Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Awatar użytkownika
Isei
Martwa postać
Posty: 442
Rejestracja: 17 wrz 2019, o 23:53
Wiek postaci: 24
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Dosyć wysoki facet, o kruczoczarnych włosach średniej długości. Wąskie, delikatnie przymróżone oczy również w kolorze czarnym. Wyraźnie widoczne kości policzkowe, które podkreślają kształt twarzy.
Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z wysokim kołnierzem, pozbawiony kaptura. Na plecach zawieszone złożone Fuuma shuriken, układające się w kształt litery 'X'. Zawsze posiada przy sobie parasol, który często zawieszony jest przy pasie chłopaka. Na prawym palcu wskazującym złoty pierścień z wygrawerowanym emblematem Uchiha.
GG/Discord: Silens#9436

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Isei »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

It's pointless...
Don't you know? Because that's the way death works.
Wandering the world of the living unnoticed as a spirit, that isn't a continuation of life.
When you die, that's it... There's nothing more... Nothing new begins.
No matter how much you regret or wish, if you couldn't do something in life, you can't suddenly do it when you die. That's just how it works, no way to defy it, try and you end up like this.
We no longer have future to fight for.
Awatar użytkownika
Ayatsuri Yuu
Posty: 578
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
Wiek postaci: 22
Ranga: Ogar
Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Ayatsuri Yuu »


ZDOLNOŚCI
  Ukryty tekst
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
odznaka ninja, duża torba (z tyłu przy pasie), torba (na lewym boku), dwie kabury na broń (lewe udo), dwie kabury na broń (prawe udo), 10m bandaża zawinięte na rękach, płaszcz, Yakei (oficjalny strój Shinsengumi), duży pojemnik na substancję (na ramieniu - pełen piasku), plecak (na plecach)
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst

  Ukryty tekst
Nazwa Kukły
Shiriaru
Ranga
D
Klasa i Waga
Lekka (42)
Cena
500 Ryō (Unia Samotnych Wydm) | 750 Ryō (Mur i Kraje Kupieckie)
Materiały
Tkanina, drewno
Wygląd Kukła wygląda jak zamaskowany człowiek (wzór maski dowolny) wysokości 180 cm. Proporcje ciała odpowiadają prawdziwemu człowiekowi. Odziany w prostą szatę z kapturem i wysokim kołnierzem, z rękawami całkowicie zakrywającymi ręce. Dolna część ciała to proste spodnie z materiału. Spod ubrania nie widać najmniejszego skrawka ciała. Sama kukła jest po prostu ludzkim manekinem pozbawionym jakiejkolwiek estetyki, skóry, sztucznych oczu, włosów, itd.
Mechanizmy
  • 9 stawów kulistych (kolana, łokcie, nadgarstki, ramiona. szyja).
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane z wewnętrznej części dłoni kukły.
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane ze spodu nóg kukły.
  • Miotacz senbon w głowie (w masce pojawia się otwór).
  • Magazynek mały (w głowie), 25 punktów objętości, połączony z miotaczem senbon.
Uwaga Kukła dostępna dla członków Rodu Ayatsuri na terenie Unii Samotnych Wydm po normalnej cenie, oraz na Murze i w Krajach Kupieckich po zwiększonej cenie.
0 x
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 474
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rei Uta »

Wojownik z klanu Maji zrozumiał już wiele w ciągu tych kilku godzin, żadne lekcje nie mogły być bardziej przykładne niż to co tu widział i doświadczył. Zdrajcy, najemnicy, istoty gotowe poświęcić wszytko dla ideałów które ulatywały niczym dym z kamiennego komina. Mimo całego szamba, zła i nieprzewidywanej wrogości chłopak nie zamierzał zostać jednym z nich. Jego losem kierował wolny wybór, życie w którym sam podejmował decyzję w którym punkcie się obecnie znajduje... Teraz zależało mu na ochronie towarzyszy, Tatsuo, Kutaro, Inoshi i nieprzytomny Azuma... Tylu zostało z grupy, która pewna swego ruszyła by powstrzymać tych złych, skąd jednak pewnością że to nie oni byli antagonistami. Przecież druga grupa mogła myśleć podobnie, sytuacja zacierała właściwe spojrzenie... Świat zacierał swoje właściwe wartości. Rei zatrzymał nadciągający atak żelazną ścianą, kolejny raz udało mu się powstrzymać ponurą kostuchę. Jednak jak długo będzie jeszcze w stanie kontrolować swoje kekkei genkai, kiedy zrozumie że osiągnął maksymalny poziom własnych możliwości. Uśmiechnął się do siebie wiedząc że nadejdzie to w chwili gdy jego serce przestanie bić. Nie zrozumiał niczego gdy gęsty dym przysłonił jego widok a obecny przywódca zniknął za jego zasłoną. Maji obawiał się najstarszego ukrywając się za swoim murem. Jednocześnie zastanawiał się czym były dziwne kartki które pojawiły się nad jego głową, bard chyba najwidoczniej nie był do końca szczery z własną bezradnością... Chłopak lubił go coraz bardziej, co do tego nie było wątpliwości. Fala uderzeniowa wyrwała ich z pewnego szyku, jednak dzisiejszy dzień zwiększył jego własne doświadczenie... Chłopak szybko skoczył na równe nogi, wyciągając dłonie przed siebie. Jego własne zdolności wymagały pewnych magicznych gestów, było w tym pewnego rodzaju piękno które potrafili zrozumieć jedynie inni członkowie jego rodziny...
-Uważajcie!
Chłopak pozostawił połowę porcji magnetyzmu do pozostania wraz z resztą na żelaznym bloku, po czym wykorzystał resztę do skorzystania z techniki która w innych okolicznościach mogła okazać się mordercza. Kutaro i Tatsuo wybrali swój kierunek ataku, chłopak nie potrafił określić tożsamości przeciwnika jednak postanowił dołożyć do tego również swoją cegiełkę, posyłając w tamtym kierunku żelazną technikę... Działo się zbyt dużo by mógł ogarnąć wszystko wokół... Tyle śmierci.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rokuramen Sennin »

0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rokuramen Sennin »

Macie przedłużony czas do niedzieli 21! Post pojawi się w poniedziałek o 21.
0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Kutaro
Posty: 885
Rejestracja: 25 lip 2020, o 21:35
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody mężczyzna. Czarne ścięte przy czaszce włosy, ciemne okrągłe okulary, kwadratowa szczęka. Popielaty płaszcz do kolan, bez rękawów, ciemne spodnie.
Widoczny ekwipunek: Duży kunai przy pasie, czerwony karwasz na lewej ręce
GG/Discord: Templar#5431
Multikonta: Templar

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Kutaro »

  Ukryty tekst
0 x
"ale odkąd doszedł Templar, stał się wyrocznią na wszystko,
samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

Obrazek
Awatar użytkownika
Ao
Postać porzucona
Posty: 297
Rejestracja: 22 kwie 2021, o 23:19
Wiek postaci: 16
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, dobrze zbudowany, przystojny brunet o niebieskich oczach, ubrany w ciemnogranatowe kimono.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy pasie.
GG/Discord: Aka#1339
Multikonta: Akio Maji, Doge

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Ao »

Krzyki, wrzask i rozpacz. Kto krzyczał? W pewnym momencie chyba nawet trudno było się zorientować, czy to Isei prowadzi swój monolog, czy może to Inoshi zaciekle próbuje... W sumie to co próbuje? Cholera wie. Przecież wyrok na Iseia został już wydany w momencie, gdy zaatakował Kagutsuchiego. A co z resztą? Trudno było powiedzieć, czy w ogóle jeszcze żyją. Ale gdy Uchiha zaczął grozić wysadzeniem całej stajni w cholerę, to trochę przegiął pałę. Czego on właściwie oczekiwał po tym wszystkim? Że powie dlaczego to zrobił, że świat jest zły i wszyscy mu wybaczą i będą żyć w pokoju? Otóż nie. Żywot Isiea zakończył się bardzo szybko
Huk, zgrzyt i ogólna zawierucha dość szybko wskazały zwycięzców tej krótkiej potyczki. Czarne igły, czy cokolwiek to było, przebiły ciało Uchihy i zakończyły jego żywot raz na zawsze. Nie pomogło już nawet żadne zaklęcie, zakaz umierania i inne magiczne rzeczy. Taka już była kolej rzeczy. Niestety. Jak jest się zwyrodnialcem i bije się w tył pleców, to trzeba się liczyć z konsekwencjami.

