Musiał się pozbierać i to prędko. Skoczył na równe nogi i rozejrzał się po okolicy, szukając zagrożenia. Najprawdopodobniej wpadł na pułapkę, nieostrożnie nadepnął na napiętą żyłkę lub sprokurował wybuch w jakiś inny sposób. Pozostawało jednak pytanie, czy ten teren był obsiany kolejnymi niespodziankami tego typu. Asahi wolał nie ryzykować. Pozostał w tym samym miejscu i wypuścił z gurdy trochę luźnego piachu, by mieć go niemalże dosłownie pod ręką i być w stanie uformować odpowiednią zasłonę w każdej chwili.
- Pilnuj moich pleców - wydał krótki rozkaz małemu towarzyszowi, który sekundę później stanął tuż za nim i obrócił się do niego plecami. Miał stanowić swego rodzaju poszerzenie wizji i zaalarmować powiernika paktu, gdyby zagrożenie nadchodziło zza jego pleców.
Nie było wiadome, czy gdzieś w okolicy czają się wrogowie, stąd też aktualna defensywna postawa. Odczekał kilka sekund, uważnie analizując otoczenie i starając się doszukać nieprzyjaciół, o ile takowi tutaj się znajdowali. Ta chwila powinna rónież pomóc mu dojść do siebie.
Jeżeli nic się nie działo, stworzył z piasku, na którym stał, pojedynczego tygrysa, który był naprawdę sprawnym i skutecznym tworem. Puścił go przodem, wykorzystując go po prostu jako mięso armatnie, które miało przyjąć na siebie ewentualne niebezpieczeństwa. Zaraz po tym zamierzał uformować platformę z rozsypanego po okolicy piachu. Skoro na lądzie znajdowały się wybuchowe pułapki, to nie zamierzał osobiście po nim stąpać. Wzniósł się na przynajmniej kilka metrów wysokości, które gwarantowały mu bezpieczeństwo, a potem ruszył (w przypadku braku jakichś problemów) dalej.
Chciał przyjrzeć się bliskiemu otoczeniu dębu, rozglądając się po znajdujących się tu i ówdzie ciałach. Tygrys poruszał się przodem, jakieś dziesięć metrów przed Sabaku, by przecierać obraną drogę.
Skoro kościani pozostawili tu pułapki, to było pewne, że muszą być gdzieś w okolicy. Tylko gdzie? Na ten moment było to niejasne. Dąb miał być wskazówką, stąd też chęć rozejrzenia się po jego okolicy w celu wyłapania jakichkolwiek wskazówek.