Treningi i Ryo - Powrót Herezji!

[Tsukune]

jakby to weszło to można by "dodać" też że takiego "treningu" nie można dawać do wyceny za fabułę...co prawda powinno być odwrotnie ale no cóż...gdyby takie treningi były oceniane również jako fabuła [bo z tego co pamiętam to treningi chyba liczą się przy wycenie fabuły] to nie opłacałoby się wtedy pisać "samemu" treningu tylko iść do kogoś kto tobie pomorze...ewentualnie zaniżyć za taki trening punkty przy wycenie.

[Shinsu]

Nie no, to może w ogóle wywalmy treningi w obecnej formie, bo za proste takie. Człowiek sobie wieczorkiem siądzie i walnie 14 i rach ciach ma wszystko wyuczone, a to nie tak powinno być. Każdy trening powinien być mini misją, ranga misji D, ale ilość postów równa połowie postów na misję zgodnej z rangą techniki, jaką się uczymy (czyli na naukę techniki D - minimisja na 8 postów, na naukę techniki rangi C - minimisja na 15 postów, na rangę B - minimisja na 22 posty itd.). Wtedy dopiero będzie prawdziwie czuć postęp i rozwój postaci. To dopiero człowiek przemyśli, jakie techniki chce się nauczyć i co mu potrzebne. No i ta immersja. W końcu nauka jutsu to będzie nauka jutsu, a nie 14 postów na trakcie przed lokacją eventową. Co nie?

[Kazuma]

Nie no, to może w ogóle wywalmy treningi w obecnej formie, bo za proste takie. Człowiek sobie wieczorkiem siądzie i walnie 14 i rach ciach ma wszystko wyuczone, a to nie tak powinno być. Każdy trening powinien być mini misją, ranga misji D, ale ilość postów równa połowie postów na misję zgodnej z rangą techniki, jaką się uczymy (czyli na naukę techniki D - minimisja na 8 postów, na naukę techniki rangi C - minimisja na 15 postów, na rangę B - minimisja na 22 posty itd.). Wtedy dopiero będzie prawdziwie czuć postęp i rozwój postaci. To dopiero człowiek przemyśli, jakie techniki chce się nauczyć i co mu potrzebne. No i ta immersja. W końcu nauka jutsu to będzie nauka jutsu, a nie 14 postów na trakcie przed lokacją eventową. Co nie?

Polane mocną ironią, ale w dużej mierze oddaje jak beznadziejna jest argumentacja strony sprzeciwiającej się proponowanemu rozwiązaniu. Sam pewnie z niego nie będę korzystał bo najzwyczajniej w świecie zaliczam się do grupy graczy, którzy wbrew temu co się tu pisze wcale nie siedzi na górze Ryo i potrzebuje absurdalnych ilości na swoje wydatki. Kasa z wypraw jest w mojej opinii śmiesznie mała gdy weźmie się pod uwagę blokadę na 3 miechy i zestawi tego typu zysk z technikami czy boostami do postaci. Pomijając już kwestię, że przez to jak skalowane są PH przeciwników na wyprawach, pozwolić sobie na rangę C możemy zdecydowanie za późno. A na początku problem z kasą jest największy. Ale to już inna kwestia. No i ja aż takich problemów z pisaniem treningów nie mam, bo potrafię skutecznie polać wodę o niczym, ale nie każdy może się poszczycić takimi umiejętnościami. Nie raz, nie dwa słyszałem narzekanie na pisanie treningów na chacie, że nie wiadomo co pisać itd. Problem jak najbardziej istnieje i jak nie tak jak w propozycji to spróbujcie rozwiązać go inaczej, bo to jeden z najgorszych elementów forum.

Pisanie treningu wcale nie daje wrażenia żadnego postępu w rozwoju postaci. Daje go rosnąca liczba PH na koncie oraz ich wydatek. Trening to przykry obowiązek zwłaszcza gdy technika właściwie niewiele robi, a my musimy opisywać przez X linijek powtarzalną czynność nie wnoszącą absolutnie nic. Gdzieś tam pojawił się SnM i punkty wydawane na naukę technik. Zaskoczę, że tego typu rozwiązanie ma znacznie więcej sensu niż klepanie opisów, które najzwyczajniej w świecie męczą. Wtedy faktycznie ludzie by wybierali to czego potrzebują, a nie pisali słabe jakościowo posty, zamknięte w hide więc poza sprawdzającym i tak ich nikt nie czyta poza nimi samymi.

Forum ma być przede wszystkim formą rozrywki. Czynności, które zamiast ją dostarczać, przypominają pisanie elaboratu na zaliczenie z przedmiotu którego bardzo nie lubimy tą rozrywką nie są. Istnieją rzeczy "przykre", które być muszą, ale treningi takową nie są. I możliwość ich ominięcia/skrócenia w jakikolwiek sposób ma jak najbardziej sens, zwłaszcza że i tak często są odbębniane bez żadnej podstawki fabularnej. Dosłownie z 4 liter wyciągany jakiś zwój, złoty instynkt czy kij wie co, bez udziału nauczyciela albo kogokolwiek kto nam przekazuje wiedzę na jakiś temat i uczymy się techniki powszechnie znanej w świecie użytkownikom danej dziedziny. Wszystko oczywiście skrzętnie ukryte w hide bo nie chcemy by ktoś wiedział co mamy w KP, więc nikt tego nie przeczyta poza nami i osobą oceniającą fabuły, że się tak powtórzę. Cudowny wyznacznik postępu w rozwoju postaci. Tylko tak trzymać dalej

[Mikoto]

Znowu temat treningów? XD Leniuchy jedne! Techniki, zwłaszcza te wyższej rangi, nie powinny być dostawane tak za nic, a za ryo to już w ogóle! Należy się wysilić i napisać te wymagane linijki, a nie płakać, że za dużo! Nie ma linijek, nie ma techniki, tyle! Jest to swego rodzaju nagroda, a im więcej linijek, tym bardziej atrakcyjna. Jeśli komuś zależy, to w bólach wymęczy i będzie miał, a jak nie, to figa z makiem. Tak jak zostało tutaj napisane, gramy na forum, które opiera się na pisaniu, także skończcie wreszcie płakać i do roboty! Już i tak dwa razy poszli nam wszystkim na rękę, bo treningi KC zostały skrócone, a treningi dziedzin zniesione, a wam nadal mało. Kategorycznie na nie.

[Isei]

Tak jest. Zgadzam się z tymi, z którymi się zgadzam. Gracz powinien cierpieć tak jak postać cierpi podczas trenowania danej techniki. Osobiście zwiększyłbym minimum na daną rangę o jakieś 10 linijek. Bo gramy na forku o naruto po to, by wczuwać się w postać i cierpieć tak jak ona, a nie dobrze się bawić i spędzać przyjemnie wolny czas. Jak będziemy cierpieć tak jak postacie podczas nauki techniki to wtedy docenimy daną technikę!

[Ren]

Zgadzam się z Iseiem i Shinsem ale nieironicznie

[Isei]

Dodałbym, że przy technikach taijutsu, użytkownik powinien nagrać cały trening na siłowni, by imersja była zachowana. Zaś przy nauce KC na forum powinien pojawić się filmik użytkownika podczas medytacji. W zależności od kontroli chakry, 10-20-30-40-50-60 minut. Przy treningach technik żywiołowych, podczas treningu Katonu, gracz powinien nagrać film z plucia benzyną na rozgrzaną pochodnie, przy suitonie oczywiście plucie wodą przez co najmniej 15 minut. Fuuton to ćwiczenia na wydmuchiwanie powietrza z płuc, najgorzej będą miały osoby grające pod raiton i doton, bo w dotonie, będzie trzeba najeść się błota a potem nim pluć, ewentualnie trzy godziny w ogródku z łopatą, zaś przy raitonie pozostaje tylko widelec i kontakt. Czekam na wprowadzenie.

Byłbym zapomniał o treningu Iryojutsu, należy się pociąć a potem zszywać samego siebie, ewentualnie można też zademonstrować zdolności Iryo na koledze.

[Noguchi Akane]

Myślę, że wykupienie treningu za ryo nie do końca oznacza brak wysiłku, a raczej jego przesunięcie. Jak Kazuma pisał - problemem głównym jest (dla mnie przynajmniej, ale dla wielu innych osób najwyraźniej też) sama kwestia pisania czegoś takiego, jak trening.

Shins ironicznie wspomniał, żeby treningi w ogóle usunąć i żeby były nagrodą za misję... i szczerze powiedziawszy, byłby to dla mnie mniejszy problem niż to, co jest obecnie. Misja ma swoje tempo, jest pisana wspólnie z kimś, jest też "wysiłkiem", który najwyraźniej musimy wkładać w coś, co powinno być zabawą - ale jest o niebo ciekawsza, niż pisanie kawałka tekstu, który przeczyta tylko osoba wyceniająca fabułę.

To, czego najbardziej nie rozumiem w argumentacji osób przeciwko - dlaczego zmuszacie tych, którzy nie lubią pisać tego typu tekstów do ich pisania? W imię... czego? Sprawiedliwości? "Ja lubię się męczyć i uznaję to za progres, więc niech inni też się męczą?" Czy jakiegoś dziwnego poczucia dbałości o "jakość" tekstów na forku - gdzie wydaje mi się, ale te teksty nijak się nie przyczyniają do poprawy jego jakości. Jeśli tak na tym zależy, no to może faktycznie lepiej od razu dać wymóg minimum 20 linijek na post niezależnie od misji i zlikwidować problem - zostanie wąskie, pewnie z 10-15osobowe grono elitarnych graczy i będzie spokój, a reszta niech szuka zabawy gdzie indziej.

Cały czas próbuję ustawić się w tej perspektywie i cały czas mi się nie udaje. Rozwiązanie, które zaproponowałem jest ostatecznie jedną z możliwości tylko, na pewno da się te dwie perspektywy jakoś pogodzić. Ale proszę, nie zmuszajcie osób, dla których treningi to marnotrawienie czasu do ich pisania, żeby awansować dalej postacią.

[Kan Senju]

A co będę dużo pisać, szczerze jestem za takimi wydatkami w ryo jako człowiek zawsze posiadajscy zbyt dużo gotówki, a jeszcze dodam iż z takimi kosztami chcąc nauczyć się wszystkiego i tak bym zbankrutował. Bywa iż zależnie od buildu musimy wydawać trochę, ale też nie koniecznie poza pigulkami i no mamy dosłownie góry ryo które warto mieć na co przeznaczyć w takim wypadku. Treningi za ryo byłyby dobrym rozwiązaniem.

Żałuję, że nie wpadłem wcześniej kilka lat, bo bym wprowadził i nie byłoby tematu kappa

[Support nr 6]

Gdybym miał oceniać jako gracz to byłoby mi to wszystko jedno, bo treningi nie są dla mnie jakąś udręką, ale widząc jakie jest zapotrzebowanie na ograniczenie pisania treningów to w sumie też nie miałbym nic przeciwko, gdyby dać płatną alternatywę.
Więc jeśli już się za to zabierać, to te zasady wypisane w pierwszym poście są ok, ale:
- wywaliłbym w ogóle coś takiego jak trening specjalistyczny bo jest niepotrzebną komplikacją;
- cenę ustaliłbym jako stałe 100, 150 czy 200 ryo za linijkę mniej (do ustalenia). Wtedy piszesz sobie co tam ci w duszy gra, jak już ci się nie chce albo nie masz weny to odejmujesz sobie z konta wymaganą ilość ryo i elo.
- oczywiście wciąż takie historie możliwe byłyby tylko w tych dojo z uwzględnieniem tego, że postać musi tam spędzić jakąś rozsądną ilość czasu (co w sumie jest już uwzględnione w tych zasadach)
- trzeba zaznaczyć, że jak się trenuje jebitne katony to na zewnątrz dojo hehe.

No i chyba tyle.

[Support nr 6]

APDEJT:
Im więcej o tym myślimy i rozmawiamy w naszym wąskim, elitarnym gronie tym więcej problemów pojawia się na drodze do wprowadzenia tego pomysłu. O ile cena za odjętą linijkę czy jakiś inny cennik to tylko kwestia dobrania odpowiednich liczb, to koncept otwartych szkół dla wszystkich(?) trochę nie zgrywa się z polityką klanów, które w większości są dość zamkniętymi społecznościami.

1. Rozumiem, że takie dojo czy szkółka byłaby jedna na daną osadę danego klanu/szczepu. Kto fabularnie byłby nauczycielem tych wszystkich technik?
a) jeden NPC mający wszystkie dziedziny na S, przygotowany aby sprostać wymaganiom każdego, kto może się u niego pojawić, czy
b) skład NPCtów, każdy specjalizujący się innej dziedzinie, czekający na petenta, który wybierze spośród nich odpowiedniego dla siebie senseia?
Ani jeden, ani drugi pomysł nie są chyba dobrym rozwiązaniem, jeśli ktoś widziałby opcję c), to bardzo proszę.

2. Jeśli byłaby to jedna szkoła na osadę klanu/szczepu, to tylko w tej jednej konkretnej sali moglibyśmy uczyć się technik danego klanu i co wtedy z wyrzutkami (zarówno tymi spokojnymi, jak i poszukiwanymi np. poprzez bingo)? Wyrzutek znowu będzie odstawał, tak jak teraz ma mniejszą wiedzę, to jeszcze dodatkowo nie będzie miał przywileju, który dostaną znowu pełnoprawni klanowicze.
Wyniesienie tego dojo poza wioskę też niewiele pomoże w kwestii nauki klanówek, bo nikt nie dzieli się wiedzą o klanowych technikach z ludźmi niezrzeszonymi w tym klanie, nawet za pieniążki. Od razu zaznaczę że jesteśmy przeciwni robieniu osobnego dojo dla ludzi z ciemniejszej strony mocy.

3. Konsekwencją punktu wyżej byłoby to, że klanowicz mógłby korzystać z dojo tylko w swojej rodzinnej lub zaprzyjaźnionej politycznie osadzie (cesarstwo, unia). Trzeba by pilnować tego, że po wojnach yamanaka mogą nie chcieć gościć u siebie w szkole hyugów, a nara stronią od aburame.

4. Wciąż, samo odnotowanie treningu w 5 linijkach, zwłaszcza tych A i S to jednak za mało, aby umożliwić skrócenie tych treningów do tej długości. Prawdopodobnie byłoby to skrócenie "o max X linijek dla rangi Y". Aktualnie myślimy po prostu nad skróceniem treningów na danych rangach, w tym tych dla niestandardowych rzeczy na 50 czy 60 linijek.

Podsumowując, to są takie główne zgrzyty, które pojawiły się, gdy chcieliśmy się zabrać za jakieś sensowne umieszczenie tych szkółek w świecie. Powiedzmy, że ten post to dodatkowe 48h na obronę tego pomysłu, wobec którego zdania są dość podzielone, a jeśli są podzielone, to pomysł nie jest wprowadzany.

[Shinsu]

Ja mam świetne rozwiązanie problemu - olać zgodność fabularną na rzecz uprzyjemnienia rozgrywki. Nie wiem, czy ktokolwiek w wypowiadających się w ogóle o tym pomyślał. Naprawdę trzeba było chyba całej konferencji administratorskiej, żeby wyszukać taki problem...

[Tsukune]

A nie prościej zrobić że te dojo zostało zrobione przez wyrzutków? Albo po prostu przez jakąś ciemną stronę? I nie byłaby to taka prawdziwa "szkoła" tylko po prostu jakieś miejsce/obszar w którym możnaby spotkać NPC lub nawet gracza który miałby o 1 poziom wyżej dziedzinę której chcemy się nauczyć? I poza zapłata taka RL postać gracza miałaby dodatkową fabułę a może nawet wymianę doświadczeń.

Od taki szybki pomysł...bo nikt chyba nie mówił że to "Dojo" to musi być jakiś wielki budynek

Edit; skoro robi się pola treningowe to zrobic po prostu cos takiego tylko nazwac np: "Nielegalne dojo z polem" itp itd. Byłby tam jakiś zruj owany budyneczek itp itd etc

[Kisuke]

Ja trochę w ogóle nie rozumiem problemu, który sobie sztucznie stworzyliście. Jak Shins słusznie zauważył, nie chodzi o żadną zgodność fabularną, a o uprzyjemnienie rozgrywki. Wszyscy przyszliśmy na PBFa pobawić się i nieco odpocząć. Dla niektórych bezcelowe pisanie plucia wodą po raz któryś jest problematyczne i męczące. Nie po to ludzie chcą odpocząć od szkół, studiów czy pracy, aby potem wejść na forum i znowu przez kilka godzin klepać coś bezmyślnie.

Całość da się rozwiązać prosto. Całkowicie pozafabularnie. Post z treningiem dalej musi się pojawiać, ale będzie możliwość skrócenia treningi o X Ryo za linijkę. Ktoś będzie chciał, to napisze cały, ktoś nie, to skróci sobie do 5 linijek i opisze to co najważniejsze w tym treningu, bez ciągłego powtarzania się.
Ryo, które ma nasza postać w "banku" i tak są całkowicie pozafabularne, bo przecież można zrobić bogacza, który ma startowe 500Ryo i wypasiony dom, a można zrobić bezdomnego biedaka, który ma kilkanaście tysięcy Ryo.

[Ayatsuri Yuu]

O, tu się zgadzam z Kisuke. Jeśli miałoby to być fabularne to jestem przeciwko, z powodów które opisywałem wyżej, ale w formie pozafabularnej mi się podoba