To jednak nie był koniec złych wydarzeń. Szybko okazało się, że poza walką z samymi sobą, coś jeszcze zmierza w ich kierunku. Pojawiało się mnóstwo pytań - gdzie Bijuu, co z resztą oddziału... A teraz jeszcze kolejne kłopoty. Ao oczekiwał zagrożenia z mieczem w dłoni.

//Przepraszam za jakość posta, czuję się źle po szczepionce ;c
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 474
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rei Uta »

Rei wykorzystał większość zasobów chakry by jednocześnie bronić i atakować... Mógł darować sobie opiekę nad resztą drużyny, jednak co by wtedy był z niego za shinobi. Poświęcając swoich jesteśmy ścierwem, nawet w niektórych przykładach porównanie do ścierwa było zbyt delikatne. Chłopak wykorzystał wysokopoziomową technikę, która niczym deszcz sięgnęła swego celu. Gdy dym zniknął całkowicie Rei ujrzał wreszcie martwego Wilka, wzrok wojownika z pustyni na chwilę zatrzymał się na tym groteskowym obrazie by stwierdzić że to już koniec. Wszystko co się tutaj działo było niczym mroczne opowieści których dzieci boją się ukrywając pod pierzynką. Legendy o bohaterach, słynne pieśni, niesamowite historie które pochłaniał niczym gąbka... Czemu nikt nie powiedział że za wszystkim krył się ten drugi świat, ta mroczna rzeczywistość w której nie było bohaterstwa. Rei widział cel który zdjął, jeden z ludzi których spotkali w drodze pod stajnie. Nie miał zamiaru specjalnie wysilać się by stworzyć mu godny pochówek, ten człowiek wolał pieprzyć głupoty o celach w które sam nie wierzył. Zadając cios w plecy udowodnił jedynie że praktyka spychania dzieci w przepaść powinna wrócić do łask... Spokojnie usiadł na żelaznym bloku wypuszczając z siebie nagromadzony stres. Kutaro i Tatsuo byli cali, to w tej chwili było najważniejsze. Rei czując że właśnie dochodzi do niego jak bardzo był zmęczony, spojrzał na zebranych by pozwolić sobie na odrobinę swobody.
-Anuluje podtrzymywanie piasku, muszę trochę odpocząć
Powiedział zmęczonym głosem, po czym zaskoczył ze swojego tworu na solidny grunt by w spokoju opuścić żelazny piedestał. Mieli niewiele szans by w spokoju złapać oddech, chociaż na tyle dużo czasu by zdać sobie sprawę że poza Wilkiem resztą trzyma się na nogach o własnych siłach. Chłopak zorientował się że Kutaro przemawia do niego, zastanawiając się czy powinni grabić z ekwipunku niedoszłego przywódcę... Byli jednak w trakcie wojny więc nie było innego wyjścia, musieli łapać się wszelkich metod by zyskać szansę na przeżycie...
-Dzięki... Przyda się zastrzyk energii.
Przemówił do króla robaka, zabierając z jego dłoni podstawioną pigułkę. Chciał tylko żeby wszystko wróciło już do normalności, żeby wszyscy już mogli znowu ujrzeć swoje domy... Zanim jednak udało się chociaż wymyślić dalszy plan, na niebie pojawiła się kolejna istota dosiadająca wielkiego ptaka. Rei nie wiedział już czy to co widzi było prawdziwe, czy jego umysł popadał w szaleństwo... Demon zniknął, jednak najwidoczniej nie był to koniec ich przygody. Maji spojrzał na piach który leżał bezwładnie obok niego, czekając na następstwa... Jeśli jeździec zniknie nie będzie próbował kolejnej walki, miał już dość widoku krwii.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ayatsuri Yuu
Posty: 578
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
Wiek postaci: 22
Ranga: Ogar
Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Ayatsuri Yuu »


ZDOLNOŚCI
  Ukryty tekst
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
odznaka ninja, duża torba (z tyłu przy pasie), torba (na lewym boku), dwie kabury na broń (lewe udo), dwie kabury na broń (prawe udo), 10m bandaża zawinięte na rękach, płaszcz, Yakei (oficjalny strój Shinsengumi), duży pojemnik na substancję (na ramieniu - pełen piasku), plecak (na plecach)
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
Nazwa Kukły
Shiriaru
Ranga
D
Klasa i Waga
Lekka (42)
Cena
500 Ryō (Unia Samotnych Wydm) | 750 Ryō (Mur i Kraje Kupieckie)
Materiały
Tkanina, drewno
Wygląd Kukła wygląda jak zamaskowany człowiek (wzór maski dowolny) wysokości 180 cm. Proporcje ciała odpowiadają prawdziwemu człowiekowi. Odziany w prostą szatę z kapturem i wysokim kołnierzem, z rękawami całkowicie zakrywającymi ręce. Dolna część ciała to proste spodnie z materiału. Spod ubrania nie widać najmniejszego skrawka ciała. Sama kukła jest po prostu ludzkim manekinem pozbawionym jakiejkolwiek estetyki, skóry, sztucznych oczu, włosów, itd.
Mechanizmy
  • 9 stawów kulistych (kolana, łokcie, nadgarstki, ramiona. szyja).
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane z wewnętrznej części dłoni kukły.
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane ze spodu nóg kukły.
  • Miotacz senbon w głowie (w masce pojawia się otwór).
  • Magazynek mały (w głowie), 25 punktów objętości, połączony z miotaczem senbon.
Uwaga Kukła dostępna dla członków Rodu Ayatsuri na terenie Unii Samotnych Wydm po normalnej cenie, oraz na Murze i w Krajach Kupieckich po zwiększonej cenie.
0 x
Awatar użytkownika
Tatsuo
Postać porzucona
Posty: 547
Rejestracja: 2 lut 2020, o 23:16
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Długie rude włosy opadające swobodnie na ramiona, blizny od oparzeń na prawej stronie twarzy.
Widoczny ekwipunek: Płaszczyk i przyczepiona do niego biwa.
GG/Discord: Kraze#5092
Multikonta: Don Patch | Fujiko

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Tatsuo »

Zabijać ludzi, zamiast ich ratować? Może to się dzieje z wojownikami, którzy spędzają za dużo czasu na polu bitwy? Kompletnie tracą kontakt z rzeczywistością, a każda ich akcja wymierzona jest w inne osoby, które rzekomo pragną ich zgładzić. I wobec tego powstaje reakcja obronna polegająca na zaatakowaniu wszystkiego, co się rusza i może być potencjalnym zagrożeniem. Czy to jednak usprawiedliwia to, czego dokonał ten chłopak? Nie, nie usprawiedliwia, ale daje pogląd na to, jak powinniśmy się odnosić do siebie nawzajem. Być może da się zatrzymać karuzelę wzajemnego zabijania, jeżeli podłoży się pod to odrobinę pomyślunku, zamiast dokładania kolejnej cegiełki w postaci kamiennego nagrobku, nad którym ktoś kiedyś zapłacze, a jeszcze inny postanowi się zemścić, tym samym uzupełniając niezamykający się wiecznie ciąg. Kto jednak jest w stanie tego dokonać? My, zwykli ludzie, którzy od wielu pokoleń targani byli wojnami i bezsensownymi walkami? Nawet jeżeli jednostka wyrwie się spod władzy żądzy krwi, to na niewiele się zda, gdy jej trud zostanie zapomniany wraz z jej śmiercią. Czy jednak zagości dla ciebie miejsce w mojej balladzie pisanej przez życie? Czas tylko pokaże, ile z twych ostatnich słów przemówi ludziom do rozsądku, pozostając z nimi na nieco dłuższy czas, niż tylko ten wypełniony chęcią zabicia ciebie.

Dalszy bieg historii pozostawał dla mnie zagadką. Świat mimowolnie rozpoczął wesołą karuzelę dookoła przeskakując mym wzrokiem z jednego punktu na drugi. Czułem, że faktycznie, jak to nazwał los miękną mi nogi. Nawet nie byłem w stanie stwierdzić, czy podjęta przeze mnie przed chwilą akcja doszła do skutku, a może była jedynie wytworem mojej wyobraźni. Powolnym krokiem, włócząc jedną stopę za drugą, starałem dokuśtykać się do bram budynku, na którym przed chwilą stał Isei, a teraz już tylko jego ciało. Dusza w końcu może swobodnie latać, nie czując bólu, a przynajmniej taką miałem szczerą nadzieję. Zły duch nigdy nie był czymś dobrym dla żyjących wciąż ludzi. Łapiąc kolejne wdechy, ciężko pracując swymi mięśniami, opadłem wreszcie za bramą, zatapiając się ciałem w lodowatą ziemię, pokrytą sianem czy cokolwiek tam teraz było. Starałem się utrzymać w siadzie, oparty o drewnianą belę budującą ścianę, spoglądając na to, co stajnia jest nam w stanie zaoferować. Konie, wozy? Czy cokolwiek tutaj jest? I czy będę w ogóle w stanie to dostrzec w tym nikłym świetle dziennym i nikłym świetle własnego życia. Który to już raz w przeciągu tej wędrówki? Może jestem za stary i nie powinienem się narażać na takie ekscesy, a może po prostu ta historia pokazała mi, jak jeszcze wiele się muszę nauczyć, aby dorównać tym, co choć są młodzi, to życiowego doświadczenia w byciu shinobi mają więcej niż ja. Kładąc rękę na bijące z uporem maniaka serce, wyjrzałem na znajdujący się poza stajnią świat. Spalone trawy, martwe ciała, zmęczeni wojownicy. Obraz nędzy i rozpaczy, a jednak niektórych wciąż do niego ciągnie. Tylko po co?
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rokuramen Sennin »

Kutaro
  Ukryty tekst
0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Ayatsuri Yuu
Posty: 578
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
Wiek postaci: 22
Ranga: Ogar
Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Ayatsuri Yuu »

TL;DR: staram się przenieść możliwie jak najwięcej rannych z magazynów do szpitala, zaczynając oczywiście od najciężej rannych.

ZDOLNOŚCI
  Ukryty tekst
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
odznaka ninja, duża torba (z tyłu przy pasie), torba (na lewym boku), dwie kabury na broń (lewe udo), dwie kabury na broń (prawe udo), 10m bandaża zawinięte na rękach, płaszcz, Yakei (oficjalny strój Shinsengumi), duży pojemnik na substancję (na ramieniu - pełen piasku), plecak (na plecach)
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
Nazwa Kukły
Shiriaru
Ranga
D
Klasa i Waga
Lekka (42)
Cena
500 Ryō (Unia Samotnych Wydm) | 750 Ryō (Mur i Kraje Kupieckie)
Materiały
Tkanina, drewno
Wygląd Kukła wygląda jak zamaskowany człowiek (wzór maski dowolny) wysokości 180 cm. Proporcje ciała odpowiadają prawdziwemu człowiekowi. Odziany w prostą szatę z kapturem i wysokim kołnierzem, z rękawami całkowicie zakrywającymi ręce. Dolna część ciała to proste spodnie z materiału. Spod ubrania nie widać najmniejszego skrawka ciała. Sama kukła jest po prostu ludzkim manekinem pozbawionym jakiejkolwiek estetyki, skóry, sztucznych oczu, włosów, itd.
Mechanizmy
  • 9 stawów kulistych (kolana, łokcie, nadgarstki, ramiona. szyja).
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane z wewnętrznej części dłoni kukły.
  • 2 ostrza długości 30 cm, obusieczne, wysuwane ze spodu nóg kukły.
  • Miotacz senbon w głowie (w masce pojawia się otwór).
  • Magazynek mały (w głowie), 25 punktów objętości, połączony z miotaczem senbon.
Uwaga Kukła dostępna dla członków Rodu Ayatsuri na terenie Unii Samotnych Wydm po normalnej cenie, oraz na Murze i w Krajach Kupieckich po zwiększonej cenie.
0 x
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 474
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Rei Uta »

Rei czuł że zbliża się do końca swoje dzisiejszej przygody. Mimo że ledwo kilka dni temu podsłuchał rozmowę o nadchodzącej bitwie pod murami obcego świata, czuł się niczym osoba którą zbudzono z długiej hibernacji. Praktycznie zapomniał jak smakuje ciasto mamy, zapomniał jak wygląda poranek w krainie wiecznego lata... Czy wszystko czego doświadczył było fatamorganą. Rei spojrzał na swoje drżące dłonie, czując że zmienił się diametralnie od chwili gdy wyruszył z grupą ekspedycyjną. Wątpił czy będzie w stanie uśmiechać się tak jak dawniej, czy będzie w stanie zapomnieć tej ilości krwi którą widział.. Czy zapomni o twarzach wojowników których los nie oszczędził. Chłopak wiedział że musi wziąć się w garść, to nie był koniec ich koszmaru. Znaleźli się w miejscu do którego mieli wrócić, musieli wciąż uratować wiele istnień, wyprowadzić ich z tego miejsca za pomocą wozów które w jakiś cudowny sposób ocalały. Rei spojrzał na Kutaro który próbował coś tłumaczyć, widział jak powietrzny jeździec odlatuje pozostawiając za sobą snop światła... Wtedy przyszedł kolejny huk a Tatsuo poczuł go na swoim ciele. Kolejny wytwór jego dziecięcej fantazji, to wszystko nie mogło być prawdziwe. Chłopak poczuł na ustach gorzki smak pigułki od Kutaro, starając się nie zerkać w stronę martwego Wilka. Członek Shingensumi, pełen pasji i powinności względem swych dowódców i służby... Czy to musiało tak wyglądać, czy w chwili gdy zdrajca wbił sztylet w jego plecy zakończyło się wszystko w co wierzył. Ludzie nie byli istotami zdolnymi zmieniać się w jednej chwili, nie byli lepsi od dzikich którzy chcieli najechać "cywilizowane krainy". Jednak co by wtedy zauważyli, co ujrzeli by na własne oczy?... Zepsucie, chciwość, nienawiść, zbrodnie, pychę i głupotę. Może i młody Maji nie należał do intelektualnych geniuszy, nie wiedział nawet czy w osadzie był ktoś mniej przystosowany do życia od niego, był jednak pewien że ten świat może wyglądać zupełnie inaczej. Magnetyczny shinobi znalazł się w zasięgu całego tego zepsucia, starając jedynie zachować w sobie cząstkę dawnego ja. Wojownik powoli doczołgał się do najbliższego wozu, wdrapując się na jego tył. Nie miał ochoty na rozmowy z innymi członkami grupy, nie chciał nawet wiedzieć co myślą o całej tej sytuacji. Potrzebował chwili dla samego siebie, zrozumienia i poukładania sobie w głowie wszystkiego czego doświadczył. Czarny twór powoli uniósł się z zmieni, uruchomiony jego naturalnymi zdolnościami. Poziom chakry uzupełnił się tak szybko jak szybko pigułka zniknęła w jego przełyku... Wiedział że następstwem było złe samopoczucie, chociaż w obecnej chwili nie wiedział czy jest to możliwe. Zaraz po tym jak piasek wniósł się na jego wysokość wozu na którym zasiadał, chłopak uwolnił podtrzymywanie układając wszystko w zgrabny kopczyk. Co prawda był to koniec walki, jednak nie wiedział czy zza kolejnego rogu nie pojawi się zaraz następny przeciwnik posiadający własne powody głupich decyzji... Mieli przed sobą jeszcze tyle pracy. Chłopak wiedział że jego umiejętności mogą się przydać, jego reberu w bezpieczniejszy sposób mogło wyciągnąć rannych spod gruzów.
-Tatsuo, myślisz że zabijając tego chłopaka... Jestem teraz taki jak on?, przecież miał własne powody by walczyć... Czym mam się usprawiedliwiać.
Rei musiał podzielić się z kimś swoimi wątpliwościami. Chciał tylko zrozumieć czy stał się już tak pusty by nie widzieć tej krzywdy, by tak jak cała reszta przechodzić bez mrugnięcia oka obok zła które wylewa się na tym świecie niczym śmierdzący ropień. Dlaczego wybrał barda, z pewnością liczył na jego wiek, doświadczenie, oraz to że jako artysta musiał widzieć wszystko w innym świetle. Co jeśli nawet tacy ludzie jak on przestaną być sobą... Chłopak spoglądał przed siebie chcąc tylko pomóc tym którzy jeszcze mogą liczyć na jego pomoc. Nie miał zamiaru odbierać rozkazów od nikogo więcej, nie było dla niego osoby która mogła wydawać owe polecenia. Większość była zepsuta, nie mieli dla niego niczego czym mogli go zainteresować. W pewnej chwili chłopak postanowił działać otrząsając się ze swojej traumy której doświadczył. Swój piasek zabrał ze sobą, zeskakując z wozu. Wokół słychać było krzyki, unoszący się dym, smród spalenizny i metaliczny posmak krwi którym niemal przesiąknęło powietrze wokół. Wojownik z klanu Maji odetchnął głęboko, spoglądając na zgliszcza gdzie jeszcze mogli kryć się niewinni ludzie... Jednak czy oni faktycznie mieli czyste sumienie, nikt z pewnością nie miał pełnej wiedzy. Rei ostatni raz spojrzał na świat nad sobą, po czym skumulował pokłady chakry by "wiązkami" czarnego tworu odgrzebać większe kawałki skał. Takie zajęcie dobrze mu robiło, miarowe i mozolne działanie pozwalające oderwać myśli od wszystkiego co wciąż niczym dzwon huczało w jego głowie... Czy będzie gotowy wrócić jeszcze do swojego życia.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kutaro
Posty: 885
Rejestracja: 25 lip 2020, o 21:35
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody mężczyzna. Czarne ścięte przy czaszce włosy, ciemne okrągłe okulary, kwadratowa szczęka. Popielaty płaszcz do kolan, bez rękawów, ciemne spodnie.
Widoczny ekwipunek: Duży kunai przy pasie, czerwony karwasz na lewej ręce
GG/Discord: Templar#5431
Multikonta: Templar

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Kutaro »

  Ukryty tekst
0 x
"ale odkąd doszedł Templar, stał się wyrocznią na wszystko,
samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

Obrazek
Awatar użytkownika
Tatsuo
Postać porzucona
Posty: 547
Rejestracja: 2 lut 2020, o 23:16
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Długie rude włosy opadające swobodnie na ramiona, blizny od oparzeń na prawej stronie twarzy.
Widoczny ekwipunek: Płaszczyk i przyczepiona do niego biwa.
GG/Discord: Kraze#5092
Multikonta: Don Patch | Fujiko

Re: Shi no Geto [lokacja EVENTOWA]

Post autor: Tatsuo »

Kolejny przeprowadzony atak, a być może już moja głowa zaczęła płatać mi własne figle, nie pozwalając skupić się na choćby jednym elemencie? Co by to nie było, przymknąłem odruchowo oczy, łapiąc się ręką za tył głowy, próbując utrzymać swą równowagę w jakimkolwiek stanie. Nawet opłakanym, ale jakimś. Choć z pewnością nie byłoby to możliwe, gdyby nie ponowna pomoc naszej Inoshi. To fascynujące, jak przez wybór tego, komu pomóc, a komu nie, może mieć ona wpływ na to, kto w ogóle przeżyje to spotkanie ze śmiercią na Murze. Bo nie dało się ukryć, że było jej tu dużo. Zdecydowanie za dużo, jak na standardy, w jakich się do tej pory obracałem. I nie była to wcale śmierć piękna, a nagła, szybka... bezbolesna? Taką miałem nadzieję, choć przecież potem już nic nie czujemy. Nie ma bólu i żalu, a pozostaje jedynie ciemność. Kojąca, a może lodowata jak w zimową noc? Podparłem się o ramię medyczki i wykorzystując ostatnie skrawki energii krążącej w mym ciele, doczłapałem się do wozu. To przecież... ach. Nie tak miało wyglądać, ale chyba nie powinienem czuć żalu do nikogo poza sobą. Nawet jeżeli miałem być jedynie tym, co jest biernym obserwatorem wydarzeń. Tak chyba się nie da? Patrzeć z boku, licząc na to, że reszta rozwiąże za ciebie problem. A jednak jakoś ciągle mi się udaje być takim obserwatorem, lecz wtedy, kiedy wcale się o to nie proszę. Dziwne.

Chyba pierwszy raz od długiego czasu mieliśmy chwilę na to, aby móc porozmawiać. Tak po prostu, nie spoglądając nerwowo na boki, nie wiedząc, czy ktoś zaraz nas nie zaatakuje. Aż przyłapałem się na tym, że z wielkim trudem przychodzi mi szukanie odpowiednich słów, które mogłyby wyrazić to, co myślę i czuję. Zerkałem to na robaczego mężczyznę pocieszającego Reia, to na zdruzgotanego młodzieńca siedzącego obok i właściwie nie wiedziałem, czy zabicie go było słuszne. Wlepiłem swój wzrok w podupadający już na swym żywocie wóz, starając się odszukać w nim odpowiedzi. Och, nie, nie było tam żadnej. – Ja... – Ja nie wiem. Czy takiej odpowiedzi teraz poszukiwał? Pewnie powinienem obrać taktykę jak Kutaro, bo w końcu nawet jeżeli moje słowa nie pokrywałyby się z myślami, to polepszyłyby stan Reia. Dobre słowo potrafi naprawdę wiele zmienić w człowieku. – Myślę, że postąpiłeś słusznie. To chyba nie nam dane jest wybierać, kto zasługuje na śmierć, ale... ale jeżeli czujesz, że tym uratowałeś innych, a hm... tak, tak jest - uratowałeś innych. – Ostatnie słowa powiedziałem nieco dobitniej, by zabrzmiały w głowie różowowłosego na dłużej. – To chyba jesteś tym, kogo inni zwykli nazywać bohaterem. Kutaro ma rację. Jego atak nie był w żaden sposób honorowy, a Ty postąpiłeś właściwie. W zgodzie ze swoim sercem, prawda? Dziękuje. I jestem pewien, że Kaguts- Kagu również Ci dziękuje. – Tylko czy walka musi być honorowa? Powinna. Gdy dwie strony mają szansę na pokazanie swoich umiejętności, a jednak dla większości pewnie nie ma to znaczenia. Mimo wszystko chłopak ten zasługiwał na śmierć. Kimkolwiek by nie był i jakiejkolwiek opinii by nie miał. Czasami jest po prostu za późno na zmiany.

Staruszkowie? Widać było, że Tsuki jest w pełni swych sił, ale wcale nie wydawał się staruszkiem. W najgorszym wypadku powiedziałbym, że jest w moim wieku, a przecież mój wiek wizualnie jest mocno obniżony przez nienaganną urodę, jakiej się dopuściłem. – Na wieczny sen przyjdzie czas, prawda? – Rzuciłem to do... w sumie nie wiem kogo. Może do siebie? Reszta zespołu już dawno wydarła się z wozów, ale ja nauczony doświadczeniem, że gdy się tylko ruszę na kilka metrów do przodu, to dostaję jakichś ataków świetlnych przed moimi oczami, wolałem zostać przy wozie, starając się zapewnić dobry humor tym, którzy zdołają uciec. Nie wiem, czy ktoś chciałby usłyszeć żarty i piosenki od obandażowanego gościa z bliznami na ciele, gdy większość terenów dookoła się wali, ale przecież nie można się załamywać. Głowa do góry! O ile jeszcze ktoś ją ma.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości