Reika obudziła się późnym rankiem i przewróciła w pościeli na wznak, wpatrując się w obcy, kamienny sufit. Zmarszczyła brwi, zastanawiając się w pierwszej chwili, gdzie się znajduje, lecz już po chwili przypomniała sobie, że przecież wczoraj na dobre przeniosła się do nowego domu i była to jej pierwsza noc tutaj. O dziwo, spała jak zabita, ale prawdopodobnie było to spowodowane skrajnym wyczerpaniem. Od kilku nocy źle sypiała, a wczoraj spędziła całe popołudnie na rozpakowywaniu swoich rzeczy w nowym domu i dokupywaniem w centrum tego, czego jej jeszcze brakowało w wyposażeniu. Nachodziła się i nadźwigała, więc gdy tylko ułożyła ubrania Shigeru w szafie, w sypialni gościnnej i szybko się wykąpała, to padła wykończona na łóżko, a jedyne co zdążyła zrobić nim odpłynęła, to naciągnąć na siebie kołdrę i przytulić się do pluszowego Kuramy, którego dostała od brata. Przez całą noc mocno spała, co pozwoliło jej organizmowi wreszcie się zregenerować, tak więc Blondynka wstała z łóżka i przeciągnęła się z lubością. Miała świadomość, że dzisiejsza noc była tylko wyjątkiem, ale i tak czuła się cudownie. Szybko więc pościeliła łóżko, układając pluszowego demona obok poduszek, po czym ubrała się i ruszyła do łazienki, aby ogarnąć poranną toaletę. Po tym wszystkim pozostało już tylko pomyśleć o śniadaniu. Dziwnie się czuła sama w takim przestronnym domu, ale będzie musiała się do tego przyzwyczaić, bo wiecznie nie będzie mieszkać z rodziną, dlatego też usmażyła sobie jajecznicę i zaparzyła herbaty, aby ostatecznie zjeść posiłek i pozmywać. Postanowiła wykorzystać obecnie wolny czas do tego, aby potrenować, dlatego też zaczęła od czegoś prostego.
Ukryty tekst
Niestety, aby trenować poważniejsze techniki, Reika nie mogła pozostać w domu, dlatego też przywdziała ekwipunek, wzięła prowiant oraz odpowiedni zwój i zamykając za sobą drzwi na klucz, opuściła Kamienną Przystań, aby rozejrzeć się za odosobnionym miejscem, gdzie będzie mogła potrenować coś bardziej wymagającego i przy tym nie niszcząc cudzej własności. Najlepiej więc było wybrać się na wybrzeże, albo do lasu. No nic. Coś na pewno znajdzie.
[zt]
Re: Dom Reiki
: 2 kwie 2016, o 22:12
autor: Ero Sennin
Posłaniec dostarczył właścicielowi lokalu list od Władz Ryuzaku. Jego treść:
Gracz ma czas do 10.04 na zdecydowanie i wpłacenie czynszu, bądź też na wyprowadzenie się.
Re: Dom Reiki
: 3 kwie 2016, o 14:29
autor: Reika
Wyglądało na to, że cztery treningi na dzień, to był jej limit, bo Reika czuła się trochę zmęczona ubytkiem chakry, dlatego też postanowiła wrócić do swojego domku i odpocząć. Lepiej, żeby nie kusiła losu w lesie, bo jakby ktoś ją zaatakował, to raczej długo by nie dała rady się bronić. Tak więc wróciła na tereny Ryuzaku no Taki i gdy tylko znalazła się w dzielnicy mieszkalnej, od razu skierowała się ku morzu, gdzie na stoku klifu stał jej kamienny dom. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że na miejscu czeka ją bardzo niemiła niespodzianka, która skutecznie pokrzyżuje wszystkie jej plany, dotyczące pobytu tutaj. Dowiedziała się o tym, gdy tylko otworzyła drzwi domu, dostrzegając kopertę na podłodze, którą zapewne wciśnięto w szparę pod drzwiami. Zamknęła więc drzwi i sięgnęła po pismo, aby je otworzyć. To co przeczytała sprawiło, że Blondynka aż się zagotowała ze złości.
- Chyba ich całkiem powaliło! - Krzyknęła sfrustrowana. - Przecież takie ceny zrujnują shinobi! Zamiast na ekwipunek, będę musieli wydawać wszystkie oszczędności na domy! Chore!
Rzuciła pismo na stół jadalni i wyszła z domu, zatrzaskując za sobą drzwi i zamykając je na klucz. Miała jeszcze kilka dni, więc zorganizuje transport i się wyniesie wraz ze wszystkimi swoimi rzeczami. To było po prostu oburzające, że Ryuzaku no Taki wprowadziło tak duże podatki, jakby spodziewało się kryzysu gospodarczego. Tak więc Reika ruszyła do miasta, aby odnaleźć tego samego faceta, który wcześniej przewoził rzeczy Shigeru do Shinrin, chcąc go ponownie wynająć. W takich okolicznościach będzie musiała wrócić do rodzinnego domu, bo przecież nie wypłaci się. Skoro miała patrolować to, co się dzieje w Ryuzaku i polować na Uchiha, to nie może zaprzątać sobie głowy misjami, które musiałaby robić tylko po to, żeby nazbierać na kolejny czynsz. Najwyżej będzie tu wpadać na tydzień lub dwa i zatrzymywać się w gospodach, co wyjdzie ją znacznie taniej, ale minusem tego bezie fakt, że nie będzie jej na miejscu w razie gdyby coś się działo. Westchnęła i irytacją. Nie miała pojęcia, kto wpadł na tak idiotyczny pomysł, ale to spowoduje, że shinobi nie będą chcieli już tu mieszkać, bo się nie będzie opłacać. Kiedy dostrzegła mężczyznę, zajmującego się transportem, odetchnęła z ulgą i powitała go. Opisała mu całą sytuację i to, że będzie potrzebowała ponownie go wynająć. Mężczyzna oczywiście się zgodził i umówili się za dwa dni w południe, pod Kamienną Przystanią, gdzie załadują rzeczy Reiki na wóz i odwiozą wraz z nią do Shinrin. Tak więc Blondynka dobiła targu i wróciła do swojego domu, aby zabrać się za pakowanie swojego dobytku.
Owe dwa dni spędziła na pakowaniu swoich rzeczy i tych Shigeru, które ze sobą zabrała, wszystko ładnie i starannie pakując. Była wyraźnie przygnębiona, bo czuła osobistą porażkę przez to wszystko. Kiedy zajechał wóz i mężczyzna zapukał do drzwi, wszystkie toboły były już przy gotowane w przedpokoju. Wspólnymi siłami przenieśli wszystko na wóz, a gdy Reika upewniła się, że niczego nie zapomniała, oddała klucze zawiedzionej właścicielce domu, po czym usiadła na koźle obok woźnicy, który cmoknął na konie i wyprowadził wóz w stronę bramy Ryuzaku no Taki.