Ciemna Alejka

Yujiro

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Yujiro »

0 x
Shiryuu

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Shiryuu »

I sobie tak szli przed siebie i nagle z alejki w której Shiryuu był jakiś czas temu wybiega strażnik który zaczął się kierować w ich stronę. Czy to koniec naszego ninjy? Czyżby już za chwilę strażnik miał go złapać za ramię i prowadzić w stronę więzienia? Na całe szczęście tak się nie stało. Wszyscy ruszyli w kierunku miejsca zbrodni. Znaleźli się już na miejscu i znajdowała się tutaj także kobieta z którą shinobi miał już wątpliwą przyjemność się spotkać wcześniej. Oczywiście oskarżała naszego bohatera o to co się tu zdarzyło, jednakże chłopak dostrzegł jeden mały szczegół na jej łokciu. Było to coś co mogło pomóc naszemu młodzieńcowi.
- Skoro jestem winny to powiedz skąd posiadasz tę plamę na swoim łokciu? A może to krew? No, przyznaj się, to ty go zabiłaś.
0 x
Yujiro

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Yujiro »

0 x
Shiryuu

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Shiryuu »

Jedyne co pozostało naszemu bohaterowi to czekać na to co się wydarzy. Po chwili kobieta postanowiła uciekać. Teraz nikt nie miał już wątpliwości kto był zabójcą. Był to zbyt oczywiste. Właściwie to był nawet ciekaw czemu go zabiła. Być może go znała i się wydarzyło coś między nimi? Pewnie tak, ponieważ czemu miałaby zabić jakiegoś obcego człowieka? To nie miałoby sensu. Może i by ją o to zapytał lecz czy by mu odpowiedziała? To jest dobre pytanie. Postanowił odpuścić zadawanie jej jakichkolwiek pytań. Tym się już zajmie straż. Postanowił pozostawić resztę im. Przecież nie byli leszczami żeby dać uciec jakiejś kobiecie, no nie? Byli w straży więc nie powinni mieć problemów. Jednakże gdyby im się nie udało chłopak wyciąga z kieszeni jednego kunaia i rzuca go w udo przedstawicielki płci przeciwnej w celu spowolnienia jej.
0 x
Yujiro

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Yujiro »

0 x
Shiryuu

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Shiryuu »

Mimo iż nasz młody shinobi był przygotowany na to że będzie musiał użyć kunaia nie musiał tego robić. Mężczyźni natychmiast rzucili się na sprawczynię tego całego zamieszania, w skutek czego przygwoździli ją do ziemi. Shiryuu w nagrodę iż w jakiś sposób przyczynił się do pojmania morderczyni został nagrodzony workiem. No był to mały woreczek, lecz w środku niego znajdowała się pewna suma pieniężna. Schował go w tylnej kieszeni spodni, po czym ruszył do przodu zostawiając za sobą to miejsce zbrodni. Idąc tak był ciekaw czemu to zrobiła. Może coś zaszło między nimi? Być może zaszedł jej czymś za skórę? Możliwe, jednakże teraz się już chyba tego nie dowie. Co teraz powinien zrobić nasz bohater? Jeszcze nie wiedział, lecz jakieś zajęcie z pewnością się znajdzie prędzej czy później. Zawsze jest dobrze zarobić jakiś pieniądz by móc wydać go na coś. Pełen optymizmu szedł dalej poszukując pracy.

[z/t]
0 x
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Matsu »

Oględziny zostały zakończone przez niego po dokładnym przyjrzeniu się wszystkiemu. Niestety śladów nie było dużo. Minęło trochę czasu, a pogoda zrobiła swoje. Tu, czy tam znajdowały się ślady błota zostawionego przez psa, albo właścicieli? Matsu nie był do końca pewien. To była jego pierwsza taka sprawa. Nie był wytrenowanym detektywem, ale na pewno podobała mu się ta praca. Gdyby tylko nie chodziło o jego pupila, na pewno czuł by się z tym lepiej. Wreszcie gdy wstawał znalazł kolejną poszlakę, senbon, który to na pewno należał do jakiegoś ninja. Teraz więcej zaczęło świtać pod czaszką młodego Hatakeyama. Ninja, podróżujący z jednym psem porywa kolejne. O tak, zbliżał się do rozwiązania całej zagadki. Jednak to nie koniec, trzeba będzie jeszcze znaleźć naszego podejrzanego.

Matsu udał się w poszukiwania. Najpierw zajrzał do kolejnych przybytków, w których mógł zatrzymać się podejrzany. Na szczęście nie szukał już tylko jednej osoby. Wiedział, że drań podróżuje ze swoim psem, zniszczoną życiem dobermanką. Zaglądał, pytał i zachodził dalej i dalej. Dotarł wreszcie do pewnej sali biesiadnej, w której świętował swoje, no właśnie co jakiś dziwny typek. Zaczął swoje pijackie biadolenie i stawiał każdemu kolejkę. Nie ominął również shinobiego, który właśnie był na tropie zaginionych psów. Chwycił Matsu za ramię i kazał nalać mu kolejkę. Młody ninja zdziwiony popatrzył się na tego typka, który pełnym uśmiechem zaprosił go do picia.
- Co dzisiaj świętujemy dobrodzieju?- powiedział ninja, który nie chciał od razu zdradzić swojego celu w tym miejscu. Zanim zada kolejne pytania musi się dowiedzieć dlaczego świętowali tutaj tak chucznie.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Matsu »

Kolejki lały się na prawo i lewo, jednak Matsu wylewał wszystko za kołnierz. Nigdy nie pił i nie zamierzał mącić sobie zmysłów i teraz, szczególnie gdy życie jego przyjaciela było na szali. Zapytał wprost swojego dobrodzieja o powód świętowania i to co usłyszał w odpowiedzi zmroziło mu krew w żyłach. Niestety nie był w stanie opisać uczucia, które temu towarzyszyły, bo było ich wiele. Od totalnego zaskoczenia, poprzez panikę, gniew i w końcu po prostu nienawiść. Jego pies został sprzedany na podziemnym rynku i jakiemuś łajdackiemu moczymordzie udało się obstawić jego wygraną. Dobrze, że kręcił ozorem na prawo i lewo, bo tak młodzieniec nie dowiedziałby się, że wystawiono go na walki psów. Młody ninja starał się zachować zimną krew i trzymał poważną minę, której nie zmieniał od wejścia do przybytku.

Teraz jednak postanowił obmyślić plan. Nie może wejść tam sam, bez nikogo do pomocy. To byłoby po prostu głupie. Ale musiał też mieć pewien element zaskoczenia. Postanowił więc zgodzić się na ofertę pijaka i pójdą jutro na walki czworonogów.
Matsu przełknął ślinę, by lekko się uspokoić i wziął kilka płytkich wdechów.
- Podaj adres to wbijamy tam jutro razem, umowa?- powiedział normalnym tonem, jakby chciał się z szumowiną zakumplować. Nienawidził go do szpiku kości, ale musiał grać lepszą grę. Postanowił dopytać o szczegóły dzisiejszej walki zrobionego już dobrze hazardzistę.
- Opowiedz mi więcej o tym wilczurze, dobry jest mówisz?- Zagadał jak najlepiej tylko umiał by spróbować zdobyć zaufanie tego śmiecia. Chciał też dowiedzieć się czy Pachinko jest cały i zdrowy. Skoro ma jutro walczyć z mistrzem podziemnych starć psów, to na pewno musiał dać dzisiaj niezły popis. Pewnie to całe trenowanie na kretach przyniosło efekty. Ale nadal Matsu nie lubił pomysłu wystawiania zwierzaka na takie próby.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Matsu »

Matsu nie mógł już wytrzymać towarzystwa tego szczura. Jego cała persona odpychała go na kilka kilometrów. Następne minuty spędzone w jego obecności na pewno nie zrobią mu przyjemności. Postanowił się więc pożegnać i udać się na spoczynek. Wiedział, że jego następny dzień będzie pełen przygód, a może i pełen niebezpieczeństw. Nadal nie wiedział jak ma podejść do tej sytuacji.
- To widzimy się jutro, kolego. Ja idę w kimono- powiedział i wstał by wyruszyć w drogę.
Noc spędził w gospodzie, bo gdzie indziej miał się udać. Ceny były dość niskie, a standardy zdawały egzamin. Nie mógł początkowo zasnąć przypominając sobie słowa pijaka. Jego Pachinko walczył na śmierć i życie z jakimś innym psem i do tego ludzi to bawiło. Spędził kilka godzin na zamartwianiu się, aż wreszcie koło drugiej padł wykończony.

Spał do samego rana, gdzie obudził go śpiew ptaków za oknem. Zerwał się z łóżka i spojrzał na zegar. Godzina jeszcze pozwalała na przygotowania. Postanowił dobrze zjeść i wykąpać się. Mimo tego, że przebywał z dala od domu tylko przez dwa dni, brakowało mu komfortu jego czterech ścian. Może jednak wyjście z tej strefy będzie dla niego czymś dobrym.
W końcu jak się chce zostać legendarnym shinobi, to trzeba się przyzwyczaić do ciężkich czasów.
Jednak w cale nie było mu dobrze. Mimo, iż miał dach nad głową i wodę do kąpieli, to wciąż jego głowę zaplątała myśl o swoim przyjacielu, który swoje ostatnie dni spędził pewnie zamknięty, szczuty przez zwyrodnialców i głodny za wszystkie czasy. Oj już Matsu im pokaże, że nie zadziera się z jego psem.

Zmotywowany od samego ranka postanowił ruszyć i znaleźć strażników, by poinformować ich o nielegalnych walkach psów i kradzieży pupili. Wierzył, że ludzie mają jeszcze dobre serce, a przynajmniej Ci, którzy przysięgli strzec praw każdego obywatela wioski i okolic. Miał zamiar opisać całą sytuację, gdzie miejsce się znajduje i o której dzisiaj będzie widowisko. Chciał przekonać władzę, że warto ratować te zwierzęta i zwrócić je ich właścicielom.

Przygotowywał się na to, że musi tam się pojawić, by i jego czworonogowi nie stała się krzywda. Chciał już wreszcie udać się z nim do domu i zostawić w tyle tą dziwną historię. Miał nadzieję, że dzisiaj w nocy to wszystko się rozwiąże.
Udał się wieczorem pod wskazane przez celebrującego pijaka miejsce. Czekał na niego, bo razem mieli tam wejść i obstawiać walki najlepszych przyjaciół człowieka. Szkoda tylko, że ludzie co je organizują, nie są tego samego zdania i traktują je jako zarobkowy materiał. Wszystko miał przy sobie. Shurikeny i kunaie w torbach, gotowy na konfrontację, w razie jakichkolwiek problemów. Miał również nadzieję, że wioska też zajmą się tą sprawą i tej nocy będzie mógł liczyć na ich interwencję.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Matsu »

[Poprawiłem na zegar]

Nie oczekiwał dużego współczucia od strażnika, któremu bardziej zależało, żeby pieniądze dla władz wioski się zgadzały niż życia niewinnych. Ale to było nie ważne. Matsu zyskał to co chciał, a mianowicie jakąkolwiek pomoc w postaci dwóch mężczyzn. Shinobi czy nie, zawsze stanowiliby jakieś zaplecze i mogli sprowadzić pomoc. W tych czasach ludzie dbali co najwyżej o samych siebie. Pewnie inna była by gadka pilnującego porządku, gdyby to mowa była o jego zgubie. Młody Hatakeyama wieczorem udał się w wyznaczone miejsce i czekał na pijaczynę.

Ten pojawił się dzisiaj w wyjątkowo normalnym stanie i ledwo poznał młodego shinobi.
- Jak to nie pamiętasz jak się nazywam, Hirotaro!- powiedział do niego Matsu klepiąc go po ramieniu i wypominając mu, że zapomniał jego imienia, po tym jak upił się wczoraj w gospodzie.
Szli razem przez około pół godziny, by po tym czasie trafić na dużą stajnię, która z zewnątrz nie wyglądała strasznie podejrzanie. Nie tak bardzo jak cała okolica. Podniszczone domy, ciemne alejki i szemrane typki, które łypały zza kołnierza w stronę przechodniów. Tak, to dzielnica, do której samemu w nocy się nie chodzi.
Weszli do środka po oddaniu wpisowego i młody ninja próbował zlokalizować od razu wzrokiem swojego pupila. Słyszał ujadanie psów od samego początku, gdy jego noga przekroczyła próg tego zapomnianego przez bóstwa przybytku.

Nie wiedział czemu, ale czuł dziwne podniecenie. Atmosfera była napięta, szczególnie, że to jego pierwsze spotkanie z kryminalnym półświatkiem. Chciał jak najszybciej dostać w ręce swojego pupila.
- Idź obstaw Ryo i spotkamy się przy arenie.- powiedział Matsu i spróbował odejść od swojego natrętnego przyjaciela, który tylko przeszkadzał i zwracał na siebie za dużo uwagi. Młody shinobi chciał też dowiedzieć się ile osób zarządza tym całym przedsięwzięciem. Rozglądał się za podejrzanymi typami, którzy robili by za właścicieli lub ochroniarzy. Tych ludzi, którzy raczej skupieni byli na gościach imprezy. Chciał też zobaczyć, gdzie trzymają same psy, ale bał się, że spali swoją przykrywkę hazardzisty, więc na razie tylko obserwował i nasłuchiwał gawiedzi, powoli przechodząc do kolejnych części stajni.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Ciemna Alejka

Post autor: Matsu »

Matsu rozglądał się po stajni, która była dość rozlega. Niewielka grupa gości zgromadziła się przy głównej arenie, a osiłki pilnowały wejścia i zaplecza, na którym trzymano czworonogi. Ujadanie stawało się coraz bardziej nieprzyjemne dla ucha, bo wiedział, że jego biedny piesek jest już na wyciągnięcie ręki. Zaplecze było dobrze strzeżone i nie miał jak go sam sforsować. Nie jest samobójcą, a był pewien, że jeśli on zawiedzie, to jego pies i inne pociechy również spotka marny los. W tym momencie nie miał żadnego elementu zaskoczenia, był wystawiony na atak z każdej strony. Postanowił poczekać, najlepiej do rozpoczęcia samych igrzysk, w czasie których trwania będzie w stanie coś ugrać. Plan był prosty, zdezorientować osiłków i wyeliminować ich po kolei. Po głowie chodziło mu kilka pomysłów, jednak zdecydował się na ten jedyny, który powinien być najbardziej skuteczny. Postanowił na razie dołączyć do pijaka z którym tu przyszedł i nie wychodzić z roli, by uratować jak najwięcej żyć dzisiejszej nocy. Miał też wielką nadzieję, że wśród gawiedzi znajduje się patrol strażników. Byli by oni bardzo pomocni w walce, ewentualnym zatrzymaniu całych igrzysk, albo chociaż lekkim wsparciu. Rozumiał, że sam wszystkich nie pokona.

- No i co, obstawiłeś na wilczura?- zapytał się młody ninja z rodziny Hatakeyama, szturchając go w ramię i oglądając na innych gości. Był ciekawy, czy nadal jest w dobrym humorze. Nie mógł się doczekać, by zepsuć mu wieczór i zobaczyć wyraz jego twarzy, gdy wreszcie ten świat runie. Budowanie biznesu na cudzym nieszczęściu, a szczególnie wykorzystywanie zwierząt do takich celów było poniżej zera. Matsu nienawidził tego co robią Ci ludzie, na co wydają pieniądze i co ich tak w tym podnieca. Nie rozumiał tego, gardził nimi wszystkimi i czekał do występu pierwszych psów, gdy uwaga skupi się na nich. Miał już ułożony w głowie plan. Teraz tylko wypadało go wyegzekwować.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości