Dom Sayony

Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dom Sayony

Post autor: Ōkami »

0 x
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Dom Sayony

Post autor: Sayona Kidori »

Mówienie, że Sayona spała zupełnie spokojnie od zakończenia misji było prawdą, ale jej dni już takie spokojne nie były. Często się zastanawiała nad tym jak toczy postępowanie w tej sprawie, bo co do tego, że coś się dzieje nie miała wątpliwości. Miała nadzieję, że niedługo Junpei wróci do sprawności i przyjdzie po nią, by dalej ruszyli naprawiać świat i złapać przestępców tego świata, a przynajmniej jedną, zabitą dechami wiochę i złapać jedną grupę przestępczą. Ale od czegoś trzeba zacząć!
Tego dnia była jednak obudziła się dość wcześnie i przed dłuższą chwilę po prostu leżała w łożku, patrząc w sufit. Nie pamiętała swoich snów, ale nie czuła się wypoczęta, a równocześnie nie potrafiła ponownie zasnąć. Im dłużej czekała na sen tym bardziej czuła się rozbudzona, aż w końcu wstała i zaczęła się szykować do nowego dnia. Zeszła na dół, by odkryć, że ogień był już rozpalony, wstawiła więc garnuszek z wodą, by ją zagotować i zrobić sobie naparu. Do dzbanuszka wrzuciła lipy i mięty, a sama zjadła śniadanie. Nie zdążyła nawet dopić napoju, gdy usłyszała pukanie do drzwi.
Szybko poszła do drzwi, sprawdzić kto tu czego szuka o tak wczesnej porze. Kiedy ostatnio ktoś z tak rana do niej zapukał, dostała bukiet kwiatów i dość dziwną historię do wysłuchania. Jednak tym razem nie był to żaden wielbiciel, a definitywnie shinobi, niewiele od niej starszy, a o jedną rangę wyższy od mniej. I zamiast dzień dobry czy cokolwiek innego, chłopak stwierdził jedynie “mam list”. Sayona uniosła brew, biorąc do ręki wiadomość, a jednocześnie od razu mówiąc do chłopaka.
- Taak, ja tobie też dzień dobry - prychnęła rozbawiona, po czym zaczęła czytać. Po krótkiej chwili jednak przestała, bo zauważyła, że chłopak rusza ustami jakby.. Nie, on po prostu znał treść listu. Zmarszczyła brwi, po czym odwróciła kartkę i pokazała palcem sam początek listu.
- Czy ty jesteś Doko Sayona Kidori? - zapytała patrząc na niego poważnie, choć pytanie było oczywiście retoryczne - To dlaczego znasz treść listu? - tym razem jednak oczekiwała odpowiedzi. Czyżby już był wprowadzony w zadanie? Był przy pisaniu listu? A może po prostu przeczytał list zanim jej go dał? Chciała wiedzieć o co tu chodzi. Dopiero wtedy zaczęła ponownie czytać zawartość listu. Dopiero po nim podniosła wzrok na swojego nowego pomocnika, dość niechętnie się mu przypatrując.
- Więc Junpei jeszcze nie wyzdrowiał.. - westchnęła z zawodem. Oczywiście, że wolałaby znanego już jej sentokiego niż kogoś nowego, w dodatku mniej doświadczonego, wyglądającego na kogoś, kto ledwo co ten awans dostał.
- Wiesz o co chodzi w tej sprawie? - skapitulowała w końcu, gestem zapraszając chłopaka do środka. Nalała chłopowi naparu, a sama zajęła się inni rzeczami. Wyciągnęła z szafki w kuchni ołówek i papier i zaczęła pisać wiadomość do rodziców, zgodnie z tym co ustaliła z nimi: gdzie wyjeżdża, ile jej to zajmie oraz by szczegółów dopytywali się w siedzibie władz lub u Junpeia. Po tym ze swojego pokoju zabrała swój ekwipunek, ubranie na zmianę, potem ze spiżarki jakieś zapasy i wodę..
- Masz swoje jedzenie na drogę? - zapytała go jeszcze, przychodząc do kuchni, gotowa do wyjścia praktycznie.
0 x
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dom Sayony

Post autor: Ōkami »

0 x
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Dom Sayony

Post autor: Sayona Kidori »

Odpowiedź na jej przywitanie była co najmniej.. Zaskakująca. Sayona uniosła lekko brew, patrząc na niego z rozbawieniem, ale i nieco ze zdezorientowaniem. Żaden dzień nie jest dobry dopóki po świecie chodzą złoczyńcy? Dobre sobie. Sama nie wiedziała, czy chłopak jest takim optymistą czy takim pesymistą, stawiając taki warunek. Uważa, że żaden nie będzie już nigdy dobry i jest pesymistą czy liczy na to, że złapie wszystkich złoczyńców i zbiegów, co była zadaniem niemożliwym do przeprowadzenia i było założeniem mocno optymistycznym?
- Czyli żaden nie będzie dobry - skomentowała, obserwując jego reakcję by wywnioskować, który z założonych przez nią toków myślenia będzie tym prawidłowym. Nie była to jednak najważniejsza część ich konwersacji, bo mieli kolejne rzeczy do przeanalizowania. Pokiwała głową na wyjaśnienia chłopaka.
- Oh, więc go po prostu spisywałeś.. - stwierdziła powoli, nie dopytując się dalej. To co mówił miało sens, zwłaszcza w kontekście tego, że wiedział o stanie Junpeia, i to znacznie więcej niż ona sama! Skrzywiła się na opis jego obrażeń, bo nie brzmiało to dobrze. Szczerze mówiąc wyglądało to tak, jakby Junpeiowi znacznie to ograniczyło możliwość dalszej kariery jako shinobi, ale znała sentokiego na tyle, że wiedziała, że to go nie powstrzyma. Na pewno wróci do czynnej służby, uparty był z niego facet. Wystarczyło tylko aby walczył dalej o powrót do zdrowia!
Nieco ją zdziwiło podejście chłopaka, choć w sumie jakby o tym pomyśleć, już wcześniej przejawiał jakieś dziwne skłonności co do promowania ich rodu. Junpei był podobny, ale starszy i jego poglądy były łagodniejsze, nie napędzane tym żarem młodości.. Sayona również była dumna ze swojego rodu, ale nie była zapatrzona w niego tak bardzo, by nie dbać o nic poza granicami swojej prowincji. Tym bardziej zabrzmiało to śmiesznie w kontekście doskonale słyszalnego burczenia w brzuchu. Dziewczyna westchnęła głęboko.
- Siadaj, przyniosę ci coś.. - stwierdziła zrezygnowana, wracając się do spiżarki, skąd wzięła mu chleba, mięsiwa i sera. Nie miała czasu zrobić mu czegoś na ciepło, ale chociaż miał jeszcze gorący ziołowy napar, więc nie wychodziło tak źle. Postawiła przed nim deskę z jedzeniem, sama zaś w tym wyszła do przedpokoju, by przed lustrem związać włosy w wysoki kucyk, a potem resztę w ciasny warkocz.
0 x
Awatar użytkownika
Ōkami
Postać porzucona
Posty: 429
Rejestracja: 23 sie 2020, o 19:18
GG/Discord: Mef#2020

Re: Dom Sayony

Post autor: Ōkami »

0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości