spoczęły wreszcie na niebieskowłosym przeciwniku, który dzierżąc w dłoniach dwa, wielkie kunaie sprawiał wrażenie bardzo niebezpiecznego.
Hej, wielkoludzie! Niech to będzie uczciwy ale solidny pojedynek! Nie zawiedź moich oczekiwań! - zakrzyknął Oturan wystawiając w stronę rywala wyzywająco palec wskazujący. Po tym geście poprawił dłonią włosy, uśmiechnął się szeroko i na lekko ugiętych nogach oczekiwał sygnału do rozpoczęcia pojedynku.

Gdy sędzia obwieścił wreszcie początek walki, Oturan ruszył ze swoją bojową prędkością na rywala, bacznie obserwując każdy jego ruch. Skupiał się w szczególności na dzierżonej przez rywala broni, którą z pewnością będzie próbował wykorzystać do ataku bezpośredniego lub nawet do rzutu - shinobi lubili zaskakiwać.

  Ukryty tekst

[Shins]

Snihs stanął na arenie w miejscu startowym i rozejrzał się wokół - pole walki zdawało się być dla niego neutralne, nie dając mu żadnych wzmocnień ani nie utrudniając mu walki. Po chwili skupił swoją uwagę na przeciwniku - ten wydawał się pewny swoich umiejętności - "Będzie trzeba mu utrzeć nosa" - pomyślał, gdy przeciwnik zakrzyknął w jego stronę swoje prowokujące słowa. Zacisnął ręce na broni i zajął pozycję do walki - jego przeciwnik nie zdradzał swoim zachowaniem ani uzbrojeniem swoich zdolności, trzeba więc zachować ostrożność. Zbyt szybkie zaprezentowanie przeciwnikowi swoich umiejętności sprawi, że już na wstępnie walka będzie trudniejsza, niemniej trzeba przejąć inicjatywę już od pierwszych chwil walki. Ostatecznie szybko zabity przeciwnik nie będzie stanowił problemu, nawet gdy nie poznamy jego umiejętności.

Chłopak odczekał na sygnał sędziego i ruszył na pełnej piź prędkości przygotowany da ataku. Gdy dobiegnie na odległość 10m wystrzeli przed siebie dwie błyskawice, które połączy ze sobą posyłając w kierunku przeciwnika ogromnego smoka. Zatrzymując się zaczyna on kręcić swoimi Wielkimi Kunaiami nad głową, a pojawiająca się niebieska poświata wkrótce obejmuje jego ciało - tak uzbrojonym zaatakuje znowu przeciwnika - o ile ten jeszcze żyje - wyciągniętym prawym kunaiem będzie celował w najbliżej wysuniętą w jego stronę część ciała przeciwnika, lewy Wielki Kunai trzymać będzie blisko ciała.

  Ukryty tekst

[Yami]

Zdarzenie. Walka. Dwóch wielkich wojowników stanęło naprzeciw siebie, w zażartym boju o miłość i honor i swoich bliskich. Każdy z nich niósł na barkach wielkie brzemię. Skoczyli ku sobie. Pierwszy z potężnych wojowników wykonał zamach pięścią. Oponent przewidział atak i umknął na bok lecz siła ciosu była tak wielka, że zmiotło podłoże naprzeciw ciosu na odległość 10m. Błyskawiczny przeskok i dobyta katana, która zaiskryzła bielą. Mężczyzna jednak nie zatakował nią lecz uniósł ku górze. Niebo okryło się ciemnością a po nim zaczął krążyć błękitny smok. Odgłos grzmotów niósł się po całej polanie. Widząc co miało się stać drugi z mężczyzn oplótł się kościaną zbroją, która zaczynała zajęła się czarnymi płomieniami. Smok popędził na dół. BOOM. PUF.
Niewielki bombelek, który wystawał z nosa dzieciaka siedzącego na trybunie pękł a ten rozwarł oczy widzą jak dwie postaci stoją naprzeciw siebie. Czy to ci sami legendarni wojownicy ze snów? Się okaże. PORA NA SĘDZIOWANIE!!!

Oboje ruszyli ku sobie. Dystans dwudziestu metrów zmniejszał się. Pierwszym, który wyrwał się z tego trybu ruchu był Shins, który wystawił przed siebie dwie dłonie, które spowiła elektryczność, która szybko wystrzeliła w stronę Junichiego (nie będę pamiętam waszych imion). Te zaczęły się łączyć, zaś twór przyjmować nowe kształty, kształty smoka, który zbliżał się szybciej niż którykolwiek z przeciwników dotychczas...

[Jun'ichi]

Oturan z nieudawanym podziwem obserwował swoimi wyjątkowymi oczami jak ciśnięte w jego stronę pioruny zaczynają łączyć się i tworzyć kształt groźnego smoka. W odpowiedzi na to, młodzieniec nie zwlekając ani chwili postanowił uwolnić z ciała znaczną dawkę chakry, jednocześnie obracając się przy tym wokół własnej osi. Dzięki temu chciał stworzyć wokół swojej osoby potężną barierę z energii, która miała oddzielić go od zagrożenia i zniwelować je, by pozwolić na dalsze działania.
Kiedy dojdzie już do starcia się dwóch technik, Oturan wyczeka odpowiedniego momentu by zatrzymać się i płynnie przejść od coraz wolniejszego obracania się do wyprowadzenia jednego, dokładnego uderzenia dłonią w kierunku rywala. Z dłoni winna wydostać się potężna fala powietrza, mająca na celu pociągnięcie niczego nieświadomego rywala w tył, przy jednoczesnym zaatakowaniu jego punktów witalnych. Widząc że rywal korzysta z groźnego w zwarciu Raitonu, Oturan postanowił chwilowo utrzymywać dystans, by sprawdzić możliwości przeciwnika, ocenić go i ułożyć odpowiedni plan działania.

  Ukryty tekst

[Shins]

Sorry, ale poddaję mecz. Po takim czasie nie mam już do niego kompletnie serca.