Kącik Touryhouhy

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Touryhouha

Kącik Touryhouhy

Post autor: Touryhouha »

Mały pokój z wielkim oknem po środku pod którym rozłożone jest legowisko Touryhouhy. Otwarte okno daje podgląd na cały okoliczny teren, a widoki te nie są najgorsze. W prawym koncie pokoju stoi miska czy balia służąca do prania ubrań, a w zimne dni do kompania się.
Mniej więcej po środku stoi stolik, oczywiście taki duży że nie trzeba do niego krzesła. Wręcz przeciwnie jest nawet przystosowany do tego by siedzieć przy nim po turecku bądź na kolanach. Całe pomieszczenie jest bardzo minimalistycznie zrobione i udekorowane, jeśli można w ogóle tutaj mówić o jakiejś dekoracji. Zaś pod prawą ścianą znajduje się mała szafka nocna, a na niej zapałki, świeca i książka pod tytułem "dzieje shinobi". Ogólnie pokój jest dość przytulnie urządzony i choć mały zdaje się być bardzo przestronny.

Był stosunkowo ładny jak na zimowy dzień, gdy Touryhouha dostąpił zaszczytu dołączenia na mur. Wszystko oczywiście zaczęło się formalnie i zaraz po przystąpieniu i wypełnieniu formularzy wskazano mu gdzie od dzisiaj przyjdzie mu mieszkać. I tak chłopak znalazł się w nie dużym pokoju, który od teraz był jego pokojem. Jedyny klucz do drzwi posiadał on i można by powiedzieć że to byłoby jego miejsce prywatne, gdyby nie to że było w nim dość duże okno. Zaczął oczywiście od rozpakowania się i zaaklimatyzowania się w nowym pokoju. Nie spiesząc się wyrobił się że wszystkim przed zmrokiem, wykorzystał chwilę wolną i zaparzył sobie gorącej herbaty. Następnie postanowił się wybrać wcześniej spać, gdyż spodziewał się że nazajutrz będzie miał dzień pełen roboty i na pewno nie będzie się nudził. Niestety nie mógł zasnąć i był skazany na kontemplowanie nad sensem życia w ciemności, ciszy i spokoju co miało mu pomóc w osiągnięciu błogiej fazy snu.
0 x
Higaki

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Higaki »

Na murze – w nowym domu
1/15


Nasz bohater właśnie dołączył do organizacji zajmującej się konserwacją muru oraz tak naprawdę, to ochroną całego świata, bo jak wiadomo, gdy padnie mur – cały świat znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Po załatwieniu wszystkich niezbędnych formalności, Touryhouha otrzymał swoje własne mieszkanie i wyposażenie. Po wszystkim mógł wreszcie położyć się do łóżka i trochę się przespać. Pamiętajmy, że mur to nie tylko darmowe fanty, ale również służba i obowiązki. Następnego dnia gdy Maiji się obudził, ubrał się, zjadł i tak dalej ktoś zapukał do jego drzwi. Nawet nie zdążył jakoś konkretnie zareagować gdy usłyszał głos dochodzący zza drzwi:
- Halo, wstałeś już? Jak tak to dawaj, mamy do pogadania! – po głosie dało się poznać, że należał on do młodego chłopaka, tak około 15 lat, energicznego, bo zamiast grzecznie zaczekać, to drze ryja rankiem, kiedy niektórzy są półprzytomni. Nieźle się zaczyna, no nie?
0 x
Touryhouha

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Touryhouha »

Choć noc łatwą nie było biednemu chłopakowi udało się w końcu zasnąć. Śniły mu się rodzice i oczywiście wioska w której się wychował. Wątpił by miał okazję jeszcze kiedyś do niej wrócić więc szybko odegnał od siebie bolące wspomnienie. Skupił się na chwili obecnej, a ta mówiła mu że musi coś zjeść nim cokolwiek zacznie robić. Więc wygramolił się z łóżka i ubrał, a następnie zaczął parzyć herbatę w tym samym czasie przygotowując posiłek. Dzisiaj była to skromna miska ryżu, który sam wyhodował jeszcze w swojej rodzinnej wiosce, a dodatkiem do tego był skromny sos przypominający smakiem wszystkim dobrze znany sos słodko kwaśny. Ledwo zdążył zjeść i wypić swoją herbatę, gdy ktoś zaczął go wzywać przez zamknięte drzwi. Spojrzał na drzwi trochę zniesmaczony i powolnie się poderwał.
-Daj mi jeszcze minutkę żeby się ogarnąć, w końcu jest bardzo wczesna pora, a niektórzy pewnie jeszcze śpią.-Odpowiedział i złożył w jedno miejsce brudne naczynia, a na stopy założył obuwie. Sprawdził jeszcze czy niczego nie zapomniał i czy może tak zostawić swój pokój, a następnie skierował się ku drzwiom.
-Już jestem gotowy, o czym to chce ze mną rozmawiać? a może chcesz wejść do środka?-Rzekł i jednym powolnym ruchem otworzył drzwi wychylając się za nich powolnie i wzrokiem szukając osoby która go wzywała.
0 x
Higaki

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Higaki »

Na murze – w nowym domu
3/15


Touryhouha powiedział, że zaraz otworzy – i tak też się stało, gdy skończył poranne czynności uchylił drzwi i zaproponował gościowi wizytę w pokoju. Przed nim stał dość niski chłopak, ubrany był na czarno, ale miał białe buty które przyciągały wzrok. Owe czarne ubranie to czarny płaszcz sięgający do kolan, który zasłaniał krótkie spodenki, nie miał kaptura, a szeroki, stojący kołnierz. Jeśli chodzi o twarz, to była w sumie zwyczajna, poza blizną pod prawym okiem nie różniła się niczym od innych. Za to fryzura była naprawdę niecodzienna, jego włosy miały jasnoczerwony kolor i były ułożone do góry w tył, a z przodu były dwie części włosów (coś jak miała Pakura, ale dłuższe) sięgające za ramiona.
- Hę? Oh, nie nie, innym razem na pewno, ale w tym momencie nie możemy. Na imię mam Gowga. Haretsu Gowga -chłopak uśmiechną się sympatycznie i wysuną prawą rękę aby uścisnąć dłoń na powitanie - Przychodzę tu bardziej…ekhm… służbowo! Dostaliśmy drobną robotę, jako że obaj jesteśmy nowi, polecili mi abyś mi trochę pomógł. Mam tu wszystko napisane, przeczytasz – ogarniesz – mówiąc to wysunął lewą rękę w której trzymał kopertę.
0 x
Touryhouha

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Touryhouha »

Touryhouha spokojnie otworzył drzwi i ujrzał stosunkowo niskiego chłopaka, który w dodatku był dość dziwnie ubrany, właściwie cały na czarna, jedynie buty miał białe co zdawało mu się być bardzo dziwne. Kolejnymi szczegółami rzucającymi się w oczy była blizna pod prawym okiem i niecodzienna fryzura. Włosy koloru jasno czerwonego to dla Touryhouhy było jak śnieg w środku lata, niespotykane i dziwne, ale każdy miał swoje dziwactwa. Uznał więc to za normalne, domyślając się że spotka tutaj jeszcze nie jedną osobę, która będzie unikalna i nietypowa.
-Yo.-Powiedział unosząc otwartą dłoń na wysokość swojej głowy, po czym skupił się na wyjaśnieniach chłopaka. Liczył że ten pierwszy się przedstawi w końcu to on go nachodził i się nie przeliczył. -Touryhouha Maji, miło mi.-Uścisnął prawą dłonią wysuniętą dłoń Gowga i również się uśmiechnął. Może nie będą mieli okazji że sobą współpracować i więcej się nie spotkają, ale etykieta nakazywała zachować maniery. Sztuczny uśmiech czy też nie zawsze był spoko, a ludzie inaczej patrzyli na ciebie, poza tym nie przybył tutaj szukać wrogów tylko powodów dla których ludzie walczą ze sobą, wykluczając oczywistą zemstę. Szybko jednak przestał zakrzątać sobie tym głowę bo usłyszał że czeka go jakieś zajęcie, spojrzał na wyciągana przez chłopaka kopertę i uśmiechnął. -Jak to dobrze że rodzice nauczyli mnie czytać.-Pomyślał czując ulgę i odczucie że może być do czegoś przydatny. -No dobrze, zobaczmy co my tutaj mamy.-Skomentował i wziął od chłopaka kopertę, otwierając ją i czytając uważnie to co jest w niej zapisane. Miał tylko nadzieję że tym zadaniem nie będzie posprzątanie stołówki, czy zmywanie naczyń bo sam jeszcze swoich nawet nie zdążył pozmywać.
0 x
Higaki

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Higaki »

Na murze – w nowym domu
5/15


Touryhouha również przedstawił się oraz przywitał, poczym wziął kopertę, którą dał mu Gowga. Po jej otwarciu zobaczył niewielką mapkę, która była tak naprawdę ogólnym planem muru z lotu ptaka, ale najważniejsze miejsca i budynki były na niej zaznaczone. Pod nią znajdowała się oczywiście legenda w której było napisane co oznacza każdy z symboli, kierunki świata, skala i mieszkanie naszego Maji. Gdy ten postanowił odwrócić kartkę na drugą stronę, ujrzał tekst, jego autor zwracał się zarówno do Touryhouhy jak i do Gowgy, widać było, że obaj dostali to samo, gdyż ani w jednym, ani w drugim liście nie było wyraźnie napisanego imienia żadnego z nich. Treść tego listu brzmiała tak:

Witam Cię młodzieńcze!
Niedawno dołączyłeś do organizacji zajmującej się ochroną całego znanego nam świata.
Do waszych obowiązków od momentu wstąpienie do nas należy:
- zbieranie informacji o tym co dzieje się poza murem
- w razie niebezpieczeństwa ryzykować życie w obronie muru
- dbanie o stan muru, aby ten się nie rozpadł
Jako, że jesteście tutaj bardzo mało czasu, postaramy się abyś zaklimatyzował się w żyjącej tu społeczności. Oto mapka z przybliżonym planem całej okolicy.
Twoim zadaniem jest zrobienie obchodu wzdłuż muru, aby sprawdzić, czy nigdzie nie ma ubytków czy zniszczeń.
Przy okazji zwiedzisz trochę miasto i zorientujesz się gdzie co jest.
Gdy napotkasz się z uszkodzeniem muru, postaraj się to naprawić, jeśli napotkasz na poważniejsze problemy nie wahaj się poprosić innego członka organizacji o wsparcie.
Powodzenia!


Gdy Gowga zobaczył, że Touryhouha skończył czytać spytał:
- To jak, wiadomo wszystko? Lecimy? To raczej będzie przyjemny spacerek.
0 x
Touryhouha

Re: Kącik Touryhouhy

Post autor: Touryhouha »

Koperta którą Touryhouyha otworzył kryła w sobie niewielką mapkę, co w sumie nie powinno być żadnym zaskoczeniem. W końcu jako nowicjusze musieli poznać nieco teren, a najłatwiejszą i najszybsza drogą do tego było pokazanie im planów wszelkich zabudowań. Przejrzał legendę, zobaczył położenie jego pokoju i najważniejszych komnat, a to było najważniejsze. Odwrócił kartkę, a na niej zobaczył tekst skierowany do ich dwójki. Żaden list nie był podpisany, a mimo to trafiła do niego koperta z zaznaczonym jego pokojem. Łut szczęścia, czy przypadek? Nie wiadomo, ale wiadomo było co mają teraz zrobić.
-No cóż, skoro wszystko jasne to mogę tylko powiedzieć że liczę na owocną współpracę.-Ponownie uśmiechnął się i opuścił swój pokój zamykając za sobą drzwi. Zostało teraz tylko zadecydować od czego zaczną i co będzie ich ostatnim celem podróży.
-Masz jakieś propozycję od czego zacząć, czy może to ja mam zadecydować? -Zapytał i zaczął się rozglądać próbując rozeznać wszelkie możliwe drogi.
-Czemu tak właściwie trafiłeś na mur z własnego wyboru, czy czystego przypadku?-Przypomniał sobie dlaczego tak właściwie znalazł się w tym miejscu i postanowił zacząć już od tego chłopaka.

zt
0 x
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości