Misje

[Fukkatsu]

Przed chwilą dowiedziałem się o co chodzi w misjach i trochę mnie zamurowało. Możemy robić misje bez żadnej przerwy, tj. kończymy jedną, zaczynamy drugą. Uważam, że to beznadziejny pomysł. Ludzie będą robić tylko misje, byle wymaksować swoją postać. Fabuła nie ruszy. Znam ludzi, którzy potrafili dziennie napisać 100 postów, także 100/7(postów misji dla jednego gracza) = 14 misji rangi D! Przypominam, że może prowadzić je dowolny gracz. A więc osobnik znajduje sobie drugiego osobnika i heja - spam na potęgę. A jak wiemy, 14 misji D to około 350 PH. Sporo, prawda? Myślę, że trzeba wprowadzić jakiś czas odpoczynku między misjami.

Hejty za 3.. 2.. 1..

[Vulpie]

Personalnie jestem za. Nie mam określonych ilości, ale wiem, że gracze czasami olewają fabułę, co jest po prostu beznadziejne dla forum...

[Kaz]

1 misja i 10h przerwy ~ dla mnie tak by działało

[Teien]

Przecież już Def nie raz wspominał o tym. Można robić misję, ale po takim dużym spamie można trafić do szpitala z wycieńczenia czy innych tego tupu rzeczy lub też misja nie musi być akceptowana. Nie trzeba żadnego czasowego ograniczenia.

[Rokuramen Sennin]

Osobiście również byłbym za delayem między misjami. Spamming jest na dłuższą metę niezbyt pochwalany, a 10h przerwa między misjami dałaby pewien bufor.

[Sans]

10h Delay byłby spoko, gdyby nie fakt, że niektórzy wracają późno z pracy/zajęć/szkoły i nie mają czasu machnąć drugiej, a niektórzy znów przesiadują w domu i mogą naklepać dwie, bo zdążą. Wystarczy dać, że dziennie da się wykonać dwie misje rangi D albo zwyczajnie korzystać ze starego sposobu: Jak ktoś klepie 3 misję pod rząd to nie akceptujemy, wpadamy MG i nagle komuś skręciła się akurat kostka.

[Soh]

Zaburzenie fabularnosci na której przecież wam zależy (po to ten temat, nie?) - shinobi po powrocie z misji może dostać nowe zlecenie, nawet nieoficjalnie, czy też sam znajdzie sobie cel zadania. Blokowanie tego odgórnie jest nie do końca odpowiednie. Oczywiście czyste spamowanie misjami po najniższej linii oporu nie jest fajne i warto temu zapobiegać, tutaj popieram słowa Yoshiego. Jak jestem za państwem minimum, to i forum- moim zdaniem - nie powinno ustawami blokować pewnych rzeczy. Nawiązując raz jeszcze do słów Yoshiego - wilk syty i owca cała.

[Hishi]

Czasowe ograniczenia nic nie zmienią. Może licząc odstęp między misjami nie liczmy czasu, tylko ilość postów fabularnych. Jak ktoś dużo pisze to i tak będzie miał misje częściej, ale jednocześnie nakręci fabułę.

[Kokinamitsuragiwam]

Popieram pomysł Hishiego. Jedno automatycznie nakręca drugie, a i nie będzie problemów z późnym wracaniem. Ten kto będzie dużo pisał, dużo dostanie.

[Fukkatsu]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chodzi o to, że np po misji rangi D trzeba napisać powiedzmy 10 postów fabularnych? Jestem jak najbardziej za.

[Yuusuke]

Mhm! To wygląda bardzo logicznie :3

[Akami]

Jestem na nie, tym bardziej za 10 postami fabularnymi po misjach. To jest akurat chory pomysł. Czasem mam czas i brak człowieka do fabuły to robię misję. Jak mam z kim fabułować to tylko fabułuje. Zawsze tak robię i nie potrzebuje jakiegoś czasu oczekiwania na misje czy cokolwiek innego. Nie komplikujcie tych rzeczy. Jak ktoś będzie spamował misjami to dajcie mu szpital, albo coś. Ja często mam mało czasu i lubię zrobić dwie misje pod rząd przez fabułą czy coś takiego.

[Fukkatsu]

Jeżeli nie chcecie ograniczeń, a będzie spam to moim zdaniem tylko zawał serca i do piachu. Szpital może niektórych nie przestraszyć. No bo co? Poleży sobie kilka dni, ktoś go odwiedzi, fabułkę poprowadzą i gitara.

[Teien]

Napiszę to jeszcze raz, ciężko przeczytać... Misję muszą być akceptowane przez Administrację! Czyli! Jeśli ktoś zachce sobie zrobić 10 misji rangi D w jeden dzień, to może się podziewać, że dostanie na więcej niż połowę brak akcepta, co za tym idzie brak wynagrodzenia za ileś tam misji... Po co komu ograniczenia ja się pytam, skoro wszystko i tak idzie pod oko Adminów...

[Hishi]

Tylko Yoshi zwróć uwagę na to, że jak są osoby, które ciągle napierdzielają misje, a mają plecy, to będą zajmować misjodawdców, w wyniku czego reszta (ta mniej znana i lubiana) będzie miałą w beret, bo misjodawcy zajęci.