Shinobi War PBF Naruto

PROBLEM
Hah! Niezła nazwa tematu na clickbait, co nie? Problem jest taki, że każdy przedmiot tworzony w kuźni przez graczy jest ze stali kantaiskiej, a jeśli nie, to zawiera w sobie mechanizmy Ayatsuri. W ten sposób towary i rozwiązania, które powinny być unikalne dla danego klanu czy prowincji, sprowadzają się do napisania dwóch postów z podróżą i jednego w sklepie, tylko po prostu w innej lokacji. Ewentualnie misji C dla Ayatsuri, jeśli przedmiot już naprawdę bardziej przypomina kukiełkę niż bumerang. To jest dla mnie problemem, bo z towaru luksusowego robi darmowy buff czego się nie stworzy, a całą "luksusowowść" diabli biorą.

ROZWIĄZANIE
Bardzo proste. Mamy sławę postaci, wykorzystajmy ją. Jesteś znany dla kantaiczyków czy ayatsuri, to Ci ufają i dzielą się z Tobą informacjami dot. stali czy mechanizmów. Dlatego proponuję, aby wymagać sławy prowincjowej na poziomie co najmniej 5, w Sabishi (dla mechanizmów) lub Kantai (dla stali), aby tamtejsi mieszkańcy chcieli sprzedać nam cokolwiek i nie traktowali jak "obcego", którego powinni od samych drzwi odprawić z kwitkiem.

DODATKOWE UWAGI
Ten pomysł prawdopodobnie i tak wejdzie, ale piszę o tym tutaj, żeby znowu nie było, że komuś podbieram pomysł i tylko przypisuję sobie zasługi. Nikomu wcześniej o tym nie mówiłem, sam wymyśliłem!

Ciekawe, ciekawe. Z całą pewnością uszczupliło dostępność wymienionych towarów, ale powiedz mi, dlaczego np. mieliby nie sprzedać np. kawałka stali kantaiskiej za dajmy na to przykładowo, 5 krotną cenę albo większą?
Spójrz też na to, że nie każdemu zależy na sławie, a i znajdą się tacy (aktualnie chyba 1-2 osoby max), co wolą być tymi złymi. Taka postać z automatu traciłaby dostęp do "luksusowych" towarów, bo jest postrzegana negatywnie, gorzej niż byle obcy Janusz. Trochę lipa, nie?
Od siebie proponuję, choćby na próbę, zwiększyć ceny stali k. i mechanizmów, a dodatkowo dać wymóg, że owe towary, można pozyskać jedynie poprzez własnoręczne nabycie ich w konkretnych lokacjach, tak, żeby postać musiała się trochę napocić i ruszyć tyłek. Jeśli to nie pomoże, to jestem za twoim pomysłem, ale należałoby go jednak dopracować.

Jestem po części za (nie żeby planował iść na misję do pewnej dziewczyny, córki kupca, który akurat przypadkiem handluje tą katańską stalą i nie żeby ta stal pochodziła z cesarstwa *-*).

A tak poważnie, akurat co do mechanizmów Ayatsuri jak usłyszałem o powtarzalnych kuszach to podobnie myślałem. Stal wydaje mi się mniej groźna w pewnym sensie to tylko wytrzymałość. Jednak fakt że sekret stali to sekret stali taki własny item z tego mógł by być sporo droższy jeśli ktoś by np ci nie ufał itp.

Choć czy sława to dobre rozwiązanie, tego nie wiem, sprawia to że nagle bezdomny Numa musi być sławny ;c I tu pojawia się problem ale co jak ktoś nie chce być sławny ? Lub też nie może być sławny. Sławny bezdomny...

Sprawia to wręcz że Numa będzie musiał rozważyć poproszenie np kolegi coby kupił mu kunaia z katańskiej stali, bo nie chcą sprzedać ponieważ jest za młody.

Nie traktujcie sławy w kontekście wianuszka piszczących fanek i spotkań autorskich w miejskiej bibliotece. Ja może źle się wyraziłem, miałem na myśli zasługi dla ludności danej prowincji, czy np. dla samego rodu nią władającym. Nie chce jednak wprowadzać kolejnego wskaźnika czy statystyki "dostęp do towarów luksusowych", bo to byłoby bez sensu.
Ostatecznie można zrobić to na zasadzie prośby do administracji, tzn. po odwaleniu jakichś kilku robót w danej prowincji przedstawiamy to w prośbach i fabular decyduje o tym czy to już wystarczy, aby ktoś chciał się z nami tym podzielić, ale to średni pomysł moim zdaniem.

@ Kisho,
właśnie ja zawsze widziałem te towary jako swego rodzaju tajemnicę, której nie da się kupić. Nie można robić tak, że wszystko będzie jedynie kwestią ceny.
Co do tych złych i działających z ukrycia... no nie wiem, naturalne dla mnie jest to, że te towary byłby nagrodą za dobre stosunki z daną prowincją. Jeśli ktoś Cię lubi to Ci pomaga i tyle. Nawet teraz jeśli chcesz możesz wymordować pół Hanamury, a potem wchodzisz do sklepu i kupujesz sobie broszkę ze stali kantaiskiej, tylko że płacisz za nią dodatkowe 25% ceny. Jakie utrudnienie! To tak samo jakbyś teraz brał udział w wojnie Yamanaka vs Hyuga, zrobił 5 A po stronie Hyuga i dziwił się, że nie chcą Ci wynająć szperacza Yamanaka.

@ Numa,
znasz taki kawał, że wchodzi zupełnie anonimowy bezdomny do Sabishi i chce kupić najbardziej zaawansowane mechanizmy Ayatsuri? No, ja też nie.

Według mnie to trochę zabawne. Wymaganie sławy by kupić towar to trochę takie śmieszkowe. To tak jakbyś poszedł do sklepu po krewetki czy ser feta, ale sprzedawca nie chciałby Ci go sprzedać bo Cię nie zna. Trochę to ironiczne. Sprzedawcą zazwyczaj zależy na tym by coś sprzedać i sobie zarobić. Gdyby się oglądali na to czy ktoś jest znany czy nie, skończyliby jak Numa jako bezdomni bo w końcu nic by nie sprzedawali :p
Zwłaszcza że towary luksusowe w postaci najemników mają swoje ceny dla "przyjaciela" oraz reszty.

Jak już coś z tym robić, to wywalić to ze sprzedaży i nie pozwalać graczom tego kupować. Wtedy nie będzie problemu, że 25% drożej tylko i jedna podróż. 2/3 posty dodatkowe i ma.
Tylko jeżeli ktoś będzie chciał coś specjalnego w postaci takiej stali, mechanizmów, to zamiast być sławnym niech przysłowiowo zapracuje sobie na to jakąś misją, której trudność byłaby zależna od tego jak dużo tego potrzebuje.
Idąc za przykładem tej kuszy, chcesz taką spoko. Tylko musisz wykonać misję rangi C, w której zdobywasz odpowiedni mechanizm, bądź misję rangi B :p

Na misję rangi B, stosunkowo mało osób by się porywało, więc łatwo by ukróciło takie praktyki, a sława mogłaby wtedy wpływać na to jak trudna byłaby ta misja. Ktoś dobrze znany mógłby po prostu zrobić jakąś przysługę dla kupca na misje D i ją dostać.
A jakiś bezdomny Numa musiałby się napracować na misji B i dodatkowo jeszcze za to zapłacić :p

Ale wiesz, że i to można obejść?
"Panie kierowniku, niech no Pan kupi dla mnie katanę ze stali kantaiskiej".
Równie dobrze dojdzie do umawiania się między graczami aby ci zakupili przedmiot dla nich, bądź takowy stworzyli w kuźni a potem po przyjacielskiej rozmowie oddali za odpowiednio wysoki procent. Przecież nie musisz mieć sławy u Ayatsurich jak jesteś Ayatsuri. Chyba, że korzystanie z mechanizmów wymaga sławy więc tak naprawdę nigdy nie kupisz swojej pierwszej lalki...

A ja bym rozdzieliła tę sprawę na dwa aspekty. Co innego sprzedawać materiał, który nie jest obrobiony, a co innego (poniekąd) patent i swój wynalazek. Mechanizmy Ayatsuri są dla nich unikatowe i, nawet jak ktoś ma materiały, to nie jest w stanie tego wykonać. Ayatsuri znów sprzedając swoje mechanizmy ryzykują, że ktoś je sprawdzi i dowie się, jak są zbudowane, by samemu robić podróbki. Stali Kantaiskiej nie podrobisz, a jej cena jest adekwatnie wyższa, więc rekompensuje to, że inni zaopatrują się w lepszej jakości broń. Zresztą sama stal nie gwarantuje, że broń będzie niesamowita. Ayatsuri sprzedają gotowe mechanizmy - ich materiały, ich wykonanie i ich patent.

Czyli jestem za, aby jakoś ograniczyć sprzedaż mechanizmów Ayatsuri, ale nie, aby ograniczyć sprzedaż samych materiałów, jakim jest Kantaiska stal. Zresztą co do takich regulacji w sprzedaży powinien wypowiedzieć się fabularnie Natsume, jako że to tak jakby jego.

I tak, piszę to jako osoba, która chce zarabiać na sprzedaży mechanizmów.

Jak najbardziej zgadzam się z tym, że stal Kantaiska i podobne jej produkty powinny wymagać jakieś sławy postaci w obrębie regionu, z którego pochodzą - bo to jakby nie patrzeć "tajna broń" prowincji, to trochę tak, jakby w dzisiejszych czasach każdy (kraj) mógł sobie kupić technologię wojskową innego kraju, a jak wiemy, tak nie jest.

Z innej kwestii, skoro przy stali z Kantai jesteśmy, to tak:

Yinzin:

Kantai:

Kto produkuje w takim razie te najlepsze miecze? Czy jest to Yinzin bez stali kantaiskiej, czy jest to Kantai bez samurajskich kowali? Czy może na Yinzin też się stosuje tą cudowną stal tj. można nabyć miecze ze stali zwykłej oraz tej z Kantai po cenie, jak z Kantai?

@ Akashi
No chyba że pod krewetki czy ser feta podstawisz zabójcze mechanizmy czy broń wykonaną z surowca, przez który dana prowincja zyskuje przewagę zbrojeniową w czasach wojen z sąsiadami, i które to rzeczy mogą zostać potem wykorzystane do wbicia w gardło tego samego sprzedawcy. No wtedy to przestaje być zabawne. Każdy handlarz ma mnóstwo ogólnodostępnych towarów którymi handlują bez względu na żadną sławę, więc o brak zarobków dla nich nie trzeba się martwić (przecież to NPC, oni nawet jeść nie muszą kappa).
Poza tym to wymaganie "misja na to, misja na tamto" jest już takie monotonne i oklepane, że aż vomitować tym się chce. Jak chcecie w sumie, ale wtedy robi się z każdego takiego przedmiotu artefakt i ma to dla mnie o wiele mniejszy sens fabularny, niż to co zaproponowałem. Oczywiście wiadomo, że sława w danej prowincji też przychodzi poprzez misje i wszystko i tak sprowadzi się do ich klepania, ale będzie to wtedy skutek uboczny tak naprawdę, dodatkowa korzyść z tego wynikająca, czyli tak jak powinno być moim zdaniem.

@ Kiku
Przecież nikt nie robi w kuźni sztabki stali kantaiskiej, tylko gotowe miecze, zbroje itd... Podrabianie samych mechanizmów też nie jest dozwolone, bo nikt oprócz Ayatsuri nie posiada takich umiejętności ciesielskich. Jak ma się wypowiedzieć fabularnie Natsume? Fabularnie? Cesarz? Na temat sprzedaży miecza ze stali kantaiskiej?

@ Yami
Ale wiesz, że można nawet podpisać się pod cudzym paktem? Albo przekazać sobie wiedzę o przeszczepach? Albo nauczyć kogoś zakazanej techniki, którą się zdobyło? Tylko co ma wnieść ten post i odpowiedź na niego?

EDIT:
@ Asagi
Kantai dostało tą najlepszą broń i stal jak tworzyło się Cesarstwo chyba. Nikt o tych na Yinzin nie pamięta, bo żadnej innej prowincji nie tworzył gracz z własnym interesem w posiadaniu mieczy lepszych niż pospolite, taka prawda. ¯\_(ツ)_/¯

Po co więc ta dyskusja i po co ten prowokacyjny dopisek?

Nie wiem co o tym sądzić. Przedmioty w kuźni miały być unikalne i personalne. Chcesz sławę prowincjonalną pięć co też jest trochę bekowe.[ nie żeby LEDWO KTO miał sławę za cokolwiek. Już widzę jak gracze lecą do prowincji misje po sławę robić i farma się szerzy. Potem nagle większość ma sławe u ayatsurich XD] Nie wiem co jest złego w rozegraniu misji [C/B] po nie artefakt. Dodatkowo, przedmioty z mechanizmami... Wcale nie są zarezerwowane dla ayatsurich bo UWAGA nie sprzedają ich w sklepach nawet w prowincji[ bo mechanizmy z kuźni są personalne]...

Stal kantańska nie jest tylko w Kantai...
Ayatsuri to nie tylko gracze w prowincji.

Dodatkowo... Nie wiem co w tym nieuczciwego jak napisałeś. I tak i tak gracze płacą to i owo za te przedmioty. To nie tak, że dostają je za friko.

Inna kwestia jest taka, że to doprowadzi do oblężenia na graczy ayatsurich
Fajnie, że teraz chcesz zrobić z kuźni miejsce gdzie się będzie tworzyć miecz o kilka centymetrów za długi.
W sumie już widzę jak postacie które np unikają sławy i pogłosu[specjalnie] są tutaj poszkodowane.

Jeżeli już mamy robić coś takiego to ja proponuję rozwinąć temat i NIECH KAŻDA prowincja, każdy klan ma swoje specjalne przedmioty czy tajemnice po które trzeba zdobyć sławę[ tak, wiem, że to wprowadzisz seinar ze sławą pięć] Niech to będzie chociaż Fair dla każdego i niech każdy ma coś dla siebie.

Teraz każda misja będzie tematyczna po sławę także XDD jeszcze śmieszniej, więcej epickich przygód. Więcej farmienia jak w mmo bo repe we frakcji trzeba nabić by skorzystać z frakcyjnego Vendora rangi X hooray -.-

Lepsza misja niż sława jak na moje, zwłaszcza że ilość osób sławnych na forum jest dość ograniczona i niektóre osoby zwyczajnie jej nie chcą. (Jak ja)

A co do tego, że to monotonne i nudne. Przecież przedmioty z kuźni są personalne, zazwyczaj jedyne istniejące egzemplarze na świecie. Więc kupowanie ich tak po prostu, przecież taki właśnie stworzył kowal i dał do sklepu jest heheszkowe.

A zdobywanie ich na misji, gdzie nawet mogły by być tworzone dla gracza nadawałoby im tej wyjątkowości, którą powinny posiadać.
I w ten sposób pozbyłbyś się od razu problemu z towarami luksusowymi. Nikt by tego po prostu nie kupił, a i musiałby się wysilić by to zdobyć na odpowiedniej misji.

A samym artefaktom nic by to nie ujęło, w końcu magiczne zdolności, których nie posiadają zwykłe bronie i o wiele trudniejsze wyprawy :p W końcu misja B nie jest równa wyprawie B

A mi się pomysł z ograniczeniem podoba, ale dałabym inny/drugi warunek, którym powinna być wiedza. W końcu by zrobić przedmiot z tej stali trzeba wiedzieć o jej istnieniu, by zrobić mechanizm trzeba wiedzieć u kogo.. No i kwestia tego czy zechcą to zrobić, czyli sławy moim zdaniem też jest trafna, by nie było kuriozalnych sytuacji, że ktoś z Ryuzaku przychodzi do Cesarstwa i kupuje sobie ich wyjątkową stal, gdy wszyscy wiemy jakie mają stosunki xD

Akurat w Ryuzaku można kupić stal kantańską.

nie podoba mi się ten pomysł. Jak zostało to już ujęte - są towary ogólnodostępne, sprzedawca nie sprzeda ci sera tylko dlatego, że jesteś z MakczuPikczu a nie Sosnowca. Przynajmniej co do stali, która jest towarem luksusowym.
Jeśli chodzi o wynalazki Ayatsuri to zawsze były na nie misje/wyprawy i też nie widzę powodu, żeby to zmieniać. Tak jak w przypadku stali, tak i tam znajdą się tacy, którzy będą chcieli swoje patenty sprzedać chociażby po to, żeby swoje imię rozsławić.
Wszystko jest kwestią ceny.

Inoś napisał :

Currryyy *-*

Ale w kantai jest najlepsza *-*

A tak poważniej to fakt lepiej by było gdyby takową stal dało się kupić tylko w kantai, choć obecnie można poza kantai drożej co ma sens.

Ayatsuri to znów bardziej kwestia niemal że sekretu klanowego więc dla nich misja, też zazwyczaj właśnie tak jest obecnie.


Choć pomysł z misjami na stal ciekawy. Może trzeba jakichś specjalnych składników akurat do pewnej stali czy przedmiotu i myk tak zostałeś zrobiony w misję *-* Niby fajna sprawa jednak jak dla mnie z umiarem, ja bym poszedł ale to powinno jak do tej pory zależeć od przedmiotu.