Rodzinny dom Karo

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Suisen

Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

Obrazek Posiadłość znajduje się na dosyć prestiżowej dzielnicy. Mieszka tu wiele sławnych postaci z miejskiego życia Shigashi. Posiadacze hoteli, moteli, jakichś knajpek - nawet celebryci stawiają tu swoje budowle. Jest to odosobniona miejscówka od wszystkich shinobi i innych cudów.
Dom ten został postawiony przed kilkoma laty przez głowę domu - Hirakiego Karo. Był architektem i z jego planów w tym mieście stało już kilkadziesiąt budowli - domki rodzinne jak i inne, społeczne projekty. Niestety zmarł dwa lata temu; jego śmierć była dosyć głośnym wydarzeniem w tutejszej społeczności, zjadł bowiem głowę ryby w konkursie na zjedzenie największej ilości pączków na czas. Głośne, bo nikt nie podejrzewał się że w pączku może znaleźć się ryba. Cały urok Shigashi.
Hiraki spłodził tylko jedną córkę, która nosiła imię Mia. Jest ona kobietą... Bardzo rozrywkową, uwielbia poznawać te "złe" zakątki miasta po zmroku. Gra w tutejszym teatrze posiadając ogromny talent aktorski.
Wdowa natomiast pracuje na Poczcie. Kobieta nie była zbyt piękna, więc wszyscy się zdziwili gdy urodziła tak piękną córę.
0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Przez chwilę myślał iż o czym zapomniał, ale na szczęście zabrał paczkę ze sobą. W końcu nie może tego zgubić, jak to później wyjaśni Makiemu? No po prostu, skopie mu tyłek za kłamstwa. Dobra wymówka, zawszę coś. No ale jednak tutaj mamy paczkę ze sobą, jest spora więc ciężko się ją niesie. Teraz tylko pozostaje dotrzeć do domu tej młodej osóbki, z którą będzie mógł porozmawiać. Oczywiście wypić herbatę i zejść kolację oraz śniadanie, dziwne tutaj mają tradycje. Jak można zjeść kolacje, a później śniadanie? No cóż, nie ma to znaczenia. Znajdując dom, który to opisała starsza kobieta. Chłopak podszedł do drzwi, następnie postawił paczkę obok i zapukał.
Nie wiedzieć czemu się zgodził, w sumie nie znał kobiety i jej córki. Trochę tak głupio postąpił, ale jakoś teraz go to nie interesowało. Ważne że, będzie mógł w końcu trochę odpocząć i czegoś się dowiedzieć. Teraz trzeba się skupić, zanim otworzy drzwi. Dobór pytań, nie za dużo pytań. Nie można być wścibskim, trzeba się opanować. No to możemy skreślić te wszystkie punkty, bo i tak to się nie uda. Jego natura będzie brała górę, więc pewnie zaraz zostanie wywalony z domu. Teraz pytanie czy czekać na to, czy może uda się jakoś przebrnąć przez ten chaos który pewnie stworzy... Nigdy nic nie wiadomo, dlatego trzeba spróbować. Ciekawe jaka jest Mia, wie tylko tyle iż ma imię. Parzy herbatę i robi kolacje, jest gospodynią i jest samotna. Fakty zaczynają przypominać randkę w ciemno, ale raczej chłopak tym nie jest zainteresowany. No i nie dopuszcza myśli iż to może być podstęp, stworzony przez gang kobiet. Wszystko wyjdzie na jaw, tak czy siak.
0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Kiedy drzwi się otworzyły, oczom chłopaka ukazała się piękna dziewczyna. No i widać iż raczej była troszkę starsza, no ale cóż. Wyglądała na miłą i miała nawet duże poduszki, no ale nie przyszedł tutaj żeby podziwiać.
- Witaj...
Nim cokolwiek innego powiedział, został wciągnięty do środka.. A raczej został przytulony, czy to zalicza się pod molestowanie? Mało go to obchodziło, ale robiło się dość miło. Czyli mają dość dziwne tradycje, ale wyglądają na miłe. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kwestie witania się ze nieznajomymi, tutaj akurat biją na głowę inne metody witania. No i po chwili znów został pociągnięty, tym razem do kuchni. Którą mógł trochę zacząć oglądać, no wyglądała na czystą i ładną. Gdy w końcu został uwolniony na chwilę, spojrzał na Mia. Która widocznie szykowała tą swoją dobrą herbatę, no dawno niczego nie pił. Przynajmniej zaspokoi pragnienie, później może nawet dostanie kolacje. To będzie wspaniały dzień, nie ma co.
Gdy dostał tą tak zwaną miksturę, chłopak bez ale ją wypił duszkiem. No w końcu jest gościem, nie może odmówić. Po wypiciu, zauważył iż dziewczyna zrzuciła wszystko ze stołu na ziemię. Uh zniszczyła tyle porcelany i czegoś tam jeszcze, może to też jakąś tradycja jak goście przychodzą? No to chłopak rzucił filiżankę na ziemię, będzie przynajmniej komplet. Zaraz po tym wydarzeniu, zauważył iż Mia się rozebrała i to dość brutalnie. Nie spodziewał się iż dziewczyny mogą być takie nieśmiałe, pasuje ona do rodzinnego klanu chłopaka. Jeżeli chodzi o zachowanie, no cóż.
Kiedy padł tekst na temat muszelki, chłopak zaczął się rozglądać po pomieszczeniu. Tylko nigdzie nie mógł zauważyć tej muszelki, o ile tutaj była. Bo w sumie nad morzem nie był, a by odwiedził.

- Gdzie ta muszelka?

Spytał, po czym spojrzał na Mia. Była trochę dziwna, ale wyglądała na miłą. Chłopak nie miał prawa jest określać słowami ani myślami, po prostu zastanawiał się co ona robi i kombinuje. Herbata jak herbatka, w sumie nigdy nie pił. Ta była jakaś taka sobie, oszukali go. Miała być pyszna!

- Co mam działać?

Spytał jeszcze, bo w sumie nie ogarniał całej sytuacji. To było jak wpadka do studni, gdzie po chwili żaby do ciebie zaczynają gadać i mówić coś o pierścieniu. Gdzie ty za cholerę nie wiesz o jaki pierścień chodzi i o jaki wulkan.
0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Aluzja? No to chłopak się dowiaduje trochę nowości, oczywiście nie zostało mu to do końca wyjaśnione. No ale cóż, pozostaje bawić się dobrze. Uśmiech co prawda nie znikał z jego twarzy. Chociaż jego twarz nie wskazywała, był on bardzo zaciekawiony całym tym zamieszaniem. Zwłaszcza momentem gdy Mia się zarumieniła, a dopiero co była taka nieśmiała. Będzie ciężko zrozumieć kobiety, to będzie pewne. Świat staje się coraz bardziej niebezpieczny, pozostaje przywyknąć.
Największym jednak zaskoczeniem oraz powodem dla którego u chłopaka powstanie rumieniec na twarzy, było złapanie go za krocze. Tego akurat się nie spodziewał, teraz jego twarz doznała szoku. Uśmiech na chwilę zmienił się w zaskoczenie, dodając do tego rumieniec.
W tych tematach jest akurat pusty, nigdy nie czytał i nie słyszał o tych zboczonych sprawach. Taak, widocznie wpadł w pułapkę. Kiedy został puszczony, a flaga została podniesiona. Chłopak kątem oka spojrzał na książkę, wynikało to iż zaraz będzie kolacja! Lecz kiedy wzrok Mia powędrował do filiżanki, która była rozbita. No ale to nie ma znaczenia, bo w końcu wypił przy niej tą herbatkę. Co ona kombinuje.

- N-n-no dobra, ale co będzie działać?

Spytał, następnie słuchał dalej Mia. Która tym razem proponowała jej pokój, ma tam książki i encyklopedie. To nawet zaciekawiło Saito, wiedza jest wręcz potrzebna. No ale to w swoim czasie, jak na razie padła kolejna propozycja. Joga, co to takiego? Rozciąganie, przed czym i po co? No dobra widocznie całą ta sytuacja nabiera tempa, trzeba dowiedzieć się o co chodzi. Chłopak tylko przytaknął, nie wiedział zbytnio jak rozmawiać z Mia. Jego lista pytań została jakby odrzucona na bok, gdyż przy takich warunkach nie da się zbytnio rozmawiać. No ale spokojnie, zaraz dojdziemy do siebie. Trzy, dwa i jeden. Skoro jej obyczaje są takie zboczone, to po prostu trzeba przywyknąć. Nie ma co się wstydzić, ani tym bardziej się obawiać. Trzeba się nauczyć ich kultury i tyle, dlatego też.

- No dobra. Wiesz coś może na temat rodu Senju? Mamy trochę czasu, więc przy rozciąganiu możesz mi opowiedzieć. Z resztą jestem twoim gościem, nie mogę ci niczego odmówić.

Chyba na takiej zasadzie działa gościnność i przyjmowanie gości? Chociaż co prawda z tym niczego nie może odmówić, trochę przegiął? Chociaż sam nie ma pojęcia, no ale cóż. Trzeba sprawiać dobre wrażenie, no i przede wszystkim zachować spokój i się wyluzować. Czyli dzień jak co dzień.
0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

Mia
Cały czas dręczysz mnie o tym żeby czegokolwiek się dowiedzieć. Ale to ja się czegoś dowiedziałem. Żeby poszerzyć swoją wiedzę postaci trzeba zrobić misję na.. o wiele wyższym poziomie. Oprócz tego masz źle zrobioną kartę postaci - jak zostałem poinformowany. Twoja wiedza powinna wyglądać tak:
0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Wchodząc do pokoju dziewczyny, co prawda pierwszy raz widział taki pokój. Różowy, aż straszny. Kto byłby na tyle szalony, żeby wystroić tak pokój? Mia, ok teraz wszystko jasne. Chłopak nie zna jeszcze świata i pewnie długo mu zajmie dowiadywanie się na jego temat. W sumie to nawet nie ma znaczenia teraz, w tym momencie musi darować sobie wiedzę i jego plany. Pozostaje przyłączyć się do tej tak zacnej zabawy, którą nazywa się rozciąganie. Gdy chłopak dostał tą matę oraz dziewczyna usiadła sobie ze skrzyżowanymi nogami, chłopak postanowił robić to co ona. Żeby nie utrudniać sobie życia po prostu, no ale wiadomo zawszę coś utrudni życie.
Nie do końca pojmował sytuację, w sumie dlaczego tutaj przyszedł? Napić się i zjeść kolację, w końcu na to go zaproszono. Teraz to bardziej wygląda na coś dziwnego, w sumie nawet nie można określić. Co prawda uśmiech towarzyszący na buźce chłopaka, nie chciał zniknąć. W końcu tajemnicza podróż jakoś się rozkręca, więc można być tylko bardziej zadowolonym. Jeżeli chodzi o Senju amanta, no to temat trzeba sobie darować. Dziewczyna na pewno nie wie zbyt dużo, dlatego też nie bądźmy nachalni.

- W sumie nie wiem, zostałem zaproszony na herbatę. Ogólnie nie mogłem odrzucić takiego zaproszenia, więc postanowiłem tutaj przyjść. Niedawno opuściłem rodzinną osadę i po prostu teraz zwiedzam świat, jak na razie przytrafiło mi się spotkać Warai'a. Który widocznie mnie wykorzystał, żeby odwalił za niego jego pracę. W sumie zostało mi dostarczyć do niego ostatnią paczę, miał mi za to coś zapłacić. Opłaciło mi się to bardziej, dodatkowo znalazłem tą wioskę. Jeżeli chodzi o nauki jak żyć, nie ma problemu. Jak będzie trzeba to potrafię się bronić, chociaż chcę osiągnąć więcej. Stać się silniejszym, teraz nie do końca pojmuję większości słów. Przez lata byłem sam, bez przyjaciół. Moja osada była trochę nudnym miejscem i z resztą każdy miał mnie dość, dlatego postanowiłem odejść i żyć na swój rachunek.

Zaczął mówić, no w końcu musiał kiedyś się rozkręcić. Z resztą to była odpowiedź na pytanie, no może trochę przesadzona. No lecz gdy doszło do następnego pytania. Było ono dość nowe, prawiczek? Tego słowa jeszcze nie znał, może to jakiś klan?

- Nie jestem prawiczkiem, jestem z klanu Kaguya.

No ale przechodząc do tej Yogi, nie wiedział co to za sztuka relaksu. No ale pewnie się dowie w swoim czasie.




0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

Mia
0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Słowa pozostają słowami, ale niektóre akty wykonywane przez Mia były dla niego dziwne. Chociaż co prawda duszenie poduszkami można było zaliczać do przyjemnego, to pozostałość była mało zrozumiana. Będąc tulonym, trochę sobie przypomniał dzieciństwo. No ale to szybko ustało, tak jak i jego uśmiech zmienił się w zdziwienie. No cóż, nie ma zamiaru nic mówić. Co prawda brakowało powoli powietrza. Wie też iż nabył nową umiejętność, potrafi wywołać u kobiety łzy. Nie wiadomo czy to przydatne, ale zawszę coś.
Wracając jednak do rozciągania, które zaczęło wychodzić spod kontroli. Saito co prawda był przyklejony do biustu Mia, lecz ona sama go tam zaprosiła. No więc postanowił trochę w nim odpocząć, nie ważne ile to będzie trwało. No jednak gdy dziewczyna zaczęła się rozciągać wraz z nim, to trochę zaczęło być uciążliwe. No ale postanowił robić to co ona mówiła, po prostu chłopak był ciekawski jak daleko to zajdzie. Powtarzając każdą czynność i wszelakie niedociągnięcia, w końcu padły kolejne słowa.

- Nazywam się Saito.

No skoro nie zna go, to trzeba poznać. W końcu on jej imię zna, chociaż sam nie pamięta czy się przedstawiał? W sumie tyle się wydarzyło, iż zgubił się w połowie. No i teraz najlepszy moment, na którym całkowicie się nie znał. Szeks. Gdy Mia powiedziała mu żeby wskoczył na łóżko, on bez wahania po prostu na nie wskoczył. Tak na deskę. Było ono wygodne, więc sprawiało to niepoczytalną radość u chłopaka. Nigdy na takim nie leżał, a tym bardziej nie spał. Teraz pytanie, co to seks? Sekretna ewakuacyjna kobieca sekwencja? Smaczny ewentualnie kwaśny sok? Nie rozumiał tego, ale gdy Mia zaczęła się rozbierać, a po chwili i chłopaka. Zaczął się zastanawiać co to za moda, albo inaczej. Co to za rytuał, z resztą nie ma to znaczenia. Dowie się czegoś nowego na temat życia.

- Było powiedzieć że, chcesz spędzić nagi wieczór. Co prawda czuję się trochę skrępowany, nigdy nie paradowałem nago z dziewczyną. W sumie powinienem się zawstydzić? No ale nagość nie jest zła, przecież to naturalne. Raczej jak się idzie do gorących źródeł, idziemy do gorących źródeł? Jeżeli nie, to znaczy iż seks ma inne znaczenie. Proszę naucz mnie tego seksu.

Powiedział pełen determinacji i gwiazdkach w oczach, skoro ma czegoś się nauczyć. To wręcz ideanalnie się składa, on zawszę lubi poznawać nowe rzeczy. Uczyć się, stawać się silniejszym. Najbardziej to użytecznym, dlatego też jest z tego powodu szczęśliwy. Jego uśmiech znów powrócił na swoje miejsce.
0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

Mia
0 x
Saito

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Saito »

Kiedy Mia schowała się pod swoją pościel, po czym wychyliła swoją główkę. Saito był już całkowicie zgubiony, ale postanowił unormować tok myślenia. Widocznie coś zrobił nie tak, ale nie miał zbytnio zamiaru dochodzić co. Co prawda spotkanie z Mia jest interesujące, tylko trochę dziwne. No ale można do tego przywyknąć, dlatego też pozostaje dowiedzieć się o co jej chodzi. Zwłaszcza kiedy ze spokojnej, stała się trochę wkurzona.
No i kiedy jej słowa się uspokoiły oraz zaczęły się układać w miarę sensownie, chłopak spojrzał na nią i wytworzył minę zaciekawienia. Arcygłupie, to jest dopiero nowe słowo.

- Nie jestem kłamcą, sama zaproponowałaś to. Z resztą ciężko domyślić się skrótu s-e-k-s, nie wiem co oznacza. No ale patrząc na całe to zamieszanie, bardziej na jakąś pozycję tej tak zwanej jogi.

Lekko uśmiechając się, chłopak spojrzał na pokój. To następne pytanie go trochę zniechęciło, nie obchodziło go zbytnio skąd biorą się dzieci. Z jaj, albo kokonów. Co za różnica, pewnie jeszcze zaraz dowie się strasznej prawdy która zmieni jego życia. Stanie się przestępcą i zacznie robić seks na nielegalu, w sumie jakby to wyglądało? Podchodzisz do dziewczyny i walisz tekstem: Zaraz cię zaseksuję, więc oddawaj wszystkie pieniądze. Głupota.

- Jakby mnie obchodził szczegół narodzin dzieci, to bym spytał się jakiś starych tetryków. No lecz mi jest to nie przydatne.

Powiedział, następnie zeskoczył z łóżka. Zastanawiał się nad jednym, gdzie są jego majty. Ogólnie gdzie jest jego ubranie, w tym bałaganie ciężko coś znaleźć. Z resztą nasiedział się dość długo, trzeba jeszcze dostarczyć paczkę do Waraiego.

- Jeżeli potrzebujesz czegoś, to powiedz. Ja powoli muszę się zbierać, czeka na mnie nowe życie.

Dodał, przeszukując pokój i szukając swoich rzeczy.
0 x
Suisen

Re: Rodzinny dom Karo

Post autor: Suisen »

Mia
Następny post -> klik. Maki czeka i czeka.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości