Centrum osady

Awatar użytkownika
Kaisa
Posty: 134
Rejestracja: 20 cze 2021, o 15:44
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szczupła i wysoka. Czarne, związane włosy i blada cera. Pod różanymi oczami widać cienie, a w uszy powbijane są srebrne kolczyki. Nosi czarno-białe kimono ze znakiem klanu na plecach.
Widoczny ekwipunek: Odznaka ninja w kolczyku, kabura na broń, torba przypięta do pasa i bambusowy flet przymocowany za pas od kimona.
GG/Discord: ColdMint#1624

Re: Centrum osady

Post autor: Kaisa »

Plewienie trawy, żmudny i nieprzyjemny proces. Kępy trawy najwyraźniej uważały, że kamienie i piasek były idealnym miejscem, by wyściubić swoje czupryny na światło dzienne. Jednak z uwagi na to, że większość roślinności zwykle zasuszała się przez panujący tu klimat, wyrywanie tego wszystkiego z ziemi było znacznie prostsze od wyrywania dobrze zakorzenionej, świeżej trawy. Pomijając już kwestię obłażących go zewsząd mrówek, które żyły sobie spokojnie pod nagrzanymi kamieniami. Ni mniej jednak cierpliwość i wytrwałość była tu kluczem, by powierzone zadanie można było uznać za wykonane.
Ogrodnik zniknął gdzieś na chwilę, choć nie wszystkie ławki zostały w pełni odnowione. Po dłuższej chwili wrócił do parku z butelką owocowego soku w dłoni.
- Zdycham z pragnienia - wyjaśnił chłopakowi, kładąc wszystko na brzegu chlupoczącej wesoło fontanny i rozlewając chłodnego nektaru do szklanek. - Pomyślałem, że pewnie też byś przepłukał gardło. Dobrze, że moja chata jest zaraz za zakrętem...
Wypił chyba z dwie szklanki, otarł z potu i bez zbędnego gadania wrócił do roboty.

Plewienie trwało o wiele dłużej, niż strzyżenie krzaków, czy żywopłotu, ale w końcu Satoshiemu udało się usunąć większość widocznych kęp trawy i teraz tylko pozostawało mu uprzątnięcie bałaganu, by w pełni ujrzeć efekt swojej pracy. Zanim jednak zgarnął duże wiadro, do którego mógł powrzucać wszystkie zbędne rośliny, tworzące aktualnie na ścieżce drugi trawnik, zauważył pewną komplikację, która mu to udaremniła. Otóż na dnie owego wiaderka tłukły się i lamentowały dwa małe, pierzaste pisklaki, które najwyraźniej zleciały ze znajdującego się obok drzewa. Niedaleko narzędzi, na trawie znalazło się również i jajko, niestety rozbite i nie do ocalenia. Pisklaki jednak dało się odratować, jeżeli młodzieniec miał zamiar zawracać sobie głowę tak trywialnym zajęciem. Gniazdo znajdowało się tuż nad jego głową, na gałęzi, wystarczyło tylko znaleźć jakiś sposób, by odnieść ptaszyny na swoje miejsce.
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Zniknięcie ogrodnika przyprawiło Satoshiego o zakłopotanie. Pochłonięty żmudnym zajęciem, nie zauważył, gdzie i kiedy udał się mężczyzna. Zanim jednak Sabaku zaczął się zastanawiać, czy nie został wystrychnięty na dudka z zapłatą, facet wrócił, oferując mu szklankę chłodnego soku, który shinobi przyjął z wdzięcznością i wypił, delektując się orzeźwieniem, które oferował napój.
-Dzięki piękne, wczoraj wróciłem z wyprawy na północ, jeszcze się nie przyzwyczaiłem do naszego kochanego słoneczka - powiedział chłopak z przekąsem, chcąc w jakiś sposób podziękować i zagaić rozmowę. Nie planował zdradzać co prawda celów swoich wędrówek, choć po prawdzie nie miał też z czym się kryć.


Przerwa minęła szybko, trzeba było niestety wracać do pracy. W końcu jednak udało się przywrócić chodnik do względnie przyzwoitego wyglądu, teraz pozostało jedynie uprzątnąć ten bałagan. Satoshi ruszył więc w kierunku "sterty" narzędzi, z której planował zabrać jakąś miotłę i wiaderko, do której powrzuca bio-odpady. Problem w tym, że wiadro nie było puste, zawierało bowiem dwa małe pisklaki, które najwidoczniej musiały wypaść gdzieś z gniazda. Chłopak rozejrzał się uważnie po gałęziach nad sobą, dość szybko lokalizując stertę gałązek, misternie uplecionych w małe gniazdko. Z jednej strony nie specjalnie się mu chciało kombinować z łażeniem po drzewach, z drugiej jednak strony nie bardzo miał ochotę paradować z piachem w centrum miasta. Westchnął więc tylko, decydując się na tę drugą opcję. Istniała spora szansa, że ładując się na drzewo tradycyjną metodą, poczyni tylko więcej szkód. Użycie Sabaku Fuyu było o wiele bezpieczniejszą opcją.

Zebrał chakrę, posyłając ją do swojej gurdy, z której jak na komendę zaczął wylewać się piach, tworząc niewielką platformę, dzięki której Satoshi mógł podnieść się na wysokość gniazda i odłożyć tam pisklaki. Starał się trzymać zwierzaki najdelikatniej, jak tylko mógł, nie chciał bowiem skrzywdzić stworzeń. Po całym zajściu wydał kolejną komendę, chowając piach na powrót do swojej gurdy, po czym wziął się za sprzątanie. Zamiatał mniejsze liście i wyplewione chwasty, gałęzie zaś odkładał w jedną kupkę.
-Gdzie mam odkładać gałęzie z tych krzaków? Zaraz zapełnię te wiadra.
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaisa
Posty: 134
Rejestracja: 20 cze 2021, o 15:44
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szczupła i wysoka. Czarne, związane włosy i blada cera. Pod różanymi oczami widać cienie, a w uszy powbijane są srebrne kolczyki. Nosi czarno-białe kimono ze znakiem klanu na plecach.
Widoczny ekwipunek: Odznaka ninja w kolczyku, kabura na broń, torba przypięta do pasa i bambusowy flet przymocowany za pas od kimona.
GG/Discord: ColdMint#1624

Re: Centrum osady

Post autor: Kaisa »

Satoshi miał szczęście, że park nie był zapełniony ludźmi, a wręcz przeciwnie. Ktoś od czasu do czasu przechodził obok, jednak nawet w głąb ogrodów nie zaglądał. Prawdopodobnie dlatego, że wyglądem nie zachwycał, a przynajmniej tak było jeszcze parę godzin temu, zanim Sabaku zabrał się za prace porządkowe. Pozwoliło mu to na w miarę dyskretne użycie piasku, by odłożyć pisklaki z powrotem do gniazda, tak, by nikt się nie zorientował i nie posłał ku niemu krzywego spojrzenia. Problem z głowy, a gniazdo pełne, no, po części... Młodzieniec miał więc już wolne wiadro do własnego użytku, choć długo puste nie pozostało, gdy zabrał się w końcu za sprzątanie powyrywanej trawy i poucinanych liści.
Słysząc pytanie błękitnookiego, ogrodnik podrapał się po brodzie, po czym wskazał na popękane i bezużyteczne donice, które wymienił na nowe i porządne. Pytanie tylko jak długo się tu zachowają w tym perfekcyjnym stanie? Zapewne nie za długo.
- Możesz je poupychać do tych donic, później je wyniosę - odparł, przerywając na chwilę malowanie ławek farbą. - Jak uda mi się dzisiaj znaleźć mojego piekielnego siostrzeńca, to sam będzie je nosił na plecach, dopilnuję tego.
Uprzątnięcie tego wszystkiego także zajmie mu chwilę, ale zdecydowanie było to warte zachodu. W końcu park zaczął przypominać park, a nie dziki i zarośnięty dwór. Gdyby nie świeżo pomalowane drewno, z pewnością można by było tu usiąść w spokoju i odpocząć w cieniu po ciężkim i pracowitym dniu. Praca Satoshi'ego nie dobiegła jednak końca. Wciąż pozostawała całkiem duża fontanna do uprzątnięcia. Zielone, obrzydliwe glony nie zachęcały jednak do zanurzenia chociażby ręki w tafli wody, a co dopiero łażeniu w niej na bosaka, by doczyścić sam jej środek.
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Praca zaczęła już doskwierać Satoshiemu, choć bardziej należało by stwierdzić, że to słońce sprawiało, że niezmiernie się pocił. Całe szczęście, powoli zbliżał się do wypełnienia powierzonych mu zadań. Idąc za radą ogrodnika, zebrane gałęzie uprzątnął, poprzez wpychanie ich do poniszczonych donic. Ciekawe, jak silne potrafią być zwykłe rośliny. W miarę wzrostu, ilość korzeni rosła tak bardzo, że w końcu wypalana glina poddała się naturze i popękała. Sabaku zastanawiał się, co ile lat donice muszą być z tego powodu wymieniane. Oczywiście istniało oczywiście podejrzenie, że jakiś wandal, dla niskich lotów rozrywki, porozwalał te naczynia któregoś wieczoru. To jednak się shinobi'emu jakoś nie mieściło do głowy, na cholerę ludzie psują dobra publiczne, skoro i tak później trzeba je wymienić i opłacić z podatków.

Satoshi stanął przed sadzawką, zastanawiając się, jak zabrać się za jej oczyszczenie. Ochydne zielonkawe glony porastały kamienne ścianki, nadając wodzie niezbyt przyjemny wygląd, nie wspominając już o zapachu, który również do przyjemnych nie należał. Chcąc jednak nieco się ochłodzić, Sabaku nie zważając na odór, wpakował się do "sadzawki" i zaczął oskrobywać ścianki jakąś twardo-włosą szczotką lub miotłą, w zależności od tego, co mógł znaleźć na podorędziu. Dziwne, że do tej pory żaden alchemik pracujący na usługach kraju, nie wymyślił jakiegoś płynu czyszczącego, który mógłby zostać do sadzawki wlany, przyśpieszając i ułatwiając niezbyt przyjemną pracę. Może nawet takie cuda istniejąc gdzieś na świecie, a tu po prostu jeszcze nie dotarły, albo po prostu się z jakiegoś powodu nie przyjęły. Na takich właśnie rozmyśleniach upływała Satoshiemu praca.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaisa
Posty: 134
Rejestracja: 20 cze 2021, o 15:44
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szczupła i wysoka. Czarne, związane włosy i blada cera. Pod różanymi oczami widać cienie, a w uszy powbijane są srebrne kolczyki. Nosi czarno-białe kimono ze znakiem klanu na plecach.
Widoczny ekwipunek: Odznaka ninja w kolczyku, kabura na broń, torba przypięta do pasa i bambusowy flet przymocowany za pas od kimona.
GG/Discord: ColdMint#1624

Re: Centrum osady

Post autor: Kaisa »

Po paru minutach szukania w stosie narzędzi, Sabaku znalazł w skrzynce zarówno dużą szczotkę z grubym i twardym włosiem, jak i szpachelkę, dzięki której mógłby zdrapać glony z piaskowca. Może nie były to wymarzone środki do pozbywania się glonów, ale na więcej raczej nie mógł liczyć. Zapewne gdyby fontanna nie była aż tak zaniedbana, uwinąłby się w mig, albo przynajmniej nie straciłby paru cennych godzin na zażartą walkę z sadzawką. Jej stan był jednak opłakany i jeżeli Satoshi myślał, że to strzyżenie krzaków będzie najcięższą i najbardziej czasochłonną robotą, to się grubo mylił. Zielony osad nie chciał łatwo zejść z murka, pomimo szczotkowania i drapania w jego powierzchnię, jakby ani myślał odczepić się od jedynego miejsca, gdzie nie docierało pustynne słońce. Chłopak pracował w pocie czoła, a i tak udało mu się wyczyścić jedynie małą część brudnej sadzawki. Ile już czasu nikt jej nie czyścił? Dlaczego wcześniej nikomu nie przyszło do głowy, żeby zająć się tym parkiem? Miałby o wiele mniej roboty, a i należałaby pewnie do przyjemniejszych. Chłopak zauważył również, że glony dostały się także do dyszy, przez co woda ulatywała nierówno, nawadniając kamienną ścieżkę. To też trzeba będzie przeczyścić, najlepiej czymś drobniejszym i dłuższym niż szpachelka, czy szczotka. Jedynym plusem tej całej sytuacji był fakt, że mógł zamoczyć nogi w chłodnej wodzie, przyjemnej i dającej ukojenie w tak okropnym skwarze. Pomijając oczywiście ślizganie się na cuchnących mikroorganizmach. Jedna szósta skrobania z głowy, jeszcze tylko reszta.
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Satoshi krytycznie przyglądał się swoim postępom w pozbywaniu się glonów porastających piaskowiec, z którego zbudowana była fontanna. Woda natomiast przybierała coraz mniej przyjemny wygląd, chłopak już wiedział, że dzisiejszy dzień zakończy najprawdopodobniej w pralni, dopierając swoje ubrania z zielonego szlamu. Widać, że siostrzeniec ogrodnika nie pierwszy raz poszedł w tango, zamiast zająć się uczciwą pracą. Sabaku najchętniej by go teraz znalazł i użył jego twarzy do czyszczenia fontanny, przytrzymując go piaskiem... Właśnie do głowy przyszedł Satoshiemu pewien pomysł. Rozejrzał się dookoła, poprzednie użycie jego piachu nie przyniosło mu zbyt wielu nieprzychylnych spojrzeń, teraz takie użycie byłoby tym bardziej usprawiedliwione. Chłopak więc wyszedł z wody i stając na brzegu "sadzawki", uwolnił chakrę, posyłając ją do swojej gurdy i drugi raz już dzisiaj, wydobył piach na zewnątrz. Kolejna myślowa komenda i piach pełnym swoim pędem plusnął w wodę, trąc po dnie. Satoshi zatrzymał go i ocenił efekty. Jeśli były zadowalające, kontynuował krążenie piachu po ściankach i podłodze fontanny, kontrolując nacisk tak, by przypadkiem nie uszkodzić kamienia. Ot, prymitywne piaskowanie napędzane nie ciśnieniem powietrza, a niebieską energią duchową. Jedyny problem całego przedsięwzięcia był taki, że niestety piach zacznie cuchnąć i będzie trzeba go wymienić. Woda i tak była do wypompowania, w przeciwnym wypadku oczko wodne zarosłoby na powrót po zaledwie kilku dniach. Nie było się więc co przejmować ubytkiem, jaki spowodowany był nasiąkaniem piachu.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaisa
Posty: 134
Rejestracja: 20 cze 2021, o 15:44
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szczupła i wysoka. Czarne, związane włosy i blada cera. Pod różanymi oczami widać cienie, a w uszy powbijane są srebrne kolczyki. Nosi czarno-białe kimono ze znakiem klanu na plecach.
Widoczny ekwipunek: Odznaka ninja w kolczyku, kabura na broń, torba przypięta do pasa i bambusowy flet przymocowany za pas od kimona.
GG/Discord: ColdMint#1624

Re: Centrum osady

Post autor: Kaisa »

Skrobanie i szorowanie najpewniej zajęłoby mu całe popołudnie, choć do wieczora było jeszcze parę godzin. Na całe szczęście shinobi miał głowę na karku i pomysł z użyciem piasku, by chociaż trochę przyspieszyć pracę mógł okazać się dla niego zbawieniem. No i okazał. Piasek może nie wyczyścił wszystkiego za jednym zamachem, ale na pewno usunął trzy razy więcej glonów, niż ręcznym czyszczeniem. Jak można się było domyślić, użycie chakry do zwykłych, przyziemnych spraw było bardziej efektowne i szybsze. Zielona maź zabarwiła wodę na odpychający, szaro-zielony kolor, a jej resztki wypływały na powierzchnię i ulatywały poza fontannę, niesione razem z piaskiem. O tak, zdecydowanie Satoshi'ego czekało porządne pranie, nie tyle z glonów, co ze smrodu, który wsiąknął w materiał, choć i tak ubrania miał już przepocone od skrupulatnej harówki pod czujnym okiem Amaterasu. Po całym tym machaniu piaskiem, w fontannie zostało niewiele wody, choć jak słusznie zauważył chłopak, prawdopodobnie i tak szła do wymiany. Nie było przecież sposobu na usunięcie glonów, tak, by zawartość sadzawki została nienaruszona przez ten cały syf, który ją pokrywał. Zostało mu jeszcze tylko przetkanie dyszy i mógł spokojnie zdać całą relację ze swojej ciężkiej pracy ogrodnikowi, który wciąż ciachał nożycami przy żywopłocie, oraz otrzymać godziwą zapłatę za swój trud.
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Sabaku uważnym spojrzeniem przyjrzał się efektom swojej pracy. Podobało mu się to, co zobaczył. Może i piach wyląduje teraz gdzieś poza miastem, zasilając wydmy otaczające Kinkotsu, jednak chyba było warto, biorąc pod uwagę ilość czasu, którego udało mu się zaoszczędzić używając swojego Kekkei Genkai do tak trywialnej pracy, jak sprzątanie. Kto powiedział, że Sabaku potrafią tylko mordować? Rzecz jasna zmarnował sporo wody znajdującej się w fontannie, ale cóż, coś za coś, przecież i tak szła na straty. Lustrując z trudem dno fontanny w poszukiwaniu miejsc, które trzeba poprawić, Satoshi dostrzegł porośnięty glonami odpływ. Ot, prawdopodobnie winowajca całego zaśmiecenia sadzawki. Posłał więc w jego kierunku swój piasek, tak by oczyścić odpływ za pomocą tarcia. Jeśli będzie zatkany, piach również bez większych trudności powinien poradzić sobie i z tą przeszkodą. Gdy tylko shinobi uznał, że jego praca została wykonana, udał się do ogrodnika by oznajmić mu, że właśnie skończył.
-Fontanna już ogarnięta. Być może zostały jakieś pojedyńcze zielone plamy na dnie, ale woda jest tak brudna, że nie jestem w stanie stwierdzić, gdzie mogłem coś pominąć. Trzeba będzie ją spuścić i przetrzeć z osadu fontannę jeszcze raz, ale udało mi się poradzić sobie z najbardziej katorżniczą pracą, to cholerstwo wcale mocno trzyma się piaskowca. - powiedział chłopak, starając się brzmieć choć nieco entuzjastycznie. Prawdą jest, że powoli zaczynały go nudzić takie proste prace i zaczynał powoli myśleć o podejmowaniu prawdziwych misji zlecanych shinobi w siedzibie klanu. Sporo ostatnio trenował i miał wrażenie, że dzień, w którym podejmie swoją pierwszą misję rangi C, zbliża się nieuchronnie.
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaisa
Posty: 134
Rejestracja: 20 cze 2021, o 15:44
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szczupła i wysoka. Czarne, związane włosy i blada cera. Pod różanymi oczami widać cienie, a w uszy powbijane są srebrne kolczyki. Nosi czarno-białe kimono ze znakiem klanu na plecach.
Widoczny ekwipunek: Odznaka ninja w kolczyku, kabura na broń, torba przypięta do pasa i bambusowy flet przymocowany za pas od kimona.
GG/Discord: ColdMint#1624

Re: Centrum osady

Post autor: Kaisa »

I tak oto zarośnięty park stał się miejscem idealnym na spędzenie wolnego czasu. Kwiaty przesadzone do ładnych, glinianych donic, fontanna wyszorowana, ścieżka wyplewiona, a żywopłoty i krzaki przycięte. Teraz można było w końcu nacieszyć się ładnym widokiem, i choć nie dorównywał on ogrodom Kinkotsu, to i tak spędzenie tutaj paru chwil stanowiło miłą odskocznię od nagrzanego piasku, kaktusów i suchych krzaków. Nad krążącym tutaj zapachem ewidentnie trzeba było jeszcze popracować, ale tym zajmą się już ludzie do tego odpowiedni, a nie zatrudniony na ostatnią chwilę członek klanu Sabaku.
- Ach, świetnie. Naprawdę świetnie - ucieszył się ogrodnik, otrzepując swoje musztardowe ubranie z liści i kwiatów. Podszedł do fontanny i zerknął na jej przeszorowane piaskiem ścianki, na których nie ostały się żadne zielone paskudztwa. Co do dna, można było się spierać, czy jest ono wyczyszczone, czy też nie, ale fontanna działała jak należy i nie była zielona aż po czubek piaskowca, co najwyraźniej ogrodnik uznał za najbardziej istotne - Nie ma sprawy, jutro zajmę się wymianą wody. Będzie czysta, świeża i na pewno nie powinna zajeżdżać glonami. Dobra robota.
Spojrzał na ścieżkę, która została przez Satoshi'ego skrupulatnie oczyszczona z kępek wystającej trawy i pokiwał głową.
- No, nie ma co tutaj dużo gadać. Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Mój siostrzeniec mógłby się od ciebie wiele nauczyć. No cóż, dziękuję ci bardzo za pomoc. Uścisnąłbym ci dłoń, ale... - Wskazał na swoje obłocone ręce i parsknął śmiechem, po czym wyciągnął mieszek z dzwoniącymi wesoło monetami i rzucił go w stronę młodzieńca. - Trzymaj, oto twoja zapłata. Ja muszę skończyć przycinanie żywopłotów i chyba też na dzisiaj kończę. Niech cię bogowie mają w opiece - powiedział, skinąwszy lekko głową w podzięce i odszedł, wracając do strzyżenia żywopłotu i zostawiając bogatszego o parę ryō Satoshi'ego samemu sobie.
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Satoshi przyjął zapłatę kłaniając się delikatnie ogrodnikowi. Miło było zostać docenionym, tym bardziej jeśli jedną z metod okazania wdzięczności za dobrze wykonaną pracę była sakiewka wypchana pieniędzmi, że aż miło posłuchać.
-Również dziękuję, zawsze miło zostać docenionym za włożone wysiłki. A co do siostrzeńca, to naprawdę polecam go trzymać nieco krócej, przysporzy tylko sobie lub również panu, sporych kłopotów w przyszłości, jeżeli nie zmieni swojego zachowania. Na północy wybuchła wojna, jak powołają cywilów do ochrony granic czy regularnego wojska, młody bez dyscypliny może naprawdę zakosztować bata.- Po tych słowach chłopak udał się nieśpiesznym krokiem w sobie tylko znanym kierunku, w myślach kontemplując, na co wyda pieniądze przy najbliższej wizycie w sklepie. Większość najpotrzebniejszych rzeczy już miał, pozostało tylko zaopatrzyć się w pigułki żywnościowe, zakrzepłą krew i kilka innych bajerów.
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 798
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Centrum osady

Post autor: Nana »

Misja D
Satoshi
post 1
Chłopak szedł przed siebie z pewnym planem. Zakupy były codziennością, stanowiły podstawę życia. Im dłużej przemierzał centrum osady tym bardziej mógł dostrzec poruszenie panujące na jego uliczkach. Ludzie wychodzili na zewnątrz, niektórzy wiwatowali, inni wcale nie przypominali zadowolonych. Ogólny nastrój osady stał się zdecydowanie bardziej niespokojny. W końcu ogłoszono wyniki wyborów, a na czele Uni stanął nie kto inna jak sam dumny ród Maji. Niestety nie wszyscy byli z tego powodu zadowoleni. Nie dało się przecież każdemu dogodzić, a ktoś musiał objąć przywódcze stanowisko. Na świecie działy się obecnie coraz bardziej niebezpieczne polityczne posunięcia. Unia musiała być przygotowana na każdy scenariusz. Zjednoczona z silnym przywódcą.
Chyba dobrym posunięciem byłoby zmycie się z centrum. Tłok stawał się większy z każdą minutą. Kilka kroków później Satoshi został zmuszony do zatrzymania się. Praktycznie znikąd wyrosła przed nim wysoka kobieta o karmelowym odzieniu skory. Chłopak pewnie ją gdzieś już widział, należeli do tego samego klanu. Była od niego starsza, jednak widocznie go kojarzyła. A on ją? Sabaku Hao.
- Satoshi - zaczęła szybko rozglądając się na boki, jak gdyby upewniała się czy nikt ich nie podsłuchuje. - Chodź za mną - dodała lawirując między ludźmi, kierując ich w bardziej ustronne miejsce.

kolor - Hao
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Chłopakowi psuł się humor z minuty na minutę. Ledwie przedostał się w pobliże centrum, a wiwatujący tłum już go zirytował. Wiedział co prawda, że Sabaku Jou nie może zostać wybrany na drugą kadencję, jednak pełen był nadziei, że wybiorą jakiegoś innego Sabaku na przywódcę. Może nawet tego słynnego Sennina - Ichirou, a tu niespodzianka, przywództwo nad Unią obejmują Maji. Trzeba było przyznać co prawda, że zawsze lepszy klan żelaznego piachu, niż Kaguya i ich kości, które przyprawiały Satoshiego o ciarki. Owszem, wojna domowa skończyła się już dosyć dawno temu, uprzedzenia jednak zostały. Cóż innego niż stereotypy pozostało w tej kwestii shinobiemu, który nie miał dotychczas żadnych innych interakcji z kościanym klanem, nie mógł więc sobie wyrobić własnego zdania na ich temat?

Tłum gęstniał z każdą chwilą, widać Maji szykowało jakąś improwizowaną bibę z okazji wygranych wyborów, a Satoshi zapragnął udać się gdzieś, byle dalej od ludzi. Postanowił pójść na pustynię, w ulubiony zakątek nieopodal osady, osłonięty przed słońcem przez skały piaskowca, pomiędzy którymi zwykł trenować. Już miał stawiać pierwszy krok prowadzący do zmiany kierunku marszu, gdy drogę zagrodziła mu kobieta w zwiewnych szatach. Była dziwnie znajoma, musieli się już kiedyś spotkać.

Wątpliwości Sabaku zostały bardzo szybko rozwiane, gdy ta zawołała go, używając jego imienia, bez żadnego zwrotu formalnego, co sugerowało, że była ona również Sabaku, w dodatku wyżej w hierarchii. Mając złe przeczucia, Satoshi udał się bez słowa sprzeciwu w ślad za kobietą, starając sobie usilnie przypomnieć, jak miała ona na imię. Gdy tylko kobieta się zatrzyma, chłopak zapyta:
-Wybacz, nie mogę sobie przypomnieć Twojego imienia, ale jestem pewien, że mam do czynienia z wyższym rangą Sabaku, coś się stało, pomijając oczywiście wybory?
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 798
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Centrum osady

Post autor: Nana »

Satoshi nie był najwyraźniej fanem tłumów. Nie można mu się było dziwić. Z drugiej strony wybory były idealną okazją na dobrą imprezkę, prawda? Day drinking i te sprawy, może jednak chłopak się skusi?
Potem wszystko potoczyło się raczej szybko. Zagrodzona droga, znajoma twarz i tłumy ludzi. Kobieta słysząc jego słowa odwróciła się, nie zwalniając jednak kroku.
- Gdzie moje maniery, Sabaku Hao - przedstawiła się z lekkim uśmiechem. Po kilku chwilach dotarli do jednej z opustoszałych uliczek. Widocznie większość ludzi przeniosła się do samego serca centrum. Na całe szczęście. Hao odetchnęła z ulgą jeszcze raz sprawdzając, czy aby na pewno byli sami.
- Przepraszam za najście, ale sam pewnie zauważyłeś mamy trochę problemów - zaczęła poirytowanym głosem. Widocznie ona także nie przepadała za tłumami ludzi. Niestety ciągle przybywało nowej roboty. - Mamy donosy o zamieszkach przy stajni z wielbłądami. Nie wiem dokładnie o co chodzi. Mógłbyś to dla mnie sprawdzić? Jeśli będzie taka potrzeba to pomóż też właścicielowi - wytłumaczyła przekrzywiając delikatnie głowę, jak gdyby się zastanawiała czy nie wymagała od chłopaka zbyt wiele. Westchnęła w końcu.
- Muszę patrolować uliczkę przed naszą siedzibą, więc nie dam rady zrobić tego sama. Tam mnie znajdziesz jak już skończysz - dodała na koniec chwytając chłopaka za ramię. Ścisnęła je trochę i od razu puściła, żeby dodać mu otuchy. Uśmiechnęła się przepraszająco do blondyna - Satoshi, uważaj na siebie.
Potem odeszła w swoją stronę, szybkim krokiem, kierując się w okolice siedziby rodu Sabaku.

kolor- Hao
0 x
Awatar użytkownika
Satoshi
Posty: 583
Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze
GG/Discord: Satoshi#3881

Re: Centrum osady

Post autor: Satoshi »

Satoshi zanotował sobie imię kobiety w pamięci, dobrze byłoby znać więcej ludzi ze swojego klanu, ale jakoś nie przepadał za imprezkami zapoznawczymi, pojawiał się jedynie na oficjalnych spotkaniach, a odbywały się one stosunkowo rzadko, atmosfera tam panująca też jakoś nie zachęcała to nawiązywania znajomości. Wysłuchał w spokoju prośby kobiety, po czym kiwnął głową i powiedział:
-Tak, cholerne wybory... Jasne, zajmę się tym natychmiast, wskaż mi tylko proszę, mniej więcej, o którą stajnię chodzi i już mnie tu nie ma. - krótki, jasny, żołnierski przekaz, ot, cały Satoshi. Potrzebowal tylko kierunku, w którym musi się udać, w Kinkotsu na pewno było kilka miejsc przeznaczonych do "przechowywania" pustynnych wierzchowców, a głupio byłoby tracić czas na odwiedzanie każdej z nich, poszukując tej właściwej, tym bardziej że mogła liczyć się każda minuta - zamieszki zawsze łatwo wymykały się spod kontroli.

-Dobrze, załatwię to i będę Cię tam szukał. Dam sobie radę, nie przejmuj się - Satoshiego nieco zdziwiło podejście kobiety. Znali się tylko z widzenia, a ona traktowała go jak całkowitego żółtodzioba. Z drugiej strony, ledwo go kojarzyła i nie wiedziała nic o jego umiejętnościach, więc może jej obawy były uzasadnione. To dobrze, jak Sabaku spisze się przy tym zadaniu, to może chociaż jedna osoba w klanie będzie wiedziała, że nie jest już całkowitym początkującym.

Otrzymawszy informacje, gdzie z grubsza musi się udać, Satoshi popędził ile sił w nogach. Mógłby użyć piachu, by wznieść się ponad budynki Kinkotsu i tym samym jeszcze bardziej przyśpieszyć dotarcie na miejsce, jednak pędzący na chmurze piachu Sabaku byłby podejrzanym zjawiskiem, szczególnie dzisiaj. Nie było sensu ryzykować bez powodu.
0 x
Obrazek
Where the post at?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 798
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Centrum osady

Post autor: Nana »

0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości