Strona 1 z 2

Sklep Spożywczy

: 24 kwie 2015, o 11:20
autor: Teien
Kiedy zacząłeś podchodzić do smyczy, psiak już skakał z radości do góry, wiedział co się szykuje, wiedział że będzie spacer i będzie mógł się troszkę wyszaleć. Zawiązałeś więc smycz przy nadgarstku i ruszyłeś prosto do sklepu, oznajmiając to swojemu tymczasowemu towarzyszowi. Ten odszczekał Ci jakby zrozumiał wszystko. Ruszyliście przed siebie w stronę spożywczaka. Szczeniak oczywiście musiał prowadzić i wąchać wszystko co napotkał na drodze. Nie raz wystawił język by coś spróbować, jak to smakuje czy jest jadalne. Zatrzymał się na chwilkę przy jednym słupie i oznaczył, że tutaj był. A więc masz już załatwione praktycznie jedno.
Słonko świeciło wysoko nad wami, żadnej chmurki na niebie. Dobrze, że jest ranek, gdyż gdyby było to południe, to zapewne byłoby niemiłosiernie gorąco. Toteż teraz jest przyjemnie. Wietrzyk delikatnie zawiewa z jednej i drugiej strony co pewien czas. A Wy wreszcie dotarliście do sklepu! Mały znany Ci dobrze sklepik, do którego chodzą chyba wszyscy mieszkający w okolicy, jeśli tylko potrzebują jakiś kilku rzeczy do domu. Budynek, na którym napisane jest "Żabka 5 minut!", koloru zielonego. A więc wystarczy teraz wejść, znaleźć wszystko i podejść do kasy. Oczywiście był zakaz wchodzenia z psem, toteż trzeba go tutaj na chwilę zostawić samego.

Re: Sklep Spożywczy

: 24 kwie 2015, o 12:52
autor: Kaz
Nowy towarzysz Kaza wykazywał się wręcz ludzkim zrozumieniem i szczerą, instynktowną radością z zdarzeń tak trywialnych jak spacer. Przemierzając uliczki Ryuzaku no Taki, niezbyt znanego jeszcze przez bohatera miasta, Jashinista chłonął nowe otoczenie. Starał się zapamiętywać każdy szczegół, każdą ścieżkę i budynek. Ha, Mori ty też jesteś ciekawski hmm? - zagadnął, nie oczekując odpowiedzi. Kuso. To miasto jest zdecydowanie za duże, jak zaraz nie znajdę sklepu to się zgubię razem z tym szczeniakiem. Boże, ześlij mi swoją łaskę. - myślał Kaz wypatrując jakiegokolwiek przybytku, który mógłby zawierać potrzebne staruszce przedmioty. Ku jego zadowoleniu, już po chwili dotarł do zielonego budynku. Widząc zakaz wprowadzania psów, młodzieniec przywiązał szczenię do najbliższego, wyglądającego na solidny, przedmiotu, a następnie kucnął przy nim. No Mori. Bądź grzeczny, zaraz wrócę. - puścił do zwierzaka oczko, aby zaraz po tym wejść do sklepu. Tam rozpoczął poszukiwanie potrzebnych przedmiotów, a jeśli każdy znajdzie, najzwyczajniej w świecie idzie zapłacić do kasjerki.

Re: Sklep Spożywczy

: 24 kwie 2015, o 13:22
autor: Teien
Wszedłeś do sklepu, czym prędzej ruszyłeś dalej nie zastanawiając sie zbytnio, a nad czym by się zastanawiać? Oczywiście, że nad niczym, wystarczy poszukać jedzenia z listy i podejść do kasy. Można by powiedzieć, że domowy sklep, mniej rzeczy niż w takim większym, szybko wszystko można znaleźć. Przeszedłeś wszystko po odpowiednich działach i po rzeczywiście pięciu minutach, jak to w nazwie sklepu pisało, znalazłeś wszystko i stałeś w kolejce. -Fajnego masz chłopcze pieska. -powiedziała tak o, uśmiechając się do ciebie karierka, choć również też jest jedyną właścicielką tego sklepiku. Skasowała Ci wszystko, podając cenę. Podałeś jej wszystko co miałeś od sąsiadki, a ona wydała Ci 100 ryo reszty. Możesz być z siebie dumny, Twoja pierwsza wypłata za misję, lecz to jeszcze nie wszystko co musisz zrobić, pozostaje wrócenie do sąsiadki. Produkty spożywcze zapakowane miałeś ładnie w reklamówki, co ułatwi Ci troszkę niesienie ich.

Re: Sklep Spożywczy

: 24 kwie 2015, o 14:58
autor: Kaz
Czasem sklepy potrafią być niczym wieloelementowy labirynt, w którym nawet najbardziej rozgarnięty podróżnik może się zgubić. Rzędy słoików, alkoholu, słodyczy oraz warzyw czy owoców. Mnóstwo ludzi, każdy spieszący się, aby kupić potrzebne mu ingredienty. Kaz miał właśnie pewne obawy, związane z powyższym opisem, jednak wkraczając do budynku uśmiechnął się. Nie taki diabeł Jashin straszny jak go malują. - pomyślał znane sobie przysłowie rozglądając się wokół. Okazało się, że ten sklep był jedynie kilka stopni bardziej rozbudowany niż podwórkowy warzywny, dzięki temu jakiekolwiek pomylenie trasy czy problem ze znalezieniem produktów nie wchodził w grę. Kaz z podniesioną głową ruszył do przodu rozglądając się za potrzebnymi towarami.Okej, mąka, ryż, mięso... Tak, kurczak. Trochę przypraw, okej ~ finito! - dyktował sobie w głowie młodzieniec zdobywając kolejne, "boskie artefakty", bez których żadna kuchnia nie nadaje się do użytku. Podchodząc do kasy wręczył wcześniej zabrane pożywienie, a później zapłacił za całość. 100 Ryo? Całkiem nieźle, a to wszystko za paręnaście minut fatygi, to jest dopiero dobra umowa. - z radością przemknęło przez myśl geninowi, bogatszemu o kolejne pieniądze. Największe fortuny zaczynały się od najdrobniejszych sum. Zapakowane w torbie zakupy trzymała lewa ręka, natomiast druga sięgała po smycz psiaka. Czas wracać do domu!

z|t ~ Kawalerka Kaza

Re: Sklep Spożywczy

: 26 kwie 2015, o 15:24
autor: Raye
- Będę tu czekał. Odpowiedział Ci skrzywdzony listonosz, a ty mogłeś ruszyć.
Dzień był bardzo ponury, a pogoda odmawiała posłuszeństwa. Wiatr wiał prawie tak mocno, że niemal wypuściłeś wszystki listy z dłoni, a jakbyś to zrobił to było by słabo. Lecz mimo tych wszystkich przeciwności losy ty postanowiłeś pomóc staruszkowi. Jako swój pierwszy cel wybrałeś sklep spożywczy, w sumie znasz drogę do tego miejsca. Ciągle musiałeś omijać jakieś kałuże czy inne tego typu anomalie. Ulice były prawie puste, czasami przebiegł jakichś kot albo pies. Pomijając to wszystko, to można powiedzieć iż miałeś miły spacerek.
Nareszcie twe jasnozielone oczy ujrzały znak z napisem "Żabka 5 minut", a to oznaczało, że prawie dostarczyłeś swój pierwszy list. Czym prędzej podbiegłeś pod drzwi sklepu aby wejść i uchronić się przed tą pogodą. W sklepie już czekała na ciebie kobieta, a raczej pani ekspedientka. - Witaj! Co Cię tutaj sprowadza? Zapytała zaciekawiona, nie spodziewała się nikogo, ani niczego w tak ponury dzień. Można powiedzieć, że miałeś szczęście, bo praktycznie miała zamykać! Pamiętaj, że masz mało czasu, jeszcze został Ci szpital i siedziba władzy, im szybciej, tym lepiej!

Re: Sklep Spożywczy

: 26 kwie 2015, o 16:29
autor: Kaz
Taka uwaga. Mógłbyś przed każdym postem robić coś w stylu. Misja rangi D dla |Mega fajnego gościa| 5/13 Dużo przejrzyściej by było :> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chikusho. - przekleństwo wyfrunęło z ust piętnastolatka. Takie słowo w tak młodej duszy? Kto by się spodziewał! Jednak miał ku temu dobry powód. Nieokiełznana natura nie poddawała się. Nieustający wiatr sprawiał, że każdy krok odczuwało się dwa razy mocniej. Wcześniej desantująca ziemię armia deszczu, pozostawiła po sobie niezliczone kałuże i błoto. Po prostu raj. - przemknęło w myślach poirytowanego pogodą młodzieńca. Idąc samotnie nie napotykał nikogo. W takich warunkach atmosferycznych tylko ci co musieli wychodzili na światło dzienne, a w tym wypadku na jego brak. Dzięki Bogu sklep, który wcześniej już miał okazję odwiedzić piętnastolatek, nie był aż tak daleko. W przeciągu kilku minut Kaz dotarł na miejsce i raźnym krokiem wparował do środka. Prawą ręką odgarnął mokre włosy i cicho wzdychając podszedł do lady. Konnichiwa. Miałem donieść ten oto list. Jeśli nie jest pani adresatem, proszę przekazać to prawowitemu właścicielowi, ja muszę lecieć dostarczyć kolejne przesyłki. Miłego popołudnia! - rzucił na odchodne i zniknął w objęciach wichury. Daijobu. Pozostaje odwiedzić ten szpital, a potem jeszcze jedno miejsce. - pomyślał Kaz pokonując kolejne metry. Kierował się energicznym marszem w stronę dużego budynku oznaczonego medycznymi emblematami. Trzeba się szybko uwinąć z tą misją.

Re: Sklep Spożywczy

: 26 kwie 2015, o 17:01
autor: Raye

Re: Sklep Spożywczy

: 2 maja 2015, o 19:13
autor: Yugito Uchiha
Ruszyliśmy z braciszkiem w kierunku miejsca zlecenia. Droga nie trwała długo. Koniec końców zawsze było u nas krucho z kasą od śmierci rodziców i każdy grosz był potrzebny. Dlatego szliśmy w miarę szybko by wykonać zlecenie i zabrać się za następne. Chciałem byśmy wykonali zadanie jak najlepiej. Bardzo możliwe, że zleceniodawca ma znajomych, którym może nas polecić jeśli się spiszemy. Więcej zleceń to więcej pieniędzy. Więcej pieniędzy to bardziej zadowolony brzuszek. A ja lubię mój brzuszek. Czuję się z nim związany niewidzialną więzią( hm... Żyły? o.O). Nie ważne. Dotarliśmy na miejsce. Od progu powitała nas schludnie ubrana kobieta, w wieku około 50 lat, o czarnych włosach do ramion, z ręką na temblaku. To pewnie dlatego potrzebowała pomocy. Zaprosiła mnie i braciszka do środka, proponując herbatę i ciasteczka. Z góry podziękowałem, ponieważ nie po to tu przyszliśmy.

" Nie ma problemu. Chętnie pani pomożemy z tym problemem."- powiedziałem do lekko podstarzałem kobiety.

Czyli nasza misja będzie polegała na robieniu zakupów. Świetnie. O niczym innym tak nie marzyłem jak o epickim zadaniu polegającym na walce z jakąś starą prukwą o warzywa czy owoce. No nic. Nie mogłem narzekać. Przynajmniej dostaniemy za to pieniądze. Po chwili babcia nabazgrała listę zakupów. Wzięliśmy ją z braciszkiem Takeru.

" Rozumiem. Dziękuję."- powiedziałem otrzymując informacje gdzie mogę kupić jakie przedmioty z listy.

Ruszyliśmy więc wykonać nasze zlecenie na zrobienie i dostarczenie zakupów starowince...
  • 5 pomidorów
    2 zielone ogórki
    3 paczki ryżu
    5 bananów
    1kg jabłek
    2 litrowe soki pomarańczowe
    2 litrowe kartony mleka
    Buteleczka sosu sojowego
    400g wędzonego łososia
    300g krewetek obranych ze skorup
    1kg mąki
    Karton 6 jajek
    Japoński starty ser
    Buteleczka oleju arachidowego
    Butelka sake
5/22

Re: Sklep Spożywczy

: 2 maja 2015, o 20:16
autor: Takeru
Takeru mieszkał w tej wiosce już całkiem długo więc bez problemu znalazł wskazany adres. Szybkim krokiem ruszył w kierunku drzwi i zapukał trzykrotnie. Otworzyła im starsza kobieta o czarnych włosach, po spojrzeniu na jej rękę od razu zrozumiał czemu ich wynajęła. Zaproponowała im ciasteczka ale oni nie mieli na to czasu, chciał jak najszybciej wykonać tę misję i odpocząć po tym ciężkim dniu.

Spokojnie, zajmiemy się tym.- powiedział i wziął do ręki listę zakupów. Było ich bardzo dużo, czy ona zamierza robić sobie zapasy na wojnę?No ale nie mógł narzekać w końcu dostaną za to trochę pieniędzy a one są im bardzo potrzebne. Ruszyli w kierunku sklepu żeby jak najszybciej to załatwić. Na początku postanowił ruszyć do sklepu spożywczego, tam powinni kupić większość rzeczy.

6/22

Re: Sklep Spożywczy

: 2 maja 2015, o 20:42
autor: Totsuo
Misja Rangi D
~[7/22]~
Bracia odebrali od kobiety listę zakupów włożoną do koperty razem z pieniędzmi przeznaoczymi na zakupy, po czym pokierował się jej wskazówką mówiącą, że "wszystko będzie w sklepie spożywczym". Czy jednak ta poczciwa kobieta miała rację? Chłopaki doszli na miejsce szybkim tempem, widać było, że zależało im na szybkim zakończeniu misji. Przed ich oczami rozpościerało się teraz mnóstwo półek z przeróżnymi produktami. Przy pierwszej z nich odnalaźli warzywa i owoce, przy drugiej zaś zakupili mleko i japoński starty ser. Kolejna półka pozwoliła im na zdobycie mąki, ryżu, sosu sojowego i oleju arachidowego, a to na samym końcu sklepu na kupno soków pomarańczowych.
Młodzi Uchiha mogli skreślać z listy, czy to ręcznie, czy w myślach, kolejne produkty. Torby stawały się coraz cięższe. Brakowało jeszcze tylko wędzonego łososia, krewetek obranych ze skorupek i butelki sake. Niestety, za żadne skarby nie mogli znaleźć brakujących elementów z listy. Może więc warto by było poszukać w w karczmie kupieckiej?

Re: Sklep Spożywczy

: 2 maja 2015, o 20:56
autor: Yugito Uchiha
Udaliśmy się do sklepu spożywczego. Zdołaliśmy dostrzec, że jest tu dużo pozycji z listy zakupów, ale jednak nie wszystkie. Czyli jednak trzeba będzie się przejść później do karczmy kupieckiej po resztę towarów. Trudno. Jak mus to mus. Wracając do sklepu spożywczego. Zaczęliśmy brać poszczególne punkty z listy i je wykreślać razem z braciszkiem Takeru. Przy pierwszej z nich odnaleźliśmy warzywa i owoce, przy drugiej zaś zakupiliśmy mleko, jajka i japoński starty ser. Kolejna półka pozwoliła nam na to by posiąść mąkę, ryż, sos sojowy i olej arachidowy. Na samym końcu sklepu dostrzegliśmy pomarańczowy sok. Jego też nie omieszkaliśmy wziąć. Już mieliśmy wszystko stąd. Teraz wystarczyło przejść się do karczmy kupieckiej po resztę przedmiotów z listy...
8/22

Re: Sklep Spożywczy

: 2 maja 2015, o 22:13
autor: Takeru
Sklep spożywczym był ich pierwszym celem podróży, mieli tam podobno znaleźć większość jak nie wszystkie z wymienionych na liście produktów. Po części okazało się to być prawdą, owoce i warzywa znaleźli prawie od razu a po chwili znaleźli półkę zawierającą nabiał. Pochodzili po sklepie jeszcze trochę i znaleźli kolejne produkty z ich listy. Niestety zostało im do kupienia jeszcze kilka produktów których w sklepie nie było. Podszedł wraz z braciszkiem do kasy i zapłacił za zebrane przez siebie artykuły spożywcze. Mieli już prawie wszystko, został tylko łosoś, krewetki i butelka sake. Wszystko to powinni znaleźć w karczmie kupieckiej.

Pospieszmy się.-ponaglił siebie i brata zmuszając tym samym do szybszego marszu.

9/22

Re: Sklep Spożywczy

: 12 lip 2015, o 19:39
autor: Tsubasa
Misja D dla Shiro
Zakupy 9/15+
Shiro miał myśli jakby co najmniej chciał okraść ten sklep. Po podziwianiu natury ruszył do sklepu.Spojrzał na kartkę z zakupami. Nie było tam nic nadzwyczajnego. Na kawałku pergaminu widniał następujący słupek z produktami spożywczymi: 3 pomidory, 5 jabłek, 1 kilogram mąki, 1 kilogram kakao, 2 litry mleka, 6 jajek, 4 kilogramy cukry i 2 cytryny. Trzeba będzie trochu pochodzić po sklepie, ale nie będzie to za duże wyzwanie. Słychać dźwięk otwieranych drzwi. Właśnie Shiro poczuł cieplejsze powietrze jakie wydobywało się ze sklepu. Było dość tłocznie, ale nie będzie problemu, żeby sprytnie przeskakiwać pomiędzy stoiskami w celu zebrania potrzebnych przedmiotów.

Re: Sklep Spożywczy

: 12 lip 2015, o 20:21
autor: Shirokaze
Shirokaze 10/15

Shirokaze wszedł do sklepu. Było niesamowicie ciepło oraz ludzi było jak mrówek. Ciężko znaleźć było cokolwiek z tej listy ponieważ sklep był wielki i jak wspomniałem przedtem było bardzo dużo ludzi. Shirokaze popatrzył na listę zakupów. Zaczął od pierwszych na liście pomidorów. Rozglądnął się dookoła i zauważył że we wschodniej części sklepu znajdują się owoce i warzywa. Genin wyruszywszy tam wziął ze sobą koszyk. Stoi przed pomidorami bierze trzy najładniejsze do ręki i wrzuca. Po chwili namysłu popatrzył na listę po raz drugi i miał wsiąć 5 jabłek, były akurat obok to nie było żadnego problemu. Teraz miał wziąć kilogram kakao. Leżało ono w zachodniej części sklepu, poleciał tam szybciutko. zaraz obok leżała mąka. Młody Hyuga usiadł ponieważ zesłabł. Wiedział, że za chwilę przestanie, jest to spowodowane długą wędrówką.

Re: Sklep Spożywczy

: 12 lip 2015, o 20:34
autor: Tsubasa
Misja D dla Shiro
Zakupy 11/15+
Widać było, że Genin chce jak najlepiej podejść do sprawy i wszystkie rzeczy dobiera bardzo dokładnie. Jest to misja dla niskich rangą, ale takiej też nie wolno olewać i trzeba się do niej przykładać jak do każdych innych. Nie ma na nich tak dużej presji jak na zadaniach wyższych rangą, ale wciąż misja to misja. Kolejne produkty są niemalże świdrowane przez oczy Shiro. Trzeba też pamiętać o datach przydatności. Jest to ważna rzecz, a przy takiej ilości ludzi trzeba się ze wszystkim spieszyć, ponieważ w złym guście leży zbyt długie siedzenie przy konkretnym stoisku z produktami spożywczymi. Wracając do historii, młody Genin ma jeszcze parę rzeczy, których jeszcze nie może odznaczyć na liście. Tylko trochę i będzie mógł opuścić sklep.