Strona 1 z 1

Mieszkanie Hayato

: 6 lip 2016, o 16:51
autor: Kaguya Hayato
Obrazek Typowe małe i niewyróżniające się niczym specjalnym na tle innych mieszkanie wykonane w tradycyjnym stylu japońskim, które zostało umiejscowione w całkiem sporym budynku osadzonym w Ryuzaku no Taki. Solidnie wykonana konstrukcja zapewnia trwałość i niezawodność w różnych warunkach pogodowych. Mieszkanie jak każde inne posiada przedpokój, łazienkę, kuchnię, sypialnie oraz salon. Większość miejsca zajmuje właśnie salon w którym najczęściej się przebywa. Na jego środku znajduje się stolik, a obok niego znajdują się dwie poduszki na wypadek wizyty znajomych. Znajdują się tam także dwie małe szafeczki oraz stojak na katane. Całe mieszkanie zostało przygotowane do zamieszkania tylko przez jedną osobę. Cztery kąty samuraja zostały wyposażone w wszystkie potrzebne do prowadzenia normalnego życia rzeczy typu lodówka, kuchenka i tym podobne. W lokum większość światła jest dostarczana naturalnie, a jej braki uzupełniane lekkim oświetleniem.

Re: Mieszkanie Hayato

: 17 lip 2016, o 23:37
autor: Kaguya Hayato
Rozstałem się z Zenshin'em, a raczej Gentarō jak się w późniejszym czasie okazało pod jego domem w ogrodzie. Nie zostałem tam długo, odebrałem zapłatę wraz z małym podarkiem jakim było drewniane pudełeczko zawierające środki do konserwacji mojego oręża.
Powoli robiło się ciemno, więc postanowiłem wrócić do swojego mieszkania, aby wyspać się na kolejny dzień. Po drodze wstąpiłem do sklepu, od razu po wejściu skierował się na pułki z interesującym mnie towarem, spakowałem do koszyka i poszedłem do kasy, tam spakowałem i zapłaciłem za swoje zakupy i opuściłem sklep. Następnie udałem się do mieszkania, gdy wszedłem poszedłem odłożyć zakupy do kuchni, a otrzymane pudełeczko wsadziłem do szafeczki znajdującej się w salonie. Po wykonaniu wszystkich czynności poszedłem zmęczony spać.

Re: Mieszkanie Hayato

: 18 lip 2016, o 03:55
autor: Isei

Re: Mieszkanie Hayato

: 19 lip 2016, o 14:45
autor: Kaguya Hayato
2/15 Już ranek? Zadałem sobie to proste retoryczne pytanie w myślach, przetarłem swoje zaspane oczy i wtedy do mnie dotarło, że ktoś właśnie puka do moich drzwi. Kogo tutaj poniosło, a co ważniejsze czemu tak wcześnie, podrapałem się po głowie po czym lekko unosząc ton głosu skierowałem swoje słowa w kierunku drzwi: - Chwila! - miałem nadzieję, że osoba zaprzestanie tego irytującego pukania i poczeka trochę w spokoju. Trzeba się zbierać, jak zaraz nie otworzę tych drzwi znowu będzie dręczyło mnie to pukanie, wstałem i szybko popędziłem do łazienki opłukać twarz, następnie udałem się po swoje ciuchy w które się ubrałem i skierowałem się w stronę drzwi. Gdy znalazłem się koło drzwi, złapałem za klamkę i otworzyłem je i rzuciłem krótkie zaspane - Co jest?

Re: Mieszkanie Hayato

: 21 lip 2016, o 17:10
autor: Isei
//Napisz post tutaj i opisz w nim drogę do wskazanego miejsca. Dodaj na końcu postu Z/T. Miejscem, do którego udajesz się jest >TO MIEJSCE<. Tam dam swój następny post.

Re: Mieszkanie Hayato

: 22 lip 2016, o 23:09
autor: Kaguya Hayato
4/15 Po otworzeniu drzwi moim oczom ukazał się młody chłopak, spojrzałem na niego swoimi zaspanymi oczami zastanawiając się czego może on ode mnie chcieć i kim w ogóle jest, nurtowały mnie te pytania, jednakże nie musiałem czekać długo na reakcje z jego strony. Zaatakował mnie szybką wiązanką słów na którą nie zdążyłem nawet odpowiedzieć po czym wcisnął w moje ręce zwój i pobiegł dalej. Trzymałem ten zwój w swoich rękach zastanawiając się o co chodzi, stałem jeszcze chwilę osłupiony przy otwartych drzwiach i zwoju w rękach spoglądając na biegnącego chłopaka do następnego domu przy którym się zatrzymał. Zamknąłem drzwi i skierowałem się do salonu w którym dokończyłem się ubierać i zabierać potrzebny ekwipunek po czym wyszedłem z mieszkania i zamknąłem je. Popatrzyłem jeszcze przez krótką chwilę na zwój, gdy oddalałem się od swojego mieszkania, otworzyłem go po czym zwinąłem i schowałem. Postanowiłem pójść w tamto miejsce i zobaczyć na własne oczy jaki jest problem. Wyszedłem z osady kierując się w stronę miejsca docelowego czasami zerkając na mapę, która była mi całkiem pomocna i cieszyłem się, że nie wyrzuciłem jej wcześniej, gdy miałem taki zamiar. Dzięki niej oszczędziłem masę czasu pomimo, że i tak po drodze się zgubiłem.

[z/t------>Klik]