Problemem niezaprzeczalnie jes to, że ślepiec z niewiadomych przyczyn stał się
A jak ostatnio był kontrpomysł na rework sensora (który miał dostać nerfa, a po zmianie technik i mojej sugestii co do UN dostal w sumie buffa x D) padło "Nie nerfmy sensora, nie wszystko musi być gunwem jak ślepiec" to trochę łezka się w oku zakręciła. Rozżalenia, poczucia, że trochę to nie fair, że między niektórymi UW jest taki kanion dysproporcji.
Ale do sedna. Problemem jest niska użyteczność slepca, to jak mało daje w porównaniu do tego ile zabiera. A zabiera stanowczo za dużo (albo daje stanowczo zbyt mało?).
ROZWIĄZANIE

Spójrzmy na samą UW.
A teraz podsumujmy co dostajemy, a co tracimy:
Minusy i plusy udające plusy, ale będące tak naprawdę nieobecne lub mało wartościowe:
- Stwierdzenie " Jest on zupełnie ślepy od urodzenia, w zamian jednak wszystkie pozostałe jego zmysły - połączone z chakrą - drastycznie się wyostrzyły." stanowi tylko smaczek i nie ma przelożenia na prawdziwe umiejętności ślepca.
- To, że mamy świetny słuch naprawdę nie pomaga tak jak by mogło, bo a) narobić hałasu jest turbo izi b) wszystko hałasuje i może rozpraszać c) mamy techniki co hałasujo. W sumie wszystko hałasuje więc punkt b).
- Ze sluchem nie idzie refleks, więc i tak i tak pakujemy w percepcje. Fajnie, że mamy słuch, ale w sumie po co, skoro i tak i tak trzeba iść w percepcje? To traci sens.
- 20 procent percepcji to też nie jest jakoś bardzo dużo. Zakładając, że wydaliśmy na 100 percepcji mamy 20 percepcji więcej. Szał. Statowy gain jest niesamowicie mały.
- Ślepiec nie potrafi odnaleźć się w nieznanej przestrzeni - w praktyce pusty dom, gdzie wróg czai się za rogiem nie robiąc nic sprawia, że ślepiec wchodzi i pisze pośmiertną. A żeby nie wpaść na stojącą na ziemi pułapkę, bo nawet wróg nam niepotrzebny, musi iść i drzeć japę by mieć wspomniany punkt odniesienia (odbijające się dźwieki)
- Ślepiec potrzebuje RYCIA W KAMIENIU by móc czytać. Tak, było to rozmawiane i padło, że zwoje, kartki i inne duperele nu nu niet. Trza coś żłobionego.
- Ślepiec nie ogarnie, że podchodzi do niego ktoś z pieczęcią - łatwy cel, słabiutko.
- Magiczne 25 metrów - jak nie mamy percepcji rozwiniętej do wielkiej, to to jest nasz szczyt. A na wielkiej to i tak nawet ktoś z oczkami by ogarnąl to samo prawie wiec... ?! X D
- Odporność na genjutsu? Check. Nieumiejętność odróżniania dzwięków z gen/nin od prawdziwych? Check. Więc wystarczą świszczące rzeczy z jakąś techniczką *nawet ta z nin C!* i ślepiec może zasłonic się rękami i nogami i liczyc ze przezyje.
- W hałasie slepiec nie radzi sobie kompletnie, a hałas, co juz ustaliiśmy, narobić jest turbo łatwo.
Plusy które podobno mają być plusami:
- Ale co mamy? Słyszenie przez mgłę! Bo jakimś cudem ci co mają wzrok i też pakują w percepcje (tak, ślepiec wali w percepcje by mieć refleks) też słyszą przez mgłę :V
- Słyszenie świstu i lotu broni - no, ci co mają oczy mają też słuch. A jeśli nawet słyszą ślepi lepiej niż normalni, to na zasięgu 25 metrów i tak jest za późno jeśli nie ma się kosmicznej ilości PH wpakowanej w percepcje by mieć refleks. A jeśli mamy kosmiczną ilość PH wsadzoną w percepcję... To po co być ślepym, skoro słuch wtedy też jest dobry?
- Echolokacja nie działa tak jak powinna. Słyszenie rozmów pozwala nam na dobrą sprawe nie wchodzić w ściany, przy większych akcjach dalej wypada bardzo słabo.
- Wiemy, że przeciwnik się porusza. Wie to też osoba widoma, która wpakowała tyle PH w rozwój co musi ślepiec. Chyba, że jest mgła/dym (dwa przedmioty z wyposażenia lub jedna technika. Welpity welp.
Mamy klany wybitne, mamy sensorów... I mamy UW, które powinno w założeniu dawać postaci jakiekolwiek podejście do umiejętności wybitnych ludzi i sensorów (to też UW!), a w praktyce jest kulą u nogi i czyni użytkownika słabszym w praktyce niż bezklan bez UW.
I wracając do Trójki Shigutkiego widzę trzy rozwiązania. Oczywiście zmiany na czerwono, prawda, to wszyscy wiemy.
-1-
Pierwsze rozwiązanie Shigutkiego - Nacisk na statystyki, mniejszy na mechanikę: -2-
Drugie rozwiązanie Shigutkiego - Nacisk na mechanikę, mniejszy na staty: -3-

Trzecie rozwiązanie Shigutkiego - Nowa droga, nowa nadzieja:
DODATKOWE UWAGI Omega blup.