[10 rocznica forum] Pierwszy (nie)Oficjalny turniej PVP SW

[Uchiha Hiromi]

Dla mnie przede wszystkim była to dużo śmiechu, plus duża radocha, że wytrzymałam tak długo na najgłupszych taktykach świata. Bardzo cieszę się, że mieliśmy możliwość bawić się wszyscy razem (czasem lepiej czasem gorzej). Więcej chaotycznych turniejów.

Ode mnie 10 PH i... kurcze, już uzbierał całość kasy.

O wiele lepiej niż Krogg (pozdrawiam serdecznie, chociaż wiem, że absolutnie nigdy nie pojawi się tutaj).

[Tang]

A dziekuje wezmę te -1 lvl wyprawy, co do ph to proszę całe 150 przelać na konto prowadzącego przyda się na leczenie traum psychicznych, w końcu i tak nie gram . Ryo jednak biorę do siebie może na luk starczy albo dragi xD

[Jawa]

Teraz już proszę nic nie dawać więcej Ario bo już ma wszystko co mógł i jeszcze trochę, które póki co jeszcze nie wiemy jak rozdysponujemy

[Souei]

No rzeczywiście to była bardzo nieprzyjemna sytuacja, że po rozmowie na prywatnym tickecie gdzie była tylko administracja, bo był to mój ticket, ktoś poleciał do Sachiko pisać mu, żeby zmienił posta z deklaracją. Rozumiem, że przez to może się chcieć zakończyć turniej, ale nie rozumiem dlaczego zamiatać takie kolesiostwo pod dywan. Okazuje się, że nawet w wąskim gronie administracji nie można sobie ufać i trzeba uważać jeden na drugiego, bo nie ma żadnego integrity.
Oczywiście sojusze podczas turnieju się zdarzały i ludzie pisali sobie kogo razem atakują albo nie atakują i uważam, że było to nawet fajne, ale to był już wyższy level kolesiostwa, a absolutny brak reakcji oprócz przyspieszenia turnieju do końca bardzo mnie zdziwił.

Oprócz tego ja też świetnie się bawiłem przez jakąś połowę turnieju, bo druga to była frustracja na tragiczne sędziowanie i nie chodzi mi tu o rozpisywanie statów czy akcji jedna po drugiej, tylko przeinaczanie postów graczy, niestosowanie się do opisów technik, faworyzowanie niektórych graczy (fajna zabawa dla tych co byli faworyzowani, mniej dla tych, którzy byli przeciwko nim), tragiczne podejście do UR i ukrywania się, które wypaczyło w ogóle zachowania postaci przez niewystarczającą wiedzę graczy o tym co widzą ich postacie, a czego nie. Rozumiem, że niemożliwe było analizowanie 20 zestawów statystyk postaci i ich technik co turę, ale gdy zapisywałem na turniej, to spodziewałem się zabawy w stylu walki według formowych zasad bez żadnego ryzyka. To był dla mnie fun part na samym początku. Gdy forumowe zasady przestały obowiązywać w imię "fiesty, funu i dobrej zabawy" (nie mówię tu o kostkach, bo ten "twist" w końcu olałem ale i tak mem), to dla mnie rzeczona dobra zabawa się skończyła, a zaczęło czytanie postów z wyrazem WTF na twarzy. Rozumiem, może jestem po prostu w tej mniejszości, która nawet bawić lubi się zgodnie z przyjętymi zasadami, ale no taki już mój urok.

Z pozytywów to sukces turnieju i jego udział we wskrzeszeniu forko rzeczywiście przerósł moje oczekiwania, więc kudos za to i wysiłek podjęty w jego organizację i jednak pisanie tych postów co parę dni przez długi czas, bo rozumiem, że tempo rozwałki na początku było wolniejsze niż zakładano. Rzeczywiście turniej pokazał wiele rzeczy, które trzeba nerfić natychmiast, tuż po albo w przyszłości. Mam nadzieję, że pójdziemy siłą rozpędu i jakieś łatki pojawią się bardzo niedługo. To również uznaję za pozytyw, bo można było wiele się nauczyć i o wielu rzeczach się przekonać.

Co do kostek to tak pisałem, jak wejdą to ja odchodzę z admina, chyba że samuraje jeszcze nie będą wprowadzeni, to wtedy jeszcze ich dokończę i dopiero siup.

I fajne podsumowanie ze smaczkami i trochę własnego insightu.

Odbieram 150PH i 1500 ryo.

[Gōsui]

Odbieram moje Ryuujinowe: 110 PH + 1100 ryo

Z tego miejsca chciałbym jeszcze tylko wyjaśnić jedną sprawę, bo ja bym poskładał Sławka w pierwszej turze przez nokaut ale niestety do walki wyszedłem mimo kontuzji barku. Lekarze mówili że przy tej kontuzji nie dam rady normalnie funkcjonować a co dopiero walczyć ale ja wiedziałem że dam radę. Tam, w tym barku gościu, to on się trzyma tylko na parę więzadeł reszta się rozwiązała albo pękła. Słowo honoru. Tak mi lekarze mówili. No ale ja nie chciałem zawieść swoich fanów którzy wykupili dostęp do śledzenia tego turnieju za pomocą mojego linku bo to by było słabe nie.
Także no, dzięki wielkie wszystkim za wsparcie i pozdrawiam matki hejterów.

[Uchiha Tsuyoshi]

Dziena za turniej, fajnie że forko się rozruszało i fajnie, że była możliwość tak szerokiego zagrania PVP. Pozdrawiam wszystkich, którzy wzięli udział, a szczególnie tych, którzy wzięli udział żeby się dobrze bawić, bo chyba taka była idea



Piszę z Tsu, bo na Tsu odbieram nagrody, zgodnie z deklaracją Czyli odbieram 120PH + 1200 ryo

[͏͏͏͏Αkira͏͏͏͏]

Było spoko odbieram 30 PH + 300 ryo na Mijiego

[Yami]

Było fajnie. Odbieram moje 0PH bo nie chciało mi się grać

[Anzou]

Event super, szkoda ze mnie szybko ta bestia dopadla, ale o to chodzi, PH zgarniam -> RYO dla Ario w pelni

[Shins Hyo]

Odbieram 120 PH i 1200 Ryo.

Generalnie event fajny, formuła bardzo przypadła mi do gustu. Rzeczywiście sędziowanie na tyle osób jest na pewno trudne i chyba łatwiej byłoby to ogarnąć, jakby rozbić to na kilka osobnych bitew i tyle. Z takich uwag jak by można było tę formułą urozmaicić - imo fajnie, jakby był próg PH, do którego słabsi mogli by podnieść siłę swoich postaci, a nawet możliwość zrobienia postaci specjalnie na event. To imo też by pozwoliło się pobawić. A jak się komuś nie chce tworzyć od nowa, to by mógł grać swoją postacią i też git.

Mam też kilka "ale" co do sędziowania. Na wstępie chciałbym podzielić się wrażeniem, że ciężko było mi określić, jak wiele z tego co napiszę, zostanie uwzględnione. Czasem miałem wrażenie, że mógłbym jeszcze dorzuć 1-2 czynności i by było gites, a czasem nawet połowa deklaracji nie była uwzględniana. I jak rozumiem, że przy takiej dużej grupie może być ciężko top ogarnąć, ale tym bardziej utrudniało to jakiekolwiek zaplanowanie tego, co się robi. Wiem też, że w moim przypadku dochodzi jeszcze to, że czasem mam problem dobrze przedstawić co mam na myśli, ale niektóry deklaracje były interpretowane przez Ciebie w sposób tak dziwny, że zastanawiałem się, czy z roku na rok piszę coraz gorzej, czy tutaj jest sędziowany jakiś chaos.

Te 2 punkty powyżej są takimi małymi problemami, które mogły się brać z dużej ilości ludzi i też w pewnym stopniu z moich opisów, jednak tak jak zauważył Brook kwestie spontanicznego zmieniania mechanik na działające inaczej niż na forum czy dodawanie ekstra wspomagaczy komuś "bo tak". Trochę z doopy, np ten MS dla Hoshi. Ja nie wiem, czy jej postać jest aż tak niebojowa, że bez tego nie mogłaby nic zrobić czy po ki pieron jej to dałeś, ale gdyby moja drużyna została wyeliminowana przez to to bym był mocno zdegustowany. Przypadkowo spadający meteor zabijający postać gracza jest bekowy, póki nie trafi w Twoją postać. Jako, że to offtop to bym tam machnął ręką, ale no było to dla mnie takie mocno meh.

[Mayū]

Nie jestem i nigdy nie byłam największą fanką tego typu offtopowych napierdzielanek, ale bawiłam się nawet nieźle. Trochę się przedłużyło, ale i tak trwało to krócej niż myślałam, biorąc pod uwagę taką ilość osób.
Jak już było wspomniane, to oczywiście często sytuacje były rozpatrywane za mało precyzyjnie, a długość tur była tak nieprzewidywalna, że raz wchodziło wszystko, a innym razem prawie nic. Czasem akcje były zbyt podkoloryzowane na potrzebę większej fajności sceny, ale to nadal był tylko offtopowy turniej, więc można to wybaczyć. Oprócz kostek. Kostki może niech zostaną jednak w offtopie.
Niektórzy przeżywali ten turniej może trochę za bardzo, ale tego się chyba nie uniknie. XD

Przede wszystkim turniej spełnił swój cel i przywrócił eswu z martwych. Chyba już by się nie podniosło bez tego eventu.

Odbieram 130 PH + 1300 Ryo. Dałabym ci nawet trochę piniążków, Ariusz, ale sam rozumiesz. Zabronili mi już.

[Arii]

Odbieram wszystko dla siebie, ego, do zobaczenia na następnym VARze Reniu

PS Jeb... Łuczników

[Ren]

Kurczę, tak mówiłam, że się zapisze i wysadzę notka w pierwszym poście, a nawet przyszłam się splakac o VARa. Czyli chyba finalnie fajne to wyszło

A tak w ogóle to math isn't mathing:
Ren - 100 PH + 10PH + 10PH + 10PH => 140PH + 1400 ryo

Więc odbieram 130PH i 1300ryo, a te nadprogramowe 10PH i 100ryo przekazuje na cele charytatywne

[Shigemi]

Event świetna sprawa i przysłużył się forum! Nie zazdroszczę sędziowania, ale w mojej opinii było wszystko ok, mechaniki kości przetestowane w boju forumowym i pewnie inne rzeczy również.

Odbieram swoją nagrodę, dziękuję i czekam na następny

[Minoru]

Długo zastanawiałem się co napisać o całym tym turnieju. W końcu jednak, chyba wiem co chcę przekazać, a co zostawić dla siebie, tak więc.
1. Bawiłem się super. Nie spodziewałem się, że dojdę tak daleko, ale mam wrażenie, że uratowało mnie to, że większość grup uznało nas za zbyt duże zagrożenie, a druga część za zbyt małe i wszyscy zajęli się sobą, zostawiając nas w spokoju.
2. Wierzę, że liczenie tego wszystkiego musiało być pracą katorżniczą, ale jest to bardzo dobra informacja na przyszłość, by wiedzieć, że tak wielkich turniejów nie robić w formie Battle Royale.
3. Również spotkało mnie to, że kolejność moich ruchów potrafiła być odwracana, lub też interpretacja moich ruchów odczytywana w inny sposób niż sobie zamierzyłem. Ale jakoś nie czuję żadnej urazy z tego powodu (Pewnie gdybym zginął z tego powodu to miałbym inne odczucia)
4. Udowodniłem wszem i wobec, że jeśli ktoś umie w uwodzenie to ja
5. Właściwie jedyny zgrzyt jaki mam to jawne oskarżenie mnie o czytanie hajdów innych postaci, gdzie jest to dla mnie argument bezpodstawny. <tu wklej listę argumentów, jak ktoś chce podyskutować to zapraszam na disco>

Podsumowując, była krew, były śmichy chichy, była drama. Turniej udany 11/10

Obieram swoje 150PH i 1500 Ryo