Centrum osady

Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Centrum osady

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Sabaku Kuroko
Gracz nieobecny
Posty: 158
Rejestracja: 17 sie 2018, o 19:47
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Krótkie, krwisto czerwone włosy oraz czerwona maska na twarzy. Oczy koloru jasnej żółci, wyglądają jak zwierzęce. Wysoki i szczupły. Czerwona koszulka i czarne luźne spodnie oraz czarne sandały o mocnej podeszwie. Na szyi biały, przewiewny szal.
Widoczny ekwipunek: Gurda na plecach oraz kabura na broń na prawym udzie

Re: Centrum osady

Post autor: Sabaku Kuroko »

0 x
Myśli | Mowa
Głos
DANCE DANCE EVERYBODY!!!!!Obrazek
JA Z MOJĄ ŻONĄ
Obrazek
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Centrum osady

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Fumetsu
Gracz nieobecny
Posty: 114
Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
Ranga: Dōkō

Re: Centrum osady

Post autor: Fumetsu »

1/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]

Fuji? Tak miał na imię bohater nowo powstałej przygody, ale czy, aby na pewno o tym wiedział? Zapewne nie do końca. Jakaś skrzynka, zapewne chłopaczyna chciał dowiedzieć się co w środku jest, lecz to nie przyniosło skutków. Przeszłość, czyli możliwe, że poprzednia misja chłopaka? Idzie w zapomnienie pora na kolejną!
Młodzieniec próbował otworzyć skrzynie, a na dworze nie było deszczowo, pogoda była wręcz idealna, przebijające się promienie światła, jeszcze ptaki coś tam zaczęły „Śpiewać”. Dla niektórych ten śpiew mógłby anielski, dla innych czystym fałszem, ale czy ptak może fałszować? Zatem chłopak skierował się w stronę wyjścia co było słusznym rozwiązaniem, ponieważ warto zobaczyć pogodę, bo może była taka ostatnia w tym roku!
Stoi na zewnątrz, ludzie przechodzą obok ciebie, stałeś właśnie pomiędzy dwoma uliczkami, jedna prowadziła do domów troszkę bardziej bogatszych, więc możemy wyniknąć, że będą tam bardziej zamożni ludzie, natomiast po drugiej stronie (prawej), biedne domy, pomieszane z trochę lepszymi i gdzie się tutaj skierować, przecież mogą istnieć jeszcze coś takiego jak złodzieje, ale czy tutaj to występuje?
Na pewno jeżeli chciałby znaleźć robotę o wyższej stawce, może skierować się do bogatszych, ale przecież mógł zauważyć, że przy jednym domków, stała stara może i schorowana 60-latka, która najwidoczniej potrzebowała pomocy, lecz ta praca mogła liczyć się z brakiem wynagrodzenia… ale z drugiej strony, kto by jej nie pomógł? Ktoś bez serca, ktoś bez uczuć – właśnie ktoś taki!
Ciekawe co zrobi nasz bohater, pomoże babuni czy też zostawi ją, może wybierze bogatszą dzielnice, a może pójdzie przed siebie ignorując wszystko!
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Fuji po ostatniej misji którą ledwo co ukończył postanowił udać się z powrotem do swojej ojczystej krainy. Miał dosyć piasku już na dłuższy czas. Wychodząc z budynku w którym się znajdował został oślepiony jasnymi promieniami słońca które sprawiły że przez pewien czas nic nie widział. W domu panowały ciemności dlatego ten kontrast pozbawił na chwilę białowłosego wzroku kiedy zaś go odzyskał mógł zdecydować w którą to stronę woli się udać. Jako że był prawilnym kolesiem od razu wzrok skierował w stronę bardziej ubogiej dzielnicy i dostrzegł tam też schorowaną kobietę, a właściwie to babcię która prawdopodobnie potrzebowała pomocy. Może i nie był on najmilszą osobą która mogła się tutaj zjawić, ale cóż staruszka nie powinna wybrzydzać. Podchodząc więc do potencjalnej klientki wysilił się na sztuczny uśmiech.
- Dzień dobry, wygląda Pani jakby potrzebowała pomocy - Zagadał.
Mimo iż chciał udać się prosto do domu uznał iż to dobra okazja by nabyć trochę dodatkowego doświadczenia.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Fumetsu
Gracz nieobecny
Posty: 114
Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
Ranga: Dōkō

Re: Centrum osady

Post autor: Fumetsu »

3/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]

Skierował się do ubogiej dzielnicy zapewne zmiękł widząc staruszkę, ale nie wtrącam się do jego uczuć, aż tak. Kiedy znalazł się już przy starszej pani, po czym zadał jej pytanie, czy też ją o tym poinformował? Zapewne powiedział te słowa a starsza kobieta spojrzała na białowłosego chłopaka.
- Ty chcesz pomóc? Precz pieniędzy szukaj gdzieś indziej- powiedziała starsza kobieta po czym patrzyła na chłopaka złowieszczo, lecz zaraz odwróciła się za siebie i spojrzała jak dużo jest jeszcze drewna, wtedy coś w niej pękło?
- Przepraszam, że na ciebie naskoczyłam, możesz młodzieńcze mi pomóc powiedziała po czym podrapała się po swojej już starej głowie, lecz nadal dobrze pracującej – powtarzaj po mnie! - dopowiedziała do wcześniejszej wypowiedzi z lekkim uśmiechem.
Kobieta w jednej ręce trzymała laskę do podpierania się na wszelki wypadek, ponieważ widoczne było, że utykała na prawą nogę, zatem wzięła najmniejszego pniaczka, po czym rzuciła go do koszyka.
- Potem trzeba to zanieść do domu, gdy koszyk zostanie napełniony, powiem ci gdzie dokładnie – powiedziała te słowa, miała nadzieje, że białowłosy podróżnik nie zrazi się przedstawionego przed nim jasnego zadania, a ona będzie mogła w końcu odpocząć, bo wyglądało na to, że sama przesiaduje w domu, bez żadnej rodziny, więc wszystko musiała robić sama.
Za babcią stała dość duża górka zrobiona z opału, czyli pniaków, były rozrzucone, przez co mogło się zdawać, że jest ich dwa razy więcej, niż jest ich aktualnie. Górka miała co najmniej półtora metra, a pniaczki były różnej wielkości i grubości.
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Wcale nie zmiękczył go widok staruszki. Nigdy właściwie w ten sposób nie katalogował ludzi ponieważ jedynymi słusznymi kategoriami są siła i mądrość, a tego można oczekiwać po starszych ludziach. Słysząc jednak krzyk kobiety zaczął się zastanawiać czy też cokolwiek tutaj znajdzie. Kiedy jednak chciał już odejść Pani starsza najwyraźniej się opamiętała i poprosiła go o pomoc. Słysząc to spojrzał jak bierze koszyk z pniakiem.
- Proszę to zostawić, zajmę się tym sam. Jeszcze się Pani przewróci i złamie biodro - Powiedział.
Tak właściwie to wolał by nie przeszkadzała mu podczas ładowania koszyka. Przez chwilę zastanawiał się także czy aby inaczej nie zacząć przenosić drew jednak ich rozmiar był do tego nieprzystosowany. Tak więc bez zbędnego tracenia czasu załadował kosz, a gdy był pełny stanął przed staruszką.
- To gdzie teraz? - Zapytał mrużąc lekko oczy przez słońce które świeciło wyjątkowo upierdliwie właśnie w tej chwili.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Fumetsu
Gracz nieobecny
Posty: 114
Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
Ranga: Dōkō

Re: Centrum osady

Post autor: Fumetsu »

5/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]

Chłopak, gdy staruszka wykrzyczała się na niego, najwidoczniej był zmarnowany i chciał odejść, lecz po chwili starsza pani się ocknęła i jednak go poprosiła o pomoc. Szybko uwinął się z spakowaniem drewna do koszyka, dziwne to było, bo młodzież przeważnie, nie lubi pracować ~ a to pracuś. Kobieta po skierowanych do niej słowa trochę oburzyła się gdy chłopaczek powiedział, że złamie biodro, przecież robiła to codziennie, dla niej była to rutyna, a przecież nadal nic sobie nie złamała, ale takie odzywki ją nie ruszały, najwidoczniej miała podobną przeszłość. Kiedy tylko Fuji zapytał gdzie ma to zanieść, skierowała się do swojego domu co jakiś czas patrząc czy chłopak nadąża za nią po czym skierowała się w jedne drzwi, a tam schody w dół. Gdy doszli już do piwnicy wtedy wskazała, aby drewno układał pod ścianą, kilka pniaków już tutaj było, więc powinien dowiedzieć się sam gdzie ma je układać.
Góra z każdym przeniesieniem zdawała się być o wiele mniejsza, a babcia gotująca coś w kuchni, bardzo możliwe, że obiad dla młodzieńca za wykonaną robotę, skierowała się do niego po czym popatrzyła na niego
- Chciałbyś herbatę, posiłek - zapytała staruszka po czym spojrzała na górkę, drewna jak szybko znikała.
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Z każdym wykonanym kursem stosik który miał przenieść robił się mniejszy zaś piwniczka starszej pani była coraz to pełniejsza. Koszyk także wraz z każdym kolejnym razem zdawał się zmieniać swoją wagę i stawać się coraz cięższy dlatego też kiedy staruszka zaproponowała Fujiemu odpoczynek chętnie na to przystał.
- Jeśli to nie będzie problemem to chętnie bym się czymś pożywił - Odpowiedział.
Nigdy nie odmawia się darmowego jedzenia, a szczególnie ciepłego. Mimo tego że nie wiedział dokładnie co zostało przyszykowane postanowił umyć ręce z żywicy która wydostawała się z niektórych pniaczków i usiadł przy stole czekając na posiłek.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Fumetsu
Gracz nieobecny
Posty: 114
Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
Ranga: Dōkō

Re: Centrum osady

Post autor: Fumetsu »

7/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]

Nie oparł się ciepłego jedzenia? Nic dziwnego przecież darmowe zawsze smakuje najlepiej! No, ale chłopak znosił drzewo, a kobieta skierowała się w stronę kuchni i tam przeprowadziła swoje rewolucje, przecież słychać było tylko dźwięk obijających się o siebie garnków, misek, czy też łyżek. Zapewne szykowała sobie na później talerze, aby nie kierować się w to samo miejsce kilka razy, przecież nie miała ona młodych nóg. Po chwili zaczęły wydobywać się pierwsze zapachy, większość z nich była przyciągająca, przecież starsi ludzie, bardziej znają się na kuchni.
Kobieta skierowała się z miskami pełnymi zupy do chłopaka, po czym postawiła na jednym z pniaków, a ona usiadała na sąsiadującym.
- Częstuj się młodzieńcze - wypowiedziawszy te słowa, zaczęła po woli konsumować swój posiłek, lecz w między czasie czekała, aż chłopaczyna się zjawi i także spróbuje jej wyrobów
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Fuji nosił tak dalej drzewo, a jego czuły nos już zaczął odnotowywać iż obiad który przyrządzała kobieta znajdował się coraz to bliżej finiszu. Nie był w stanie określić dokładnie cóż zastanie na stole po samych zapachach, jednak ich intensywność sprawiała iż chciało mu się coraz to bardziej jeść, a odechciewało pracować co raczej było nieodpowiednie biorąc pod uwagę szczodrość kobiety. Po kolejnym koszyku przeniesionym i ułożonym pod ścianą chłopak poszedł do kuchni zawołany przez babcię która kazała mu się częstować. Jako że wymęczyło go to chodzenie, oraz wcześniejsza misja nie miał zamiaru się oszczędzać z jedzeniem.
- A więc smacznego - Powiedział i zabrał się za konsumpcję.
Jedzenie było dobre, bo przecież każdy wie iż babcie gotują najlepiej. Po skończonym jedzeniu chłopak od razu jednak zabrał się do pracy aby odwdzięczyć się za strawę.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Fumetsu
Gracz nieobecny
Posty: 114
Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
Ranga: Dōkō

Re: Centrum osady

Post autor: Fumetsu »

9/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]

Kulturalny chłopaczek powiedział "Smacznego", w tym świecie ledwo kto umie nawet tyle powiedzieć, czy też podziękować za dany posiłek. Zatem, gdy chłopak jadł nagle można usłyszeć tupot koni jednego, dwóch może i też więcej? Coś ten odgłos było słychać co raz głośniej, to był znak, że są bliżej.
- Cholera! - zamrotała coś pod swoim noskiem babunia, która idealnie na ten moment skończyła spożywać posiłek, po czym skierowała nagle swój wzrok na nadjeżdżające konie!
Dwa? Trzy? Trzy konie biegnące galopem, ciekawe jaką już prędkość osiągnęli najwidoczniej, coś okradli? Każdy miał inny wygląd, także nie można było określić czy też byli to złodzieje a ci drudzy to straż? Nie mam pojęcia każdy wyróżniał się swoimi ubraniami.
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Fuji również zjadł swoją porcję zaraz po babci. Słysząc nadjeżdżające konie oraz zaklnięcie kobiety pod nosem zaczął się zastanawiać, z jakiegoż to powodu, ta starsza osoba wydaje się poddenerwowana. Zaczął zakładać najgorszy możliwy scenariusz który zakładał dręczenie jej przez tych osobników którzy właśnie przybyli w to miejsce. Gdyby tak było zapewne młodzieniec stanąłby w obronie słabszych i rozpoczął z nimi walkę jednak byłoby to zdecydowanie na jego niekorzyść. Raz że jest na obcym terenie, dwa nie zna sytuacji, a trzy nie wiedział jak liczna jest grupa. Po samych hałasach mógł jednak oszacować że jest więcej niż jeden koń, jednak na jednym koniu zawsze mogło znajdować się dwoje ludzi. Nie snując jednak więcej żadnych teorii odsunął talerz od siebie i głośno westchnął.
- Czy coś się stało babciu? - Zapytał lekko zaniepokojony.
Wplątywanie się w okoliczne awantury były ostatnią rzeczą jaką planował, szczególnie że miał się już stąd zabierać.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Centrum osady

Post autor: Kamiyo Ori »

11/15Kradzież!
[ Fuji - misja D ]


Koniki były trzy. Jeźdzców było trzech. Zobaczył ich właśnie z bliska, bo zatrzymały się one bliziutko tutaj gdzie jadłeś przepyszną babciną zupkę. Czy smakowała? Tak. W końcu babcina.
- No, jasna cholera! - Tym razem nie ukrywała swojego... Zdenerwowania? Nie wyglądała na przerażoną, ale starzy ludzie tak mają, że właściwie o co mają się bać? Swoje życie? Ile im tego zostało, no na pewno niedużo.
- Babciu! Babciu! Musimy tutaj przeczekać! - Podbiegł największy z młodzieńców, którzy napewno byli porządnymi, praworządnymi obywatelami i pewnie też płacili podatki na czas, o! Babka natomiast podparła rękoma boki i pokręciła głową.
- Shige-kun! W coś ty się znowu wpakował?! Nie po to ja tutaj sobie ręce urabiam - dodała patrząc na twoją ciężką prace, do której prawie ręki nie przyłożyła. - Żebyś ty mógł szlajać się z jakimiś podejrzanymi typami! Ty serca nie masz? Ja już stara i niedługo sam zostaniesz na tym świecie! Co ja twojej matce powiem, oj biedna ja biedna. - Nie specjalnie wyglądała na biedną, ale wkurzoną.

- Aaaale babciu! To nie tak! To nic podejrzanego... - Młodzieniec w nieprzekonujący sposób, zaczął sklecać swoje zdania. - W ten interes każdy chce wejść! - Popatrzył po swoich kompanach, którzy mocno sforsowani długim galopem wyglądali jakby mieli wypluć płuca. - To co robimy nie jest technicznie nielegalne... Wygląda na to, że te biedniejsze zwłaszcza, babcie to twarde sztuki.


Shige
Babcia

0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: Centrum osady

Post autor: Fuji »

Fuji słysząc jak babcia głośniej przeklina wstał i podszedł bliżej niej, jednak nie na tyle blisko by być w zasięgu jej ręki. Jak powszechnie wiadomo lepiej zawsze być nieco bardziej ostrożnym, szczególnie w sytuacjach mało przejrzystych. Kiedy do pomieszczenia wszedł jakiś mężczyzna wraz ze swoimi kompanami zaczęło się robić nieciekawie, jednak całą sytuację szybko wyjaśniła staruszka która znała ów jegomościa. Odetchnąwszy z ulgą białowłosy zaczął przysłuchiwać się ich rozmowie nie tracąc jednak czujności. Jego oczy mimo tego że były skupione na dwójce rozmawiających, starały się rejestrować ruchy pozostałej pary. Najbardziej uwagę Fujiego przykuło stwierdzenie "technicznie nielegalne".
- Więc czemu w takim pośpiechu poszukujecie schronienia? - Zapytał tym razem patrząc na kompanów Shige.
Cała ta sytuacja była bardzo niepokojąca.
0 x
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość