Treningi i Ryo - Powrót Herezji!

[Noguchi Akane]

PROBLEM Treningi jakie są, każdy widzi - niektórzy lubią je pisać, inni (patrz - ja) szczerze nie znoszą i uważają za zło wcielone. Oprócz tego w późniejszej części rozgrywki wiele postaci (no, może poza ayatsuri albo wyjątkowo aktywnymi w kuźni osobami) nie ma za bardzo na co Ryo wydawać, chyba że na zeszyt z notek wybuchowych.

CO ZROBIĆ Z TYM AMBARASEM?! Czytajcie dalej!


ROZWIĄZANIE Wprowadzić opcję wykupienia treningów za ryo, gdzie zamiast pisać 145435234534523 linijek o tym, jak to np. uderzamy pniaczek na 10 różnych sposobów możnaby opisać sprawnie i króciutko wizytę w jakimś dojo i zaznaczyć, że przez X czasu trenowało się z nauczycielem, któremu potem zostawiło się wynagrodzenie pieniężne. Projekcik niżej:

Projekt dodatku do tematu z technikami:

Alternatywą dla pisania pełnego treningu jest wydanie zarobionych Ryo na naukę danej techniki pod okiem wykwalifikowanego nauczyciela w dojo bądź sali treningowej, obecnej na terenie każdej wioski. Nauczyciele tacy przyjmują opłaty wedle poniższej tabeli. Zaletą takiego rozwiązania jest nauka technik z pominięciem wymogu minimalnej ilości linijek dla danej rangi, minusem - konieczność uiszczenia opłaty. Każda prowincja wyspecjalizowała się w kilku dziedzinach, których naukę oferuje po tańszej cenie.

Typ

Koszt treningów (Ryo)

Ranga D

Trening specjalistyczny

400

Trening ogólny

500

Ranga C

Trening specjalistyczny

800

Trening ogólny

1000

Ranga B

Trening specjalistyczny

1200

Trening ogólny

1500

Ranga A

Trening specjalistyczny

1600

Trening ogólny

2000

Ranga S

Trening specjalistyczny

2000

Trening ogólny

2500

Uwagi:
- Wykupić można treningi jedynie technik ogólnodostępnych - wszystkie techniki zakazane, WT, a także te wynikające różnego rodzaju wspomagaczy obowiązują zasady pełnego treningu.
- Dozwolone jest wydanie Ryo jednocześnie na naukę kilku technik w jednym poście, należy jednak nadal przestrzegać minimum 5 linijek i pamiętać o zaznaczeniu upływu czasu (postać nie nauczy się 10 technik B w jeden dzień, nawet z najlepszym nauczycielem!)
- Każda prowincja ma przydzielonych kilka dziedzin, których trening oferuje po obniżonych kosztach (trening specjalistyczny). Reszta dziedzin możliwa jest do nauki po standardowych kosztach treningu ogólnego.
- Treningi KG są oferowane tylko i wyłącznie dla członków danego klanu.

Projekt tematu:

Dojo i plac treningowy
Treningi specjalistyczne oferowane w dojo: <zależne od prowincji>

Budynek ulokowany jest na obrzeżach osady. Położenie budynku z dala od głównej zabudowy sprawia, że miejsce to idealnie nadaje się do treningów - nawet potężniejsze techniki, których tajniki shinobi uczą się w tym miejscu nie grożą raczej uszkodzeniami dla innych budowli. Samo dojo to duży budynek z kilkoma przestronnymi salami w których mogą odbywać się niezależnie zajęcia kilku osób, przy czym trenuje się tam głównie techniki niższych rang oraz taijutsu/bukijutsu. Poza salami treningowymi w środku, na terenie obiektu znajduje się także obszerny plac treningowy z manekinami, gdzie shinobi mogą uczyć się bardziej niszczycielskich technik bez obawy, że przy okazji spowodują destrukcję budynku. Nauczyciele pod koniec każdego dnia sprzątają teren, usuwając ślady po nauce technik i przygotowując go do kolejnego dnia. Po drugiej stronie dojo, z dala od placu treningowego znajduje się ogród wraz z niewielkim jeziorkiem oraz sztucznym wodospadem, gdzie można odpocząć bądź poćwiczyć swoją kontrolę chakry. Na terenie dojo znajduje się także magazyn z używanym sprzętem, który można wypożyczyć na czas treningu.
Ważne: Trening pod okiem nauczyciela jest działaniem fabularnym co oznacza, że wymagane jest napisanie posta w tym temacie.

Ważne: Każdy trening wykupiony za Ryo musi być udokumentowany dodaniem poniższego formularza:

Kopiuj

[uhide=5][color=#bfc8fb]Posiadana gotówka:[/color] wpisujemy stan naszego konta bankowego
[color=#bfc8fb]Koszt treningu:[/color] wpisujemy koszt treningu danej techniki oraz jej nazwę (lub kilku w wypadku nauki kilku technik naraz)
[color=#bfc8fb]Pozostała kwota:[/color] wpisujemy kwotę, która została nam po odjęciu kosztu nauki[/uhide]

DODATKOWE UWAGI Nie ma to oczywiście na celu zastąpić całkowicie pisania treningów, ale zaoferować pewną alternatywę dla tych, którzy naprawdę za tą częścią fabuły nie przepadają i są gotowi poświęcić zarobione ryo na skrócenie linijek, zamiast na przydatne na misjach itemki.

Jeszcze nie mam pełnej listy treningów specjalistycznych per prowincja, tutaj jestem otwarty na propozycje i uwagi.

[Kazuma]

W sumie ciekawe rozwiązanie i nauczone techniki z racji uiszczenia opłaty nie biorą się z powietrza. Więc jak dla mnie, jeśli administracja chce to można coś takiego jak najbardziej wprowadzić.

Nie wiem czy bym wprowadzał treningi specjalistyczne. Bo to niepotrzebna zabawa w jakieś ustalanie tego. Dać wymóg, że klanowe jedynie w prowincji klanu. Jakieś żywiołowe i inne takie właściwie wszędzie się znajdzie kogoś.

[Airan]

Był to pomysł, który rozważaliśmy w gronie administratorskim już jakiś czas temu, ale więcej z tym było niezgody niż zgody. Zdania były podzielone z naciskiem, że to nie jest najlepszy pomysł. EWENTUALNIE, moim skromnym zdaniem, możliwość skrócenia treningu, a nie jego wyeliminowanie, ale za znaaacznie większe ceny niż zaproponowane. Bardzo nie podobał i nadal nie podoba mi sie pomysł z wyspecjalizowaniem prowincji, bo to by sugerowało, że nie ma tam specjalistów w innych ogólnych dziedzinach - a to nieprawda, bo wszędzie znajdzie się suitoniarz, dotoniarz, fuinuser itd.

Więc tak podsumowując: osobiście jestem na nie, ewentualnie dużo DUŻO większe ceny za skrócenie, a nie pominięcie treningu. Ale tak jak pisałam - my to omawialiśmy w gronie administracji, o czym Hanuman przecież wie

[Aiden]

O ile to kogo obchodzi
Mi się pomysł bardzo podoba, aby to jeszcze uprościć, można by przykładowo umieścić pozycje "Nauczyciel ninpo" w towarach luksusowych, jako usługę, na zasadzie tych co już są.

A pomysł mi się podoba, bo przeglądając dostępne techniki wielokrotnie natknąłem się na perełki które dawały do myślenia.
Nie wiem, to może subiektywna kwestia kreatywności, ale jak przykładowo miałby wyglądać trening technik takich jak np. ta pieczęć co Sai miał na języku? Nie mając klonów, to chyba jedynie prosić kolegów żeby ustawili się w rzędzie i próbować aż do skutku, na którymś w końcu by podziałało. Z resztą, bardzo podobnie jest z większością Fuinjutsu.
Ale najbardziej zastanawia to, jak miałby wyglądać trening takiego Shiki Fujin, które uśmierca użytkownika nawet gdy jest wykonywane przez klona, no i jak tu sie tego nauczyć? Poprzez medytacje? Fuin którym wysadził się Danzo też jest dobrym przykładem.
W tego typu wypadkach dużo rozsądniejszym wyjściem byłby nauczyciel, który po prostu tłumaczy jak nałożyć daną pieczęć i elo.

[Kazuma]

Był to pomysł, który rozważaliśmy w gronie administratorskim już jakiś czas temu, ale więcej z tym było niezgody niż zgody. Zdania były podzielone z naciskiem, że to nie jest najlepszy pomysł. EWENTUALNIE, moim skromnym zdaniem, możliwość skrócenia treningu, a nie jego wyeliminowanie, ale za znaaacznie większe ceny niż zaproponowane. Bardzo nie podobał i nadal nie podoba mi sie pomysł z wyspecjalizowaniem prowincji, bo to by sugerowało, że nie ma tam specjalistów w innych ogólnych dziedzinach - a to nieprawda, bo wszędzie znajdzie się suitoniarz, dotoniarz, fuinuser itd.

Więc tak podsumowując: osobiście jestem na nie, ewentualnie dużo DUŻO większe ceny za skrócenie, a nie pominięcie treningu. Ale tak jak pisałam - my to omawialiśmy w gronie administracji, o czym Hanuman przecież wie

Czy ja wiem? Zaproponowane ceny wydają się adekwatne jak na brak potrzeby pisania iluś tam linijek tekstu. Właściwie to nic nie dostajemy poza możliwością ominięcia elementu, który komuś może psuć rogrywkę. Nie bardzo rozumiem skąd jakaś duża opozycja co do tego skoro w obecnej propozycji i tak trzeba te 5 linijek machnąć

[Ryuujin]

I ja zabiorę głos choć klasycznie zaznaczę, że to jest jedynie moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. To tak słowem wstępu natomiast przechodząc do sedna:

Sam na samą myśl o pisaniu treningu rangi A, czy o losie S, mam tak że robi mi się słabo i niedobrze. Normalnie gorzej niż gdy pięć minut przed dzwonkiem na pszyrkę dowiadujesz się, że masz niezapowiedzianą kartkówe, a nie możesz dać dyla bo facetka miała dyżur na korytarzu i widziała jak się świetnie bawisz waląc oranżadę do nosa z kolegami...
W każdym razie ogólnie nie przepadam za nimi, bardzo delikatnie rzecz ujmując, jednak byłbym przeciwko jakimś zmianom w procesie ich opanowywania. Grałem kiedyś na forko gdzie techniki się kupowało za PD i powiem wam, że lipa to była straszna bo się wykupował wszystko po kolei nawet nie myśląc czy choć raz tego użyje. Ot, wysokopoziomowa technika to wezmę bo mam punkty. Finalnie mając techniki S nawet nie czułem tego, różnica była tylko taka że jak ich używałem to częściej ktoś giną od razu, a nie w drugim poście.
Tu jednak jak pisze te treningi, a robię to strasznie niechętnie to jednak czuje że jako postać wykonuję progres. Wiadomo, że jest grupa graczy których nie interesuje coś takiego ale są tacy którym na tym faktycznie zależy. Statystyki czy rozwijanie dziedzin nie wymagają tego więc ukłon dla pierwszej grupy, techniki wymagają i to jest ukłon w stronę drugiej grupy.
Więc na koniec podsumowując, ja bym zostawił jak jest i dziękuję za uwagę.

[Airan]

@Kazuma
Opozycja do tego stąd, że no cóż, gramy na forum - grze tekstowej, która opiera się na... pisaniu. Treningi nie wymagają absolutnie niczego oprócz po prostu go napisania, pomijając wykupienie odpowiedniej dziedziny za PH. Jakby zależało nam na tym, by każda postać miała każdą możliwą technikę bez choćby kiwnięcia palcem, to usunęlibyśmy treningi całkowicie. Zbieranie ryo to nie problem u nas na forum, kto pograł trochę dłużej (i nie jest Ayatsuri) wie, że ostatecznie ma sie w banku kupę hajsu i on tak leży - i zamiast maleć rośnie. A takie zaproponowane ceny sprawiłyby, że większość technik, zwłaszcza A i S w momencie, gdy dana osoba może je w ogóle opanować, byłaby w zasadzie do wzięcia tak o, bez większego wysiłku, i jeszcze by coś zostało na przyszłość. Sama nie jestem fanką treningów - kto pisał treningi na reberu co rangę ten wie, jaki to wrzód na tyłku, bo praktycznie co rangę piszesz DOKŁADNIE to samo, tylko dłużej (w końcu reberu nie działa inaczej, po prostu ma lepsze statystyki i koniec różnic), albo treningi taijutsu (pozdrawiam serdecznie techniki, które różnią się tylko tym, że uderza się pięścią, albo otwartą ręką, a opis mają na jedną linijkę ), ale i tak uważam, że jest to jak najbardziej fair i potrzebne. Tak przynajmniej się każdy zastanowi dwa razy, czy dana technika jest mu w ogóle potrzebna.

I dlatego uważam, że treningi powinny zostać - ewentualnie skrócone. Nie wiem, na przykład o połowę. Ale na pewno nie za tę cenę, bo to jest, moim zdaniem, na waciki. A miałaby to być alternatywa, a nie główny sposób pozyskiwania technik do KP. No i zwracam uwagę, że jest różnica pomiędzy napisaniem 5 linijek czystego treningu, a 5 linijek posta, gdzie postać przychodzi do instruktora, gada sobie z nim i stwierdza, że się uczy.

[Shinsu]

Ja jestem generalnie za, bo akurat nuka technik na pierdyliard linijek jest dla mnie bardzo uciążliwa. Ja jestem osobą, która pisze raczej zwięźle, bo taki mam charakter, że raczej swoje myśli przekazuję krótko i konkretnie, a nie w formie wypracowania na 250 wyrazów jak na maturze. Z tego powodu bardzo ciężko mi napisać dłuższe teksty o tym niczym, bo w zasadzie o czym miałbym pisać przy jutsu robiącym ścianę. 40 linijek tekstu o tym, że ściana wyszła nie za dobra i trzeba ją poprawić. Osobiście czerpałbym więcej radości z progresu mojej postaci, gdyby dało się jakoś uniknąć, czy chociażby skrócić ten beznadziejny element, jakim są treningi.

Przyznam jednak szczerze, że skrócenie treningu techniki rangi S do 5 linijek to może przesada, ale spokojnie skrócenie o połowę wydaje się być ok.

Co do cen - zaproponowane przez kogoś* odpowiadają (a nawet przekraczają) dochód z 2 misji danej rangi. To jest naprawdę tak mało Waszym zdaniem? Jak się trzaska misje A co dwa tygodnie to pewnie ma się sporo gotówki, ale podejrzewam, że większość osób nawet jeśli dojdzie do poziomu 4-5k PH, to jednak te misje A będzie wykonywała raczej znacznie wolniej, więc z tą ilością gotówki to bym tak nie przesadzał. Szczególnie, że zakup jakiegoś lepszego ekwipunku defensywnego też potrafi pociągnąć za kieszeń.

*Nie pamiętam przez kogo, a nie chce mi się drugi raz postów czytać

[Noguchi Akane]

Przewija się ogólnie kwestia tego, że dzięki treningom "czuć progres", albo że gramy w grę polegającą na pisaniu literek, więc musimy się starać i w imię... nie jestem pewny czego - bóstw immersji? demonów pracowitości? - pisać teksty, które nie wszystkim sprawiają przyjemność i satysfakcję. W całym pomyśle nie chodzi o to, by pozbawić osób lubiących treningi i progres z nimi związany możliwości opisywania ich. Więcej - taka opcja wyraźnie nagradza takie osoby, gdyż więcej ryo zostaje im w portfelu na rozmaite wydatki i zabawę np. w kuźni. Tyle tylko, że nie wszyscy lubią tego typu fabułę i woleliby swoje siły skupić na pisaniu misji, wynagrodzenie z nich przeznaczając na naukę podstawowych technik. Mam wrażenie na ten moment, jakby osoby faworyzujące treningi miały poczucie, że ktoś im coś odbiera w momencie, gdy wykupi sobie trening za Ryo, na które i tak musiałby zapracować, podczas gdy... tak nie jest. I tak na to Ryo trzeba sobie zapracować, a naprawdę ezoterycznych technik i tak nie będzie się dało w tej opcji wyuczyć za Ryo, więc imo nie rozwala to jakoś forka i balansu.

Co do samych ceny podane nie są wg mnie specjalnie niskie, żadne tam "waciki" - i tak trzeba wydawać trochę kasy na sprzęt, na kuźnię jeśli ktoś się chce tam angażować. Naprawdę to nie jest mało.

[Ayatsuri Yuu]

Imho ja uważam, że można coś takiego zrobić, tylko jak powiedziano wyżej, nie do poziomu najkrótszego dozwolonego posta tylko skrócenie o te 25%, może ewentualnie 50%, nie więcej, tudzież o jakieś stałe X linijek. Natomiast o ile propsuję to przy technikach niższej rangi, tak kategoryczne nie dla skracania w ten sposób technik rangi S, skłaniałbym się nawet ku A, aczkolwiek to do przemyślenia. Ale jak to, niektórzy zapytają, przecież to właśnie są te najbardziej uciążliwe i najdłuższe. A no tak, że techniki tej rangi znają tylko najwyższej klasy shinobi i to już nawet nie wspominając zakazanych, a "zwykłe". Szczerze powątpiewam, by przesiadywali sobie w jakimś dojo, bo a nuż ktoś zechce się nauczyć tego super fuuina rangi S (wymyślam teraz, to na szybko) albo czegoś, a inaczej dostaną marne grosze za uczenie dzieciaków jakichś technik D. No i nie uważam, że każda wioska powinna mieć ludzi potrafiących każdą możliwą dziedzinę poza klanówkami na S, więc to już by fabularnie nawet wymuszało jakieś specjalizacje. Więc no, moim zdaniem wywalić techniki S i A najlepiej też, a przy okazji trochę podwyższyć koszta od B wzwyż (jeśli A zostaną), bo to też już potężne rzeczy, a D i C niech sobie zostaną tak jak są

[Rokuramen Sennin]

Jak już zostało powiedziane, temat był omówiony i odrzucony, nie widzę powodu wrzucania go na forum publiczne, bo odpowiedź jest w sumie jedna: nope. Jedyną opcją jest dla mnie skrócenie jakieś tam tych treningów za wysoką cenę ryo.

Gramy na forum tekstowym opierającym się o pisaniu. Konieczność napisania treningu blokuje w wielu wypadkach, a jeszcze inni są leniuszkami i nie chce im się ich pisać - ich strata. Dostępność technik na naszym forum jest i tak za duża, każdy ma wszystkie techniki, wystarczy... napisać kilka linijek treningu. Nie zawsze te treningi pisze się fajnie, ale właściwie można się przy nich nawet bawić. Jak się je pisze z kimś, chociażby.

[Azuma]

W każdym razie ogólnie nie przepadam za nimi, bardzo delikatnie rzecz ujmując, jednak byłbym przeciwko jakimś zmianom w procesie ich opanowywania. Grałem kiedyś na forko gdzie techniki się kupowało za PD i powiem wam, że lipa to była straszna bo się wykupował wszystko po kolei nawet nie myśląc czy choć raz tego użyje. Ot, wysokopoziomowa technika to wezmę bo mam punkty. Finalnie mając techniki S nawet nie czułem tego, różnica była tylko taka że jak ich używałem to częściej ktoś giną od razu, a nie w drugim poście.
Tu jednak jak pisze te treningi, a robię to strasznie niechętnie to jednak czuje że jako postać wykonuję progres. Wiadomo, że jest grupa graczy których nie interesuje coś takiego ale są tacy którym na tym faktycznie zależy. Statystyki czy rozwijanie dziedzin nie wymagają tego więc ukłon dla pierwszej grupy, techniki wymagają i to jest ukłon w stronę drugiej grupy.
Więc na koniec podsumowując, ja bym zostawił jak jest i dziękuję za uwagę.

Kropka w kropka jak ja, ale powiem więcej. Wydaje mi się, że pisanie treningów w pewien sposób powoduje też selekcje. Jeżeli jest taka niechęć w ich nauce (pisaniu) to jakby nie patrzeć, uzyskujemy namiastkę realności w nauce jakiejś nowej umiejętności (której wiemy że by się przydała, ale nam sie nie chce). To jak to jest teraz rozwiązane pozwalaj jednocześnie w pewien sposób różnicowac ninja na tych którzy po prostu potrafią więcej od tych którym się zwyczajnie nie chciało.

Wprowadzanie treningów za ryo albo PH zaciera tą różnice. Stąd jestem również na nie.

[Ao]

Dajcie mi kasę to wam napiszę te treningi

A tak trochę poważniej: jak najbardziej za. Treningi to jakiś nieśmieszny żart i utrudniacz. Większość treningów i tak leci w hajdach, a czytają je dwie osoby: piszący i sprawdzający. Nie ma to zazwyczaj żadnego wkładu fabularnego i jest najzwyczajniej w świecie męczące.
Pozdrawiam - 55 linijek treningu bram. Czyli opisywania jak przesyłam chakrę, a potem macham ręką/nogą/dupą.

[Jun]

Właściwie to jest takie forum, gdzie treningów nie trzeba, nawet misji robić nie trzeba, ani fabuły rozliczać w imię bóstw immersji, bo idzie z samych nagród zrobić silną postać

Sam mam mieszane zdanie. Fanem treningów nie jestem, a jednak uważam tutaj jak Ryujin. Z innej paki natomiast uważam, że trzeba mieć na co wydawać kasę, ale czy to jest najlepsze rozwiązanie? Nie wiem. Imo tacy nauczyciele mogliby wymagać czegoś jeszcze prócz kasy, ot zrobienia misji, by im udowodnić, że jesteśmy godni, czy jesteśmy w porządku, by nas uczyli. Potrzeba tutaj jakiejś podkładki i byłoby wtedy fajnie, a co do kosztów - brak mi przekonania obecnie.

Same kwestie ilości pieniądza zaproponowane są jednak dużo zbyt małe. Powinny być dużo większe. Druga rzecz - nauka to czas długotrwały, więc i limit do takiego uczenia należałoby wprowadzić... A to znowu komplikuje sprawe i idziemy w cyferki i nie wiem co o tym sądzić, bo nagle się okaże, że ktoś dowala taki trening sobie i potem na drugi dzień idzie grać fabułe z kimś i umie wszystko. Nie podobają mi się potencjalne fikoły z tym.

I podpisuje się w zupełności pod Azumą również - chociaż to też bardziej "rozróżnienie OOC" o którym wspomniał, nie mniej prowadzi do pewnych różnic.

[Ren]

Jestem na nie, niech żyją bóstwa immersji