Atarashi jest prowincją położoną na północnym krańcu kontynentu, nad Morzem Lazurowym, pomiędzy Antai a pozostałościami Muru oddzielającego dawniej Sogen i tak zwane Niezbadane Obszary. Powstała ona w wyniku podboju części Sogen przez „ludzi zza muru”, którzy w lecie 394 r. dokonali inwazji, usuwając z tych terytoriów władzę klanów Uchiha. Od tego czasu zamieszkują oni te ziemie, rozdając karty w tej części Wietrznych Równin. Zamieszkiwana jest przez klany Soma, Orochi i Mateki , które swoją siedzibę mają w Mieście Atarashi (Stare Kōtei), odbudowanym po zniszczeniach powstałych podczas podboju. Klan Kujaku poszedł za to dalej na zachód, zatrzymując się na Półwyspie Antai. Jest to także miejsce położenia tajemniczego Kamienia z Gwiazd.
Kujaku Haruka
Posty: 548 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 18 lis 2025, o 12:42
Wschodnia część Atarashi, dawniej znana jako północne Sogen, wyraźnie różni się od reszty prowincji. Choć większość Atarashi to niziny i podmokłości, tutaj krajobraz staje się bardziej pagórkowaty, a wzgórza porastają gęste, mieszane lasy – pełne dębów, olch i jesionów. Wśród nich rozciągają się wrzosowiska, torfowiska i wilgotne zagajniki. Wiosną i latem okolica tętni zielenią, jesienią przybiera barwy złota i czerwieni.
Charakterystyczną cechą tych terenów są rozległe systemy jaskiń, kryjące się podobno wśród wzgórz. Wiele z nich jest owianych legendami – niektórzy twierdzą, że podziemne korytarze sięgają aż pod granicę z Ryuzaku no Taki i bywały wykorzystywane przez przemytników jeszcze w czasach, kiedy Mur oddzielał Dzikich od Kontynentu. Jaskinie te bywają schronieniem dla zwierząt, a czasem i ludzi szukających ukrycia, ale budzą też lęk i są źródłem lokalnych przesądów.
Wśród lasów i wzgórz rozrzucone są niewielkie wioski, których mieszkańcy żyją w zgodzie z naturą, polegając na wytrwałości i wzajemnej pomocy. Największa z nich, Kagetsu , słynie z wyrębu drewna, wyrobu narzędzi i węgla drzewnego. Mizunoe , położona bliżej mokradeł, utrzymuje się głównie z uprawy ryżu i połowu ryb, a także produkcji aromatycznego sake. Na nieco wyżej położonych stokach znajduje się Tsuchikage , gdzie hoduje się kozy i owce oraz uprawia zioła lecznicze, cenione w całej prowincji.
Ludzie ze wschodniego Atarashi są twardzi, nieufni wobec obcych, ale lojalni wobec siebie. Przesądy i wiara w duchy lasu oraz opiekuńcze bóstwa są tu wciąż żywe - wielu z nich miało kontakt z plemionami zza Muru. Mieszkańcy szanują tradycję, są gościnni dla przyjaciół, a w trudnych czasach potrafią się zjednoczyć. Życie w tym regionie wymaga hartu ducha, ale daje też poczucie wspólnoty i silnego związku z ziemią przodków.
0 x
Risu
Posty: 85 Rejestracja: 9 lip 2025, o 20:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Rude, długie włosy spięte w kok bądź rozpuszczone blada cera zielone oczy gładka skóra szczupła delikatne usta mały nosek Risu w zasadzie zawsze ubiera się w kimona. Najczęściej są w kolorze czarnym. Na stopach nosi czarne geta.
Widoczny ekwipunek: Czarna Katana Flet
Link do KP: viewtopic.php?p=227058#p227058
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | ??? | Jawa
Post
autor: Risu » 5 gru 2025, o 14:00
Kiedy usłyszałam odpowiedź Aiko z której niemal wypływała jej frustracja moim nastawieniem do sprawy, jedynie wzruszyłam ramionami.
- Czy ja wiem żeby to było coś aż tak niecodziennego i nieprawdopodobnego jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka? Nawet tutaj na kontynencie są tacy co mogą żyć nienaturalnie długo, Wyznawcy Jashina. Jakaś dziwna sekta z tego co wiem to też przestają się starzeć i mogą żyć... Nie wiem właściwie ile ale bardzo długo. Chyba. - powiedziałam, zwracając uwagę Aiko na to że nawet po tej stronie Muru nie było to coś nowego.
- Hmmm, możliwe. Zakładam że w pewnym momencie zaczynają się żywić po prostu tym co się napatoczy i w górach możliwe że właśnie jakieś gryzonie czy inne tego typu po prostu są bardziej stabilnym źródłem pożywienia. - odpowiedziałam po chwili zastanowienia. Z resztą, czy nie wszystkie istoty funkcjonują w taki sposób? Ludzie również musieliby się zaadaptować do warunków i jeść to na co im pozwala otoczenie a nie to co sobie wymyślą w danej chwili. O tym też myśląc dokończyłam jeść ramen, który na całe szczęście był w zakresie pokarmu jaki oferowało to otoczenie.
- No zgadzałoby się. Wydaje mi się że zielarka w wiosce również wspominała coś że ta baba wcześniej była tam i coś tam się działo chyba...? Szczerze mówiąc średnio to już pamiętam bo byłam wtedy niewyspana bo w nocy się obudziłam i musiałam walczyć z tym cholerstwem... - odrzekłam, przeciągając się przy tym, po czym popijając herbatę po posiłku.
- Nic nie szkodzi, jak nie w taki to w inny sposób się z nimi rozprawimy. - powiedziałam pokrzepiającym tonem do Aiko, domawiając więcej herbaty, póki jeszcze tutaj siedziałyśmy. - Przybyłam z główną falą, więc jestem tutaj od samego początku, jednak wolałabym o tym nie rozmawiać. - dodałam, jednak mój ton stał się dość oschły i jasno komunikował że nie zamierzałam odpowiadać na jakiekolwiek pytania w tym temacie a z pewnością nie od osoby którą dopiero co poznałam. Kiedy już się zabrałyśmy stamtąd to ruszyłam za towarzyszką, która zaprowadziła mnie do karawany z którą miałyśmy podróżować. Kiedy wszystkie formalności zostały załatwione to mogłyśmy wygodnie usadowić się i wykorzystać ten czas aby odpocząć... Prawda?
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 548 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 8 gru 2025, o 15:57
Zlecenie specjalne - "Wojna Światów " - Ranga C - "Nowe ścieżki"
6/14
Risu
- Średnio pam... nie robiłaś nota... - Aiko aż się zapowietrzyła, widząc twoje podejście do sprawy, ale potem wzięła głębszy oddech, być może przypominając sobie, że nie wszyscy muszą być tak zafascynowani tematem Yokai, jak ona sama. Poprawiła okulary i odwróciła się na moment, ale twoja uwaga o długowiecznych klanach żyjących po przeciwnej stronie Muru ją znowu zaintrygowała.
- Co? Serio, są tacy? Co to za jedni, kim jest ten Jashin? W mojej osadzie nie było nic na jego temat... To jakiś yokai? Myślałam, że po tej stronie Muru ich nie było? Wiesz coś więcej o nich? Widziałaś takiego? Walczyłaś? Czy to informacje z drugiej ręki? - zasypała cię kolejnymi pytaniami. Widać było, że jej ciekawość nie zna granic poza tymi... które ty wytyczyłaś. Kiedy wspomniałaś, że nie chcesz opowiadać zbyt dużo o tym, jak sama dotarłaś do nowego Atarashi, nie dopytywała więcej o ten temat.
Droga do celu upłynęła wam bez większych przygód. Tylko raz stado wilków podkradło się do waszego obozu, próbując chyba upolować jednego z koni, jednak szybka reakcja twoja, Aiko oraz pozostałych członków karawany pozwoliła wam uniknąć ofiar, nie licząc jednego z psów tropiących. W trakcie drogi, Aiko dużo z tobą rozmawiała, o ile tylko dałaś na to przyzwolenie - dowiedziałaś się między innymi, że nie ma rodzeństwa i jej rodzice - kapłanka oraz skryba w świątyni w osadzie, gdzie dorastała - od samego początku pchali ją w stronę świata duchowego, jednak kiedy okazało się, że ma umiejętności kontroli chakry odziedziczone po dziadkach, sama znalazła sobie mistrzynię i dołączyła do niej, by się szkolić na kunoichi oraz badaczkę.
Po odłączeniu się, potrzebowałyście jeszcze jakichś czterech dni, aby wreszcie dotrzeć, zgodnie z mapą, do jednej z wiosek leżących w okolicy, którą wskazał wam Shigemi. Śnieg pokrywał grubą warstwą pola dookoła, a ruch na drodze w zasadzie zamarł - nie widziałyście po drodze nikogo, jedynie dwa razy na horyzoncie zamajaczyły wam jakieś sylwetki ludzkie lub zwierzęce, zbyt daleko jednak, by dostrzec szczegóły. Twoje ubrania nie były wystarczające do zachowania ciepła, ale na szczęście Aiko podzieliła się z tobą jednym ze swoich grubych, futrzanych płaszczy.
Wchodząc do wioski, od razu zwróciłyście na siebie uwagę mieszkańców. Większość co prawda raczej była pochowana w domach, jednak jakiś mężczyzna w średnim wieku, dość wysoki i żylasty, z wyraźną łysiną i resztkami włosów przebijającymi spod grubej czapki, z siekierą w dłoni i niosący na plecach drewno, podszedł do was, skłaniając się lekko.
- Powitać, powitać. Nie spodziewalim się nikogo raczej aż do wiosny. W jakiej sprawie do nas przybywacie, jeśli można wiedzieć...? - spytał, zerkając na was obie. Gdzieś za wami otworzyły się drzwi dwóch innych chat i trójka kolejnych mężczyzn - dwóch także w średnim wieku, jeden będący waszym rówieśnikiem - także podeszło, przystając i przysłuchując się rozmowie.
Aiko - wygląd
Shigemi
Drwal
0 x
Risu
Posty: 85 Rejestracja: 9 lip 2025, o 20:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Rude, długie włosy spięte w kok bądź rozpuszczone blada cera zielone oczy gładka skóra szczupła delikatne usta mały nosek Risu w zasadzie zawsze ubiera się w kimona. Najczęściej są w kolorze czarnym. Na stopach nosi czarne geta.
Widoczny ekwipunek: Czarna Katana Flet
Link do KP: viewtopic.php?p=227058#p227058
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | ??? | Jawa
Post
autor: Risu » 9 gru 2025, o 09:32
Uśmiechnęłam się lekko, rozbawiona reakcją drugiej kunoichi i pokręciłam delikatnie głową. Musiałam przyznać przed samą sobą że trochę fascynowała mnie jej obsesja odnośnie Yokai.
- Tak jak mówiłam, działo się to w środku nocy a potem wstaliśmy wcześnie rano więc byłam trochę nieprzytomna podczas rozmów. - powiedziałam szczerząc się do Aiko.
- No nie wiem wiele, ale trafiliśmy na takiego podczas szturmu. Prawdę mówiąc są dość przerażający i trzeba być bardzo ostrożnym podczas walki z nimi. Jak udało mu się trafić jednego z Dokich mojej starszej siostry i zaraz po tym coś dziwnego się wydarzyło i kiedy został zaatakowany to Ako, ten Doki, nagle ni z tego ni z owego oberwał mocno i coś go zabiło. Cała walka trwała długo ale udało się wreszcie go spacyfikować, ale nawet mimo bardzo ciężkich ran, po których nikt normalny nie powinien żyć, on rozmawiał z nami jak gdyby nigdy nic. - opowiedziałam a po moim ciele przeszedł dreszcz na wspomnienie tej odrealnionej sceny rozmowy z mężczyzną o zmasakrowanym ciele.
- Co do samego Jashina, czy to jakiś Yokai? Nie potrafię stwierdzić, nie wiem czy oni go widzieli czy po prostu wierzą w niego, ale traktują go jak jakieś bóstwo, które jest właśnie źródłem ich nienaturalnych zdolności. - dodałam na koniec, przygotowana na kolejną salwę pytań, która z pewnością zaczęła się już kształtować w umyśle Aiko.
Po dotarciu do pierwszego celu naszej wyprawy, ujrzałyśmy niezbyt sporą wioskę do której weszłyśmy. Rozglądałam się czujnie, starając wychwycić spojrzenia z pewnością rzucane w naszym kierunku z wnętrza domków, jednak szybko przeniosłam wzrok na zbliżającego się w naszym kierunku mężczyznę z siekierą. Nie wyglądał jakby chciał nas zaatakować, jednak mimo wszystko ukradkowo przeniosłam dłoń w pobliże rękojeści od katany.
- Witaj, witajcie. Podróżujemy tędy i potrzebujemy jakiegoś miejsca aby się schronić na chwilę przed dalszym wyruszeniem, czy jest może szansa abyśmy spędziły w waszej wiosce dzień czy dwa aby nieco odpocząć i może uzupełnić zapasy? Oczywiście będziemy mogły zapłacić za gościnę i prowiant. - powiedziałam, póki co nie ujawniając skąd dokładnie pochodzimy ani prawdziwego celu naszej wyprawy, pierw chcąc wybadać nieco nastroje panujące w wiosce.
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 548 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 9 gru 2025, o 12:04
Zlecenie specjalne - "Wojna Światów " - Ranga C - "Nowe ścieżki"
7/14
Risu
- Poczekaj. - nim rozkręciłaś się tym razem w szczegółach swojego opisu walki z dziwnym shinobi wyznającym Jashina, Aiko wyciągnęła z torby jeden ze zwojów i dopiero wtedy dała ci znak, żebyś kontynuowała. Najwyraźniej... rzezczywiście bardzo poważnie podchodziła do tematu notatek.
- Połączenie symbiotyczne... odporność na starzenie się i ból... duża wytrzymałość... -usłyszałaś mruczenie pod nosem z jej strony. Dopiero po zapisaniu tego, co chciała, schowała z zadowoleniem zwój z powrotem do torby. - Myślę, że moja mistrzyni z ogromną chęcią więcej porozmawia z tobą na ten temat. Dobrze by było też jakiegoś złapać... Muszę sprawdzić, czy czasem wśród jeńców złapanych na granicy nie ma jakichś okazów. -
Aiko zatopiła się w rozmyślaniach na ten temat, kiedy jechałyście na wozie.
Rozglądając się, dostrzegłaś, że pozostali mężczyźni również trzymali jakieś przedmioty - a to widły, a to drugą siekierę, a to jakiś tasak u boku. Najwyraźniej życie nauczyło ich... ostrożności? Nie byli agresywni, ale na pewno ich ruchy były oszczędne i skupione. Na twoje słowa osobnik z drewnem pokiwał głową, chociaż jego oko zerknęło na twoją katanę.
- Rozumim, rozumim. Ryokanu nie mamy, ale u sołtysa powinna być wolna izba. Ichirou! - krzyknął w stronę jednego z mężczyzn, tego który wyszedł z domu wraz z synem i miał przy boku rzeźniczy tasak. - Gościnie mamy, chciałyby się zatrzymać i aby co przekąsić przed dalszą drogą. Przyjmiesz je? -
Sołtys, nazwany Ichirou , zbliżył się wyciągając ku wam szeroką dłoń.
- Pewnikiem. Witajcie w Shiroyamie. Strawy wiele niestety nie ma, rok ciężki, no ale podzielimy się tym, co mamy. - stwierdził, po czym skinął dłonią, zapraszając was do swojej, dość sporej chaty. Dostrzegłyście też na podwórku szopę, na której drzwiach widać było ślady krwi, a lód pod nią również miał dość charakterystyczną, rdzawą barwę. Oprócz tego widać było zagrodę, z której dobiegało muczenie.
Aiko obserwowała tymczasem tylko waszą wymianę zdań, wyraźnie zmęczona drogą i trochę przysypiając na stojąco. Ostatniej nocy siedziała do późna, próbując złapać jakąś zwierzynę po drodze, niestety bez skutku i teraz chyba odczuwała tego skutki. Mimo to, nieco się otrzeźwiła, szarpiąc cię za rękaw.
- Weź spytaj o te....uaaaaaa... tunele... czy jaskinie? No to, co mamy sprawdzić... - wymamrotała, na co sołtys się obrócił.
- Hmmm? Tuneli jakichś szukacie? - spytał lekko zdziwiony, kiedy wchodziliście do sieni i ciepła. W powietrzu unosił się zapach jedzenia.
Aiko - wygląd
Shigemi
Drwal
Ichirou-sołtys Shiroyamy
0 x
Risu
Posty: 85 Rejestracja: 9 lip 2025, o 20:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Rude, długie włosy spięte w kok bądź rozpuszczone blada cera zielone oczy gładka skóra szczupła delikatne usta mały nosek Risu w zasadzie zawsze ubiera się w kimona. Najczęściej są w kolorze czarnym. Na stopach nosi czarne geta.
Widoczny ekwipunek: Czarna Katana Flet
Link do KP: viewtopic.php?p=227058#p227058
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | ??? | Jawa
Post
autor: Risu » 9 gru 2025, o 15:08
Widziałam wyraźnie że mieszkańcy byli ostrożni, więc dla pewności i spokoju ducha dla wszystkich obecnych, nie wykonywałam żadnych gwałtownych ani podejrzanych ruchów a ręce cały czas trzymałam na widoku.
- Bardzo dziękujemy, Ichirou-san, to wiele dla nas znaczy i możemy zapłacić abyście mogli kupić coś jak już śniegi stopnieją i będziecie w stanie zdobyć coś z większych wiosek czy miast. - powiedziałam do sołtysa i skłoniłam się dość nisko, zwłaszcza jak na moje standardy. Zanotowałam w myślach szopę, która wyglądała troszeczkę podejrzanie, jednak równie dobrze mogli trzymać tam po prostu jakiegoś większego zwierza upolowanego wcześniej.
- Spokojnie, Aiko-chan, przede wszystkim musisz odpocząć. - powiedziałam do dziewczyny i poklepałam ją delikatnie po głowie, jednak sołtys Ichirou niestety usłyszał jej słowa, więc musiałam już teraz wytłumaczyć się z naszego prawdziwego powodu przybycia do Shiroyamy. - Tak, między innymi tuneli. Wiesz, Ichirou-san, takich co można nimi przejść gdzieś dalej na południe... - powiedziałam nieco tajemniczym tonem ściszając głos jakby ktoś miał jeszcze nas podsłuchiwać.
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 548 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 9 gru 2025, o 17:27
Zlecenie specjalne - "Wojna Światów " - Ranga C - "Nowe ścieżki"
8/14
Risu
Aiko kiwnęła głową i przyjęła poklepanie po głowie z zadowoleniem. Wydawało się, że tego typu drobne gesty sprawiają jej radość. Podreptała za tobą do chaty, dając się w zasadzie prowadzić jak po sznurku.
- Haruka, strawę podaj, gościnie mamy! - rzucił od progu sołtys, a po prawej stronie, w głównej izbie dostrzegliście nieco tęgawą kobietę koło trzydziestki, w zabrudzonym, prostym kimonie, krzątającą się przy stole, która odkrzyknęła mu potwierdzająco. Gestem zaprosił was, byście usiadły razem z nim, po drodze odkładając tasak na swoje miejsce. W części kuchennej widzieliście kawałek zwierzęcia - chyba świni - właśnie obrabiany, zapewne na potrzeby obiadu. Syn pary zasiadł obok ojca, zerkając co i rusz to na ciebie, to na Aiko, to na wasze katany z zaciekawieniem przemieszanym ze wstydem. Jego nadal jeszcze młodzieńczy zarost tylko trochę ukrywał zaczerwieniony policzki. Ichirou chyba nie zwrócił na to uwagi.
- A, na południe... no, cosik musi być takiego, bo rzeczywiście na jesieni jeszcze czasami tu grupki przechodziły z południa do nas. Ale ustało tak po prawdzie jakoś pod koniec... no, jakoś października. W listopadzie to jedni tylko przyszli, ale cosik chorzy byli, to niestety odmówić im musieliśmy schronienia, żeby nam czegoś na zimę do wioski nie przyprowadzili. -potwierdził sołtys, drapiąc się po brodzie. - Potem to już w zasadzie nikogo nie widzielim, no poza jednym Uchihą jakimś, co u naszego myśliwego się zatrzymał, a potem ruszył dalej na północ. Wyście za to... no, zza Muru pewnikiem? Paru od was tu do nas też dotarło, dobre ludzie, poza garbarzem. Straszny mruk z niego i ochlej, już do niego trzy razy zachodzić musiałem, że jeśli chleje, to ma się pilnować, żeby świec nie zostawiać bo sobie i nie dajcie bogowie jeszcze reszcie spali. -
Przed wami pojawiły się skromne porcje ryżu, miso oraz odrobiny mięsa.
- Arigatou... Itadakimasu... - stwierdziła z zadowoleniem tylko Aiko, zabierając się za pałaszowanie swojej porcji.
Aiko - wygląd
Shigemi
Drwal
Ichirou-sołtys Shiroyamy
0 x
Risu
Posty: 85 Rejestracja: 9 lip 2025, o 20:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Rude, długie włosy spięte w kok bądź rozpuszczone blada cera zielone oczy gładka skóra szczupła delikatne usta mały nosek Risu w zasadzie zawsze ubiera się w kimona. Najczęściej są w kolorze czarnym. Na stopach nosi czarne geta.
Widoczny ekwipunek: Czarna Katana Flet
Link do KP: viewtopic.php?p=227058#p227058
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | ??? | Jawa
Post
autor: Risu » 10 gru 2025, o 14:20
Pozwoliłam aby sołtys wprowadził nas do środka, gdzie wraz z Aiko mogłyśmy zdjąć ocieplaną wierzchnią warstwę ubrań i zostawić niedaleko paleniska aby wyschło.
- Jeszcze raz bardzo dziękuję za gościnę Ichirou-san. - powiedziałam siadając na miejscu wskazanym przez mężczyznę.
- No i słusznie, w górach nie można ryzykować bo jak nie macie tutaj żadnego lekarza czy choćby zielarza to mogłoby się dla was nieciekawie skończyć jakbyście złapali jakieś choróbsko. - powiedziałam kiwając głową na znak zgody z sołtysem. Na całe szczęście obie z Aiko byłyśmy okazami zdrowia, więc nie było ryzyka że nas wyrzucą.
- Zgadza się. Dorastałam daleko na północy w wiosce dość podobnej do tej, więc rozumiem jak to jest. - powiedziałam, uśmiechając się ciepło do Ichirou. Kiedy żona sołtysa postawiła przed nami strawę, spojrzałam na nią i skinęłam powoli głową. - Bardzo dziękuję, moja przyjaciółka próbowała wczoraj coś upolować do późna w nocy, jednak nie miałyśmy szczęścia. - to powiedziawszy również zabrałam się za jedzenie, jednak zachowując przy tym normy dobrego wychowania. - Cóż, czy nie w każdym ludzie trafią się tacy co trzeba ich kijem pilnować żeby czegoś nie nawywijali? - zapytałam się żartobliwie Ichirou.
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 548 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 10 gru 2025, o 18:41
Zlecenie specjalne - "Wojna Światów " - Ranga C - "Nowe ścieżki"
9/14
Risu
- Ano, prawda to, po tej stronie też niejeden taki się trafi. A nie dajcie dobry Susanoo, że jeszcze taki chakrę mieszać umi, to wtedy to dopiero zniszczeń a zniszczeń... Trzy zimy temu mieliśmy tutaj takiego, co Muru do nas przychodził odebrać zapasy dla twierdzy. Jak popił, to mu się coś we łbie przekręciło, myślał, że pod powałą licho jakieś siedzi i jak nie zaczął ogniem z gęby tryskać... a potem jeszcze w krzyk, że ucieka i że gonić go musi. Trzy chałupy wtedy z dymem poszły, dobrze, że nas przynajmniej w Kotei wysłuchali i przysłali rekompensatę jakąś za straty. - Ichirou zgodził się z tobą, dalej opowiadając i gestykulując gwałtownie. Potem podrapał się znowu, przegryzł kilka kęsów strawy sam i kontynuował.
- No, ale co do tych tuneli, to też trochę źle żeście trafiły, bo to ino Shingeki się cosik orientował, które tunele na południe prowadzą. Niestety chyba jakiś niedźwiedź albo wilcy go zjeść musieli, bo już drugi tydzień nie wraca z polowania. -
Wyglądało na to, że będziecie musiały ruszyć do kolejnej wioski i szukać szczęścia tam, jednak nagle odezwał się syn Ichirou.
- Ja... Ja je zaprowadzę! Wiem gdzie! -
- Że co? Jak to wiesz gdzie? Skisłego miso żeś się nażarł, młody? Przeca ty raptem raz dwie wsie dalej pojechałeś to jużeś pietra złapał i wracać chciałeś. To kiedy ty byś wiedział, jak na południe jaskiniami przejść. -
Chłopak poczerwieniała jeszcze bardziej na twarzy, ale jej wyraz był uparty.
- Właśnie, że wiem! Ociec to myśli, że ja tylko krowy pasę i przy domu pomagam, a przecież zeszłej wiosny też się polować z Shingekim uczyłem! -
- Co? Jak toś się uczył? Kiedy? -
- Jak cię do Hirohime w sądzie pomóc wezwali. Miesiąc żeś zmitrężył wtedy, a chłopak chciał, to uznałam, że czemu by nie. Nawet go Shingeki chwalił, no ale potem tyś wrócił, to przestał chodzić. - dorzuciła nagle żona sołtysa, stawiając jeszcze przed wami napar, chyba z żołędzi i wpatrując się bezczelnie w męża, który teraz z kolei też poczerwieniał.
- Oż wy... Żeby tak za moimi plecami. Też czelność macie. - mężczyzna zgromił rodzinę wzrokiem, ale ostatecznie machnął ręką. - No to jak takiś hardy, to proszę bardzo. Ale to do was, drogie gościnie, decyzja należy, czy tego mojego syna chcecie słuchać. Ja tamtych okolic nie znam, wolę się trzymać tego, co proste i zrozumiałe - roli i hodowli bydła. A nie po lasach za dzikami łazić i po krzakach srać. -
Aiko - wygląd
Shigemi
Drwal
Ichirou-sołtys Shiroyamy
Syn Ichirou
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość