Shinobi War PBF Naruto

PROBLEM
Czasem lubię sobie poprzeglądać różne wątki, umiejętności, techniki klanowe, itd. itp. I czasem trafiam na dziwne rzeczy i jakieś błędy i to co znalazłem tym razem raczej jest błędem, bo jest straszliwie nielogiczne i nie ma żadnych podstaw fabularnych.

http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=47&t=205

Nie pamiętam dokładnie jak to było w anime, ani jak to działa u nas na forum, ale z tego co pamiętam Akuma no Kigo tworzy się poprzez połączenie Fuinjutsu z genami Juugo (pieczętowanie genów Juugo ???). To co podkreśliłem i zaznaczyłem pogrubieniem miałoby sens w przypadku samodzielnego tworzenia pieczęci. Musisz posiadać wiedzę o szczepie Juugo, zdobyć geny, osobę, która wykona technikę pieczętowania, itd. itp. Niemniej jednak w przypadku zdobycia AnK przez wyprawę i bycia "ofiarą" NPCeta, który wykona ten rytuał (coś jak Sasuke z Orochimaru), uważam, że konieczność posiadania fabularnie wiedzy o szczepie Juugo nie jest wymagana, zwłaszcza, że postać staje się nieświadomym posiadaczem/użytkownikiem tego wspomagacza, czyli fabularnie nie wyruszył na wyprawę po zdobycie AnK i zdobył to tylko przez przypadek (dlatego nie zdaje sobie sprawy).

ROZWIĄZANIE
Usunąć wymaganie odnośnie posiadania wiedzy o szczepie Juugo dla pierwszego sposobu zdobycia pieczęci.

DODATKOWE UWAGI
Powiem tylko tyle, że wiedza o szczepie Juugo nie jest chyba jakaś mega trudna do zdobycia i generalnie wystarczy jakaś jedna czy dwie czy trzy fabuły z kimś kto jest Juugo. Ewentualnie jedna misja, czy dwie gdzie spotkamy NPCeta Juugo. Dlatego uważam, że usunięcie tego wymagania nie sprawi, że nagle ta umiejętność stanie się zbyt łatwa do zdobycia. No, a to w oczy kole aż...

I piszę to o pierwszej trzydzieści w nocy, a o tej godzinie mam trudności z używaniem mózgu (hehehe, z reguły mózgu nie używam, więc jest jeszcze gorzej), więc nie gwarantuję, że to co napisałem ma jakiś sens

A mnie gryzie trochę inna kwestia. Pytanie - co to znaczy być nieświadomym użytkownikiem i jak się stać świadomym? Robisz wyprawę po coś i nie możesz używać cs, bo nie wiesz o nim? Musisz napisać jakiś kolejny bezsensowny trening czy może musisz robić kolejna śmieszna wyprawę? Nie kontrolujesz korzystania z niego?

Ten nieświadomy użytkownik wygląda jak w przypadku Sasuke na początku. Został obdarzony tą "klątwą" ale o niej nie wiedział. Używał jej przypadkiem gdy wpadał w złość?...przynajmniej tak mi się wydaje...trochę jak z demonami lecz tutaj nie uwolni się demon tylko po prostu padniesz z wycieńczenia.

Coś jak Tsukune mówi. Musisz fabularnie odegrać wkurzenie i możesz sobie aktywować umiejętność? Jakoś tak to by było. No + postać musiałaby mieć powód do wkurzenia się. Coś ala Goku i Super Saiyan.

Z tym, że ja nie analizowałem ogólnie tego co to znaczy być świadomym bądź nieświadomym. Nie zwróciłem na to uwagi, dlatego nie mam co do tego pomysłów i przemyśleń. Jeśli uważacie, że to istotne z punktu widzenia samej mechaniki, a nie tylko fabuły, to można to jakoś doprecyzować/zmienić.

Dobra, to idąc jeszcze dalej. Czy ta pierwsza aktywacja może się odbyć na wyprawie na której CS jest zdobywany, żeby od razu po wyprawie móc normalnie z niego korzystać, czy trzeba do tego robić specjalnie kolejną misje?

Pierwsza aktywacja na pewno nie powinna byc od razu po otrzymaniu bo na pewno bedziemy wsciekli/zli itp itd. Rwentualnie mogloby to dzialac ale w niezauwazalnej formie jak u sasuke...po prostu przy ucieczce lekko ten znak bedzie sie krecil? Swiecil czego my nie zobaczymy...dopiero druga aktywacja czytaj pierwsza po ucieczce i ochlonieciu sprawialaby ze te znaki opanuja wieksza czesc ciala tak bysmy mogli je zobaczyc. Jak to wlasnie bylo z sasuke...wpierw musimy odpoczac po otrzymaniu znaku...np miesiac fabularny/ tydzien realny mim damy rade to niesaiadomie aktywowac

Popieram Shifu. I Tsukune też. Z tym, że z tą aktywacją, której nikt nie widzi bym nie kombinował.

Generalnie myślę, że można dać alternatywę: albo walka i decyzja mg albo miesiąc realny i wtedy można samemu odegrać aktywację.

Wprowadzone zgodnie podsumowaniem zamieszczonym przez Shifu.