[Event] Karczma "Ō no Shi"

Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Baji »

Z/t -> Arena
0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Kojarzył lokalizacje karczmy, w końcu mieszkał w Sogen od wielu lat, więc jakiekolwiek knajpy nie były mu obce. Odnalezienie tego było wręcz umowne, bo pojawił się tam szybciej niż można się było tego spodziewać. Białowłosy demon, w różowym kimonie stanął przed karczma i wziął gleboki oddech, zaciskając prawa dłoń na rękojeści jednego ze swoich mieczy. Wyjął go jednym,bardzo szybkim i zdecydowanym ruchem, przecinając powietrze tuż przed sobą. Zacisnął go jeszcze mocniej i zdecydowanym krokiem wkroczył do karczmy, niemal wykopując drzwi z zawiasów.
Wparowal jak do siebie, będąc wściekle rozzłoszczony, a jego kolorowe oczy przefiltrowały w jeden moment całą karczmę, która była odstepna wzrokowi od momentu wejścia do niej. W tym czasie miał nadzieję dojrzeć swojej ofiary i pozbawić go głowy nim ten wrzuci jaakas sztuczkę w powietrze, której sam nie będzie mógł powstrzymać. Był zbyt skupiony na Yoshim, którego nie dostrzegał.
- Gdzie jest ten skurwiel?! - rzucił do wszystkich przebywających w tym ośrodku, nie rozpoznając za wielu ludzi, nawet tych których miałby poznać, nie tym razem. Wściekłość go pożerała, więc był tym mocno zaślepiony by odnaleźć tego leszcza i wchłonąć go szybciej niż Hana bakłażana. Gdzie jesteś pierdolony mesmerze?! Białowłosa bestia, która nie miała czasu nad sobą panować, ledwo zauważyła, że karczma ledwo się trzymała kupy. Nie było za bardzo co z tego zbierać, a co dopiero gdziekolwiek wchodzić. Gdzieś bywały i trupy, a także leczeni ranni, ale samego mesmera ani widu ani słychu, przez co jego złość rosła z minuty na minutę, a było to o tyle niewygodne, że przecież miałby go na wyciągnięcie ręki. Jednym z pozytywów tej całej popierdolonej sytuacji jednak było to, że pozbył się co bardziej upierdliwej postaci, którą niewątpliwie był NES. Han także został zapieczętowany, a sam Kjudini miał w tym niebagatelny udział. Widać było, że przysłużył się w dwóch wielkich wydarzeniach, a on mógł być z siebie naprawdę zadowolony. Inna sprawa, że NESowi nigdy by nie zaufał i jego słowom - dopiero Ichirou, gdy powiedział o samym istnieniu w karczmie, to tutaj ruszył, a sama obecność bestii to już druga sprawa, którą chciał zbadać, jednak żadnej bestii tutaj nie widział. To była także dobra informacja, bo nie był teraz w formie, by powstrzymywać jeszcze jakąkolwiek Bijuudamę.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Szermierz zajął się sytuacją w prosty sposób. Dobył broni i liczył na to, że dorwie Yoshimitsu w miejscu, w którym wyczuł go Ichir. Białowłosy ufał tylko jemu w tej kwestii, jednak samego czarnowłosego tutaj nie zastał. Przynajmniej póki co, bo jednak wciąż miał nadzieję, że on gdzieś tutaj był i gdzieś zaraz jego pieprzona głowa potoczy się posadzce. Tymczasem, jednak ktoś się do niego zbliżał, a wytężone zmysły białowłosego demona wszystko wyczuły o wiele wcześniej niż mogłoby się wydawać przeciwnikom.
Był to czarnowłosy chłopak, który trzymał się za pierś, jakby był godzony lub przeszyty. Widać było, że doznał sporej krzywdy, jednak nie wyglądał na Mesmera, ani trochę. Heterooki szermierz poluzował chwyt na katanie i spojrzał na przybysza, który rzucił więcej pytań niż sam białowłosy mógłby się spodziewać.
- Ty, no ale kto pyta? Został tylko ten pies Yoshimitsu, więc i jego dorwę, a rozczarowałeś mnie, że to nie ty. Co ci się stało? - w sumie ignorowanie pytania było w stu procentach w stylu Shiroyasha, który raczej naciskał na to by dowiedzieć się dokąd ruszył właściciel Mangekyou Sharingana, którego wyrwie mu gołymi łapami. Te palce były stworzone by je wyjąć. Ciekaw jednak był kim był ten osobnik, którego nijak nie poznaje. Wiadomo, pamieć siwego była niezbyt mocna jeśli chodziło o ludzi - jeśli się kiedyś spotkali, teraz tego nie pamiętał.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Podchodził do tego spotkania z dużym dystansem, bo z obecnej energii i czegokolwiek co mógł wyczuć, a w głównej mierze był to zapach potu i krwii to nie wnioskował niczego. To był dla niego w tamtym momencie zupełnie obcy człowiek, czego wręcz dłużej nie roztrząsał. Wtem, chłopak podobny zupełnie do nikogo, zaczął opowiadać o rzeczach, o których pojęcia mieć nie mógł. Szczególnie o lasach Midoro, więc i prawdopodobnie o tajemniczym lesie i wyprawach, w których udział brał jedynie Shiroyasha oraz dwóch gałganów, których tam zaprowadził. A jednym z nich był Takashi, drugim zaś Yami. Zdawało się, że jeden z nich mógł być gościem, który stał na przeciwko niego, tylko który hehe. Wciąż wpatrzywał się w niego z niedowierzaniem i słuchał z zaciekawieniem, co ten gagatek ma do przekazania. Znał nawet imię białowłosego diobła, jednak w tych stronach nie ma co się oszukiwać, znali go wszyscy. Więc to wciąż nie był wystarczający dowód na to, że był to jeden z gości, których traktował jak przyjaciół.
Jeden z ostatnich słów jakie padły z ust już wtedy mu znanego Yamiego to słowa o Kokuo - to ten demon, którego pamiętał doskonale. Kolejny z demonów, a na ich temat miał wiedzę wręcz niebagatelną i tej nie zapominał. Była zakorzeniona w nim bardzo głęboko, a także informacje na temat Jinchuuriki. Tego znał doskonale. To musiał być Yami. Gdyby osobiście nie zabił NESa, mógłby jeszcze podejrzewać, że ten pieprzony chytry lis to właśnie on. W tym jednak przypadku, nie mógł się mylić.
- Zmieniłeś się nie do poznania stary druhu! Yami, co ty robisz w Sogen do jasnej anielki?! - jego przywitanie oczywiście było dość nieoczywiste, ale i sam nie-pamiętam-jak-ma-na-nazwisko Yami musiał to wiedzieć i znał doskonale. Jednak te długie włosy i rany, który posiadał były rzeczywiście nietypowe. - A więc to ciebie wyczuł Ichir i to Mesmer cię ugodził? Skurwysyn, jak się domyślam już od dawna go tutaj nie ma? Nie dziwie się, współpracował z Hanem i NESem, więc wszystko mu wyśpiewali, a to że poluje na mnie... Liczę na to jak na nic innego. W każdej chwili - zakończył, szybko, gdy doszło do niego co przekazał mu właśnie Yamijczyk. Kości to było bardzo proste - posiadał w takim razie moc Mangekyou, którą znał doskonale, widując ją raz po raz chociażby na wojnie i dziś. To legendarna forma i umiejętność Sharingana na najwyższym poziomie. Heterooki jednak zagryzł wargi, gdy usłyszał o czymś innym niż Sharinganie. To było potwierdzenie posiadania najpotężniejszego Doujutsu tych czasów.
- Nawet jego szef mnie nie powstrzymał i jego kompani. Z nim zrobię to samo, a nawet gorzej. Nie obawiaj się. Odegram się na nim za ciebie robiąc z niego sito. Skoro tego ciula tu nie ma, wróćmy do dowództwa. Musi cię zbadać Misae. - powiedział, chcąc zabrać kompana do medyka najwyższej klasy.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Szermierz spod ciemnej gwiazdy czuł się teraz jak ryba w wodzie. Niepokoiły go informacje o tym, że jego przeciwnika w pobliżu nie ma i prawdopodobnie już go nie odnajdzie, jednak mimo wszystko nie było tak źle. Jeszcze go gdzieś dorwie. To było więcej niż pewne. Kolejny już raz musiał odłożyć swoją zemstę, ale odnalazł starego przyjaciela, który wciąż dobrze sobie radził w życiu. W końcu przeżył spotkanie z Yoshimitsu, a to nie lada wyczyn. Nie wszyscy musieli być tak zdeterminowani w zdobywaniu siły co pieroński użytkownik pojedynczego Sharingana. Yami nigdy nie wyglądał na shinobi, który dążył do siły, a raczej dążył do spokoju na świecie, szczególnie tego świętego dla siebie.
- Tak, to był Mesmer, zdrajca Uchiha i mój śmiertelny wróg, którego ścigam już od dłuższego czasu. - powiedział, spoglądając jeszcze dokoła i tym razem chowając już katanę w jednej z pochew. Poprawił różowy płaszcz od Misae, by i tym razem móc odprowadzić kolegę. - Chodźmy więc. Z tego co się orientuję, to dwóch najsilniejszych już nie istnieje, pozostał właśnie Mesmer. Han zapieczętowany, NESa osobiście pozbawiłem głowy. Dwóch najbardziej problematycznych wrogów dzisiejszego świata odeszło w niepamięć. Kogo w takim razie jeszcze spotkałeś oprócz tego chuja? Tę dziewczynkę co miała być jednym z jeźdźców? - zapytał dość śmiało, obserwując jak Yami rozpieczętowuje swoje ciężarki. Widać było, że jednak wziął się za robotę i nieco poprawił w sztuce ninja, szczególnie że zadbał o wzmocnienie swojej filigranowej postury i to doceniał Kjosz, który był tytanem pracy i siły fizycznej. To ona potrafiła zweryfikować każde ninjutsu i każdego shinobi na części pierwsze, przez co aktualnie skupiał się na niej bardziej niż na samym treningu technik. Ruszyli więc w celu dotarcia do areny i tym razem, wracając do miejsca skąd przybył sam Shiroyasha.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Na chwilę musieli przystanąć, bo Yamiemu chyba się jeszcze odbijał wczorajszy obiad. Może jednak był zmęczony po przeszyciu na wylot, białowłosy tego nie wiedział, ale obstawiał opcję numer jeden. Zdarzało się to przecież najlepszym i to w różnych momentach życia. Wysłuchawszy pierwszej części wypowiedzi nie spodziewał się, że druga będzie tak długa i złożona. W pewnym momencie prawie, że powiedział coś czego nie powinien, ale na pewno by tego nie żałował. W końcu już miał dość słuchania, było tego sto razy za dużo. Tyle szczegółów, że mógłby cały papirus spisać i potomni mogliby czytać to dzieciom jako opowieści dziwnej treści. Yami był zdecydowanie rozwiązły.
- Ło kurwa, jak to nie były wielkie szczegóły to dnia by nam brakło na ten szczegółowy opis hehe. Dobra, czyli Yoshi ma geny Senju. Chuj wie po co, ale je zdobył i były mu podobno potrzebne. To najważniejsze dla mnie. - powiedział, potwierdzając słowa czarnowłosego, który niepotrzebnie wręcz aż tyle szczegółów przytoczył. Ciężko byłoby to wszystko zapamiętać, więc białowłosy wcześniej tylko odpowiedział samemu sobie co było najważniejsze. - To co potrafi to ważne, widzę że korzysta w takim razie z najbardziej rozwiniętej możliwości Sharingana, na poziomie Shirei-kana. Niebezpieczny chujek się z niego zrobił. - zakończył, by wrócić do rozmowy już po chwili.
- W szoku jestem, że nie skorzystałeś z jej mocy. Musisz popracować ewidentnie nad śmiałością, bo to moc, której nie można odmawiać. Nie no co ty. Ani mi się śni, by wspominać o tobie i twoim pasażerze. Te informacje nie są im potrzebne. Raczej tylko to, że rudy dalej chodzi po tym świecie i jest całkiem silny. Tym przyjemniej będzie go zmiażdżyć... - potwierdził pyszałkowato, ale jednak taki już był i nie chciał tego zmieniać. Dowiedział się najwięcej jak tylko mógł, więc to chyba była jego kolej.
- A to niby teraz ja? No to ja powiem w większym skrócie. Na arenie pojawił się Han, a tuż poza nią NES. Zdrajcą okazał się Cesarz, który chyba zbiegł. Mnie spoktała przyjemność walki jeden na jednego, o ile tak można nazwać kogoś kto chroni się innymi jako członek klanu Nara, z samym sławetnym NESem. Jednak w pojedynkę nie był taki mocny jak w grupie, więc zginął. Gdy wkroczyłem na arenę, Han był w pełni formy, chwilę powalczyliśmy, doprowadziliśmy do tego, że musiał się spopielić, a wtedy został zapieczętowany w wielki zwój, który przejął na koniec Ichirou, więc wiesz. Jest w najbezpieczniejszych rękach. Od NESa wiedziałem, że to tutaj był Mesmer, a Ichirou potwierdził to, wyczuwając jego sygnaturę chakry oraz chakrę... Bestii. Więc to była twoja chakra. - zakończył, wciąż maszerując, co chwile spoglądając jak biedaczek się trzyma niczym japoński wojownik co walczy jako-tako.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Niezrozumiałym było, że czarnowłosy był tak rozgadany. Wcale się tego niespodziewał już po takim czasie. Jednak Yami był o wiele bardziej rozgadany teraz niż kiedyś. Wcześniej wydawał się o wiele bardziej ukryty, gdy jeszcze kiedyś kiedyś się poznawali.
- No chyba nie uważasz mnie, że wykorzystuje tę energię sam? Nigdy nie pozwoliłem sobie na to z własnej woli. Jednak, gdy padała oferta to korzystałem ile wlezie. Cóż. Nie pozwoliłbym na to żeby gdziekolwiek zamknęli ciebie i przyjaciółkę, to zrównałbym to miejsce z ziemią. Możesz mi wierzyć. - zapewnił go, jednak czy wierzył na słowo? Raczej nie. Jednak wiadomym było powszechnie, że shinobi spod znaku Uchiha nie rzucał słów na wiatr. Wiedział, że dla niego demony to priorytet, a poznanie ich i możliwe poznanie każdego to marzenie, za którym ślepo wręcz dążył.
Co prawda różnili się pod względem podejścia, ale razem dzielili ten nieszczęsny los pojemnika, który nie miał wiele do powiedzenia w tym temacie. Jednak samo ich podejście było zupełnie różne. Białowłosy demon nabierał tylko siły, a czarnowłosy shinobi jakby niewiele się zmienił. Jednak może było inaczej. Może to po prostu Yoshimitsu był takim kotem, że i Yami mu nie dał rady. Tego musiał się wręcz przekonać i marzył o tym jak i o demonach.
- Han siłą dla nacji? Przecież nie ma siły, której by się podporządkował nieśmiertelny koleś. Trafił do osoby, która nigdy go nie uwolni. Klepsydra to jedyne słuszne miejsce, gdzie można go ukryć po wsze czasy. Przecież jesteś mistrzem fuuinjutsu, więc jak mógłbyś spalić pieczęć. Chyba cię jeszcze ta rana boli, co? - zażartował, słysząc jakie głupoty wygaduje czarnowłosy przystojniaczek. Widać było, że jeszcze mu leży obok serca ta rana. Następnie doszło do kolejnego tematu, do którego szybko się przestawili.
- Chyba Shirei-kan Kaminari zginął i ktoś z pustyni, ale to chyba ofiara mojego... Kota. Ale to już historia i nie ma co rozpamiętywać. Bodajże nowy Shirei-kan Uchiha stracił rękę i Katsumi ledwo przeżyła. Ktoś tam chyba jeszcze zginął, ale byłem wtedy zajęty walką z potworami, a nie liczeniem kto sobie daje radę, a kto nie. Klepsydra w całości bez szwanku. - dodał, dość dumny, wliczając w to oczywiście nie tylko potwora numer dwa po sobie, ale i także Misae, która była najlepszym medykiem na kontynencie. To było jego subiektywne, ale jakże trafne zdanie!
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2835
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2630
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Karczma "Ō no Shi"

Post autor: Kyoushi »

Słowa Yamiego wcale go nie zaskoczyły. Wyglądał nawet na takiego, który niechętnie zdobywa siłę i chce być kimś więcej niż szarym, klasycznym shinobi. Jednak nie każdy miał takie ambicje jak białowłosy demon, którego powstrzymać już nie mógł nawet antykreator, który skończył w dniu dzisiejszym w zwoju. To by było na tyle. Dla niego moc Matatabi była również bonusem i możliwością pokonania kamieni milowych w znacznie szybszym tempie aniżeli miałby to robić posługująć się wyłącznie swoją siłą. Z drugiej zaś strony, dążył do tego by być silniejszym nawet od mocy wraz z chakrą demona.
- Więc to o to chodzi... Zdecydowanie musisz dogadać się o wiele lepiej, skoro wciąż nad tym nie panujesz. To zupełnie inaczej niż u mnie... Nie mam z nią żadnego problemu, jednak rzadko jest ktoś na tyle silny by moc demona się ujawniła. - dokończył, wiedząc jak to wygląda w praktyce. To był pierwszy raz, gdy ta moc była nieco jego pragnieniem, jednak znów nie pojawiła się na jego życzenie, a w zgodzie z Nibi, która sama chciała wzmocnić Kjudiniego w celu urwania łba NESa. No i tak też się skończyło. Później rozmowa zboczyła na nieco inne tory, na pytanie które było przecież oczywiste.
- To istota, jak każdy z nas. Oczywiście, że uwolniłbym. Już niewiele mi brakuje by być taką bestią jak i ona, więc nie liczę na jej siłę w przyszłości. - zaśmiał się, wiedząc, że tak naprawdę jeszcze trochę ich dzieli. Jednak razem są przepotężni i mogą o wiele więcej. Gdyby tak tylko nakłonić kocicę do pełnej współpracy już nic i nikt nie mógłby stanąć na ich drodze. Co zaś tyczy się sytuacji wyjątkowej. Mógłby ją uwolnić. Nawet by chciał. Aktualnie jednak wiąże się to z jego śmiercią, której w ogóle nie bierze pod uwagę. To jeszcze nie ten czas.
- Pytanie tylko czy istnieje i jeśli tak to jak go zmusić. W końcu póki co nic go nie mogło zmusić do niczego, czy to argument czy też siła. Więc póki co nie ma realnego rozwiązania. Kto go tam wie, póki co jakoś nikt nie wyraził chęci pomocy i świadomości, która wiązałaby się z taką wiedzą. Wszyscy są goli i weseli i nic z ich pomocy. Wszyscy tacy mocni, ale tylko w gębie. - powiedziawszy kontynuował przechadzkę dalej i dalej. Byli już naprawdę niedaleko poza terenem areny, gdzie mieli się zebrać pozostali. Ciekawe było gdzie reszta Sunadokei miała się zebrać. Tylko tyle wiedział, że na pewno tam nie zostali i nie spijali szampana zwycięstwa.
- Od dzisiaj. Też byłem nieco zaskoczony, ale jest to efekt wielu jakby to nazwać... Politycznych ruchów, które nie są dla mnie zrozumiałe. Nie wiem jak się spisze, ale nie mój biznes. Nie od tego tu jestem. Chodź, jeszcze trochę zostało do naszej medyczki. - zakończył, urywając temat Shirei-kana. Może jeszcze jednak padną jakieś pytania, w tym czasie zaś nie było już nic do nawiązania, przynajmniej z jego strony.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Zablokowany

Wróć do „[Event] Kōtei”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości