[KP] Ayumu

[Ayumu]

---

DANE PERSONALNE

---

IMIĘ: Ayumu
NAZWISKO: Terumi (nieużywane)
KLAN: Terumi
PRZYNALEŻNOŚĆ: Wyrzutek
WIEK: 24
DATA URODZENIA: 02.01.370
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 218 cm || 112 kg
RANGA: Wyrzutek B

---

APARYCJA

---

WYGLĄD: Ayumu można zobaczyć z bardzo daleka, jako iż jego cielsko jest ogromne. Jest dobrze zbudowany, wysoki, nieco umięśniony i co bardzo doskonale widoczne, szpetny. Wiele osób odwraca od niego wzrok, lub rozmawiając z nim nie patrzy w górę. Zazwyczaj by musieli, bo zazwyczaj góruje ponad głowę nad innymi ludźmi, będąc swoistą wieżą wśród otoczenia. To, co go oszpeca to dotkliwe poparzenia, których nabawił się w przeszłości, a których nie udało się do końca wyleczyć. Wysoka temperatura i kwas powodują, że jego skóra jest nieregularna, wiecznie czerwona. Przez ten uraz także spora część włosów już raczej mu nie odrośnie. Wiele osób z prowincji uważa jego wygląd za boską karę, stąd też ciężko mu było w życiu. Większość traktowała go jako osiłka, o ile z nim w ogóle rozmawiała. Mężczyzna często nosi kaptur, żeby choć z daleka i z profilu nie razić ludzi swoim oszpeconym obliczem. Ciało, w szczególności lewa strona, również jest poparzone, ale Ayumu zazwyczaj ukrywa to pod ubraniem.
UBIÓR: Zazwyczaj Ayumu można spotkać w stroju w odcieniach brązu i zieleni. Jest to wyjątkowo ironiczne, gdyż podczas jego błąkania się po lesie i wietrznych równinach pełnych trawy, często bywał niezauważony. A niezauważenie ponad dwumetrowego, szerokiego mężczyzny nie jest zbyt łatwe. Tak więc mimo tak gigantycznych rozmiarów, jak na zwykłego człowieka oczywiście, łatwo zmieszać go z roślinnym krajobrazem. Jeśli zaś chodzi o elementy jego ubioru, to są to brązowe, szerokie spodnie przewiązane w pasie jeszcze solidnym sznurem. Są długie do samych kostek, ukrywając poparzenia lewego uda. Stopy kryte są za pomocą sporych skórzanych butów, krytych od góry, które mogłyby być dobre na górskie wyprawy. Powyżej pasa rzucają się w oczy dwie rzeczy - tunika z kapturem, całość w zieloną kratkę (na zmianę jasnozielone i ciemnozielone), a także jasnobrązowa kamizelka shinobi z kieszonkami na klatce piersiowej. Co szczególne w tej kamizelce, to dość szeroko rozstawiony kołnierz, który może nie chroni jakoś szczególnie szyi, a bardziej obojczyki. To rozstawienie kołnierza pozwala na wygodniejsze zakładanie i zdejmowanie kaptura. Kaptur jest również kraciasty, tak jak jego tunika i pozwala mu chociaż na pierwszy rzut oka zataić swoją szpetność. Czasami dochodzi do tego maska zakrywająca dolną część twarzy i opierająca się na nosie, ale nie zawsze, gdyż często koliduje to z używanymi technikami.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Bardzo wysoki wzrost, potężne ciało, spora część ciała jest dotkliwie poparzona.

---

OSOBOWOŚĆ

---

CHARAKTER: Bardzo dobry człowiek, uczynny. Ayumu jest do rany przyłoż. Jego pokojowe natawienie do wszystkiego jest aż zadziwiające, ale tak to jest. Czymś musi nadrabiać to, że uroda nie pomaga. Jego życie ma charakter pustelniczy i często pomagał lokalnym społecznościom mierzyć się z bandytami, dzikimi zwierzętami i innymi takimi, które im zagrażały. Bardzo dużo myśli, obserwuje, analizuje. Jest to człowiek całkiem zmyślny, znajduje wiele metod, jak rozwiązać problemy. Narzędzia, proste konstrukcje. Zdarzało się, że sam diagnozował usterkę i naprawiał młyńskie koło, mimo tego, że nie miał w tym doświadczenia. Parę razy przejrzał też nieszczęśników, którzy próbowali oszukać go w karty, gdyż jego czujne oko i błyskotliwy umysł przejrzały fortel oponenta.

  Ukryty tekst

CIEKAWOSTKI: "Ayumu" oznacza "Chodzący w snach". Jest on osobą w wiecznej wędrówce, często rozmyślający o własnych czynach i ich wpływie na społeczeństwo i możliwym odkupieniu, sprawiając, że samo imię gra wielką rolę w jego życiu.
NINDO: Możesz mnie zatrzymać, lecze nie powstrzymać.
HISTORIA: Ayumu urodził się w klanie Terumi. Jego rodzice byli shinobi, jego starszy o rok brat również. Od samego początku byli zwaśnieni, ale zdarzało im się też trochę czasu spokoju i zgodności. Mogli się nawet czasem dogadać. Wielokrotnie trenowali razem pod okiem ojca, ucząc się zarówno sztuki kontroli pary wodnej oraz kwasu, jak i zdolności walki wręcz. Ushiki, starszy brat Ayumu, był bardzo zdolny w kontroli klanowych zdolności, natomiast Ayumu był daleko w tyle. Podobnie było z finezją walki wręcz, gdzie młodszy z braci częściej po prostu używał brutalnej siły. W szczególności, że bardzo szybko rosnął i mimo tego, że nie osiągnął jeszcze finalnego wzrostu, już był większy od starszego. Całkiem pogodny, przystojny, ale niezwykle samotny. Jedyną osobą, która poświęcała czas Ayumu z ludzi w podobnym wieku poza bratem była dziewczyna Ushikiego, Sayuri. Na początku była ona zafascynowana geniuszem, jaki prezentował starszy z braci, ale później odkryła, że jego pycha nie jest tak pociągająca. Coraz więcej zaś czasu spędzała z Ayumu.

W zazdrości, starszy z chłopców niby to przypadkiem użył zdolności kwasu na swoim młodszym bracie. Ten, dotkliwie poparzony, próbował się ratować wodą z okolicznego strumienia, ale sytuacja się jeszcze pogorszyła. Ushiki ze śmiechem podszedł do całej sytuacji, poniżając swojego młodszego brata i oskarżając, że ten chcąc odebrać mu jego ukochaną, nie spotka już miłości w swoim życiu. To była poniekąd prawda. Był zawsze lepszy, we wszystkim. Był takim prymusem. Był taki wspaniały. Ojciec zawsze opowiadał o Ushikim, nie o Ayumu. A ten, klęcząc na potokiem widział swoją twarz, oszpeconą poparzeniem. Widział zniszczone ubranie i swoje ciało. Żył, ale ledwo widział. I widział głównie siebie i to, w jak opłakanym stanie jest. Widział też swojego starszego brata, rozbawionego i pełnego poczucia wyższości.

Ayumu powstał, zaciskając zęby. Cierpiał, cierpiał bardzo. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Podszedł bez słowa do ciągle śmiejącego się ro rozpuku brata, przerastając go o głowę. Przerastając go w każdym aspekcie fizycznym. Gdy nadszedł pierwszy cios, Ushiki się nie spodziewał. Gdy padł następny, zaczął mieć mroczki. Dziesiątki ciosów później, Ushiki leżał martwy na ich polanie treningowej, ciężko oddychający. Furia minęła, ale tego co się stało, nie dało się cofnąć. Ayumu wziął brata z rozkwaszoną twarzą i zaniósł do wioski. Prawdopodobnie tylko przez to, jak wyglądał, nie skazali go na śmierć za zabicie brata. Wszyscy widzieli, że musiała zajść walka. Nikt nie znał jednak przyczyny. Może poza Sayuri, która tylko opłakiwała bestialsko zamordowanego ukochanego.

Ayumu stał się wrogiem swego klanu. Tylko matka jedna uleczyła go na ile mogła, ale inni go wygnali. Nie należał już do klany Terumi. Oderał od nich szkołę, wiedział o nich wiele, ale postanowił, że jeśli kiedyś ma wrócić, to udowodni, że to on był tym z potencjałem. A każdego, kto choćby zaśmieje się, czy krzywo spojrzy na niego po tym, co jego brat mu zrobił, czekać będzie podobny los.

Od tego momentu zaczęła się też wieczna wędrówka. Było to jak miał ledwie 14 lat, gdy Ushiki 15, ale wystarczająco, by stać się pustelnikiem, który unika gniewu, a wszystko co robił, chciał zrobić, by odkupić swe winy. I pokazać swoją wyższość. Wiele rzeczy robił "bo tak trzeba". Czasem robił zbyt wiele. Dawał drugą szansę, jakiej on nie dostał. Ale marny los tych, którzy zaszkodzili mu wielokrotnie...

---

WIEDZA

---

  Ukryty tekst

---

ZDOLNOŚCI

---

  Ukryty tekst

---

EKWIPUNEK

---

PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Płaszcz; Kamizelka shinobi; Rękawiczki z blaszkami; Torba na plecach;

  Ukryty tekst

---

ROZLICZENIA

---

PIENIĄDZE: viewtopic.php?f=101&t=11207
PH: viewtopic.php?f=34&t=11206
MISJE (dla klanu / inne):

  Ukryty tekst

WYPRAWY:

  Ukryty tekst

EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:

  Ukryty tekst

[Jawa]

Wszystko chyba jest w porządku, akcept i miłej gry.

  Ukryty tekst