Zadawanie obrażeń tankom

[Jawa]

Dzień dobry moi mili, chciałem Wam wszystkim zaprezentować kolejny projekt, mianowicie traktujący o tym w jaki sposób należy rozprawiać się z przeciwnikami, którzy mogą okazać się zbyt wytrzymali aby zadawać im obrażenia w tradycyjny sposób. Jak pewnie wiecie, w opisie wytrzymałości jest taki oto dopisek:

Wartym odnotowania jest to, że przy ciągłym ataku z siłą niezadającą obrażeń możliwe jest ich zadanie za decyzją MG/sędziego. Za doskonały przykład takiej sytuacji posłużyć może unieruchomiony przeciwnik, którego atakujemy kilkukrotnie w jedno miejsce na ciele. W końcu uda nam się doprowadzić do rozcięcia skóry, a sukcesywne ataki pogłębią ranę. Czas jaki to zajmie definiuje subiektywna ocena różnicy pomiędzy siłą atakującego, a wytrzymałością przyjmującego ciosy.

Jednak jak widać, nie ma tak zbytnio żadnych konkretów, ile musi takich ataków nastąpić i inne takie, dlatego też natchnęło mnie to aby opracować system liczenia takich właśnie obrażeń, który sprawi że będzie to wymierne a także ułatwi to sprawę MG, którzy mogą głowić się nad tym czy to już odpowiedni czas aby te ciągłe ataki z siłą komara skumulowały się do rany lekkiej, czy może jeszcze za wcześnie.

Oto moja propozycja:

W przypadku jeżeli postać nie posiada wystarczającej siły aby zadać przeciwnikowi ranę w tradycyjny sposób, siła oraz wytrzymałość działają podobnie do ataku i HP.
MECHANIKA TA DZIAŁA TYLKO I WYŁĄCZNIE W PRZYPADKU ZADAWANIA ZBYT SŁABYCH OBRAŻEŃ ABY ZADAĆ RANĘ W TRADYCYJNY SPOSÓB
Przykładowo:
Obrońca posiada 200 wytrzymałości a Atakujący 100 siły, zgodnie z obecną mechaniką zadawania ran, nie jest określone ile razy należy zaatakować aby zadać ranę. W moim pomyśle w takiej sytuacji Atakujący musiałby zaatakować 2 razy (100+100=200) aby zadać ranę lekką.
W przypadku nierównego skalowania, np. 70 siły, musiałby zaatakować 3 razy (70+70+70=210) aby zadać ranę. Nadprogramowa siła z kumulacji ataków nie przechodzi do zadawania następnej rany.
Aby zadawać w ten sposób rany, należy zadawać ataki w każdej turze, ponieważ w przypadku jeżeli nastąpi tura bez zadawania obrażeń, licznik się resetuje.
W sytuacji jeżeli Atakujący zada cios o sile 150 a następny cios o sile 200 to wtedy 150 zapisuje się w licznik, 200 zadaje ranę lekką zgodnie z mechaniką zadawania ran a licznik zostaje tak jak jest i nie resetuje się na następną turę i kontynuujemy dodawać do niego kolejne ataki o sile zbyt niskiej aby zadać ranę w tradycyjny sposób.

[Sumi]

Świetny pomysł 10/10

[Sasame]

Zgadzam się z przedmówcą, wspaniale rozwiązany problem, mistrzostwo świata