W tym dziale lądują zaakceptowane karty postaci. Na ich podstawie można się upewnić wyglądu właściwie wykonanej KP, aby uniknąć późniejszych poprawek.
Hotaru
Posty: 110 Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9864&p=179493#p179493
GG/Discord: Hanialke#1145
Post
autor: Hotaru » 10 lip 2021, o 23:32
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Hotaru (蛍)
NAZWISKO: Mizutama (水玉)
KLAN: Shabondama
PRZYNALEŻNOŚĆ: Cesarstwo morskich klifów
WIEK: 18 lat
DATA URODZENIA: 374, 21/06
PŁEĆ: Kunoichi
WZROST | WAGA: 160cm | 53kg
RANGA: Dōkō
APARYCJA
Hotaru jest stosunkowo niską i drobną dziewczyną. Nie raz się jej w życiu zdarzyło, że żeby po coś sięgnąć to musiała stawać na palcach, a siadając na krześle, nie sięgała nogami podłogi. Jest szczupła, aczkolwiek nie można jej nazwać bardzo chudą – jak na shinobi przystało jest stosunkowo wysportowana, ale bez kaloryfera na brzuchu czy specjalnie zarysowanych mięśni. Jej sylwetkę najłatwiej określić mianem klepsydry i można śmiało powiedzieć, że jest ona stosunkowo kobieca – szerokie biodra, wcięcie w talii, płaski brzuch.
Nie można też jej odmówić urody z twarzy – ma bardzo delikatne, dziewczęce rysy, może nawet jeszcze trochę dziecięce, których dojrzewanie jeszcze nie zmieniło do końca. Cerę ma bardzo jasną, można by rzec, że niemalże niczym porcelana i widać na niej każde najmniejsze zadrapanie czy siniaka. Gdy się uśmiecha, to w jej prawym policzku pojawia się uroczy dołeczek.
To co najprawdopodobniej najbardziej wyróżnia Hotaru z tłumu to jej włosy – długie, sięgające do bioder falowane włosy w kolorze malinowego blondu. Zwykle co prawda są spięte w warkocz czy zawinięte w koczka, żeby nie przeszkadzały w codziennym funkcjonowaniu, jednakże gdy już je rozpuści to robią one wrażenie. Zawsze ma kilka, upartych kosmyków, które uciekają spod upięcia, okalając jej twarz i dodając całej fryzurze lekkiego nieładu.
Zielone oczy zawsze z ciekawością patrzą na świat, choć czasem potrafi tak przeszyć wzrokiem, że ciarki przechodzą i gdyby spojrzenie mogłoby zabić, to by wiele osób już dawno byłoby martwych – bo jak ktoś ją zdenerwuje czy nadepnie na odcisk, to zdecydowanie po niej to widać.
Takim znakiem charakterystycznym dla Hotaru jest znamię, z którym się urodziła - na początku było ono stosunkowo niewielkie, było niczym ciemniejsza linia na jej prawym nadgarstku. Z wiekiem jednak nieco urosło i teraz przypomina trochę księżyc w fazie sierpa.
Hotaru wywodzi się z niższych klas, więc nigdy za specjalnie nie nosiła się w barwnych kimonach – takowe zakłada jedynie od wielkiego święta. Na co dzień preferuje wygodę i zakłada zwykle monpe wiązane w pasie przy pomocy paska będącego ich częścią. W spodnie wpuszczone jest keikogi z rękawami sięgającymi nieco za łokieć. Na lewym ramieniu koszuli jest zawsze ręcznie wyhaftowana przez nią (bądź przez matkę) kamelia - symbol Cesarstwa. Gdy pogoda tego wymaga nakłada dodatkowe warstwy, chociażby w postaci płaszcza z kapturem, żeby uchronić się od deszczu, ciepłych skarpet czy rękawiczek. Wszystko utrzymane jest w stonowanych barwach – czernie, granaty, szarości czy brązy, aczkolwiek jej ulubionym kolorem jest fiolet. Na nogach zazwyczaj nosi typowe buty „shinobki” z tą różnicą, że są one pełne, a nie z wystającymi palcami. Dzięki temu lepiej nieco znoszą wodę, błoto i zdecydowanie bardziej nadają się do noszenia w zimę, choć wcale nie jest w nich za gorąco w upalne dni.
Długie włosy w kolorze malinowego blondu, zielone niczym u kota oczy, znamię w kształcie księżyca w fazie sierpu na prawym nadgarstku.
OSOBOWOŚĆ
Hotaru jest dosyć pogodną dziewczyną, która wykorzystuje każdą okazję do uśmiechu. Mimo bycia wychowaną w dosyć surowych warunkach – Cesarstwo Klifów rządzi się zdecydowanie swoimi prawami – to nie brakuje optymistycznego nastawienia do życia. Mimo wszystko nie chodzi z głową w chmurach i nie próbuje znaleźć na siłę dobrych stron w sytuacji, która jest niezaprzeczalnie beznadziejna i raczej nie wyjdzie się z niej bez szwanku. Gdy przyjdzie taka potrzeba – bo wymaga od niej tego sytuacja, w której aktualnie się znajduje – odstawia na bok dobry humor i uśmiechy, skupiając się na tym, co ma zrobić, jednocześnie włączając tryb analitycznego i bardzo racjonalnego myślenia – do tego bowiem była szkolona, tak też była wychowywana. Gdy jest pod czyimś dowództwem, wykonuje dane jej rozkazy. Oczywiście są od tej zasady wyjątki - gdy wierzy, że dana osoba tylko się podszywa pod przełożonego, albo gdy polecenia są tak irracjonalne, że żaden człowiek o zdrowym umyśle by na dany pomysł nie wpadł.
Nadzwyczaj sobie ceni przyjaźń – nie zwykła mieć wiele bliskich osób, zwykła uważać bowiem, że nie liczy się ilość, a jakość. Nie licząc matki, która jest dla niej najważniejszą osobą na świecie i za którą zapewne oddałaby życie, na palcach jednej ręki można by policzyć osoby, które dla Hotaru coś znaczą i mogłaby ich nazwać przyjaciółmi. Jasne, ma wielu znajomych, towarzyszy broni, kompanów – takie uroki bycia kunoichi. Jak trzeba z kimś wykonać misję czy zadanie, to robi to bez zająknięcia i stara się, by ta współpraca była owocna i jak najbardziej przyjemna dla obu stron. Jest miła – choć czasem może to ujść za kurtuazję, aniżeli za szczerość – pomocna, na tyle ile może. Będzie liczyć się ze zdaniem swojego towarzysza… ale czy zasłoniłaby takowego własną piersią, ratując w ten sposób? Zdecydowanie nie. Ostrzegłaby przed zagrożeniem, może użyła jakieś techniki, próbując obronić, jednakże własnym życiem by nie ryzykowała. Oczywiście sprawa ma się zupełnie inaczej dla tej niewielkiej garstki osób, która ma specjalne miejsce w sercu Mizutamy.
Jest nie tylko lojalna wobec przyjaciół, ale także i Cesarstwa - pomimo tego, że nigdy w życiu się jej nie przelewało i zapewne niektórzy znaleźliby niejeden powód do narzekania. Hotaru jednak ceni sobie swoją ojczyznę. Zapewne dlatego przykłada dużą uwagę do tego, by zawsze mieć na ubraniach wyhaftowaną kamelię. Gdy ma czas - robi to sama, jeśli zaś nie, to prosi o pomoc matkę, z którą ma bardzo dobry kontakt. Ma też ogromny dług wdzięczności do rodu Shabondama i nie zawaha się za niego postawić swojego życia na szali, jeżeli będzie taka potrzeba.
Tak długo jak tylko się da stara się unikać konfliktów – oczywiście nie zawsze jest to możliwe, ale jak coś da się załatwić pokojowo, bez użycia siły i walki, stara się tak postępować. Może nie do końca jest to zgodne z wojskową naturą Klifów, jednakże Hotaru jest bardzo świadoma swoich ograniczeń i wie, że może mieć w niektórych przypadkach ciężko, dlatego stara się mierzyć siły na zamiary. Zanim porwie się z motyką na słońce, szuka alternatywnych opcji rozwiązania problemu.
Śmierć ojca dla Hotaru nie była łatwa – miała z nim świetny kontakt, pomimo tego że wiele czasu przebywał poza domem. Na początku była załamana, potem jednak sobie uświadomiła, że nie może sobie pozwolić na zbyt długą żałobę i że matka potrzebowała jej wtedy bardziej niż kiedykolwiek indziej. Mimo że było to dla niej bardzo trudne, stosunkowo szybko zebrała się w sobie. To ona była tą, która zorganizowała pogrzeb taty, ona wzięła na barki ciężar utrzymania siebie i swojej rodzicielki. Nie raz zdarzyło się jej, że chciała płakać, a mimo wszystko na twarzy miała uśmiech. Wiedziała bowiem, że ten jej uśmiech był jedyną rzeczą, która trzymała matkę przy życiu.
Mizutama zawsze będzie pierwsza, by wysłuchać, co komu na wątrobie siedzi i wesprzeć – zwykle swoją obecnością, bo bardzo nie lubi się bawić w ciocię dobrą radę i mówić, co by zrobiła na miejscu danej osoby… bo po prostu na nim nie jest i nie może w pełni być pewna, jakby się w takiej sytuacji zachowała.
Zawsze jakieś niesforne kosmyki uciekną jej spod upięcia, więc je zaczesuje sukcesywnie za ucho;
W dniu swoich urodzin stara się złapać świetlika. Gdy jej się to uda, to wypowiada życzenie i wypuszcza go;
Kwiaty nie zakwitną bez ciepła słońca. Ludzie nie mogą stać się ludźmi bez ciepła przyjaźni.
夏の夜や蛍が飛んだの喜び日
Natsu no yo ya
Hotaru ga tonda no
Yorokobi-bi
Nie ma jednej konkretnej definicji dla słowa „rodzina”. Bo to ile jest ich na świecie, tyle będzie wyjaśnień czym ona tak naprawdę jest. Dla jednych są to najważniejsze osoby, dla których skoczyłoby się w ogień – niezależnie od tego, czy ma się z tymi osobami więzy krwi czy też nie. Jeszcze dla innych to właśnie fakt bycia spokrewnionym był najważniejszy – liczyło się tylko to. I niezależnie od tego, kto jaki był, trzeba stać za tą osobą murem, bo przecież „jesteśmy rodziną”. Są także Ci, którzy wychodzą z założenia, że to nie jest coś, co się wybiera i fakt, że ma się powiązania krwi do niczego nie zobowiązuje.
Bywają klany obrzydliwie bogate, bywają takie, które mają trudności w życiu, ale jakoś sobie radzą, ale są i te, które nie są w stanie wiązać jednego końca z drugim i często nie mają co do ust włożyć.
Jaką rodziną była rodzina Hotaru?
Przede wszystkim nigdy nie mieli żadnych większych wpływów w Cesarstwie. Byli raczej tymi, których wpływowi ludzie używali do swoich interesów. Zajmowali się różnymi profesjami – bywali rybakami, rolnikami. Niektórzy parali się drobnym handlem. Część decydowało się zostać w cesarskiej armii, bo bycie żołnierzem – nawet najniższego szczebla – było dosyć opłacalne. Tylko niewielka część rodu Mizutama decydowała się żeby wkroczyć na ścieżkę ninja, pomimo posiadania jakiegoś tam potencjału – mniejszego czy większego.
Jednym z nielicznych wyjątków od tej reguły był ojciec Hotaru – Naroki. Stwierdził, że skoro przez tyle pokoleń zajmowanie się handlem, rybołówstwem czy tego typu podobnymi zajęciami nie sprawiło, żeby wieść naprawdę stabilnie finansowo życie, to on spróbuje swoich. Po ukończeniu służby wojskowej ożenił się z Erin. Nie było to małżeństwo z miłości, a raczej z rozsądku. Przyjaźnili się od dziecka, znali się dobrze i po prostu oboje zgodzili się, że to będzie dobry pomysł. Miłość przyszła później.
Nieco ponad rok po ślubie na świat przyszła Hotaru. Był ciepły, czerwcowy wieczór. Fakt że urodziła się dziewczynka było zaskoczeniem – lokalna znachorka twierdziła bowiem, że na pewno będą mieli syna. Czy Naroki był zawiedziony? Można tak powiedzieć. Syn był bowiem lepszym „zabezpieczeniem” na przyszłość. Najważniejsze jednak dla niego było to, że jego córka urodziła się zdrowa, pomimo bycia dosyć drobnym dzieckiem.
Jako że spodziewali się chłopca, to nie mieli przygotowanego imienia. Każde, które przychodziło im do głowy zdawało się nie pasować do dziewczynki. Wtem przez okno ich domu wleciał świetlik. I wtedy już wiedzieli.
– Hotaru – powiedział Naroki, uśmiechając się do żony.
Erin przytaknęła jedynie głową.
川の音 春が微笑む光かな
Kawa no oto
Haru ga hohoemu
Hikari kana
Naroki od samego początku chciał innego losu dla swojej córki – pragnął, by osiągnęła coś więcej w życiu, aniżeli wyjść za mąż i urodzić dziecko. Było to też spowodowane faktem, że po narodzinach Hotaru Erin nie była w stanie ponownie zajść w ciążę, pomimo licznych prób leczenia u medyków. Nie mieli więc zabezpieczenia żadnego na przyszłość, gdyby ich córka poszła „normalną” drogą, jak większość kobiet w Cesarstwie. Hotaru od najmłodszych lat wykazywała potencjał do zostania kunoichi, więc zamierzał ją w tym kierunku szkolić i przygotować do wkroczenia na swoją ścieżkę bycia ninja.
Jako że Naroki był jedynym żywicielem rodziny, to mimo wszystko często był w domu nieobecny, wyruszając na różnorakie misje. Hotaru pod jego nieobecność – po wykonaniu obowiązków i pomoce matce – zawsze lubiła iść nad rzekę by trenować. Pakowała swoje skromne drugie śniadanie (zwykle był to ryż z warzywami, na mięso nie mogli sobie zbyt często pozwolić) w kawałek lnianego materiału przewiązanego przez ramię i szła nad rzekę, która była idealnym miejscem do trenowania swoich umiejętności.
Akurat robiła sobie przerwę, gdy po drugiej stronie zbiornika zobaczyła chłopaka… który następnie zaczął iść w jej kierunku. Biegł po tej wodzie niemal jak szalony, by następnie stanąć naprzeciwko niej z wielkim uśmiechem na twarzy, niemalże od ucha do ucha. Trzeba przyznać, że ten nieco starszy, białowłosy chłopiec przyprawił ją niemal o zawał. Nigdy nie była specjalnie towarzyską osobą, zawsze była gdzieś z boku, nie przepadała za tłumami. I gdy nieznajome osoby do niej podchodziły czuła się… bardzo nieswojo. Buzia Hotaru zrobiła się wtedy bardziej różowa, aniżeli jej malinowe włosy. Wyrzucenie z siebie krótkiego „cześć” wydawało się być ogromnym wzywaniem, które skończyło się jedynie połowicznym sukcesem, bo zostało ono przez Mizutamę wydukane niemalże szeptem, ze wzrokiem wbitym we swoje stopy.
Chłopak postanowił również podzielić się z nią swoim bento - na początku nie chciała i mu odmówiła, no ale w pewnym momencie padł argument, który nie był w żaden sposób do przebicia. Chłopak miał urodziny, więc nie miała innego wyjścia, aniżeli się zgodzić. Nie wspominają o tym, że te rolki sushi z rybą wyglądały tak smacznie...
To był nieco traumatyczny początek pięknej przyjaźni.
夏話 小さい蛍はどこに行く
Natsu-banashi
Chīsai hotaru wa
Doko ni iku
Dla kobiet służba wojskowa nie była obowiązkowa – decydowały się na nią te kobiety, które chciały. Jednocześnie to była jedna z nielicznych ścieżek, które pozwalały rozwijać się jako kunoichi i nie musieć być typową mieszkanką Cesarstwa, która wychodzi za mąż mając szesnaście lat, a rok po ślubie ma już kilkumiesięcznego berbecia pod opieką. Jednocześnie, Haruki musiał tę służbę „odbębnić”, wizja spędzenia tyle czasu bez niego się jej nie uśmiechała, więc postanowiła do niego dołączyć dwa lata po nim, gdy miała czternaście lat.
Nie było łatwo – kobiety nie miały specjalnie dużych ulg względem mężczyzn. Dużo dziewczyn, które się zdecydowało na podjęcie służby, było jednak bardziej wysportowanych niż ona. Można powiedzieć, że wyglądała stosunkowo marnie przy nich. Nadrabiała jednak walką na dystans i użyciem technik, więc nie było źle. Zwłaszcza, że wspierali się nawzajem z Harukim – i to było dla Mizutamy najważniejsze.
Po dwóch latach służby świat Hotaru się zawalił. Dostała list od matki, w którym było napisane, że jej ojciec umarł na misji. Żeby zapewnić rodzinie bardziej godny byt, brał coraz to bardziej ryzykowne zadania, które oczywiście były też lepiej płatne. To był dla dziewczyny ogromny cios, aczkolwiek nie dała sobie dużo czasu na żałobę. Wiedziała, że matka jej potrzebuje i że sama sobie nie da rady – nigdy nie pracowała zarobkowo, zawsze opiekowała się domem, a i podupadała ostatnimi czasy na zdrowiu. Musiała się wydostać z wojska wcześniej.
Pomoc Harukiego – i jego wpływowego ojca – była w tym zakresie nieoceniona. Pociągnął za sznurki tam gdzie trzeba i po kilku tygodniach udało się wyciągnąć zarówno ją, jak i jej najlepszego przyjaciela przed czasem ze służby. Hotaru wróciła do domu niedługo przed dostarczeniem ciała jej ojca – a raczej tego, co z niego zostało – na wyspę. Zajęła się organizacją pogrzebu, wzięła na swoje barki cały trud utrzymania siebie i matki. Musiała zdecydowanie bardzo szybko dorosnąć.
Trzeba też przyznać, że dostała też ogromną pomoc od ojca Harukiego, który – zapewne pod jego namową, aczkolwiek dla Mizutamy pozostawało to niewiadomą – wspierał ją i matkę finansowo w ramach potrzeby. Hotaru było ciężko przyjąć te pieniądze, bo ojciec nigdy nie wziął od nikogo grosza, niezależnie jak źle by nie było. W końcu jednak przystała na to, obiecując że wszystko odpracuje i jeżeli kiedyś przyjdzie taka potrzeba, to stanie w szeregach rodu Shabondama, walcząc u ich boku.
Ostatni rok nie był dla Hotaru łatwy. Zdecydowanie rzadziej się spotykali z Harukim, aniżeli mieli w nawyku zanim jeszcze poszli do wojska. Mizutama ciężko pracowała podejmując się różnych zleceń i robót – łapała się tego, co mogła. Ktoś potrzebował pomocy we zbiorach ryżu? Zgłaszała się, bo oprócz zapłaty w formie ryo, dorzucał worek ryżu. Opieka nad dziećmi, robienie zakupów dla starszej pani… co się tylko przewinęło.
Czy pogodziła się z tym, że ojciec nie żył? Owszem – prawdę powiedziawszy, to chyba zawsze była na to gotowa. Tata wiele razy jej powtarzał, że bycie ninja nie jest łatwe, że na każdego czyha wiele zagrożeń i dożycie starości w tym fachu nie było często spotykane. Co nie oznacza, że za nim nie tęskniła… bo tęskniła jak szalona. Z żalem spogląda na kawałek placu za ich domem, który zwykle służył za pole treningowe. Na środku nawet stała szkoleniowa kukiełka, którą zrobili ze słomy. Wiele kunaiów było tam wbite, niejeden raz ziemia zamieniała się w błoto. Z tym miejscem miała związane wiele wspomnień. I chyba dlatego od czasu śmierci ojca nigdy ponownie tam nie ćwiczyła – szła nad rzekę, do lasu… gdziekolwiek, byle nie tam.
Życie się jednak toczy dalej – mimo że nie jest jej łatwo, stara się być sobą. Szuka powodów do uśmiechu, zwłaszcza przy matce, bo fakt że się uśmiecha jest jedną z nielicznych rzeczy, które podtrzymuje ją przy życiu. Stara się spędzać tyle czasu z Harukim ile tylko może... i jakoś leci.
Mawia się, że po każdej zimie przychodzi wiosna, a po niej lato. Wraz z latem przylatują świetliki, które dają iskierkę nadziei na lepsze jutro.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Torba przypięta do pasa
Plecak
Płaszcz przerzucony przez ramiączko plecaka
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Klik
PH: Klik
MISJE (dla klanu / inne):
WYPRAWY:
EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Ukryty tekst
0 x
To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Hotaru
Posty: 110 Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9864&p=179493#p179493
GG/Discord: Hanialke#1145
Post
autor: Hotaru » 15 lip 2021, o 16:11
Up, gotowa!
0 x
To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Moderator Techniczny
Moderator
Posty: 801 Rejestracja: 7 maja 2020, o 00:34
Wiek postaci: 100
Ranga: Spellcaster/Effect
GG/Discord: Wolfig#2761
Multikonta: Mujin, Jinpachi
Aktualna postać: Mujin, Jinpachi
Post
autor: Moderator Techniczny » 15 lip 2021, o 22:32
0 x
Hotaru
Posty: 110 Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9864&p=179493#p179493
GG/Discord: Hanialke#1145
Post
autor: Hotaru » 15 lip 2021, o 22:38
0 x
To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Moderator Techniczny
Moderator
Posty: 801 Rejestracja: 7 maja 2020, o 00:34
Wiek postaci: 100
Ranga: Spellcaster/Effect
GG/Discord: Wolfig#2761
Multikonta: Mujin, Jinpachi
Aktualna postać: Mujin, Jinpachi
Post
autor: Moderator Techniczny » 15 lip 2021, o 22:49
0 x
Moderator Techniczny
Moderator
Posty: 801 Rejestracja: 7 maja 2020, o 00:34
Wiek postaci: 100
Ranga: Spellcaster/Effect
GG/Discord: Wolfig#2761
Multikonta: Mujin, Jinpachi
Aktualna postać: Mujin, Jinpachi
Post
autor: Moderator Techniczny » 15 lip 2021, o 22:56
0 x
Hotaru
Posty: 110 Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9864&p=179493#p179493
GG/Discord: Hanialke#1145
Post
autor: Hotaru » 15 lip 2021, o 22:57
0 x
To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Hotaru
Posty: 110 Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9864&p=179493#p179493
GG/Discord: Hanialke#1145
Post
autor: Hotaru » 15 lip 2021, o 22:58
0 x
To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Moderator Techniczny
Moderator
Posty: 801 Rejestracja: 7 maja 2020, o 00:34
Wiek postaci: 100
Ranga: Spellcaster/Effect
GG/Discord: Wolfig#2761
Multikonta: Mujin, Jinpachi
Aktualna postać: Mujin, Jinpachi
Post
autor: Moderator Techniczny » 15 lip 2021, o 23:14
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości