Shinobi War PBF Naruto

Pojawiłą się delikatnie rozbłyskująca gwiazda która z każdą chwilą jaśniałą coraz bardziej, aż przyćmiała swym blaskiem te znajdujące się blisko niej.
Dzięki tej gwieździe drzewa wyglądały jakby błyszczały dzięki śnieżnemu puchowi jak i delikatnie opadającym płatkom śniegu.

Starzy mieszkańcy zaniepokojeni spoglądali w niebo. Według pradawnych legend, gwiazda o takiej jasności zwiastowała nadejście wielkiej zmiany. Niektórzy mówili o nowym erze, inni o nadchodzącym złu...

Przez pruszący śnieg i fałdy puchu przebijała się trójka shinobich odzianych w drogie zbroje w trzech kolorach: czerwieni, złocie i zieleni. Każdy z nich zmierzał do jaskini, gdzie odbijał się echem płacz dziecka pozostawionego w samym środku wśród dzikich stworów kłaniających się przed nim…

Pomimo późnej pory i niesprzyjającej pogody, trójka shinobich widziała jak przy wejściu do jaskini tłoczyli się rolnicy, żyjący i pracujący w okolicy. Każdy z nich wydawał się być niezmiernie ciekaw tego kto leży zawinięty w zwoje, ponieważ matka dziecka nie miała przy sobie nic lepszego czym mogłaby je okryć.

Czy był on zwiastunem nowej ery? Czy był tym który zbawi i ocali wszystkich? A może okaże się przyczyną ich zguby? Krążyły szepty wśród przybyłych, którzy przybyli za omenem. A wśród nich panował niepokój.

Kwilące cichutko dziecię miało niespotykanie mądre spojrzenie jak na takiego malca. Tak jakby rozumiało wszystko wokół i widziało na wskroś chakrę każdej żyjącej istoty. Od chłopca bił niepojęty nikomu blask, rozświetlający mrok oraz rozgrzewający chłód nocy.

Trójka shinobich zbliżyła się do dziecka, a tłum rolników rozstąpił się, jakby bał się dotknąć tej nieziemskiej aury. Najstarszy z shinobich, odziany w zbroję w kolorze złota, ukląkł przy dziecku i pochylił głowę, jakby w geście hołdu. W tym momencie chłopiec rozjarzył się jeszcze większym blaskiem, a jego płacz zmienił się w melodyjny dźwięk, który przypominał śpiew pradawnych duchów.

Drugi z Shinobich, przedstawiciel klanu Senju, skłonił głowę, stojąc opartym o potężny kij. Laska ta, podtrzymująca ciało mężczyzny, zaczęła ronić radosne, żywiczne łzy, które swym pięknym zapachem wypełniały całe otoczenie.

Trzeci shinobi przez dłuższą chwilę przyglądał się dziecięciu. Czy zastanawiał się, jak powinien dorównać swoim towarzyszom? A może czemu niepozorny chłopczyk zasługiwał na te wszystkie dary? W końcu jednak nabrał powietrza w płuca i wypuścił długi strumień ognia, który wzbudzając szok u zgromadzonych, przepłynął wokoło jaskini i rozdzielił się na dwanaście niewielkich płomieni. W jaskini zrobiło się przyjemnie ciepło, a płomienie przeniosły się nad głowy poszczególnych podróżnych. Ostatni shinobi z zawadiackim uśmieszkiem przyklęknął przed chłopcem, zaś dziwnie wyselekcjonowani ludzie zrobili niepewnie to samo.

Wszystkie dary przyniosły taka radość dzieciątku, że uroniło ono jedna łzę zrodzona z radości. Łza spadła na ziemię i zakorkowała, a chwilę później rozrastała się w niewyobrażalnym tempie. Zaledwie moment wystarczył aby, stało już drzewo, którego korzenie oplatały wszystkich zebranych, posyłając ich w nieskończony sen. Wieczne Tsukuyomi szczęścia, zdrowia i wszystkiego co najlepsze!

Nie wiem czy się będzie jeszcze liczyło, ale ludzie na czacie mówili, żebym napisał...
Jeśli nagroda mi się nie należy, dajcie znać \o/
---

Drzewo urosło duże i silne, a jego moc i korzenie oplotły nie tylko zebranych, ale także wszystkich ludzi żyjących na świecie. Każdy mógł zakosztować tego Wielkiego Cudu, nieskończonego szczęścia, zdrowia i wszystkiego co najlepsze. Niektórzy nie wiedzieli co się dzieje. Inni zdawali sobie sprawę, ale budzić się nie chcieli. To było zbyt piękne. To było zbyt przyjemne. W wyśnionym powietrzu unosił się radosny śpiew aniołów, bo oto wybawiciel świata całego dokonał dzieła wielkiego!

Kochani, cudna historia wam wyszła, aż dało się wyczuć tego ducha świąt (Nawet jeżeli była to pułapka). Mamy nadzieję, że pomimo tego że od świąt minęło już trochę czasu, to wciąż udziela wam się ta Bożonarodzeniowa atmosfera. By upewnić się, że dokładnie tak jest, Mikołaj Jiraya podrzucił dla każdego grzecznego elfa 70PH i 700 ryo.
By odebrać nagrodę nie trzeba nic pisać w tym temacie, wystarczy dopisać je we właściwym wątku (Z linkiem do tego posta) i nie wydać na głupoty.