Lub "Południowe Sogen" jak uparcie nazywają je członkowie Uchiha i Gazo, którzy tutaj mieszkają. Niepodbita część Sogen, która została wcielona do Ryuzaku no Taki i jest obecnie siedzibą szczepów Uchiha, Gazo oraz Wyrzutków Cesarskich - przede wszystkim Yukich, którzy uciekli z Cesarstwa. Zarządzana przez pana feudalnego - Takeda Masatoshiego i jego klan.
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 17 paź 2025, o 13:41
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 9
Suyunami Yuri 8
Nie znałeś możliwości swojego przeciwnika, jedyne co mogłeś zrobić to określić czy walczy z zwarciu czy na dystans. To były jedyne informacje jakie na ten moment miałeś oraz oczywiście jego flet który trzymał w dłoni. Wykorzystując element tego, że byłeś w krzakach posłałeś pierwszy w niego kulę raitonową. Sam mogłeś mieć problemy z celowaniem taką techniką. Co umożliwiło przeciwnikowi uniknięcie jej, gdyż nie była perfekcyjnie wykonana. Wtedy dostrzegłeś, ruchy przeciwnika był od ciebie dużo szybszy, takie techniki puszczane z dystansu i z taką precyzją mają nikłe szanse powodzenia.
Zacząłeś swój bieg wokół niego, korzystając z zasłony jaką tworzyły drzewa i krzaki. Przeciwnik w tym czasie nie uciekał, tam gdzie stanął po uniku wykonał błyskawicznie pięć pieczęci, nie byłeś w stanie dostrzec jakich, przegryzł palec i dotknął ziemi. Wytworzyła się na ziemi czarna pajęczyna na której pojawił się ogromny obłok dymu. Byłeś od przeciwnika jakieś pięć metrów.
Obłok dymu w tym momencie opadł i wyłoniły się z niego dwie postacie, wysoki na dwa i pół metra humanoidalny potwór, był cały szary, nie miał twarzy, jedyne co to uszy, jego nogi i ręce były nienaturalnie dlugie. Obok niego był dziwny też potwór, ciało człowieka, głowa jakby przerośniętego wilczura i stał na czterech łapach?.
Mężczyzna momentalnie włożył do ust flet ale jeszcze nie zdążył na nim grać.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 17 paź 2025, o 14:40
Technika nie trafiła, ale udało mu się dostrzec różnice między nimi. Był w stanie ocenić przez to, że jego przeciwnik nic sobie z niego nie robił - stał w miejscu, nie robiąc nic nadzwyczajnego. Flet w jego ręce wskazywał, że mógł być z klanu Matekich - z nimi nie miał nic wspólnego jeszcze oprócz wiedzy, że używali instrumentów do łapania w genjutsu. Trzeba było uważać na to co się będzie działo...
Nagle jego przeciwnik zaczął składać pieczęci, Yuri zatrzymał się i wbił w ziemię dwa kunaie strzelające w kierunku przeciwnika wiązkami elektrycznymi. Samemu znowu ruszył po łuku między drzewami oddalając się od Funai na jakieś dwa metry, składając trzy pieczęci i wypluwając z ust gęstą zasłonę dymną, aby przesłonić mu widok. Te dwa stwory musiały być czymś w rodzaju paktu... A to oznaczało, że skoro chciał użyć fletu.... Zamierza użyć na nich Genjutsu do kontroli? Ta myśl była bardzo prawdopodobna a to dawało mu też krótką informację o umiejętnościach tego dziwnego klanu i były przerażające. Biegnąc delikatnie nadal w lewo, skrywając się między drzewami (będąc około 5 metrów od kunai). Wiązki nadal miały ciskać we fletowca, to że stał ciągle w miejscu mogło być jego totalnym brakiem szacunku do walki i mogło go pogrążyć. Różnica w sile była prawdopodobnie duża, dlatego musiał pokonać go myśląc. Sięgnął po swoje tanto przepasane z tyłu pleców i wyciągnął je przed siebie. Był gotowy do uskoczenia przed atakami, chociaż miał nadzieję, że tamten zostanie ugodzony jego techniką skoro zaatakował go w trakcie przywoływania tych dwóch monstrualnych postaci. Jeżeli nie będzie musiał cofać się tak, aby każde uderzenie kierowało się ku drzewom a on będzie musiał zaobserwować jak działa ta dziwna technika.
Obliczenia i Techniki Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 17 paź 2025, o 16:12
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 10
Suyunami Yuri 9
Przeciwnik miał już flet w ustach, kiedy zaczął grać i tak jak się domyślałeś potwory zaczęły wykonywać jego rozkazy. Zanim zabrzmiała melodia, ty już miałeś dalszy plan na to starcie. Wbiłeś dwa kunaie w ziemię, zaczęły napełniać się piorunami które po chwili wystrzeliły prosto w przeciwnika, z twojej perspektywy mogło to wyglądać, że plan się powiedzie. Spojrzałeś na pole bitwy i jeden ze stworów, ten dziwniejszy czyli człowieko-pies. Wskoczył między pioruna a dzikiego, wydał głośny skowyt spowodowany bólem. Sam przeciwnik, nie robił sobie nic z tego sam zaczął spokojnie odchodzić skupiając się na melodii. Tak jak jego chód wydawał się naturalny i spokojny, to tempo przemieszczania demona była bliskie teleportacji.
Ty się odsunąłeś w tym czasie i zrobiłeś zasłonę dymną, która przysłoniła ciebie oraz dwa kunaie które cały czas ciskały w jednego z potworów wiązkami, plan był dosyć sprytny, uniemożliwiłeś precyzyjne zaatakowanie siebie. Zasłona dymna dawała ci przez ułamek sekund względne bezpieczeństwo. Drugi demon, błyskawicznie wskoczył w twoją chmurę i zaczął machać lujami w każdą stronę, tym razem jeszcze udało ci się go uniknąć. Jednak każde jedno machnięcie to ryzyko otrzymania bomby, która mogłaby przekreślić nawet minimalne szanse na przejęcie inicjatywy.
Sytuacja wyglądała następująco Mateki odsunął się na około dziesięć metrów od ciebie, stwór który blokował obrażenia jakie zadawały twoje kunaie był od ciebie 5 metrów, z kolei byłeś metr od jednego z potworów który ślepo machał w chmurze dymu.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 17 paź 2025, o 17:25
Walka nie będzie łatwa. Tak jak myślał Mateki kontrolować będzie bestie Genjutsu... Prychnął pod nosem. Nie mógł pokazać od razu wszystkich kart, dlatego dobrze zrobił tworząc zasłonę dymną. Nie zostało mu nic więcej jak obserwować przeciwnika, który zaczął grać na swoim instrumencie. Obydwa stwory się poruszyły. Na szczęście jeden cały czas przyjmował na siebie obrażenia wiązkami - dlatego Yuri zamierzał podtrzymać technikę, aby drugi stwór nie ruszał się z miejsca. Dwie wiązki posłane w jego kierunku niech go udobruchają. Problemem jednak był czworonożny, który wpadł w stworzoną chmurę wymachując na oślep łapskami. Yuriemu ledwo udało się unikać jego ciosów, ale czuł, że to fart. Schował tanto i odskoczył jeszcze bardziej do tyłu, na kolejne trzy metry, aby złożyć jedną pieczęć i wypluć w stronę stwora sporej wielkości kulę wody, jako pocisk. Nie martwił się o to czy trafi, stwórca tego kogoś go nie widział, więc sam stwór zapewne nie widział, co ten robi, plus gabaryty tego czegoś sprawiały, że cel był o wiele łatwiejszy, szczególnie na taką odległość. Od razu po wypluciu wody zmienił pozycję z tą samą pieczęcią - przebiegł trzy metry bliżej swoich kunai i nagle z wody, która chlusnęła w demona czy czymkolwiek to coś było zaczęła unosić się mgła. Yuri całkowicie zablokował widoczność w obrębie dwudziestu metrów. Całkowicie zagłębił się między drzewami, zapamiętując poprzednią pozycję genusera. Najważniejsze dla niego było, aby trzymać się z daleka od czworonożnego demona. Z torby wyciągnął jedną kulkę, którą trzymał cały czas w dłoni. Musiał dobrze się ukryć i utrzymać przeciwnika w niepewności, co będzie dalej. Dlatego w razie zbliżenia się demona do niego przez przypadek - oddalał się jeszcze bardziej chowając się między krzaki, drzewa, trzymając dystans 10 metrów od kunai.
Obliczenia i Techniki Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 18 paź 2025, o 10:53
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 11
Suyunami Yuri 10
Stwór ciągle próbował wyprowadzać ślepe luje w mgle. Ty się odsunąłeś od niego i wyprowadziłeś mu atak, ten w całości został przyjęty. Pewnie gdyby posiadał otwór gębowy pewnie by wydał odgłos a tak to jedyne co usłyszałeś to jak poleciał do tył i upadł na ziemie. Dwa kunaie wbite w ziemię też wyprowadziły kolejny strzał w czworonożnego demona.
W tym momencie, Czworonożny dołączył do dwunożnego w mgle i próbowały cię uderzyć. Nie dało to rezultatu, gdyż sprytnie zmieniłeś pozycję. Mgla po chwili zaczęła się przerzedzać. Ty postanowiłeś stworzyć mgłę na znacznie większym obszarze. W tym momencie jak tylko twój oponent to zauważył to się wycofał. Stwory błyskawicznie znikły, po prostu wybiegły z mgły. Nie widziałeś też gdzie jest mężczyzna z fletem, który cały czas szedł w jednym kierunku. Mogłeś przypuszczać, że jest około dwudziestu kilku metrów na północ. Nie widziałeś też w mgle swoich stworów które się z niej wycofały.
Teraz pozostało ci podjąć kolejne kroki, w końcu czy pokonanie przeciwnika to była twoja misja? Może przeciwnik udał się do sojuszników im pomóc? Więcej pytań niż odpowiedzi zostawiało zachowanie dzikiego.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 19 paź 2025, o 17:43
Kolejny raz udało mu się ujść cało przed atakami demona. Drugi po dostaniu kolejnymi wiązkami ruszył na dźwięk melodii, aby wspomóc pierwszego. Na szczęście Yuri już był oddalony od nich i zauważył, że fleciarz zarządził swój odwrót. Dwie bestie musiały go chronić a co za tym szło nie był zbyt dobry w samodzielnym starciu. Mogła być to pomocna informacja, ale nie było to teraz na tyle ważne. Dostał szansę, aby wesprzeć swoją drużynę, dlatego pomknął ku swoim kunaiom, które nie wysyłały już wiązek. Odetchnął głęboko doskakując do nich, wyrywając je z ziemi i mknąć między drzewami. Kiri Gakure i Musso Enro... Techniki są również dla mnie utrudnieniem, ale skoro zarządził odwrót... Nie mogę pozwolić, aby kto inny zginął z mojej drużyny... Mikasa-sama da sobie radę... Zatem muszę dotrzeć do...
Tak, jego celem było dotarcie do miejsca, w którym skierowała się Natsumi ze swoim przeciwnikiem. Wsparcie było teraz najważniejsze, jeżeli samotny Mateki postanowi zaatakować wzmocnienia na granicy samemu może mieć problemy mierzyć się z tak dużą ilością shinobich i żołnierzy. Yuri musiał postawić dobro swojej drużyny na czele tego wszystkiego i pokonanie przeciwników jak najmniejszym kosztem. Dlatego pod osłona przemieszczającej się razem z nim Kiri Gakure no Jutsu poruszał się dość szybko, zachowując wszystkie możliwe środki ostrożności. Nie posiadał w swoim arsenale jeszcze tak rozwiniętych umiejętności, aby walczyć z tak silnym przeciwnikiem... Nie był jeszcze gotowy, żeby się z nim mierzyć... A myślał, że stał się choć bardziej przygotowany i silniejszy niż wcześniej...
Wiedział również, że nie można ufać swojemu przeciwnikowi, dlatego nie rezygnował z obserwacji otoczenia i reagowania natychmiastowo na zbliżające się zagrożenie. W momencie, kiedy dostrzeże sylwetkę mężczyzny zamierzał wyrzucić trzymaną przez siebie bombkę, ale tylko wtedy jak dostrzeże przeciwnika - nie inaczej. Bez tego kierował się tam, gdzie powinna skierować się Natsumi, lawirował między drzewami, żeby przeciwnik nie dostrzegł go za szybko - ten również był członkiem tego samego klanu, ale może Natsumi-san posiadała Sharingana i tak łatwo nie da się tej technice i jego demonom? W dwójkę będą mieli jeszcze większe szanse do powrotu Mikasy, prawda?
Ale nie mógł tylko polegać na tym, dlatego gdy tylko ruszył po kunaie włożył gwizdek do ust. Nie użyje tak żadnej techniki pociskowej z ust, ale... Prezent od pani Kapitan mógł się przydać. Yuri wykonał wszystko tak jak powyżej i w momencie, gdy miał zostać zaatakowany przez swojego przeciwnika i jego demony, które się do niego zbliżały - dmuchnął mocno w gwizdek, aby zagłuszyć melodię fletu, odskoczył, aby potwierdzić swoje przypuszczenia i ruszył biegiem między drzewami powtarzając ten sam krok w momencie, kiedy demony miały go zaatakować. I znowu wycofanie się jeszcze dalej. Kunaie trzymał cały czas w dłoni do obrony i odpychania ataków.
Tę samą taktykę zamierzał użyć, kiedy zauważyłby Natsumi i jej przeciwnika z podobnymi stworami/stworem. Ukrywając się w gęstwinach krzaków i drzew zagajnika przy ataku gwizdnął całymi płucami w gwizdek, aby zagłuszyć melodię i zatrzymać możliwy atak - o ile mogło to coś zdziałać.
Obliczenia i Techniki Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 20 paź 2025, o 10:12
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 12
Suyunami Yuri 11
Korzystając z chwili spokoju, postanowiłeś biec w stronę w którą wcześniej udała się Natsume. Wymyśliłeś sprytny plan z gwizdkiem, pytanie tylko czy jest sam w stanie zagłuszyć melodię graną przez przeciwnika. Cały czas byłeś w stanie ją usłyszeć, od pewnego momentu była jednolita, nie przemieszczała się.
Zmierzając w stronę sojuszniczki zebrałeś po drodze wbite w ziemię kunaie. Dodatkowym atutem twojego planu było to, że cały czas tworzyłeś mgłę. Oddalony muzykant nie widział ciebie w niej, więc nie mógł dokładnie kierować swoimi stworami. Po kilkunastu metrach, nagle z tej mgły coś się wyłoniło. Poruszało się podobnym tempem jak Ty... To była Natsume. Zderzyliście się głowami, musiała wpaść na ten sam pomysł. - Ałaa! - Krzyknęła podczas upadku, to zawsze było dosyć nieprzyjemne, przyjąć z główki inną główkę. - Yuri! Pokonałem swojego, już nie żyje! Co z twoim? Słyszę mocniejszą melodię, pewnie jeszcze gdzieś tu jest? - Zaczęła odmienny do siebie stylem dopytywać. Już nie była tak nieśmiała, mogła poczuć adrenalinę która ją mocniej rozbudziła.
Po jej krzyku, mogłeś stwierdzić jedno. Melodia, zaczęła się w błyskawicznym tempie zbliżać w waszą stronę. Po chwili, stanęła w miejscu, grała ciągle tak samo. Korzystając z terenu, pozostałe kałuże czy inne patyki dały prosty wniosek. Zbliżają się obydwa demony i to w błyskawicznym tempie.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 20 paź 2025, o 10:52
Plan z założenia zakładał powodzenie 20 na 80. 20 procent szans na zwycięstwo było dość kiepskie, ale aktualnie było lepsze niż nic. Cieszył się, że jego mgła podążała razem z nim tworząc dla niego idealną zasłonę. Co za tym poszło to wpadnięcie czołowe z Natsumi. Zderzenie odrzuciło ich i obydwoje mogli się zatoczyć. -Ajć... - otarł swoje czoło patrząc się na dziewczynę. Udało się mu dotrzeć do niej i była żywa. Odetchnął z ulgą. -Mój przeciwnik jest nieco cięższy... Kiedy udało mi się przesłonić mu widok wycofał się... wtedy postanowiłem dołączyć do ciebie... - wskazał dłonią na mgłę, która ich otaczała i nagle doszedł do niego dźwięk melodii i kroki demonów. Wszystko zaczęło wibrować. -Podążał za mgłą. Przez to, że nic nie widzi jego dwa demony atakują na oślep. Są okropnie szybkie i silne... Natsumi-san... Przygotuj gwizdek w ustach... Postaramy się zagłuszyć jego melodię fletu, kiedy nadejdzie niebezpieczeństwo. - odwrócił się do niej plecami. Adrenalina nadal krążyła w jej żyłach, więc trzeba było to w pełni wykorzystać.
-Dodatkowo... Chciałbym wykorzystać trochę twoją obecność... Gwizdkami możemy też wprowadzić go w lekkie zakłopotanie, gdzie ma kierować swoje demony, lepiej, aby nie atakowały jednocześnie i razem... Powinniśmy rozdzielić się w obrębie mgły i przywoływać demony gwizdkami w inną stronę. Krótkie gwizdnięcia na zwrócenie uwagi. Długie na połączenie gwizdnięć, aby spróbować zagłuszyć melodię Dzikiego. W tym czasie będziemy wypatrywać też Mateckiego - dwa, krótkie gwizdnięcia, jeżeli go zobaczymy lub gdzieś zbliżymy się do melodii. Pasuje? Nie mamy czasu... Powinniśmy już się rozdzielić... - miał nadzieję, że tyle będzie wystarczyć do momentu dotarcia do nich Mikasy. On sam nie posiadał, aż takiej siły przebicia, aby pokonać przeciwnika od razu, ale w dwójkę... Skoro z taką łatwością dziewczyna pokonała swojego przeciwnika mogła być tą siłą... On musiał wykorzystać planowanie, aby przeważyć nad zwycięstwem.
Jeżeli dziewczyna się zgodziła nie zostało nic innego, jak ruszyć w swoje strony. On wleciał na prawo w drzewa wypatrując zbliżających się demonów i szukając sylwetki mężczyzny z fletem. Do ust włożył bombkę, aby złożyć kilka pieczęci - jeżeli mężczyzna był gdzieś w pobliżu to powinien zostać na chwilę zostać złapanym w małą iluzję, która miała jeszcze bardziej go rozkojarzyć dwoma postaciami chodzącymi po terenie, chociaż nie rozumiał dokładnie działań jego genjutsu na demonach, musiał spróbować i czegoś się dowiedzieć o jego umiejętnościach. Bombkę po jutsu od razu wsadził sobie do dłoni a gwizdek pojawił się w ustach. Oczywiście, jeżeli miało wydarzyć się coś ze złego scenariusza wykorzystał ustalone sygnały gwizdkiem
Obliczenia i Techniki Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 20 paź 2025, o 16:22
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 13
Suyunami Yuri 12
Przedstawiłeś dziewczynie całą sytuację, swoje pomysły oraz jaki jest wstępny plan na walkę. - Tak jest, zróbmy to - Skomentowała krótko, nie było wiele czasu na pogawędki, słyszeliście jak większy stwór biegnie w waszą stronę. Wy postanowiliście się zgodnie z twoim planem rozbiec w różnych kierunkach, tak by znaleźć głównego przeciwnika. Był to strzał w dziesiątkę bo mogłeś zauważyć jak stwór wpadł w miejsce gdzie chwile wcześniej rozmawialiście.
Biegłeś dalej między drzewami by odszukać przeciwnika, pod krótkiej chwili usłyszałeś dwa gwizdki, czy to było zgodnie z planem? Nie mogłeś stwierdzić jednoznacznie, jednak tak jak sobie życzyłeś pojawił się ten dźwięk. Udałeś się do źródła dźwięku, gdzie była dziewczyna walcząca jeden na jeden z czworonożnym demonem. Z kolei rzuciłeś na matekiego genjutsu... Przynajmniej spróbowałeś. Zobaczyłeś jak rozszerzył oczy i zrobił trzy kroki w tył. Następnie się odwrócił i aż lekko podskoczył.
W końcu odpuścił granie fletem, stwór jakby zdurniał w tym momencie. Widoczne było, że coś się w nim zmieniło, już nie atakował skoordynowanie. Nie wiedział gdzie jest i co się dzieje. - No nieźle, starego lisa młody lis nabrał. - Powiedział to, jakby był w małym szoku ale również z podziwem.
Następnie po tych słowach po prostu zaczął biec w stronę z której chwile wcześniej przybiegłeś. Tak jakby się chciał cofnąć, tym razem nie grał tylko biegł. Był dla ciebie bardzo szybki w tym biegu, jednak coś było dziwnego nie biegł prosto tylko czegoś jakby unikał. Był od ciebie jakiegoś sześć metrów.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Mateki
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 20 paź 2025, o 23:35
Minęli się obydwoje z demonem, czyli jego założenia były poprawne. Teraz liczyło się znalezienie użytkownika tych demonów a po dłuższej chwili, jak się okazało, system, który wymyślił również. Poleciał na złamanie karku w miejsce, skąd dochodziły gwizdy. Natsumi radziła sobie świetnie z czworonożnym demonem a sam muzyk zaskoczył się jego małą dywersją w postaci klonów lub chwycenia się na tym, że ktoś mógł go zaskoczyć iluzją. Yuri uśmiechnął się, kiedy tamten tylko się odwrócił chłopak zaczął zanim biec. Demon jeden był otępiały bez melodii a jej właściciel zaczął uciekać dziwnym krokiem. Yuri nie będzie za nim niewiadomo jak szybko. Nie ufał temu, co tamten robił - musiała być to jakaś zasadzka. Nigdzie nie widział drugiego demona... Czyżby, dlatego przestał grać? Aby tamten mógł się ukryć w gęstej mgle tak samo jak białowłosy? Klony (jeżeli zadziałały) miały w dalszym ciągu odwracać uwagę fleciarza rozkojarzając go w biegu.
Chłopak biegnąc złożył kilka pieczęci, kończąc je znakiem tygrysa. Nabrał sporej ilości powietrza w płuca i odepchnął się do przodu, wypluwając zmieszany tlen z chakrą. Wypluł strumień ognia formujący się w potężną kulę ognia. Nieważne jak szybki teraz był jego przeciwnik, nieważne jaka pułapka czekała na przodzie... Zostanie to wszystko strawione przez jego płomień. -KATON! GōKAKYū NO JUTSU!!!! - huknęło w powietrzu i mgła rozwiała się jak za pomocą magicznej różdżki. Koniec z ukrywaniem, czas było zakończyć ten pojedynek! W dłoni trzymał nadal swoją bombkę a prawą ręką sięgnął po tanto. Zaparł się twardo podłoża i czekał na rezultat swojego ataku. W razie W starał się uniknąć ataków przeciwnika i jego pupilków. W ustach ponownie znalazł się gwizdek. Po czole skapywał mu pot. Ciężko oddychał, znowu walka za bardzo się przedłużała dla niego... Był już na skraju swoich możliwości i w każdej chwili mógł odpaść z potyczki. Ale nie mógł sobie teraz na to pozwolić!
Obliczenia i Techniki Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 21 paź 2025, o 10:16
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 14
Suyunami Yuri 13
Wykorzystując otępienie przeciwnika za pomocą swojego genjutsu. Postanowiłeś użyć tym razem przeciwko niemu ognia, jego bieg nie był spójny więc ciężko było ci przycelować, ale w końcu musiało się powieść i go trafiłeś. Upadł na ziemie, drąc się w niebogłosy. Próbował się podnieść, jednak ta kula była dla niego zbyt mocna, jego ciuchy zaczęły się palić, flet został uszkodzony. Udało ci się go doszczętnie rozbroić.
Kiedy już miałeś się go pozbyć, nie wiadomo skąd pojawiła się Mikasa, która prostym atakiem prosto w głowę dobiła dzikiego. - Żyjecie?... Cienko wyglądacie... - Podeszła do ciebie bliżej by się przyjrzeć jak wyglądasz. - To był już ostatni... Będziemy musieli wracać do posterunku. - Machnęła tobie, byście ruszali chociaż obserwowała czy będziesz w stanie iść. Po kilku krokach pojawiła się Natsumi. - To wszystko twoja wina! Gdyby nie takie durne patrole to by Banji przeżył! - Była wściekła na Mikase, nawet agresywna. - Zachowuj się, gdybyście zachowali ostrożność to by nic takiego się nie stało. - Przeszła obok niej nie zwracając na nią większej uwagi. - To niby nasza wina, takie durne taktyki na patrol, kto się rozdziela? Gwizdki? Kto to kurna wymyślił... Masz krew na rękach bo zarządzać nie potrafisz! - Natsumi ewidentnie wybuchła.
Mikasa stanęła w miejscu, plecami do was i odwróciła lekko samą głowę w waszą stronę. - To była misja, a nie biesiada... Więc ostatni raz mówię, zachowuj się i idziemy do posterunku zdać raport. - Można było usłyszeć, że głos Mikasy już nie był aż tak bardzo jednolity... Bardzo zabolały ją te wydarzenia, prawdopodobnie też poczuwa się do winy, jednak stara się nie pokazywać od tak swoich słabości.
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Mateki
Dla administracji Ukryty tekst
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 21 paź 2025, o 11:42
Kiedy jego przeciwnik upadł Yuri zrobił dokładnie to samo. Był wykończony i kręciło mu się w głowie. Miał ochotę zwymiotować przed siebie, ale powstrzymał się. Musiał dobić Dzikiego, który narobił mu tyle problemów. Wstał ledwo na ciągle trzęsące się nogi, czuł jakby były z czegoś miękkiego. Wyciągnął tanto zza pleców i ustawił się, aby zrobić krok do przodu. W tej samej chwili ukazała im się Mikasa, która sama dobiła przeciwnika. Wpatrywał się, jak dokładnie to zrobiła i szybko. Teraz na pewno był martwy. Ciężar spadł z jego barków i wypuścił głośno powietrze.
-Mikasa-dono... Cieszę się, że przeży... - i w tym samym momencie, nie wiedział skąd, Natsumi wykrzyczała swoje oskarżenia do ich kapitan. Białowłosy spojrzał się na nią z przerażeniem. Była głupia czy... głupia? Powiedzieć coś takiego do kapitan i to jeszcze z oskarżeniem, że śmierć Banjiego była jej winą? Po krótkiej znajomości wiedział, że chłopak na pewno wyskoczył jako pierwszy bez przygotowania w kierunku przeciwników i dlatego został rozszarpany. Skrzywił się...
Pani Kapitan starała się to przyjąć z pełną świadomością, zbywając to oskarżenie na bok, oznajmiając im, że ruszają ponownie do posterunku. Yuri odetchnął... Miał jeszcze trochę siły, aby tam wrócić. Schował bombkę do dużej torby i tanto znowu znalazło się w pochwie. Ale Natsumi kolejny raz wykrzyczała swoje obelgi w kierunku kobiety. Zacisnął pięści, nim Mikasa zdążyła powiedzieć swoją kwestię, wybuchnął.
-Natsumi-san!!! Jak śmiesz obarczać panią kapitan za śmierć kogoś, kto zapewne sam rzucił się na przeciwników myśląc, że są to zwykli Dzicy?! - spojrzał się na nią gniewnie -Jesteś Uchihą! Pochodzisz ze Szczepu, który prowadzi nieprzerwanie wojny od ostatnich lat! Śmierć będzie na każdym kroku!!! Nie zostaliśmy przydzieleni do zabawy w ninja!!! Mamy bronić nowych ziem! I jeżeli będzie taka potrzeba to umrzeć za nie z honorem!!! - zrobił się cały czerwony. Nie wiedział skąd u niego to się wzięło, ale nawet go zabolały jej słowa.
-Mamy bronić tych ziem, aby nikomu z cywilów nie stała się krzywda! Po to są nam nasze umiejętności! Po to je otrzymaliśmy... Dlatego, Natsumi-san... Zamknij się. - i na sam koniec okazał się dokładnie tak samo szorstki dla niej jak Banji, którego śmierć tak chciała opłakać. Przechodząc obok nawet na nią nie spojrzał. Ruszył za Mikasą do obozu. Nie zostało mu nic więcej na tym terenie. Wykonał swoje zadanie i przeżył. Kolejny raz przeżył, tym razem pokonując silniejszego od siebie przeciwnika. Z małą pomocą, ale... udało się!
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 21 paź 2025, o 12:53
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 15
Suyunami Yuri 14
Wybuchłeś niemal tak szybko jak sama Natsume. Kiedy to ona próbowała za wszystko zrzucić winę na kapitan. Ty próbowałeś ją ogarnąć, jednak to nie było takie proste. Ciche i nieśmiałe osoby są najgorsze kiedy czara goryczy się u nich przeleje. - Zamknij się, nie byłeś tu i gówno widziałeś!... Sam szarżował?! O czym ty gadasz, wpadliśmy w pułapkę, ten lasek był już wcześniej obsadzony! - Wydarła się Natsume.
Na te słowa młodej Uchihy zareagowała Mikasa, zatrzymała się w miejscu. - Jak to wcześniej obsadzony? - Przerażona dopytała, z jej twarzy można było wyczytać niepewność i obawy o dalsze losy granicy. - No normalnie był obsadzony, patrolowaliśmy w nim teren. Po jakimś czasie zaczęli się z nami bawić a potem jak Banji stał to tak go zabili. - Była dalej naburmuszona o to wszystko co się stało jednak przekazała dosyć kluczową informację.
- Skoro oni tutaj stacjonowali, to musieli ominąć poprzedni patrol... musimy szybko udać się do posterunku. - Rozpoczęła bieg Mikasa, za nią wystartowała Natsumi, nie zważały na to jak się czujesz czy masz siłę i tak dalej. Dopiero po kilkunastu krokach, Mikasa się zatrzymała. - Yuri masz siłę biec?
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Mateki
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 179 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » wczoraj, o 13:31
Dziewczyna przekraczała powoli granicę, nie znała swojego miejsca w szeregu i swoje frustracje, słabej, mało rozgarniętej dziewczynki przerzucała na innych. Chyba wolał, jak była nieśmiałą gówniara w powozie, niż wrzeszczącą na ich przełożoną rozwydrzoną dziewczynką z ich klanu. Ale jednak powiedziała coś ciekawego. Poprzedni patrol ominął informację lub całkowicie zagubił się w tym co się działo w zagajniku. Mikasa i Natsumi od razu ruszyły. Starał się utrzymać ich tempo, ale nie było najłatwiej. Zawroty głowy, coraz bardziej mu przeszkadzały, ale oddychał powoli, bez nadmiaru powietrza. Nie chciał zemdleć, ale czuł, że jak utrzyma takie tempo razem z nimi to tak to się skończy.
Zwalniał coraz bardziej, aż Mikasa to zauważyła. Zatrzymała się, patrząc na niego z pytaniem. -Dam radę. Proszę się nie przejmować. Wytrzymam do obozu. - odpowiedział, prostując się i biegnąc dalej. Nie zamierzał nikogo tutaj zatrzymywać przez swoje słabości.
0 x
Zakata
Posty: 537 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 15:12
14 Posterunek
Wojna światów B - Suyunami Yuri
Posty
Zakata 16
Suyunami Yuri 15
Dobiegliście do posterunku w którym, była reszta shinobich z którymi przyjechaliście, jedni nosili jakieś materiały, inni opatrywali rany po starciach jeszcze siedzieli nad jakimiś raportami. - Czyli nie tylko my mieliśmy nieprzyjemność spotkać dzikich. - Wchodząc do posterunku skomentowała Natsumi. Nie było po niej widać już żadnego elementu wstydu czy obawy. Ta misja mogła zmienić jej nastawienie do życia i cały charakter.
- Masato, pozwól na moment. - Zaczęła Mikasa, podchodząc do głównego kierownika miejsca w jakim się znajdowaliście. Po chwili odeszli na bok gdzie zaczęli rozmawiać o całej misji. Przynajmniej tak mogłeś wnioskować po pojedynczych słowach jakie zaczęły padać z ich ust.
Do ciebie zaś podszedł chłopak, który wcześniej robił problemy podczas transportu. - Widzę, że wam też się trafili dzicy, dobrze, że przeżyliście... Czekaj, był z wami jeszcze jeden... Co się z nim stało? - Też jakby coś się w nim zmieniło, może taki normalnie był tylko wcześniej mu odbiło. - No co się stało zarżeli go dzikusy! - Zaczęła już lekko wrzeszczeć Natsumi. - Uspokój się, nie drzyj tej mordy. - Znowu ten sam mężczyzna co na powozie się odezwał, by uciszyć tę dwójkę. Tym razem role się odwróciły i uciszał Natsumi a nie chłopaka. - Mordę to sam masz. - Wystartowała do niego, cała była rozjuszona, napięcie w posterunku zaczęło rosnąć...
Urzędnik
Chłopak
Mężczyzna
Banji Tanji
Natsumi Uchiha - Klik!
Mikasa Uchiha - Klik!
Masoto Uchiha - Klik!
Mateki
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość