Strona 1 z 1

Drobiazgi dla Ayatsuri

: 11 gru 2018, o 15:36
autor: Ayatsuri Juranu
PROBLEM
Kilka kanarków Ayatsuri, 3 są takie dość łagodne, populistyczne i możliwe do "bezproblemowego" wprowadzania. Czwarty jest głównie moim widzimisię.

1. Trucizny - kwestia znana od dawna, związana z możliwością ich wykonywania

2. Ludzkie marionetki - kwestia kosmetyczna z wymaganą wiedzą

3. Mechanizmy dla innych graczy, czemu nie mogą tworzyć ich gracze?



4. Uwaga ta część jest upośledzona i bardzo subiektywna. Radzę patrzeć z dużym przymrużeniem oka na razie, szczególnie na rozwiązanie. Tworzenie marionetek w kuźni - ten punkt jest najbardziej specyficzny, bo byłby czymś w rodzaju reworku, jest to kwestia też dość sporna i pewnie większość nie widzi nawet problemu, łącznie z modami kuźni. Aktualnie wytrzymałość kukiełek drewnianych to "nie musisz się przejmować", czyli w zasadzie są prawie niezniszczalne. Oczywiście przy walce marionetkami, które są w ruchu i silny cios je po prostu odepchnie, to wszystko się zgadza, ale problem jest z elementami stricte defensywnymi, na przykład gdybym chciał marionetkę z tarczą. Drewniana tarcza jako część kukły będzie wytrzymalsza niż ta stalowa o wytrzymałości ~120.

Dodatkowo, absurdalność niektórych elementów do wstawienia w marionetkę, szczególnie magazynków na trucizny i broń.
Magazynek na gaz/ciecz - schowek na gaz/ciecz, z którego marionetka może skorzystać w bezpośrednim otoczeniu kukły (skuteczność zależna od stanu trucizny - dym zadziała inaczej niż ciecz).
Mały - 5 porcji trucizny - 50 Ryō - zajmuje niewiele miejsca (szyja, głowa, kończyna)
Średni - 50 porcji trucizny - 100 Ryō - zajmuje średnią ilość miejsca (część tułowia)
Duży - 100 porcji trucizny - 150 Ryō - zajmuje najwięcej miejsca (tułów wielkości człowieka)
Magazynek na bronie - zwyczajny schowek, w którym lalka trzyma bronie do wyrzutni z odpowiednich punktów.
Mały - 25 punktów objętości - 50 Ryō - zajmuje niewiele miejsca (szyja, głowa, kończyna), tylko drobna broń (senbony itp.)
Średni - 150 punktów objętości - 100 Ryō - zajmuje średnią ilość miejsca (część tułowia), drobna + mała broń (shurikeny, kunaie)
Duży - 300 punktów objętości - 150 Ryō - zajmuje najwięcej miejsca (tułów wielkości człowieka), pozwala pomieścić duże bronie (fuuma shurikeny etc.)

ROZWIĄZANIE
1. Usunąć uzależnienie Dokotsukuru od rangi Ayatsuri, zostawić samo Iryo. Prawdziwy marionetkarz i tak musi pójść w Iryo, więc nadrobi ten brak, a nie będzie szemrania wśród niektórych (serdecznie pozdrawiam Rikę).

Od razu prosiłbym o jakąś edycję tematu "Antidota i trucizny" (wut, gdzie w tej nazwie medykamenty albo cokolwiek) i przeredagowanie tego tak, żeby były tam informacje o tworzeniu wszystkich substancji, w tym substancji innych, które nie są substancjami. Przynajmniej na potrzeby podniesienia rangi Dokotsukuru. Nie chodzi mi o to, że nagle ma podnosić, skoro nie podnosi, ale żeby przynajmniej była jasna informacja, że rzeczy, które nie są truciznami ani medykamentami nie liczą się jako substancja.

2. Ludzkie marionetki - dać wymaganie wiedzy o przeszczepach. Wyciąga się z ciała wszystkie organy, zastępuje mechanizmami. Zresztą i tak do protezowania tego z rangi B wymagana jest wiedza o przeszczepach, więc gracze nic nie stracą na zdobywaniu tego, podobnie jak na wyrzucenie trucizn z tego klanu.

3. Możliwość tworzenia mechanizmów dla innych graczy przez graczy w Ayatsuri. To się wiąże z niedawną zmianą na temat kuźni. Tylko, że żeby nie było tak oczywiście i z naciąganymi fabułami, to proponowałbym, żeby moderatorzy kuźni określali rangę tego mechanizmu, a żeby nie było tego robionego tak od ręki, to wprowadzić coś w stylu "Zestawów narzędzi" do kupienia przez klan Ayatsuri, podobnie do zestawów alchemicznych na różne poziomy (np. D-C, B-A i S+ludzkie, tylko bez wyprawy po mistrzowski), dmuchawy Shabondama, pędzla i atramentu Gazo. Więc wydanie hajsu na sam zestaw, który odblokuje tworzenie marionetek i mechanizmów. W aktualnym momencie marionetkę po zakupie części można stworzyć nawet wisząc do góry nogami na drzewie bez niczego przy sobie, więc fabularnie to by jakoś rozwiązało też.
Biorąc pod uwagę zakup takiego setu do majsterkowania, to gdy ktoś by chciał ode mnie mechanizm, to życzyłbym sobie zapłaty za niego.

4. Zacznę od magazynków:
Bombka/strzykawka z jedną dawką trucizny to objętość 2, podłużna bombka z 3 dawkami to 6. Butelka z 30 dawkami to 35 (ale w butelce jest już Waga Fuin archiwalna, więc nie wiem).
Notka 3: Każdą substancję otrzymuje się w liczbie 10 dawek. 1 dawka wystarczy na pokrycie ostrza kunai, 3 z kolei - na pokrycie dowolnego innego ostrza/napełnienie strzykawki/napełnienie bombki. Każde uzupełnienie zapasów trucizn wymaga ponownego stworzenia 10 dawek. 1 porcja trucizny posiada Wagę Fūin równą 1.
Oczywiście archiwalna Waga Fuin zamiast objętości, ale tu chyba można przeliczyć 1:1. Dlaczego więc w małym magazynku, w którym można zmieścić 100 senbonów, idzie zmieścić objętość tylko 5 porcji trucizny? Ba, to porównanie małych, ale porównajmy teraz średnie: 50 dawek trucizny, albo objętość 100 na przedmioty. W objętości tej zmieścimy dokładnie 50 wypełnionych bombek. Czyli dostaniemy 50 dawek trucizny + bombki, a zajmie to tyle samo miejsca.
Nie mówiąc już o dużym, gdyby traktować 1:1 wagę z objętością, to wrzucając butelki to magazynku można by uzyskać 125 dawek trucizny (4x30 z butelek i 5x1 z bombek).

Wniosek: jakoś to wyrównać, prawdopodobnie magazynki truciznowe powiększyć x2 albo zmniejszyć amunicyjne o połowę. Ale proszę następny akapit jeszcze.

Pojawia się też kolejny problem, czyli zajmowane miejsce magazynków. Szyja=głowa. Przecież głowa jest rozmiarów części tułowia z zasięgu średniego już, więc proponowałbym tam ją przenieść. No i kolejna rzecz, kupić możemy tylko magazynki o określonych objętościach, nie kupimy średniego na np. 10 dawek, bo nie, bo nie ma w "menu" tematu marionetek. Tu więc proponuję, żeby objętości magazynków uznać za "maksymalne" w danej cenie. Czyli np. zamiast aktualnego średniego na 50 dawek trucizny można było kupić na 20 dawek. Bo w chwili obecnej można skonstruować maszynę śmierci, ale nie można zmniejszyć pojemnika. Sam chciałem zrobić objętość 30 w głowie, oczywiście wiem, że za dużo, bo po prostu chciałem przeforsować przez absurd. Skończyłem na jednym pojemniku na 5 w głowie i jednym na 5 w szyi. A szyja chyba mniejsza od głowy?

Żeby nie robić offtopu dalszego o magazynkach, przejdę do tego, co umieściłem w problemach.
Aktualnie nie ma umownej wytrzymałości marionetek. Proponowałbym dodać ją, z dopiskiem podobnym do tego o stali, żeby było wiadomo dla obu stron ile mniej więcej jest wstanie wziąć na siebie marionetka, gdy się nią blokuje siłowo uderzenie. Tak, że nie ma sytuacji, że odleci odepchnięta czy coś, tylko powiedzmy leży na ziemi i dostaje cios z góry, czy tak jak wspominałem wcześniej - tarcza z materiału. Do tego doszłyby pewnie nowe materiały, na przykład ceramiczne (porcelana, korund) i sens tworzenia marionetek z czegokolwiek innego niż drewna.

Problemem jednak tego problemu i rozwiązania jest znaczny wpływ na dotychczasowy mechanizm szybkości, bo trzeba by było wziąć pod uwagę nie tylko na "wagę" marionetki, która zależy głównie od mechanizmów w nią włożonych, a nie od materiałów i faktycznie ocenianej na oko wagi w kilogramach, ale też jej rozmiar i dominujący materiał. Osobiście proponowałbym coś w rodzaju trzech poziomów podstawy mnożenia z percepcji (mały 0,9*perc, średni 0,7*perc, duży 0,5*perc) i później dodania od materiału (+0,1 drewno, 0 ceramika, -0,1 stal), i jeszcze najlepiej od rangi, żeby zrównoważyć poziom "mechanizacji" kukły, coś w stylu (D +20, C +15, B+10, A+5, S 0) i niskorangowe kukły nie będą się nadawały do śmietnika po stworzeniu lepszych. Oczywiście jest to baaardzo ogólnikowa propozycja rozwiązania problemu szybkości, która musiałaby być konsekwencją wprowadzenia materiałów różnych na kukłę i ich wytrzymałości, żeby tworzenie było balansem między statystykami, a nie bezmózgim ładowaniem mechanizmów. Oczywiście zmiana materiału też wprowadzałaby większe różnice cenowe, jakby już nie było dość drogo. Oczywiście przeliczników byłoby tu dużo i tak dalej, ale i tak wszystkim zajmowałby się gracz na poziomie kuźni.


DODATKOWE UWAGI
Chyba wystarczająco obszernie jest wyżej wszystko. Może po prostu denerwują mnie "niedopisania" jak substancje inne niebędące substancjami na potrzeby wyższej rangi Dokotsukuru, czy może to, że w aktualnym systemie Ayatsuri mogliby tworzyć morderczą truciznę nie mogąc zrobić na nią antidotum.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 11 gru 2018, o 17:35
autor: Toda Yoshimori
Dobra, to zaczynając od góry:

1: Co to znaczy 'prawdziwy marionetkarz'? Czy każdy ma obowiązek iść w kierunku protez i/lub ludzkich marionetek? Podpięcie trucizn wyłącznie pod Iryo da tylko jeden efekt - zmusi każdego gracza Ayatsuri do inwestowania w tą kategorię technik, naturalnie ograniczając to jakie inne umiejętności mogą posiąść, co z silnym powiązaniem Ayatsuri z Fujin może doprowadzić do sytuacji gdzie każdy marionetkarz będzie praktycznie identyczny przez lwią cześć rozgrywki, a to nie brzmi jak zabawa dla nikogo.

2. Ludzka marionetka to, efektywnie, wydmuszka, użycie martwego ludzkiego ciała jako bazy i materiału na konstrukcję zaawansowanej kukły bojowej. Wyjaśnij mi jak przebudowanie zwłok w, de facto, zwykłą kukłę ma się do tworzenia mechanizmów które mają współpracować z żywym, zdrowym ludzkim organizmem? "Gracze nic nie tracą" nie jest argumentem, umiejętności nie są nijak powiązane ze sobą, wiec gracz nie powinien być zmuszony do wybierania obu jeśli nie pasuje mu to do zamysłu postaci.

3. Tworzenie marionetki bez specjalnych narzędzi po zakupie części jest dostępne bo, efektywnie, są to części z Ikei. Dostajesz kawałki, mały kluczyk i instrukcję które elementy wsadzasz gdzie. Ewentualnie ignorujesz instrukcję, wstawiasz je jak chcesz i tworzysz rzeźbę abstrakcyjną. Narzędzie byłyby potrzebne tylko do tworzenia części... co już jest, jako że musi się to odbywać przy dostępie do pracowni Ayatsuri. Zgodziłbym się tylko z możliwością wykupywania pracowni lalkarskiej, podobnej do zestawów alchemicznych potrzebnych do produkcji leków/trucizn, jako opcję dla lalkarzy którzy przezywają młodzieńczy bunt i odłączają się od rodu.

Punkt 4 poruszę oddzielnie w innym poście. Uwagi do 1-3 a 4 mocno się różnią, więc przekaz będzie tak jaśniejszy.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 11 gru 2018, o 18:56
autor: Ayatsuri Juranu
1. "Prawdziwy marionetkarz" miałem na myśli pełnię zdolności klanowych, czyli protezy, ludzkie marionetki i 100 kukiełek.
Nie zmusi każdego Ayatsuri do inwestowania w Iryo, bo nie każdy musi używać trucizn. Poza tym właściwie żaden korzystający z marionetek kuglarz nie jest identyczny, bo wszystkie kukły musi zrobić sam.
Rozwiązaniem tu jest dodać klanowy towar w postaci jakiejś trucizny dostępnej dla klany (jak piguły akimichi czy maść Hyuuga), żeby mogli sobie dodać do marionetek, ale nie mogli sami tworzyć.

2. Jak to się ma? Może dlatego, że zachowujesz zdolności, które ona ma w materiale genetycznym? Trochę jakbyś przeszczepiał KG do kukły, zamiast do człowieka. W ogóle jesteś nowy na forum, więc jeszcze nie wiesz, że sztuczne kończyny na B nie wymagały wcześniej wiedzy o przeszczepach. A sama ta wiedza to jest misja rangi B i można uzyskać też coś przy tym, nic szczególnego. Zresztą, gdy ma się rangę A w Iryo i nie ma wiedzy o przeszczepach, to trochę słabo.
Ta zmiana jest logiczno-kosmetyczna, raczej nie będzie miała dużego wpływu na rozgrywkę.

3. Ogółem to tak, punkt dotyczy głównie możliwości robienia mechanizmów dla innych graczy przez graczy Ayatsuri.
Ale ten "zestaw" to właśnie przez tę myśl, że nie chcę siedzieć na pustyni, bo moja postać nie lubi pustyni, a chciałbym mieć na przykład domek w Ryuzaku i tam składać marionetki i to składanie znikąd części. I własnie, kupowanie tych "części z Ikei" poza Sabishi też tu trochę średnio gra, bo nagle każdy sklepikarz ma dostęp do materiałów Ayatsuri, więc logicznym by było, jakby więcej robił sam klanowicz niż sklepikarz. Więc tak, pomysł powstał głównie przez młodzieńczy bunt, ale w sumie można go zaimplementować ogólnie. No szczególnie, że skoro nie można kupić mechanizmu w sklepie dla innych graczy, a gracz Ayatsuri może, to coś nie halo, więc znaczy, że Ayatsuri go robi z dostępnych w sklepie części.

A punkt 4 sam w sobie jest upośledzony, nie wiedziałem jak go opisać w samym problemie ani w samym rozwiązaniu. W każdym razie zarówno w opisie, jak i sferze jest coś nie halo po prostu.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 11 gru 2018, o 22:50
autor: Toda Yoshimori
1. Czyli sądzisz ze wszyscy marionetkarze powinni oscylować w jednym, tym samym kierunku z rozwojem? Więc już widzę skąd wychodzi twoje rozumowanie.
Zmusi. Trucizny to, obok zmasowanych ataków, filar siły lalkarza. Potęga Ayatsuri to, all in all, posiadanie kukieł które mają mechanizmy, bronie i niespodzianki które zaskoczą wroga, i zmaksymalizują ten element zaskoczenia. Trucizna zatem, jest naturalnym narzędziem Ayatsuri, zanim (lub jeśli zdecyduje się wcale nie) sięgnie po ludzkie kukły - gdzie na tym poziomie walka kukiełkarza dużo bardziej upodabnia się do stylu walki pozostałych ninja, miotając techniki - tyle ze nie bezpośrednio z za pomocą odpowiedniej 'wydmuszki'. Bez naturalnego dostępu do trucizn Ayatsuri będzie albo zmuszony do inwestowania w Iryo, co może nie zgadzać się z wizją gracza, albo być skazanym na okaleczenie się i ograniczenie możliwości lalki do rozwiązań stricte mechanicznych - wbudowanej broni, miotania nią itp. praktycznie przepoławiając swoje możliwości.
Jest też inna argumentacja, bardziej fabularna. Trucicielstwo można interpretować jako sztukę tak powszechną wśród lalkarzy, ze stała się ona integralną częścią nauki ich technik i metod, omijając leczniczy aspekt który jest im zbędny. Co do opcji kupowania dawek trucizn - można, ale to stworzy dodatkową potrzebę finansową dla i tak biorących 3 kredyty we frankach Ayatsuri.

2. Ale ty nie wszczepiasz lalce KG. Ty nikomu nie wszczepiasz KG. Ty z istoty która miała KG tworzysz kukłę. Gdyby ktoś chciał zrobić dla kogoś protezę z żywej kukły - zgodziłbym się całkowicie. Ale między operowaniem i wypychaniem na martwym ciele, a robieniem funkcjonujących wszczepów dla żywego ciała nie ma prawie żadnego powiązania. Ta zmiana nie ma w sobie nic logicznego, ani kosmetycznego - podobnie jak mój staż na forum nie ma nic wspólnego z moją umiejętnością wytykania oczywistych błędów.

3. Z tym w sumie mogę się zgodzić, bo faktycznie, nieznacznie razi mnie, że zwodowi kukiełkarze nie mogą sami wykonywać swoich części składowych, a bawią się w LEGO Technics. Ale tu po prostu odzywa się we mnie moja wieczna pasja by optymalizować postaci jakimi gram do bycia samowystarczalnymi ze swoim ekwipunkiem - (co raz doprowadziło MG w sesji na żywo do płaczu, gdy z uśmiechem wyjaśniłem mu jak robię przedmioty magiczne za mniej niż 1/5 ich ceny rynkowej).

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 30 gru 2018, o 21:45
autor: Jawa
1. Szczerze mówiąc, to nie mam sprecyzowanego zdania w tej kwestii. Ayatsuri są klanem, który bazował w pewnym stopniu na truciznach, stąd pewnie otrzymali możliwość tworzenia trucizn bez wymagania iryo. Ale po części rozumiem, że konstruktor niekoniecznie musi być świetnym medykiem i ogarniać trutki lub medykamenty. Stąd też póki co wstrzymam się ze swoim głosem w tej kwestii, poczekam na argumenty pozostałych.

Co rozumiesz przez informacje o "substancjach innych, które nie są substancjami"? W sensie o substancje, które nie są medykamentami lub truciznami? Bo fakt, twory, które w dużym skrócie nie wpływają na organizm to nie podpinają się pod Dokotsukuru. Jeżeli o to chodzi, to można na ten temat dodać odpowiednią wzmiankę.

2. Wiedza o przeszczepach w rozumieniu przez temat o Przeszczepach i eksperymentach odnosi się do przeszczepiania KG. Na tej podstawie więc nie widzę powodu, by dodać wymóg posiadania tej wiedzy przy tworzeniu ludzkiej marionetki.

3. Nie wiem, czy to nie jest czasem niepotrzebne komplikowanie prostych rzeczy. Na jakiej zasadzie miałoby to działać? Mając odpowiedni zestaw możliwość tworzenia mechanizmu danej rangi? Ale z poniesieniem kosztów surowców, prawda? Więc w gruncie rzeczy to by się sprowadzało do tego samego, tylko bardziej okrężną drogą. Nie jestem przeciwny temu pomysłowi, mam po prostu wątpliwości, czy dokładanie kolejnych kroczków potrzebnych do zdobycia danego mechanizmu ma sens.

4. Będę to musiał przeczytać jeszcze ze dwa razy, ale może powolutku spróbuję to ogarnąć.
Nad pojemnościami magazynków na substancje można pomyśleć.
Co do głowy - pomieści więcej niż kończyna lub głowa, chyba dałoby radę przenieść stopień wyżej.
Proponowane zmiany odnośnie statystyk póki co zostawię, bo muszę je dokładniej przeanalizować. To już grubszy temat.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 30 gru 2018, o 22:10
autor: Ayatsuri Juranu
Co do 2.
Przeszczepy owszem sprowadzają się w dużej mierze do przeszczepu KG, ale tym chyba bardziej pasują do zrobienia marionetki korzystającej z serca pokonanego i mogącej to KG używać, niż do zastępowania kończyn, do którego jest wymagana aktualnie.

Co do 3.

Chodzi głównie o możliwość wytwarzania mechanizmów dla innych graczy.
Ale z tym się też wiąże coś takiego, że przy obecnych możliwościach robienia marionetek wszędzie bez niczego poza tym kupionym w sklepie (częściami) to wyszło by, że spotykasz znajomego Ayatsuri w knajpie, ten akurat nic przy sobie nie ma, ale od ręki skleca mechanizm z części, które mu przyniosłeś. Ja mam zamiar rozwiązać swój fabularny problem z narzędziami, ale można by z tego zrobić coś ogólnodostępnego, albo po prostu dać im fizycznie taki zestaw do robienia sprzętu za darmo na start.

4. Wiem, że napisałem kompletny bełkot, ale chodzi tam zarówno o kilka drobnych rzeczy jak właśnie magazynek w głowie, jak również dotknąłem sprawy przerobienia tematu materiałów. Aczkolwiek to są zmiany które by po prostu dodatkowo urozmaiciły konstrukcję, która dla ludzi spoza Ayatsuri i tak wydaje się mocno skomplikowana.

Tak więc co do 4. To chyba pozostańmy przy rozsądnym zarządzeniu magazynkami, dostosowaniem ich pojemności i możliwości zmniejszenia tego ewentualnie. Tak po namyśle z czasem.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 31 gru 2018, o 12:14
autor: Jawa
2. W takim razie byłbym skłonny przystać na to, że do stworzenia żywej kukły wykorzystującej KG ofiary wymagana jest wiedza o przeszczepach. Tak jak normalnie medyk musi posiadać wiedzę na temat "przenoszenia" unikalnych więzów krwi z jednego organizmu na drugi, tak tutaj Ayatsuri również musiałby mięć tę wiedzę, choć w jego przypadku ten drugi organizm jest rzecz jasna bardziej zmechanizowany.

3. No i właśnie pytanie, czy dodawanie tych rzeczy jest naprawdę koniecznie i czy nie wystarczy otoczenie całego procesu odpowiednią fabułką. Nie sądzę, żeby ktoś miał coś przeciwko temu, że opiszesz w postach opracowany mechanizm jako stworzony przez ciebie od podstaw.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 21 maja 2019, o 00:58
autor: Hitsukejin Shiga
3. Tak samo jak Ocirou.

2. W dobie ostatnich wyjaśnień co do Ishoku, do przeszczepów, byłbym prawdopodobnie za wymogiem posiadania wiedzy o przeszczepach dla medyków jak i dla Ayatsurich, ale nie jestem pewien, czy ci drudzy nie powinni mieć tego procesu nawet bardziej utrudnionego. Jakiejś specjalistycznej formy wiedzy. Medyk na dobrą sprawe uczy się jak robić oczko plug and play, a taki Ayatsuri przenoszący KG pokonanego wroga do lali musiałby umieć nie tylko zachować nienaruszone umiejętności ciała i zapisane w nim Kekkei genkai ale też odpowiednio spreparować lalę do przyjęcia czegoś takiego. A nie podoba mi się wizja, że mamy technikę od robienia ludzkich lal i nagle ayatsuri magicznie odkrywa wiedzę o której się medykom w większości nie śni.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 12 lip 2019, o 22:51
autor: Obi Wan Nerobi
Odnosząc się do punktów z pierwszego posta.
1. Tutaj na nie. Ayatsuri niech mają tą wiedzę o truciznach bo po prostu im się należy i jest częścią ich arsenału. Zresztą to już chyba zostało zaakceptowane jako odrzucone, tylko potwierdzam. Notka o tym że substancje "inne" nie liczą się do progresu zostanie dodana, o ile już nie została (temat jest trochę stary lol).

2. Dodamy wiedzę o przeszczepach tam też, rzeczywiście. Co do posta Shigi, to tą bardziej specjalistyczną wiedzę Ayatsuri uzyskują w zwoju z zakazaną techniką polegającą na tworzeniu ludzkiej marionetki, co rozszerza ich kompetencje w tej kwestii właśnie. Wszystko się zgadza.

3. Tak samo jak większość tutaj. Mini-system w systemie, który tylko skomplikuje proste sprawy. Co do tworzenia marionetek w pustym polu, to od tego jest fabular żeby kontrolować takie smaczki i dlatego dokumentujemy wykonywanie marionetek w temacie z zaakceptowanymi przedmiotami w kuźni.

4. Rozpisz to jako osobny problem w kolejnym pomyśle jak ten zamkniemy. Tylko jakoś zrozumiale i jasno, bo dla mnie to obecne przedstawienie problemu jest kompletnie niezrozumiałe. Wiem tylko że chodzi o objętości ale jak po co i dlaczego to już ni w ząb.

Re: Drobiazgi dla Ayatsuri

: 21 sie 2019, o 21:43
autor: Support nr 6
Punkt numer 2 -> do wprowadzenia.