Strona 1 z 1

Dom Zakku

: 14 lis 2020, o 00:53
autor: Zakku
Jako jeden z niewielu w okolicy nie mógł postawić domu korzystając z jutsu, a ponieważ wypstrykał się z gotówki, którą dostał od rodu na zakupienie potrzebnego sprzętu postanowił, że zbuduje chatę sam. Na swoje szczęście, a właściwie szczęście w nieszczęściu bo od tej pory musiał utrzymywać się z tego co uciułał, niedaleko znajdowała się stary, zapomniany przez czas szałas. Przez lata życia w symbiozie z rodem naoglądał się całkiem sporo drewna, dlatego tutaj ucieszyło go, że belki stropowe nie wymagały wymiany i została mu do ogarnięcia tylko cała reszta.
- Ehhh... - Wykonał długi wydech. - Czy mi się to opłaca? Deski może dostanę za darmo po znajomości. Fundament jest, zostały ściany, dach, podłoga, okna... - wyliczał - wszystko do remontu.
Zamiast wziąć się od razu do roboty położył się nieopodal w trawie i ułożył sobie w myślach plan, niby projekt. Szkielet już stał, trzeba było tylko dobić resztę.
- Dobić... - Spojrzał na ruderę. - Jak to skończę to chyba mnie trzeba będzie dobić. - Zrobił kilka kroków w kierunku stojącej nieopodal studni przykrytej deskami.
- Woda jest, ciekawe czy da się ją wypić. - Rozejrzał się naokoło w poszukiwaniu obiektów testowych, ale jakoś nie znalazł ochotnika.
*** Remont zajął mu dłużej niż przypuszczał bo w międzyczasie musiał dokonać kilku modyfikacji. Najtrudniej było mu załatwić pasujące szyby do okien, ale po barterowej wymianie na kilka dzików udało mu się załatwić nawet i to. Ku jego radości, i jednego z dzików właśnie, woda w studni okazała się zdatna i po podgrzaniu można było sobie z niej zaparzyć herbatę. Gdy Skończył odświeżać przedpokój, łazienkę i jedyny pokój zabrał się wreszcie za kuchnię. *** Kilka miesięcy później leżał już na dachu wyremontowanego domu. Włożył w budowę co prawda wiele pracy, ale miał nadzieję, że wysiłek zwróci mu się po stokroć z czasem.
  Ukryty tekst

Re: Dom Zakku

: 14 lis 2020, o 17:36
autor: Toshiro

Re: Dom Zakku

: 14 lis 2020, o 19:19
autor: Zakku
Gdyby nie przenikliwe zimno Zakku zapewne zasnąłby na dachu, a tak tylko związał ciaśniej płaszcz i już miał schodzić gdy jego uszu doszedł niski głos. Mężczyzna nie wyglądał jakoś groźnie, ale wiedział, że pozory w świecie shinobi mogą mylić, dlatego starał się zachować należytą ostrożność. Wydawało się, że starzec go nie widzi, co działało na jego korzyść. Zakku na spokojnie i niezwykle cicho zszedł z drugiej strony dachu, znalazł kamień i poczekał aż nieznajomy odwróci się na chwilę by ukradkiem cisnąć kamień gdzieś za niego tak by ten narobił dużo hałasu. Oczekując na moment w którym mężczyzna sprawdzi co to, Zakku wyciąga Kunai i miecz by sprintem znaleźć się tuż za nim.
Starzec wygląda na kasiastego, może zwyczajnie zesra się ze strachu i po prostu odda mu całą gotówkę?
- Nie odwracaj się. - Mówi do niego stojąc za jego plecami i przykłada kunai w okolicy prawej nerki
- Ta ziemia należy do Senju, a to jest teren prywatny. Czego chcesz? Nie kombinuj, jest nas tu więcej. - Mówi zimnym głosem.



1

Re: Dom Zakku

: 15 lis 2020, o 23:20
autor: Toshiro

Re: Dom Zakku

: 16 lis 2020, o 00:41
autor: Zakku
Uuuu wyglądało, że Pan nieznajomy znał szychy, a szychy oznaczają pieniądze pomyślał. Zakku momentalnie zaświeciły się oczy i gdyby ktoś przyjrzał się im teraz z bliska zapewne dostrzegłby w ich odbiciu symbol Ryo. Na jego twarzy zagościł krzywy uśmiech.
- Chłopaki... - machnął głową nieznacznie nie spuszczając mężczyzny z oczu - na spokojnie. Chyba mamy tu fałszywy alarm. - Miał nadzieję, że odwołując swoich wyimaginowanych pomagierów nieco załagodzi sytuację. Następnie zwrócił się do starca.
- Żyjemy w szalonych czasach starcze, sam wiesz jak jest. Nie ma co się od razu pieklić. Niedawno odnowiłem tą ruinę na użytek rodu i nie chciałbym by znalazła się znowu niepotrzebnie w tym samym stanie. - Dopiero po chwili połączył kropki.
- Może na spokojnie powiesz mi o co Ci chodzi, kim jesteś i co to znaczy, że to Twój kawałek ziemi? Wybacz środki zaradcze, ale przysięgliśmy bronić rodu za cenę życia i mamy ograniczony limit zaufania do nieznajomych. Na pewno masz coś na poparcie swoich słów, bo przecież nie jesteś na spacerku w parku, a między domami shinobi. Właściwie to masz szczęście, że trafiłeś na mnie, a nie takiego narwańca co tamten... - Nie pokazał w żaden znaczący punkt bo mężczyzna i tak stał tyłem, ale zastanawiało go bardziej co ten w tej sytuacji zrobi.
Dopiero teraz zaczęło go zastanawiać, do kogo faktycznie mogła należeć owa posiadłość? Uznał, że skoro to ich ziemie jest ona wspólnym dobrem wszystkich Senju.

Re: Dom Zakku

: 16 lis 2020, o 11:21
autor: Toshiro

Re: Dom Zakku

: 16 lis 2020, o 11:56
autor: Zakku
Zakku nie wiedział, czy mężczyzna omiótł wzrokiem gęstwiny dla niepoznaki, czy faktycznie nie widzi lub nie wyczuwa nic w krzakach. Zagrał albo wyjątkowo dobrze, albo przejrzał jego blef. Gdyby nic nie zrobił byłoby to bardzo podejrzane, a tak na dwoje babka wróżyła.
- Od bezpieczeństwa jesteśmy my. Nie znamy Cię dlatego sprawdzam. Gdyby jakiś nieznajomy kręcił Ci się naokoło posesji też byś go sprawdził tym bardziej będąc na moim miejscu, to pewne. - Tutaj zrobił gustowną pauzę. - O chłopaków się nie bój, głośny shinobi to martwy shinobi.
Zakku wysłuchał reszty wypowiedzi mężczyzny.
- Miło mi Cię poznać Akahoshi. Niestety nie mogę Ci zdradzić mojego prawdziwego imienia, ale możesz na mnie mówić Ringo.- Po chwili dodał - Dobrze trafiłeś, bo w przeciwieństwie do tych zabójców ja nie brzydzę się ciężką pracą. - Schował kunai, lecz miecz nadal trzymał w ręce stojąc nie dalej niż na odległość ostrza.
- W takim razie proszę prowadź do tartaku. Jeżeli jest tak jak mówisz na miejscu ktoś potwierdzi Twoją tożsamość. Uprzedzam jednak, moje usługi nie należą do najtańszych.

Re: Dom Zakku

: 16 lis 2020, o 15:21
autor: Toshiro