Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Awatar użytkownika
Nana
Posty: 801
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Nana »

- No właśnie, dlaczego? - Przytaknęła na słowa Ao zgadzając się z nim całkowicie. Sama była fanką wolnych wyborów. Należenie do klanu było dla niej niczym trzymanie kogoś na smyczy. Może się myliła, jednak nie zamierzała ryzykować i przekonywać się o wszystkim na własnej skórze. Wysłuchała go kiedy opowiadał o samurajach. Ich los wydawał się jej całkiem sprawiedliwy.
Przeniosła swoje nienawistne spojrzenie na Toshiro. Było jej do śmiechu, ale tylko troszkę.
- Nie podoba mi się - burknęła krzyżując ręce na piersiach. Czemu nazwisko było takie ważne? Mogła przecież przedstawiać się tylko imieniem i też by wystarczyło. Jako typowa maruda musiała uświadomić Toshiro, że nie był to jej ulubiony wybór. Istniało przecież tyle ciekawych nazwisk! Takahasi, Suzuki, Yamamoto, Nakamura, ale nie. Przewróciła jedynie oczami uśmiechając się pod nosem. Całkiem zabawne, udawanie kogoś innego.
W końcu zaczęła się cała szopka z przedstawianiem. Nana milczała większość czasu. Co chwilę ktoś się odzywał i opowiadał o sobie. Nie chciała być zwyczajnie niegrzeczna i wejść komuś niepotrzebnie w słowo. Ao poszedł na pierwszy ogień, odważnie. Nie spodziewała się po nim niczego innego. Trochę rozbawiła ją jego wypowiedź, nie potrafiła ukryć uśmiechu. Chłopak wzbudzał w niej dużo pozytywnych odczuć. Starała się zapamiętywać poszczególne osoby i ich preferencje odnośnie walki i technik. Były to rzeczywiście przydatne informacje. Każdy mógł wiedzieć co się po kim spodziewać. O niektórych zdolnościach przyszło jej słyszeć po raz pierwszy. Kiedy większość skończyła w końcu przyszła jej kolej. Niestety.
- Sa - zaczęła urywając w pół wyrazu. Ciężko było jej się przyzwyczaić do nowej tożsamości - Sawada Nana. Specjalizuję się w walce na średni lub daleki dystans i posługuję się technikami Katon - skończyła krótkie przedstawienie. Nowe nazwisko rzeczywiście w ogóle jej się nie podobało. Z drugiej strony dopiero po fakcie zdała sobie sprawę, że Azuma wiedział kim była. Czy coś powie na ten temat, a może zachowa wszystko dla siebie?
Czy tylko Nana uważała swoje kłamstwo za tanie i łatwe do przejrzenia? Przecież nikt jej tutaj nie znał, a i tak miała wrażenie, że jej wygląd i zdolności wręcz krzyczały Uchiha. Odepchnęła od siebie ponure myśli. Jak zawsze za bardzo się przejmowała opinią innych. Okropny nawyk. Spojrzała jeszcze przelotnie na Uchiha Iseia. Kolejny Uchiha. Zapamiętywała ich sobie dokładnie, wiedziała, że nie powinna używać w ich obecności Shara. Z drugiej strony zdawała sobie sprawę, że może nie mieć wyjścia. Trudno, nie przywiązywała do tego wielkiej wagi. Miała wrażenie, że Toshiro martwił się o jej tożsamość jeszcze bardziej niż ona sama. Dziwne.
- Spalimy ich żywcem - zażartowała do Toshiro i Ao, kiedy ten pierwszy zdecydował się zgłosić ich jako drużynę. Ciekawe. Z początku wydawało jej się, że trzymał ją na dystans. Jak gdyby specjalnie nie chciał, żeby się do niego zbytnio zbliżyła. Czyżby zmienił zdanie? A może było to jakiś podstęp. Tak czy tak czuła po kościach, że przyjdzie jej się wkrótce o tym przekonać.

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3677
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Isei
Martwa postać
Posty: 442
Rejestracja: 17 wrz 2019, o 23:53
Wiek postaci: 24
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Dosyć wysoki facet, o kruczoczarnych włosach średniej długości. Wąskie, delikatnie przymróżone oczy również w kolorze czarnym. Wyraźnie widoczne kości policzkowe, które podkreślają kształt twarzy.
Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z wysokim kołnierzem, pozbawiony kaptura. Na plecach zawieszone złożone Fuuma shuriken, układające się w kształt litery 'X'. Zawsze posiada przy sobie parasol, który często zawieszony jest przy pasie chłopaka. Na prawym palcu wskazującym złoty pierścień z wygrawerowanym emblematem Uchiha.
GG/Discord: Silens#9436

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Isei »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

It's pointless...
Don't you know? Because that's the way death works.
Wandering the world of the living unnoticed as a spirit, that isn't a continuation of life.
When you die, that's it... There's nothing more... Nothing new begins.
No matter how much you regret or wish, if you couldn't do something in life, you can't suddenly do it when you die. That's just how it works, no way to defy it, try and you end up like this.
We no longer have future to fight for.
Awatar użytkownika
Ao
Postać porzucona
Posty: 297
Rejestracja: 22 kwie 2021, o 23:19
Wiek postaci: 16
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, dobrze zbudowany, przystojny brunet o niebieskich oczach, ubrany w ciemnogranatowe kimono.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy pasie.
GG/Discord: Aka#1339
Multikonta: Akio Maji, Doge

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Ao »

Życie miało to do siebie, że nie zawsze dostawało się to, czego się pragnęło. Ao nie dostał do swojej drużyny Nany i Toshiro, nad czym strasznie ubolewał przez pierwsze dwie i pół sekundy. Potem przyjął rozkaz do wiadomości i wyprostował się, spoglądając na dwójkę swoich niedawnych towarzyszy.
- Nana... Yoshihiro... - zaczął, spoglądając na nich. - Mam nadzieję, że zobaczę was w walce. Powodzenia. - nie narzekał na to, że ich rozdzielili. Nie miało to sensu i niczego by nie zmieniło. Skoro tak jednak musiało być - dostosuje się. W końcu odwrócił się do reszty, swe słowa kierując zwłaszcza do Grupy Dywersyjnej.
- Szpiedzy nie umierają szybko. Cierpią. Gwałci się ich, wyrywa im paznokcie obcęgami, przypala skórę żywcem, obcina powieki. Niekoniecznie w tej kolejności. Zróbcie coś ze swoim wyglądem, żeby was potem nie poznali ci, którzy ewentualnie przeżyją. Żeby się nie mścili. - wujek dobra rada Ao, szpieg z Yinzin doskonale wiedział, o czym mówi. A raczej z pewnością wiedziała jego matka, która zajmowała się takimi delikwentami. - Zepnijcie albo rozpuśćcie włosy, podciągnijcie spodnie, zasłońcie tatuaże, ograniczajcie mowy do minimum... Moment. Tamaki... czy ja Ciebie skądś nie znam? - zapytał, spoglądając na białooką dziewczynę. - Hmm... Tak. Kojarzę Cię. Byłaś w czołówce turnieju. To niedobrze. Mogą cię rozpoznać już po samych oczach. - pokiwał głową, jak gdyby był zdenerwowany, ale ciągle zachowywał kamienny wyraz twarzy. - Nie powinnaś wychodzić na przód. - totalnie nie rozumiał, dlaczego dowództwo do dywersji przydzieliło kogoś tak sławnego, jak ta dziewczyna. Nie był jednak od tego, by kwestionować czyjekolwiek rozkazy. Miał za to jedną wątpliwość.
- Mam pytanie do Panów. Ten cały Shiro. Kto to jest, jak wygląda i gdzie go szukać? Musimy wiedzieć, do kogo się udać, gdybyśmy zostali zdemaskowani przed dotarciem na Mur. - tutaj skierował swój wzrok na jeden z wozów. Musieli mieć wyjście awaryjne, jakiś plan B, w razie gdyby coś się spieprzyło. Nie mogli działać po omacku i dowództwo musiało im dać jakieś szczegóły. W początkowej fazie ataku to własnie Grupa Dywersyjna była najważniejsza - ponieważ od ich akcji zależało powodzenie całej misji.
Niebieskooki zaczynał się obawiać - nie mieli pojęcia z kim przyjdzie im się zmierzyć, a dowództwo nie chciało odtajnić tej informacji. W sumie tego się Tsuki spodziewał - dla Uchiha byli tylko zgrają najemników, którzy robią to wszystko dla pieniędzy. Szczególy były ograniczane do niezbędnego minimum, co by przypadkiem któryś nie puścił pary z ust w przypadku bycia złapanym. Albo w przypadku, gdyby szpiegował na rzecz Muru. Nie podobało mu się też, że jest w drużynie z Ame - chłopakiem, którym bardzo szybko zaczął gardzić. Nie powiedział nawet co potrafi. Jak miał kogoś takiego bronić, albo oczekiwać, że przyjdzie mu z pomocą? Obserwował go - bardzo uwaznie, czy niczego nie kombinuje. Zresztą... w sumie to cały czas był już na pełnym skupieniu.
W końcu Ao podszedł do wozu i zabrał nowe ubrania, przebierając się w nie - czymkolwiek by one nie były. Zastosował się oczywiście też do tego, co wcześniej mówił - swoje luźne, czarne włosy teraz spiął w niewielką kitkę, boki zaczesując zaś do tyłu. Przestawił się z dumnego, samurajskiego chodu na zwykły, plebejski, lekko przygarbiony. Na twarz założył szalik (o ile coś takiego było w tym stroju), i ot, był gotowy by udawać zwykłego ochroniarza wozu.
  Ukryty tekst
Skrót: Pytanie do MG, pogadanka do Toshiro, Nana, zwrócenie uwagi Tamaki
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Anzou »

Każdy, dosłownie każdy podzielił się informacjami na swój temat, podał swoje mocne strony. Dzięki temu przywódca całej akcji mógł sprawnie stworzyć zespoły, które powinny się wzajemnie uzupełniać i wykonywać określone zadania dostosowane do ich poziomu umiejętności. Pech chciał, że trio AAA zostało rozdzielone. Niestety, Anzou nie będzie miał dane walczyć u boku Azumy. Kaminari dostał całkowicie inne zadanie. Sianie dezinformacji, powstrzymywanie posiłków. Zapowiada się raczej spokojnie, ponieważ na zdrowy rozum - najsilniejsze jednostki znajdują się przy głowie obozu przeciwnego. Można więc uznać, że grupa, która ma za zadanie go zdjąć jest najsilniejsza. Anzou postarał się zapamiętać te imiona oraz ich wygląd. Warto wiedzieć, kto będzie odpowiedzialny za coś tak ważnego dla historii świata. Młodzieniec stał i spojrzał na Ame i Azumę.
- Powodzenia, chłopaki. Dacie sobie radę. Spotkajmy się po wszystkim w knajpce w Kotei.
Powiedział spokojnym głosem z delikatnym uśmiechem na twarzy Białowłosy i skierował się w kierunku Nany. Zapamiętał to imię. Dziewczyna posiadała charakterystyczne czarne włosy, władała Katonem, jednak nie przedstawiła się jako Uchiha. Dziwne. Sam Anzou nie zamierzał jednak się nad tym zastanawiać przed dłuższy czas. Liczyło się powodzenie jego grupy. Musiał współpracować z każdym. Każda grupa miała określone zadanie, które miało wpływ na końcowy sukces. Wszyscy byli elementem układanki.
- Nana, prawda? Nazywam się Anzou. Zdaje się, że jesteśmy razem w grupie... Nie mieliśmy okazji się jeszcze poznać. Bardzo mi miło.
Jakże piorunująca wypowiedź przedstawiciela Kaminari. Chłopak nie zamierzał nic więcej mówić. Czekał na odpowiedź ze strony kobiety i był gotów, by ruszyć do wozu, w którym przebierze się w odpowiedni strój. Oczywiście - pójdzie do wozu, przy którym stoi jego przywódca, jeżeli skieruje go do kolejnego - przejdzie dalej. Każdy wyglądał tak samo, nie wyróżniał się niczym szczególnym. Im bliżej do rozpoczęcia całej akcji tym większy spokój odczuwa Kaminari. Nie zastanawia się nad tym, co będzie. Wszystko wyjdzie w praniu. Anzou zrobi to, co do niego należy. Takimi doświadczeniami zdobywa się sławę i moc. I przy tym należy pozostać.

Skrót: Rozmowa z Ame/Azumą, przejście do Nany, powitanie, przejście do wozu, przebranie się w odpowiedni strój.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Ame Uchiha »

Ame nie nawiązał w Shikimurze nowych znajomości. Przynajmniej do tego momentu. Trzymał się blisko tylko z ekipą, z którą pojawił się na miejscu i nie widział sensu w zmianie tego. Z zapartym tchem czekał na werdykt w sprawie przydziałów do konkretnej drużyny. Z jednej strony był ciekawy co będzie robił. Z drugiej strony nie chciał zostać rozdzielony od znajomych. Po drodze obserwował zamieszanie jakie powstało na tle przydziałów. W zasadzie dalej był tylko dzieciakiem, który chciał zdobyć sławę na wojnie i wszystkie korzyści z tego płynące, a także chciał po prostu ponawalać się po ryjach jak to lubią młodzi chłopcy. Samo wynagrodzenie pieniężne go nie interesowało. Oczywiście przyjmie je jeśli je dostanie, ale było to bardzo daleko od jego głównej motywacji. Czuł za to wzrok tego kolesia co siedział nad jeziorkiem, ale nie za bardzo rozumiał o co mogło mu chodzić, więc zwyczajnie sprawę zignorował. Pewnie mu się spodobał, bo Uchiha są też najpiękniejsi.
Pierwszy raz widział nagłe pojawienie się kogoś w kłębach dymu. Jego dłoń również odruchowo powędrowała do kabury, jednak od razu zareagował na gest dowódcy. Pojawiła się dwójka osobników. Po chwili przedstawiono ich jako potencjalnych dowódców. Ame przyłożył dłoń do podbródka. Zastanawiał się, do którego z nich zostanie przydzielony. Rozmyślania przerwało to, że kadra oficerska zaczęła porozumiewać się szyfrem.
- Ja nie lubię węgla. - rzucił w kierunku kolegów. Miał cichą nadzieje, że zebrani na placu nie zostali oznaczeni jako właśnie larwy. Po tym jak już się wszyscy ze sobą dogadali, przeszli do konkretów. Szybko okazało się, że nie będą w drużynie razem z Anzou.
- Pewnie, że tak. Przepijemy tę na nagrodę co nam obiecali! - zaśmiał się w odpowiedzi, klepiąc białowłosego po plecach. Wyglądało na to, że zarówno on jak i Azuma zostali przydzieleni do najliczniejszej grupy, która miała za zadanie wysadzenie muru.
- Daj larwą węgiel. Czekaj na zgrzyt. - powiedział niby do siebie. Po chwili doznał olśnienia.
- Czyli to my jesteśmy larwy. Zgrzyt to wybuch. - powiedział do Azumy z udawanym smutkiem, bo wiedział, że teraz musi polubić węgiel.
- Azuma, chyba czas lecieć się przebrać i wsiadać na wóz. - powiedział po czym poszedł wykonać swoje myśli zmienione w słowa. Chciał zająć miejsce bliżej woźnicy. Może dowiedzą się czegoś ciekawego.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1529
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Misae »


Reszta również przyłączyła się co do opowieści o swoich umiejętnościach. W większości mówili otwarcie, tylko ten jeden białowłosy jeszcze rzucił coś towarzyszowi na ucho. Yamanaka uśmiechnęła się ponownie do Minoru. Jego obecność dobrze na nią działała. Czuła się dużo pewniej. Zwłaszcza skoro chcieli mieć na uwadze ich preferencje co do tego z kim mieli iść. Jak los da to trafi jeszcze do nich Isei, który był zainteresowany taką współpracą. Wszystko zaczęlo malować się w jasnych barwach.
Czy ktoś kiedyś mówił: "Nie chwal dnia przed zachodem słońca?" No to dokładnie coś takiego miało teraz miejsce. Gdy pojawiła się dwójka nowych ninja przywitała ich skinieniem głowy. Wydawało się, że wszystko będzie dobrze póki nie zaczęli gadać szyfrem. "Chwasty wyrwane"? Pewnie zabili jakiś ludzi po drodze by była utorowana trasa. "Zanosi się na burzę" - możliwe, że obrońcy muru również zbierają się do ofensywy. Nie mogła wyjsc z przeświadczenia, że te "larwy" to oni. A zgrzyt to pewnie jakieś hasło lub sygnał do rozpoczęcia.
Dopiero potem zaczęły się schody. Zupełne zignorowanie opisywanych zdolności. Mylenie imion. Mienie w poważaniu tego na co mieli zwracać uwagę. Naprawdę? Grupa bojowa to dwie osoby specjalizujące się w iluzji, inżynier i... choć Kisuke był w dobrym miejscu. A ktoś kto twierdzi, że jest bardzo bojowy jak Ao oraz finalistka turnieju w Yinzin mają podpalać domy? Naprawdę? Do sekcji medycznej nie trafił JEDYNY iryonin? Kochała Minoru, ale na medycynie to on się nie znał. Czy Yujime naprawdę miał tak bardzo w poważaniu ich osoby? Coraz bardziej żałowała, że stoi po tej stronie barykady. Gdyby to nie z tej osady pochodził i mieszkał Kyoushi pewnie już dawno by się wypięła i nie pomagała. Niestety nie chciala zostawić jego domu samemu sobie.
Kiedy skończyli nimi rozporządzać, Yamanaka zwróciła oczy na ich szefową.
- Moje imię to Misae, a to Ario, Kisuke i Tanaka - poprawiła kobietę. Skoro miała dość odwagi, aby zrobić to kiedyś patrząc w twarz Ichirou to tym bardziej jakaś losowa Uchiha nie jest dla niej wyzwaniem -Jesteśmy tu z własnej woli by wam pomóc, więc zasługujemy na choć tyle szacunku, aby zapamiętać nasze imiona, Uchiha Koneko-san - mówiła ze spokojem, dojrzałością i powagą, jednak gdzieś z tyłu można było wyczuć niezadowolenie. Nie byli mięsem armatnim. Byli ochotnikami do pomocy. Ludźmi, którzy źle traktowani mogą rzuciś wszystko w pizdu i sobie pójść, bo żadna moc sprawcza ich nie wiązała z tym konfliktem. Ciekawe czy kobieta miała dość oleju w głowie by zdawać sobie z tego sprawę. Przykre by było jakby jej wsparcie po złym traktowaniu w kluczowym momencie wbiło jej kunai w plecy.
Potem były ważniejsze sprawy, niż jakaś Uciapa. Zwróciła uwagę na dwóch ciemnowłosych i od razu jej wyraz zrobił się dużo pogodniejszy.
-Do zobaczenia po tym wszystkim Minoru-kun. Muszę ci bardzo dużo poopowiadać, więc wiesz - powiedziała, dając mu tym samym do zrozumienia, że musi być w całości, bo jak inaczej mu coś powie. Później był brunetk, którego niedawno poznała.
-Ty również. Pilnujcie się nawzajem, bo nie chcecie abym potem zła była - pogroziła im paluszkiem, ale czuć było w jej głosie troskę o ich los. Choć tyle, że będą daleko od bezpośredniego konfliktu. O=Ona zrobi wszystko aby zakończyć tą farsę. Nawet jeżeli miałoby to oznaczać nieprzyjemności.
-Ario-san, Kisuke-san, Yoshihiro-san. Miło mi was poznać, dajmy popalić protektorowi. - ukłoniła się w ich stronę i każdego obdarzyła pogodnym uśmiechem. Szykowała się ciekawa drużyna. Oby tylko ich nie zawiodła. Da z siebie wszystko, czy jednak to wystarczy?
Później ruszyła do powozu, przyjęła ubrania, w które miała się przebrać. Warunki były takie a nie inne więc po prostu stanie do wszystkich tyłem i ubierze co ma ubrać. Nie zapomni by zachować swój cały ekwipunek. Byłaby szkoda go tracić. Zostanie tylko czekać na to co im Koneko powie i można ruszać do boju i już w małych grupach dogadywać szczegóły.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Wioska Shikimura [LOKACJA EVENTOWA STRONA UCHIHA]

Post autor: Ario »

  Ukryty tekst
0 x