W tym dziale lądują zaakceptowane karty postaci. Na ich podstawie można się upewnić wyglądu właściwie wykonanej KP, aby uniknąć późniejszych poprawek.
Umemoto Mei
Posty: 27 Rejestracja: 28 mar 2024, o 20:30
Wiek postaci: 38
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Błękitne, długie włosy spięte w kucyk. Puste, czerwone oczy, dosyć wysoka, szwy na ciele. Ubrana w niebieską sukienkę z odłączonymi rękawami i skórą na korpusie dla usztywnienia. Nosi wysokie buty do kolan.
Widoczny ekwipunek: Kabura na lewym i prawym biodrze
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11459
GG/Discord: vive2137
Multikonta: Kubomi
Post
autor: Umemoto Mei » 29 mar 2024, o 00:25
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Mei
NAZWISKO: Umemoto
KLAN: Kakuzu
PRZYNALEŻNOŚĆ: Cesarstwo Morskich Klifów
WIEK: 27 (Fizycznie), 38 (Realnie)
DATA URODZENIA: 04/07/355
PŁEĆ: Kunoichi
WZROST | WAGA: 175cm | 61kg
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD:
Pośród świata Shinobi, każda osoba, która swoim wyglądem przedstawia pokonanie granicy wieku umieralności, napawa szacunkiem i zainteresowaniem. Taką osobą jest właśnie Mei, kobieta, która lata dziecięcej młodości i żołnierki fizycznie ma za sobą i już jakiś czas temu wkroczyła w czas dorosłości. Wysoka, wyprostowana sylwetka o wyraźnie zaznaczonej talii, wydajnych biodrach i umiarkowanej wielkości piersiach, zdaje się to jedynie podkreślać. Gdy ktoś jednak ujrzy jej ciało pozbawione ubrań, które je skrywają, dostrzeże wiele długich i krótkich zaszytych ran, znajdujących się na brzuchu, plecach, przedramionach i łydkach, niewyglądających jakkolwiek przyjemnie. Wiele z nich znajduje się w miejscach, w których otrzymanie rany powinno skończyć się śmiercią, jednak ta Zjawa wciąż znajduje się wśród żywych.
Włosy ma błękitne, przechodzące momentami w delikatny odcień fioletu, długie, wydające się rosnąc przez długi czas, sięgając niemalże jej pośladków, które nawet chaosu w nich, spinane są w kucyk z tyłu, by jakkolwiek je opanować. Brakuje w nich jednak elementu większego zadbania poza niezbędnymi środkami i krokami. Oczy ma szkarłatne, wydające się puste i martwe, w których próżno szukać większych emocj. I wszystko to osadzone jest na jej pięknej, trójkątnej twarzy, która normalnie przyciąga spojrzenia zainteresowanych, jednak czy koniecznie dalej to robi?
UBIÓR:
Umemoto Mei kroczy przez świat w ubraniach równie funkcjonalnych, co i wytwornych, doskonale wpisujących się w rytuał jej tanecznego, wojowniczego i krwawego widowiska. Zakłada na siebie jasnobłękitną sukienkę, o luźnym kroju i delikatnym splocie, zawiązana na ramionach, której płaszczący się materiał osiąga połowę ud, jednocześnie wydłużając się ku tyłowi w postaci dwóch eleganckich szali. Te ostatnie, zdobione subtelnie wyhaftowanymi motywami fal, tworzą harmonijną całość z elementami zabezpieczającymi z granatowo-szarej skóry, okraszone żelaznymi detalmi. Dzięki temu konstrukcja sukni nie tylko stabilnie obejmuje ciało, ale zapewnia ograniczone bezpieczeństwo.
Na dłoniach Mei przylegają długie rękawiczki w tonacji głębokiego niebieskiego, bogato zdobione delikatnymi kwiatowymi wzorami. Zakończone są one eleganckimi, czarnymi rękawiczkami z miękkiej skóry. Jej nogi osłaniają czarne pończochy sięgające kolan, na których spoczywają skórzane buty o niewysokim obcasie.
W chłodniejsze dni, gdy mroźne wiatry wyspy zaczynają drażnić, Mei oplata się granatowym kimono, w którego wykończeniu znajdują się elementy futra, zapewniające ciepło i komfort podczas zimowych dni
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Puste, jakby były martwe, oczy. Szwy w różnych miejscach ciała.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Już przed swoim nieszczęśliwym końcem, Mei była osobą o wybitnie samurajskich cechach, kroczącą zgodnie z duchem i drogą bushido. Jej drogą samuraja była bezwzględna lojalność do swego pana, gotowość do wykonania każdego, jego rozkazu, ale także i inne cnoty jak brak litości dla wrogów w bitwach, czy hartowanie swojej odwagi w kolejnych bojach. Gdy powróciła do swojej ojczyzny, wciąż pozostała wierna swym ideałom, jednak zostały one wypaczone. Rozbijając jej charakter na cechy najłatwiej jest wykazać poniższe:
Zdystansowanie – już wcześniej była spokojna i chłodna w osądzie, nie pozwalając sobie na emocjonalne myślenie, jednak teraz się to jedynie spotęgowało. Nie do końca rozumie zmiany, które zaszły w tym czasie na wyspach, próbuje na nowo poznać Cesarstwo i jego mieszkańców, stąd wydaje się patrzeć na wszystko z trzeciej osoby.
Psia Lojalność – gdy powróciła do Cesarstwa, pierwszym co tylko zrobiła, to było przysiąście lojalności Cesarstwu i Cesarzowi. Zhańbiła się wcześniej, nie ma zamiaru ponownie być niedyspozycyjną dla swego Pana, gotowa ponownie wykonać każdy rozkaz Cesarza i Cesarstwa. To dla niej naturalny porządek rzeczy.
Odwaga – zgodnie z cnotami samurajskimi, ćwiczyła swoją odwagę przez długie lata, nawet jeżeli została stępiona przez strach i ból. Jest gotowa zaryzykować w imię wyższych wartości i celów, jej zdrowie i życie jest jedynie walutą, którą należy odpowiednio wydać, dla ludzi którzy sami się nie obronią lub też swego państwa.
Honorowość – dla niektórych wręcz naiwna, momentami też dla niej, ale zbyt wyuczona swymi ideałami i nie chcąc zhańbić się jeszcze bardziej, kładzie wysoki nacisk na „honor”. Preferuje i stara się nie wykonywać ataków z zaskoczenia, czy też manipulować innymi – odmawia również wycofania się z pola walki. Stąd dla wielu jest to głupia wartość, ale zbyt ważna dla niej.
Prawdomówność – zgodnie z bushido, nie ma zamiaru mamić innych ładnymi, kłamliwymi słówkami. Za swój obowiązek uznaje odwodzenie innych od głupich idei, a także przez to mówienie tego co ma na myśli, zamiast zasłaniać się kłamstwem i ciszą.
Uprzejmość – kolejna z cech, którą wykształciła jako samuraj, służący na wyspach. Zgodnie z nią, stara się być wzorcowym członkiem społeczeństwa Cesarskiego, służąc pomocą, radą, czy czynem. Unika wywyższania się nad innymi i jest gotowa dzielić nieprzyjemności z nimi, by rozmawiać z drugą stroną na równi.
Artyzm – wciąż pozostało w niej uwielbienie sztuki pisanej, śpiewanej, granej czy w inny sposób tworzonej! Sama również uczyła się w sztukach szlachetnych, składając origami i studiując kaligrafię i pisanie wierszy. Łatwo u niej o nić porozumienia w sztuce.
Krwawość – efekt uboczny transformacji, którą zaznała. Od kiedy opuściła swoje więzienie, stała się o wiele mniej hamująca w walce, jeżeli dojdzie już do honorowej walki, nie ma zamiaru hamować się, gotowa pomalować szkarłatem krajoobrazy dookoła siebie. W takich chwilach jest jak maszyna bojowa, czy nawet lalka kuglarska.
CIEKAWOSTKI:
Zdaniem swoich dawnych kompanów jest wyjątkowo opiekuńcza w stosunku do młodszych od siebie.
Nienawidzi spać z powodu koszmarów.
Jej nowa moc ją obrzydza, ale nie przyzna tego przed nikim.
Nieodczuwa już większej przyjemności z jedzenia czy picia.
NINDO: "Ból uczy mądrości. "
HISTORIA: Mei Umemoto, urodzona w samurajskiej rodzinie mieszkającej na terenach Kantai, służąca od pokoleń tutejszej arystokracji, w szczególności rodowi Tanigawa, zamożniejszej rodzinie Hōzuki, z której szeregów było pełne wyśmienitych shinobi i kunoichi. Nawet mimo tych czasów pełnych pokoju, szczególnie po upadku Antykreatora, szkolona była kolejnego wojownika w rodzinie, jak wiele z jej rodzeństwa, by wypełnić przeznaczenie i zapracować dla swych benefaktorów. Dlatego, zgodnie z tradycją, wyruszyła w wieku 10 lat, wraz z o wiele starszym bratem, by dokonać swojej wędrówki w czasie, której pozna drogę miecza i znaczenie bushido. Pod jego okiem szkoliła się rzemiosła samuraja, sztuk szlachetnych i aspektów bushido, stając się w swoim, powolnym tempie wojownikiem – niestety będąc osobą mało uzdolnioną w kontroli chakry, skupiła swoje wysiłki na szkoleniu drogi miecza. Wędrówka zajęła jej trzy lata, po których została uznana, wewnątrz rodziny, do bycia samurajem.
Dopiero wtedy wstąpiła do pełnoprawnej służby o lorda feudalnego, stając się jednym z wielu pieszych żołnierzy, których przeznaczeniem było walczyć i umierać na wojnach. Los jednak chciał czegoś innego od niej, patrolując ogrody pałacowe, natknęła się na dziedzica rodziny, Ikariego Tanigawę, młodego Hozuki, jeszcze młodszego od niej (o ponad 5 lat!), który wymykał się z nauki w domu, by spędzić czas malując ptaki, które przylatywały na tutejsze drzewa. Nawet mimo swego, dziecięcego wieku, wykazywał się dużą inteligencją i zainteresowaniem światem i zamiast przegonić samurajkę, zaczął jej tłumaczyć o pięknie dookoła, gdy ta nie zawołała służby w pierwszej minucie. Tak rozpoczęła się… mała przyjaźn? Może nawet opieka? Mimo pięcioletniej różnicy wieków, Mei była zdecydowanie mniej wyedukowana, skupiajac się dotąd na rzemiośle wojennym i w mniejszym stopniu na sztuce, ale nie przeszkadzało to młodemu Ikariemu w tłumaczeniu swoim wyjątkowo ostrym umysłem tylu fascynujących rzeczy! Minęły, tygodnie, miesiąca i w końcu i lata, służąc już cztery wiosny na dworze i osiągając 17 lat, stała się jego osobistą ochroniarz – najpewniej na wniosek panicza i za aprobatą jego ojca. Oczywiście, momentami była wysyłana na patrole czy rutynowe pilnowanie porządku w podległych wioskach, ale życie było zaskakująco przyjemne. W ciągu tych wielu lat nawiązała się między nimi prawdziwie przyjacielska relacja, gdzie pełniła rolę starszej siostry, jednocześnie szkoląc się dalej w rzemiośle samurajskim i stając się coraz lepszą wojowniczką!
Pewne zmilitaryzowanie jej życie nastąpiło, gdy na terenach Kantai zaczęło panować Novus Ordo, któremu Ród Tanigawa poprzysiągł lojalność i sam zaczął się zbroić do rychłego zjednoczenia wysp i zdeptania Yukich! Coraz częściej wyruszała na patrole, polowania na korsarzy czy niemalże prowokacje – a wracając do dworku, żaliła się swojemu lordowi z tego wszystkiego, ale wiedziała, że nic nie może zrobić, poza seppuku. Niestety nie doszła do takich wniosków, uznając za ważniejszą lojalność. Tak też toczyło się jej życie do wieku 27 lat, gdy została wysłana na specjalną misję. Senior Rodu wysłał ją wraz z kilkoma żołnierzami do Ryuzaku, by zapewnić bezpieczeństwo jednego transportu z bronią, który był potrzebny do wojny z Yuki. Zgodnie z rozkazami udała się do prowincji, a następnie tereny spotkania w lesie i… nie poszło zgodnie z planem. Zostali wybyci co do nogi w zasadzce, okazało się, że kontrahenci zostali przekupieni i wynajęli shinobiego o imieniu Heihachi, którego umiejętności były wysoce niepokojące. Szkoliła się całe życie w sztuce miecza, ale nie była w stanie nawet go zarysować, ostrze przechodziło przez niego bez problemu, ale ten się od razu zszywał jak gdyby nigdy nic.
Tego też dnia przeżyła, ale niciowaty mężczyzna postanowił ją wziąć ze sobą, jako część swojej zapłaty. Obudziła się dopiero w ciemnej, wilgotnej celi. Tym co sprawiło, że otworzyła oczy był olbrzymi ból, który szybko złamał jej opór i zmusił do krzyczenia w niebogłosy, gdy czuła jak jej wnętrzności są… pożerane? Ten stan jednak trwał minuty, był jednak na tyle intensywny, że przez długi czas nie kontraktowała, dpóki nie zostało doprowadzono do pionu przez parę wiader z wodą. Heihachi przedstawił jej szybko sytuację, została zainfekowana przez nici Jiongu w ramach… kary? Mężczyzna pełen szwów wyjaśnił jej, że popełniła wiele zbrodni w czasie swojej służby na Kantai i nie jest w stanie przejść obok tego obojętnie, dlatego miał zamiar dać jej karę za to wszystko co zrobiła. Upewnił się, że na pewno nie ucieknie i praktycznie dla swojej sadystycznej przyjemności i skrzywionego poczucia sprawiedliwości torturował ją, bił często na skraj śmierci, by potem ją uzdrowić za pomocą iryo, zmuszał do nieludzkiego wysiłku i poddawał wpływom genjutsu.
Ten stan rzeczy trwał za długo… ponad 11 lat spędziła w tamtym miejscu, zanim nie stwiedził, że tyle wystarczy… i ją po prostu wyrzucił. Skatowana, zmęczona, musiała przeżyc w Ryuzaku zanim nie udało jej się trafić na statek do Kantai, gdzie okazało się, że powstało Cesarstwo i to był dopiero wierzchołek góry lodowej. Odnalazła ponownie swojego lorda i wyraźnie widziała smutek w jego oczach, ale… nie miała zamiaru go zawieść, miała zamiar podnieść się na nogi, nawet mimo czasu, który przepadł! Poprzysięgła lojalność Cesarstwu i Cesarzowi i stała się żołnierzem, gotowym walczyć aż do śmierci, jednocześnie poznając swoje ciało i bardziej świadoma chakry niż kiedykolwiek. Przede wszystkim, będąc wybitnie nie w formie przez długie lata tortur, zapomniała nawet sztuki miecza, ograniczając się już do bardziej przyziemnego siekania wrogów, niż pełnego powabu tańca.
WIEDZA
Ukryty tekst
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Odznaka Ninja
Kabura na lewym i prawym udzie
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: O tutaj mamona
PH: O tutaj PeHacze
MISJE (dla klanu / inne):
D -
C -
B -
A -
S -
WYPRAWY:
C -
B -
A -
S -
EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
0 x
BeeBee-Hachi
Moderator
Posty: 721 Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku
Post
autor: BeeBee-Hachi » 30 mar 2024, o 01:56
Witamy w Cesarstwie! Każdy poddany Cesarza jest mile widziany!
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości