Lub "Południowe Sogen" jak uparcie nazywają je członkowie Uchiha i Gazo, którzy tutaj mieszkają. Niepodbita część Sogen, która została wcielona do Ryuzaku no Taki i jest obecnie siedzibą szczepów Uchiha, Gazo oraz Wyrzutków Cesarskich - przede wszystkim Yukich, którzy uciekli z Cesarstwa. Zarządzana przez pana feudalnego - Takeda Masatoshiego i jego klan.
Suyunami Yuri
Posty: 133 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 11 wrz 2025, o 15:35
Na szczęście nie było dyskusji, co do wyruszenia. Niguri jednak był chyba bardziej przerażony od samego młodego Doko. Mogli nie dać sobie rady? To mogło też podejść pod dyskusję. Nie zawsze siła przeważała nad zwycięstwem, prawda. Yuri uśmiechnął się do niego i wyruszył za nim tuż po tym, jak zostawił informację dla swoich przyjaciół. Droga nie była ciężka, znał ją ze swoich większych lub mniejszych ekspedycji z rodziną w sprawach handlowych, chociaż uczestniczył w nich bardzo rzadko. Co jakiś czas wyłaniały się nowe powozy i ludzie mknący na targowiska i większe wioski. Wydało mu się to bardzo komiczne, że właśnie tak to wygląda podczas wojny. Ludzie starali się uciec myślami od tego, że nieopodal są prawdziwe zagrożenia, ale póki ich nie dotyczyły nie musieli inaczej reagować i zmieniać swoich rutyn.
A tak naprawdę nie zdawali sobie sprawy, że wróg już mógł tutaj być tylko ukrywał się w jakieś strasznej stodole wśród zarośniętej części drogi. Yuri również by się tego nie spodziewał, gdyby już nie poznał takich przeciwników.
-Klan Soma. Ich rozdzielanie się na dwóch mówi samo za siebie, prawda? Prawdopodobnie posiadają umiejętności dalece wykraczające poza utrzymywanie drugiego przy życiu lub w uśpieniu. Ale nie jestem pewien. Handel by do nich nie pasował, bo z kim mieliby handlować? Nawet jeżeli są jakieś osady, które chcąc przetrwać to robią... czy na pewno mogliby z taką łatwością sprzedać niewolnika na naszych ziemiach? - rzucił swoim przemyśleniem skacząc z jednej gałęzi na drugą i dostrzegając w końcu miejsce, które było ich celem. Przypatrzył się. Wyglądało mrocznie.
-Zostań tutaj. Dosłownie stój w miejscu chyba, że dostrzeżesz wroga to uciekaj, ile sił masz w nogach. Rozejrzę się dookoła i przyjrzę się stodole. - i skoczył na następną gałąź. Zamierzał okrążyć budynek uważając na wszelkie pułapki i zarośnięte części drzew, aby się nie wywrócić.
Doglądał budynek, aby wypatrzyć w nim jakieś zniszczone wejścia, ilość okien, ale także określić ilu może być tam ludzi. Narazie robił to na uboczu starając się wzrokiem omotać wszystko co się dało i uważać na możliwy atak (automatyczny unik, jak coś dostrzeże) lub obrazkowe twory, które mogły go wyśledzić. Brakowało mu jeszcze tego, żeby jakiś go zaatakował. Działał ostrożnie i dawał sobie dostatecznie dużo czasu, aby zrobić rekonesans jak najdokładniej, określając dokładną pozycję możliwych wejść i nakładając je na narysowaną przez Bin'a mapkę na ziemi, którą mu rozrysował. Kiedy tylko miał już to określone przyjrzał się ziemi i możliwym pułapką.Nie chciał schodzić, zbliżyć się do budynku i wpaść w jakąś okrutną na ich możliwości zasadzkę.
Ukryty tekst
Dialogi:
Yuri
Suyunami Ichira - matka - klik!
Suyunami Hashi - ojciec - klik!
Suyunami Hasu - najstarszy brat - klik!
Suyunami Hanami - najstarszy brat II - klik!
Mito
Cho
0 x
Zakata
Posty: 383 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 11 wrz 2025, o 19:10
De Assault
Zlecenie specjalne - Wojna Światów - C / Suyunami Yuri
Posty
Zakata 6
Suyunami Yuri 5
Zgodnie z Twoimi słowami Niguri został w miejscu, sam postanowiłeś więc obejść domek dookoła i ustalić co się tam w środku dzieje, co uda Ci się zwęszyć oraz dowiedzieć przed samym rozpoczęciem podchodów. Same skradanie wokół domku nie przykuło niczyjej uwagi. Nic się nie wydarzyło, nie było zastawionych pułapek, nikt Cię raczej nie zauważył.
Pierwsze co się dowiedziałeś studiując dokładnie stodołę to było to, że miała dwa piętra, nie posiadała wysokiego sufitu, tylko było piętro na które prowadziły schody, na górze też były pojedyncze okna może jakoś by się udało do nich dostać? Były wybite, nie miały szkła oraz nie były też zabite deskami, zawsze to była jakaś opcja. Jeżeli chodzi o sam parter to ustaliłeś tak, że jest z drugiej strony wejście które jest uchylone na przestrzał, więc jakbyś tam podszedł to by od razu Cię wychwycono. Poruszałeś się cały czas przy ścianie zewnętrznej budynku zaglądając przez okna do środka, tych było dosyć sporo, jedne zabite deskami, inne posiadały szybę, inne były całkowicie puste, typowa opuszczona stodoła co dzieciaki zrobiły sobie bazę. W środku zauważyłeś, że są związani ludzie w boksach w których normlanie są trzymane zwierzęta, leżeli byli poobijani wyglądali na zmęczonych głodnych i traktowanych tragicznie. W środku były trzy osoby, co się nie zgadzało z informacjami jakie otrzymałeś bo mówili o pięciu osobach, dwie postaci były zamaskowane, miały kaptury. Jedna siedziała w koncie i rysowała była to prawdopodobnie jakaś dziewczyna.
Parter stodoły
Kiedy zajrzałeś ostatni raz przez okno zauważyłeś jak ta dziewczyna narysowała coś po czym ze zwoju wybiegły dwa malutkie gryzonie. Był to też moment jak się ulotniłeś z tego miejsca i wróciłeś do Bina, miałeś informacje na temat jednego piętra, mogłeś to z nim przedyskutować, ruszyć do działania lub poczekać na resztę. Cel był jeden odbicie jeńców a sposobów dostępnych jeszcze więcej.
Niguri Bin
Kai Arihara
Masamune Hosokawa
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 133 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 11 wrz 2025, o 19:58
Działał sprawnie i tak, że nikt go nie zauważył. Było dobrze. Zebrał prawdopodobnie więcej informacji niż panowie, którzy chcieli odbić swoich bliskich. Górne piętro, które prowadziło wprost na dół, ludzie trzymani w boksach ze zmarnowanymi twarzami i wzrokiem. Cierpieli i byli gnębieni przez swoich oprawców. Zacisnął pięści i rozejrzał się dalej. Trzy osoby. Dziewczyna malująca... Zamaskowani. Przełknął ślinę. Kolejny raz przyjdzie mu walczyć z kilkoma przeciwnikami. Trzecia misja i musiał przyznać, że miał pecha do jakiś dziwnych duetów i zespołów Dzikich. Ale tym razem pójdzie mu o wiele lepiej.
Wrócił do Noguriego i rozrysował szybko mapę. Zaznaczył mu, gdzie dokładnie są szyby, gdzie deski a gdzie puste okna, przez które mogli normalnie wejść. Ale kluczowe było działanie w ciszy. I to co zrobiła ta dziewczyna na sam koniec...
-Na pewno mamy tam Gazo. Wysłała dwa twory, więc prawdopodobnie przeczesują budynek i okolice. Dlatego mój plan opiera się na działaniu tylko przeze mnie. Ty przedostaniesz się na drogę i poczekasz na wsparcie. Nie potrzebujemy dwóch rannych. Mam o wiele większe szanse w pojedynkę, niż byśmy mieli wejść tam razem. - tłumaczył mu i wskazywał na punkty. -Zapewnisz mi też tak ochronę w postaci w sparcia. Szansę są 40%, że uda mi się powstrzymać całą trójkę, ale zatrzymam ich na tak długo jak się da. - powiedział to z większą pewnością niż czuł w środku. Ale czy mieli jakieś inne wyjście? Nie powinni marnować już więcej czasu. Jeżeli miała ich być piątka... Lepiej to załatwić jak jest ich tylko trójka.
-Powinniśmy zacząć działać. Niguri-san, odzyskam waszych bliskich. Zaufaj mi. - kiwnął mu głową i ruszył powoli przez zieleń dookoła. Uważał, żeby w nic nie wpaść i czy nie widzi jakiegoś czarnego szczura. Wolał uniknąć kontaktu z nim w razie poinformowania ich o swojej obecności. Stąd też ciągłe rozglądanie się. Zbliżał się do stodoły od strony schodów, gdzie nie było żadnego okna, więc nie zostanie zauważony. Kiedy doszedł do ściany stodoły przyłożył do nich stopę i drugą. Przeładował w nich wcześniej chakrę przez co mógł wejść na górę budynku przez jedno z niezabezpieczonych okien. Kroki robił bardzo powoli, ale pewnie. Nie chciał, żeby jakiś dźwięk się z tego wytworzył. Kiedy dotarł na strych, po cichu rozejrzał się. Możliwe, że znajdzie jakieś poszlaki, dlaczego porywają ludzi. Jeżeli nie - postanowił przejść dalej, aby dotrzeć do miejsca, gdzie nie będzie widoczny, ale będzie mógł zobaczyć swoich przeciwników i parter. Sięgnął do torby na biodrze i wyciągnął jedną bombkę. Pytanie czy ją teraz użyć?
Ukryty tekst
Dialogi:
Yuri
Suyunami Ichira - matka - klik!
Suyunami Hashi - ojciec - klik!
Suyunami Hasu - najstarszy brat - klik!
Suyunami Hanami - najstarszy brat II - klik!
Mito
Cho
0 x
Uchiha Hiromi
Posty: 554 Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11005&p=205011#p205011
Multikonta: Yuki Hoshi
Post
autor: Uchiha Hiromi » 11 wrz 2025, o 20:44
Uchiha Hiromi
Rok 395
- Zakładam więc, że i ty chcesz być lepszy od nich i w ich oczach pozjadałeś wszystkie rozumy - uśmiechnęła się do Tsuyoshiego, drażniąc się z nim trochę. Rywalizacja między rodzeństwem wydawała jej się słodka.
Tak, Hiromi była naiwna, jeżeli chodziło o posiadanie rodzeństwa w podobnym wieku.
Na próbę upewnienia się, czy Hiromi chciałaby mieć dzieci, pokiwała entuzjastycznie głową.
- Tak. Kilkoro. Od zawsze chciałam. Wyjść za mąż za odpowiedniego mężczyznę, który będzie mnie dobrze traktował i którego będę przynajmniej lubić. Z pięknym ślubem, a potem gromadką dzieci, a ja potem opiekująca się domem i okolicznym szpitalem… - wyjaśniła dziewczyna, następnie się lekko roześmiała. - Musiałabym, bo byłoby mi szkoda moich umiejętności leczniczych. Poza tym zakładam, że moja przyszłość będzie związana z dobrem klanu. I znam swoje obowiązki jako siostra lidera i córka moich rodziców. Muszę… ten obowiązek spełnić. Łącznie z przekazaniem sharingana i umiejętności władania katonem moim potomkom.
Sam Tsuyoshi wspomniał, że raczej zginie na wojnie niż się ożeni. Zmartwiło ją to.
- To niedobrze, że tak sądzisz. To nie tylko mój obowiązek wobec klanu, ale każdego z nas. Szczególnie teraz, kiedy jest wojna. Bo jeżeli się nie postaramy, zginiemy w walce, to kto będzie niósł nasze dziedzictwo i kto będzie chronił ludzi za kilka lat? No i dla kogo walczymy? Znaczy, ja wiem,, ale… no… ale - znów się roześmiała lekko zakłopotana - rozmawiasz z dziewczyną, która zawsze marzyła o wyjściu za mąż i posiadaniu dzieci. A wojna… cóż, jeżeli nie teraz, to kiedy? Życie jest krótkie i niebezpieczne.
Kiedy Tsuyoshi ogarniał ognisko, Hiromi ogarnęła ciepły posiłek i zadbała o wodę na dzień kolejny - mieli zostać tu na noc, więc mogła ją dla bezpieczeństwa spokojnie zagotować i wystudzić, aby uniknąć potencjalnych sensacji żołądkowych. Sam posiłek, chociaż ciepły, był złożony z tego, co wrzuciła do garnka i ryżu. Nic nadzwyczajnego, nie było nawet porządnie doprawione - Hiromi nie używała przypraw w Sogen (tak, w Sogen). Było jej szkoda ich. Dodała jedynie trochę soli, żeby jedzenie było zjadliwe.
- W porządku. Dobrze - powiedziała do Tsuyoshiego. Miała w głowie tych uzbrojonych mężczyzn, którzy ich wyprzedzili na szlaku i miała zamiar być bardzo ostrożna. - Zjedzmy. Myślę, że mogę iść spać wcześniej, bo dam radę zasnąć teraz w każdej chwili. Za dużo siedzę po nocach i jestem niedospana, więc jak zasnę teraz, to na noc powinnam być w miarę świeża. Możemy zrobić po dwie warty - najpierw po trzy godziny snu, potem półtorej. Powinniśmy być w miarę w porządku.
0 x
Zakata
Posty: 383 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 11 wrz 2025, o 21:04
De Assault
Zlecenie specjalne - Wojna Światów - C / Suyunami Yuri
Posty
Zakata 7
Suyunami Yuri 6
Bin nie był przekonany do Twojego rozwiązania jednak nie zamierzał się kłócić, pozwolił Ci działać. - Jesteś tego pewny? Sam tam chcesz iść, przecież wchodzisz do paszczy lwa, nie wiesz co tam będzie, nie wiesz ilu ich tam dokładnie są, wiesz tylko, że ktoś rysuje? - Ty jednak pozostałeś na to nie wzruszony. - Dobra rób jak uważasz będę w pogotowiu, tylko jeszcze zanim wyruszysz czemu czterdzieści procent? - Dopytał wspólnik.
Ty zaraz po tym wszystkim wyruszyłeś po cichu w stronę budynku, niezauważony a przynajmniej tak mogło Ci się wydawać wspiąłeś się na piętro i wszedłeś przez jedne okno do środka znalazłeś się w pokoju co akurat nie było nikogo, pomieszczenie w którym się znalazłeś było całkowicie puste nic ciekawego w nim nie było. Kiedy tylko po cichu zrobiłeś kolejne kroki w stronę korytarza. Wychyliłeś się delikatnie a tam stały plecami do Ciebie dwie osoby jedna miała jakby łuski? Druga za to wyglądała całkowicie normalnie.
Nie zdawali sobie sprawy z Twojej obecności, mogłeś ich teraz zaatakować wykorzystując moment, opcjonalnie miałeś do wyboru też zejście po schodach na dół, nie wiadomo czy w tym momencie jest pilnowane od dołu, dodatkowo na przeciwko siebie widziałeś lekko uchylone drzwi do kolejnego pomieszczenia, prawdopodobnie było podobnie puste jak to ale zawsze mogłeś tam się udać.
Miałeś przed sobą trzy drogi co zrobić, ale mogłeś wymyślić jeszcze inny sposób na rozwiązanie problemu i próbę gry po cichu.
Niguri Bin
Kai Arihara
Masamune Hosokawa
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 133 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » 11 wrz 2025, o 21:57
-Czterdzieści procent, ponieważ mogą mnie przyszpilić albo wpadnę w zasadzkę, której nie widać na pierwszy rzut oka. - uśmiechnął się na poprawę humoru i podniesienie sobie murali. Czuł, że pakuje się w paszczę bestii i nikt nie musiał mu o tym przypominać, ale spędził kawał czasu ostatnio na tym, aby podszkolić siebie ze wszelkich możliwych technik i sposobów walki. Szykował się na takie misję, dlatego nie bał się, aż tak bardzo.
Ale miał również niezmiernego pecha do wchodzenia do paszczy lwa, który był podzielony na kilka różnych punktów. Poszukiwana przez niego wcześniej dwójka stała tuż przy wyjściu z pokoju na korytarz ku schodom... Schował bombkę do torby. Aktualnie nie będzie musiał jej używać. Miał kilka sekund na reakcję, co zrobić? Co zrobić? I nagle w głowie odbił się głos jego ojca.
-Walka nie musi być uczciwa. Każda metoda walki jest słuszna, kiedy wygrywasz. Oszustwo jest jedną z nich! - była to jedna z pierwszych lekcji jego ojca. Duma czy honor w walce mogły istnieć, ale sprawiały za dużo problemów podczas, gdy trzeba było podejmować moralne decyzje. Yuri nienawidził tego, ale dlaczego akurat teraz mu się to przypominało?
Nie wiedząc, kiedy chwycił za tanto i przelał do niego chakrę. Nie spodziewali się go a co za tym idzie... Miał przewagę, którą zamierzał wykorzystać. Zrobił jeden długi krok i wykonał jedno, szybkie, ogniste cięcie w ich szyje, wkładając w to całą swoją siłę i umiejętności. Miał nadzieję, że to będzie wystarczyć. Jego krok nie był bezpodstawnie długi, podczas cięcia i wykonaniu zamachnięcia wykręcił ciałem rozkładając ramiona na boki, aby chwycić upadających przeciwników, żeby nie uderzyli o posadzki drewnianej podłogi i dezaktywował technikę płonącego miecza.
Jeżeli jednak atak nie wyszedł wykonał w wężowego dodatkowe cięcie Omotegiri prosto w klatkę piersiową i przeskakuje ponad nim, aby zasłonić się jego ciałem przed drugim mężczyzną.
Ukryty tekst
Dialogi:
Yuri
Suyunami Ichira - matka - klik!
Suyunami Hashi - ojciec - klik!
Suyunami Hasu - najstarszy brat - klik!
Suyunami Hanami - najstarszy brat II - klik!
Mito
Cho
0 x
Zakata
Posty: 383 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Multikonta: Emi
Post
autor: Zakata » 12 wrz 2025, o 17:56
De Assault
Zlecenie specjalne - Wojna Światów - C / Suyunami Yuri
Posty
Zakata 8
Suyunami Yuri 7
Przeciwnicy stali do Ciebie plecami więc miałeś idealną okazję na atak z zaskoczenia, przelałeś swoją chakrę na ostrze by skorzystać z techniki. Robiąc dłuższy krok stanąłeś na deskę która wydała ogromny skrzypot jak większość elementów w tym budynku. Przeciwnicy zaczęli się obracać w Twoim kierunku, jednak ty już zacząłeś wykonywać atak. Był on na tyle perfekcyjny by odciąć jednemu głowę która po prostu odleciała na kilka metrów a ciało upadło bezwładnie. Drugi przeciwnik który okazał się Orochim zdążył unieść odruchowo rękę która pozwoliła mu przyblokować cios na tyle byś odciął mu rękę a nie głowę. W tym siła uderzenia była jednak wystarczająca by go przewrócić. - Kur.... WAAAAA! Intruz.... - Wydarł się panicznie przeciwnik, Ty w tym czasie jak on się darł dokończyłeś dzieła zniszczenia i dobiłeś go swoim orężem. Dwóch przeciwników na piętrze zostało pokonanych.
Momentalnie usłyszałeś jak po schodach wbiega jeden z przeciwników to też był Orochi, widziałeś jego wężowe oczy, które patrzyły na Ciebie z nienawiścią i rządzą mordu. Za nim zauważyłeś wyłaniającego się zielone lwa a mogłeś usłyszeć jak również coś wbiega po schodach, nie to nie były kroki człowieka prawdopodobnie to były kolejne lwy.
W międzyczasie przez to, że w budynku było wszystko słychać usłyszałeś jak dziewczyna krzyczy. - Graj na czas! Pozbędziemy się go! - Prawdopodobnie zaczęła coś szykować.
Niguri Bin
Kai Arihara
Masamune Hosokawa
Dla gracza
- Na górze 2ch przeciwników pokonanych
- Na schodach jeden przeciwnik (Orochi)
- Za nim znajduje się widoczny jeden zielony lew
0 x
Azuma
Posty: 1210 Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 18
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy - wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy - delikatne blizny na przedramionach i rękach - przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu - skórzana kamizelka shinobi - kabury na broń na lewym i prawym biodrze - torba z ekwipunkiem na lewym pośladku - lekka zbroja
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Post
autor: Azuma » 12 wrz 2025, o 23:21
„Za wszelką cenę”
Wyprawa rangi C - [8/14]
Po zapadnięciu zmroku.
Zimny, porywisty wiatr.
Szlak transportowy do Atarashi.
Gdy napoiliście konie, postanowiliście usunąć się z widoku. Obóz, taki już prawdziwy, rozbiliście dalej od drogi, w głębi terenu, za licznymi zaroślami. Tsuyoshi zajął się ogniskiem, a Hiromi przygotowaniem wody i posiłku. Wszystko poszło Wam sprawnie. Byliście zgranym zespołem.
Bliskość i sympatią jaką się darzyliście, sprzyjała również szczerej, intymnej rozmowie. Podzielicie się marzeniami i rozterkami. Rozmawialiście o rodzinie, obecnej i tej jaką byście chcieli założyć. Hiromi dość otwarcie określiła swoje potrzeby. Marzyła o licznej rodzinie. Z kolei Tsuyoshi był znacznie bardziej krytyczny wobec swoich szans na to. Wydawało się, że macie na ten temat różne opinie. Byliście wciąż młodzi i atrakcyjni. Mieliście w tym momencie również siebie nawzajem. Pomimo różnic, wasza relacja się zacieśniała. Czy trudno byłoby o bliskość i przekonanie się o tym, kto naprawdę ma rację?
Wraz z zapadającym zmierzchem, na niebie zaczęły gromadzić się chmury. Wiatr, wcześniej jedynie orzeźwiający, teraz stał się porywisty, szarpiąc gałęziami drzew i niosąc z sobą posępne, ledwie słyszalne szmery. Niewielkie ognisko, sprytnie ukryte przez Tsuyoshiego, rzucało delikatną poświatę, rozświetlając wasze twarze. Byliście na misji i nie zapomnieliście o środkach bezpieczeństwa.
Gdy nadeszła pora, mieliście już wyznaczone warty. Ta miała pierwsza w udziale przypaść Tsuyoshiemu, więc gdy Hiromi z uwagi na zmęczenie, postanowiła opuścić towarzysza i skorzystać z krótkiego snu, bardziej doświadczony Uchiha został na posterunku sam.
Zastanawiając się nad tym co usłyszał od Hiromi, wsłuchując się w odgłosy nocy, po niedłgim czasie dotarł do niego nowy odglos. Był to spokojny, miarowy oddech Hiromi. Dźwięk był jednak tylko chwilami słyszalny, tak zagłuszany przez wiatr i szum liści. Mniej więcej na godzinę przed znianą warty, Tsuyoshiemu wydało się, że znowu coś usłyszał. Jakby okrzyk, albo pokrzykiwanie, dobiegające z kierunku z którego wcześniej nadjechali. Dźwięk się jednak nie powtórzył. Czy pogoda i zmęczenie, mogły właśnie na Warcie płatać figle?
Sakki
Sugiyama Kuroyami
Zbrojmistrz Hachi
0 x
Suyunami Yuri
Posty: 133 Rejestracja: 14 kwie 2025, o 20:23
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: białe włosy, trzy blizny na twarzy, czerwone oczy
Widoczny ekwipunek: -
Link do KP: viewtopic.php?p=222989#p222989
Multikonta: Arii
Post
autor: Suyunami Yuri » wczoraj, o 19:17
Oczywiście, że coś musiało nie wyjść. A właściwie wszystko wyszło, ale robiąc hałas, którego chciał uniknąć, ale było już po ptakach i trzeba było działać. Dwa martwe ciała i nie było czasu, żeby się zastanawiać. Odbił się od drewnianej posadzki ku schodom i gdy tylko zobaczył Orochiego momentalnie jego broń znowu zapłonęła i ciął. Jedno krótkie cięcie podpaloną bronią i nagle jego płomień po prostu pomknął przez całe schody podpalając wszystko i odgradzając go okręgiem od wejścia na górę.
Twory gazo były dość niebezpieczne, ale wiedział, że każdy cios i uszkodzenie dadzą sobie z nimi radę. Chwycił za rękojeść tanto i odwiązał metalową żyłkę dzwoneczka tak, że zaczął wisieć i wydawać dźwięki. Odetchnął głęboko i wyskoczył ponad balustradę schodów i kiedy dzwoneczek wprawił się w ruch wyłapał wzrokiem dziewczynę Gazo. -Poznaj przywitanie Suyunamich.[/color]- powinna zobaczyć lecących ku dołowi wielu Yurich, kiedy opadł na ziemię od razu doskoczył w jej kierunku i szeroko ciął.
Uważał cały czas na wszelkie twory i trzeciego przeciwnika. Jeżeli była taka potrzeba wykonywał uniki i obronne cięcia robiąc jak najwięcej zwodów i powolnych ruchów - ruszał jak najwięcej tanto, aby dziewczyna cały czas widziała jego kopie.
Ukryty tekst
Dialogi:
Yuri
Suyunami Ichira - matka - klik!
Suyunami Hashi - ojciec - klik!
Suyunami Hasu - najstarszy brat - klik!
Suyunami Hanami - najstarszy brat II - klik!
Mito
Cho
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 671 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » wczoraj, o 22:58
Lato 395 roku Tsuyoshi popatrzył zaskoczony na Hiromi, gdy ta wstawiła się za jego rodzeństwem, po czym teatralnie prychnął. Zaraz jednak nawiązał do ciekawszego tematu.
- To bardzo fajna wizja, serio. Sądzę, że ci się uda. Jesteś świetną medyczką, to oczywiste. I na pewno nie będziesz miała problemu żeby kogoś znaleźć, popatrz tylko na siebie - stwierdził, po czym szybko popatrzył się gdzieś w bok. Nikłe płomienie ukrytego ogniska oświetliły jego twarz w taki sposób, że trudno było powiedzieć, czy właśnie się delikatnie zarumienił, czy to efekt ognia.
Później Hiromi powiedziała coś, co było dla Tsuyoshiego oczywiste, ale mimo to, umykało mu. Założenie rodziny i posiadanie potomstwa rzeczywiście było obowiązkiem wobec klanu.
- To... prawda - powiedział, kiwając głową, zamyślony - to prawda. Nie można zwlekać. Być może powinienem żywiej przejść do działania - stwierdził i popatrzył na nią. Łatwiej powiedzieć niż zrobić. Choć był przekonany, że jego ranga i pochodzenie nie pozwolą mu na to, żeby zbyt długo być samotnym, jeśli faktycznie weźmie się do działania.
Później zjedli posiłek. Sentoki serdecznie podziękował i pochwalił umiejętności kulinarne kuzynki, która musiała w dużej mierze improwizować. Później życzył jej dobrej nocy, uśmiechnął się i rozsiadł się nieco wygodniej, gdy dziewczyna zniknęła w namiocie. Został sam ze swoimi myślami, które zaczęły w nim buzować coraz bardziej - zupełnie jak wiatr targający liście dookoła. Oprócz tego towarzyszył mu dźwięk oddechu Hiromi i pozostałe odgłosy nocy. Nie widział nic nadzwyczajnego, ale co jakiś czas omiatał okolicę sharinganem przez krótką chwilę. Nic jednak nie zwracało jego uwagi.
Do pewnego momentu.
Z jego obliczeń wynikało, że za godzinę będzie mógł się zdrzemnąć. Myśli trzymał jednak na wodzy, bo w innym przypadku krążyłyby już tylko wokół posłania w namiocie. I dobrze, bo w innym przypadku mógłby nie wychwycić spośród innych odgłosów czegoś, co przypominało... krzyk? Od razu spojrzał w tamtym kierunku i aktywował sharingana. Na moment przestał nawet oddychać, żeby nie zagłuszać sobie nawet najcichszych odgłosów, ale nic więcej nie zarejestrował.
Cicho jak lew polujący na antylopę zbliżył się do namiotu. Rozchylił osłaniający wnętrze materiał i delikatnie szturchnął Hiromi.
- Słyszałem coś na trakcie. Idę sprawdzić - powiedział ledwie słyszalnym szeptem, po czym kontynuując zakradanie się, zaczął się zbliżać do okolicy, z której dobiegł dźwięk. Był przy tym maksymalnie ostrożny, wyjął również z torby kunai. Co takiego czaiło się w mroku nocy? A może nie czaiło się tam nic i był to tylko wytwór jego wyobraźni? W takim przypadku będzie mu głupio przed Hiromi, którą obudził. Ale nie mógł postąpić inaczej, bo jeśli w okolicy jest jakiekolwiek zagrożenie, to pozwalanie jej spać byłoby narażaniem jej na ogromne ryzyko.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum:
Shins Hyo i 1 gość