[RUNDA 2] Kan vs Azuma [ZAKOŃCZONA]

Awatar użytkownika
Moderator
Moderator
Posty: 406
Rejestracja: 18 lut 2015, o 21:28
Aktualna postać: Kisuke

[RUNDA 2] Kan vs Azuma [ZAKOŃCZONA]

Post autor: Moderator »

0 x
Jeżeli potrzebujesz pomocy lub masz pytania - zapraszam na discorda lub PW!
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma

Post autor: Kan Senju »

Porankiem przed walką Kan trochę uporządkował swój ekwipunek, układając potrzebne mu rzeczy w wygodne do wyjęcia miejsce czyli kaburę na nodze. Idąc na arenę w głowie układał sobie plan jak rozpocząć pojedynek z genuserem, ale nie potrafił wymyśleć niczego lepszego niżeli pierwotnego planu. Dosłownie zero pomysłów, a gdy usłyszał swoje imię lekko westchnął nie mając więcej czasu na obmyślanie. Na arenę wkroczył spokojnym krokiem rozglądając się po trybunach, które były niemalże pełne. Tego można się było spodziewać, im dalsza runda tym więcej osób zainteresowanych pojedynkami. Te powinny trzymać wyższy poziom, ale nie jest to żadną zasadą.
Widząc swojego rywala podszedł do środka areny zatrzymując się tuż przed zejściem do wody. Miał walczyć z Uchihą, przez co był ciekawy czy ten zechce wymienić jakieś zdanie czy też może zachowa się jak pozostali niczym dupek. Gdyby jednak doszło do wymiany kilku zdań to nie posiadał żadnych ukrytych motywów. Byłaby to milsza odmiana, pewnie też nie poszedłby na całość od samego początku jak w walce z Akiyoko, gdzie był nabuzowany rozmową z Takane oraz jej słowami aby dał z siebie wszystko. Skoro tego chciała to właśnie tak zrobił.
- Powodzenia, niech wygra lepszy.
Słowa te padły tylko jeżeli Azuma również się zbliżył, wysłuchał odpowiedzi, a następnie udał się na swoje miejsce niebieskiej kropeczki. Z swojej strony nie posiadał nic do dodania, ale oczywiście w razie pytań nie widział problemu wymienić kilka więcej zdań. Będąc na swoim miejscu juz wyjął z kabury jedną bombkę dymna, którą miał zamiar użyć tuż po rozpoczeciu pojedynku.

Wybieram niebieską kropkę!
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma

Post autor: Azuma »

Poprzedni wątek: [Event] Dojo rodu Uchiha
/* Timeskip */ Entuzjazm Azumy przed kolejnym pojedynkiem, wyraźnie przygasł gdy dowiedział się, kto będzie jego przeciwnikiem. Przedstawiciel Senju, ten sam o którym młody Uchiha wspominał swojemu przyjacielowi, był wyzwaniem innego kalibru. Jego umiejętności opierające się na żywiole drewna, były niesamowite, a przeświadczenie o tym towarzyszyło zapewne nie tylko Azumie, co jeszcze pewnie większości osób zgromadzonych na trybunach. A te - warto było od otowac - były wypełnione po brzegi. Zapewne właśnie z tego powodu.

Szesnastolatek pojawił się na arenie niedługo po przybyciu Kana. Gdy wszedł, na trybunach rozległy się głośny wiwat oznaczający zadowolenie tłumu z pojawienia się drugiego uczestnika, co zwiastowało niebawem rozpoczęcie zapowiadanego pojedynku. W tym momencie uwagę Azumy zwrócił Kan, który postanowił podejść do linii wyznaczonej wodą. Uchiha długo nie zwlekał z podjęciem decyzji.

- Powodzenia. Niech to będzie dobry pojedynek - odpowiedział przeciwnikowi, również lekko skłoniwszy się w geście szacunku. Po tym, biorąc przykład z Kana, młodzieniec ruszył na swoje miejsce, zajmując pozycję po drugiej stronie areny.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Moderator
Moderator
Posty: 406
Rejestracja: 18 lut 2015, o 21:28
Aktualna postać: Kisuke

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma

Post autor: Moderator »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Jeżeli potrzebujesz pomocy lub masz pytania - zapraszam na discorda lub PW!
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma

Post autor: Azuma »

Walka miała być czysta i uczciwa. Oczywiście na tyle na ile to było możliwe - tak to właśnie interpretował szesnastoletni Uchiha, który przecież niejednokrotnie opierał swoje działania na sztuce iluzji. Podobnie było w poprzedniej walce. Tak też miało być i w tej. Ale po kolei.

- Gotowy. - Azuma zajął swoją pozycję i spojrzał na sędziego, który kiwnięciem zaaprobował postawę szesnastoletniego Akoraito, a następnie skupił się na Kanie, który… swoim zachowaniem ściągnął głębszą uwagę kobiety. Ta była wyraźnie niezadowolona z faktu, że Senju już przed rozpoczęciem walki, zdecydował się na manipulowanie częścią swojego ekwipunku. Uchiha oczywiście tego nie skomentował. Obserwował tylko, jak chowana jest część ekwipunku przedstawiciela Shinrin, a gdy i jego przeciwnik potwierdził gotowość, spojrzenia wszystkich zwróciły się z powrotem na sędziującą kobietę. Ta doskonale sobie z tego zdawała sprawę, bo niebawem rzuciła hasło do rozpoczęcia pojedynku. I się zaczęło.
Spojrzenie Uchihy oblało się szkarłatem, a on sam gwałtownie ruszył z miejsca. Jego dotychczasowe wnioski wykute na bazie pojedynku Senju z Akiyoko, suponowały kolejne podejmowane kroki. Choć dla obserwatorów z trybun, mogły się w kolejnych sekundach wydawać niezrozumiałe, szesnastolatek postanowił zaufać swojemu instynktowi. W trakcie biegu, jak tylko ruszył do przodu, uformował wymagane pieczęcie, a wkoło niego nagle pojawiło się sześć klonów z którymi przemieszał się pozycjami, kontynuując szaleńczą szarże na pozycję przeciwnika. Między poszczególnymi sylwetkami Uchihy, utrzymywany był dystans jednego metra, co właściwie tworzyło wyrównaną, siedmiometrową linię nadbiegających siedmiu postaci.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Moderator
Moderator
Posty: 406
Rejestracja: 18 lut 2015, o 21:28
Aktualna postać: Kisuke

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma

Post autor: Moderator »

0 x
Jeżeli potrzebujesz pomocy lub masz pytania - zapraszam na discorda lub PW!
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma [ZAKOŃCZONA]

Post autor: Azuma »

Szesnastoletni Akoraito ruszył sprintem w kierunku swojego przeciwnika, jednocześnie kilkukrotnie powielając swoją sylwetkę, chcąc tym zmylić przeciwnika i jednocześnie kupić sobie czas. Gdy po skróceniu dystansu, gotowy był dołożyć kolejną cegiełkę ze swojego planu, stało się coś niespodziewanego. Sędzia przerwał walkę.

Azuma był skonsternowany, a jego brwi głęboko ściągnięte. Kluczył wzrokiem między sędzia, a swoim przeciwnikiem. Nie dostrzegł jednak niczego co mogłoby sugerować kłamstwo i zastawioną pułapkę. Kobieta sędziującą pojedynek, nie znajdowała się pod wpływem Genjutsu, a jego przeciwnik… nawet nie zdecydował się mieszać chakry. Stal w tym samym miejsce, w którym ogłaszali swoją gotowość do walki. Stał unosząc jedną ze swych dłoni.

Uchiha rozejrzał się wkoło - z kierunku trybun dochodziło go coraz donośniejsze buczenie. Nie tego spodziewali się widzowie. Jeszcze chwilę stamtąd dochodziły okrzyki i wiwaty na cześć walczących.

- Ja też nie tego oczekiwałem. - zakomunikował na tyle wyraźnie, że mógł to usłyszeć zarówno Senju jak i sędziującą kobieta. Azuma po raz ostatni omiótł spojrzeniem arenę, po czym bez słowa skierował się do wyjścia. Był jedynie zadowolony, że nie zdążył wdrożyć swojego planu związanego z shurikenjutsu. Byłoby szkoda ekwipunku na taką utarczkę.

[z/t] - [Event] Dojo rodu Uchiha
0 x
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: [RUNDA 2] Kan vs Azuma [ZAKOŃCZONA]

Post autor: Kan Senju »

Kiedy wchodził na arenę Kan poczuł się dziwnie, ale ostatecznie to zignorował chcąc przeprowadzić walkę. Myślał, że najzwyczajniej zżera go stres czy coś, ale im bliżej było rozpoczęcia tym czuł się coraz gorzej. Kiedy chował bombkę dymną z rozkazu sędziego, którzy ewidentnie faworyzował drugą stronę gdyż w innej walce można było kuszę wyjętą trzymać na jego czole pojawiły się pierwsze kropelki potu. Obraz zaczął się delikatnie rozmazywać, a jakby tego było mało jednocześnie w jego głowie zaczęło mu wirować. Chwilę później rozpoczęła się walka, a przeciwnik biegł w jego kierunku. W tym momencie jeszcze naprawdę próbował w przenośni zacisnąć zęby i pokazać, że podobnie tanie sztuczki nie są straszne jego rodowi. Nawet w takim stanie mogą sobie poradzić, ale sytuacja się zmieniła kiedy odkaszlną krwią na prawą dłoń. Wiedział, że to nie są przelewki. W tym momencie specjalnie podniósł tą dłoń, aby co sprawniejsze oko zauważyło podstępne sztuczki jakimi kierowali się gospodarze i wypowiedział dwa magiczne słowa.
- Poddaję się.
Nie wypowiedział tego normalnie tylko mocno osłabionym głosem. Powoli miał problem z utrzymaniem równowagi, ale jakoś mu się udało robić krok po kroku w stronę wyjścia z areny. Wtedy usłyszał słowa swojego niedoszłego rywala, który nie tego oczekiwał. Nosz kurwa mać, niech sobie wyobrazi, że Senju też sobie nie oczekiwał bycia otrutym przed walką. Niemniej nie miał siły mu odpowiedzieć dlatego kontynuował swój chwiejny krok, aż zniknął w korytarzu. Chciał się skierować do pokoju medycznego z konieczności, nawet jeżeli będzie wśród wrogów, którzy mu to uczynili niemniej opadł z sił wywracając się. Na szczęście pod ścianą, więc był w stanie podjąć się jeszcze pewnego wysiłku, a mianowicie przejść do pozycji siedzącej opierając się o nią. Spędził tam kilka, może kilkanaście minut. Ciężko określić, kiedy obecnie jego stan był lekko powiedziawszy nieciekawy. Chciał najzwyczajniej odpocząć zanim się ruszy dalej, a w międzyczasie jeszcze kilka razy odkasłał krwią po czym zdecydował się wstać przyzwyczajony do obecnego stanu i dojść do punktu z pomocą lekarską.

Z/T --> [EVENT] POMIESZCZENIA SŁUŻBY MEDYCZNEJ
0 x
Zablokowany

Wróć do „Walki turniejowe”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość