Mruknął coś pod nosem, ruszył żwawym krokiem by podnieść broń, bo przecież po czymś takim nie ma sensu zostawiać żelastwa, gdyż nic mu się nie stało. Jego ciało wydawało mu się wrócić do sił, był teraz już pewny, że może spokojnie trenować to co miał w zanadrzu. Choć wcześniejsza zabawa chakrą cały czas temu służyła to przyszła pora na praktyczne zastosowanie jego nowego Sharingana. Kiedy pozbierał wszystkie zabawki, znów przystaną i przymknął na moment patrzałki, by otworzyć je po kilku sekundach ze znakiem, jaki nie widniał już w zwyczajnym Sharinganie. Te ślepia niosły za sobą utratę kogoś bliskiego, niosły za sobą śmierć, były oczami samej śmierci, były zdolne zabić spojrzeniem... Były boskie. Świat stawał się dzięki nim jakby inny, widział go zupełnie inaczej, jak gdyby dokładniej, bardziej szczegółowo i zarazem z oddali. Niebieska energia w jego organizmie pulsowała, aż w pewnym momencie poczuł, że coś się stało. Choć nie wiedział co, czuł... Nagle dostrzegł, że zaczyna zapadać się pod ziemię, jakie zdziwienie wymalowało się na jego twarzy, kiedy tylko zrozumiał, że teleportacja nie jest jego jedyną umiejętnością, którą otrzymał od swojej ukochanej. Wiedziała, co po sobie pozostawić by ten mógł sobie radzić sam. Zniknął w ziemi, po prostu w nią wchodząc Aczkolwiek to nie było jeszcze wszystko. Do głowy wpadł mu pomysł. Wyłonił się więc znów na powierzchnię i wyciągnął z torby kunai, oczywiście wcześniej dezaktywując technikę. Następnie cisnął nożem nad głowę, dość nisko by nie musieć czekać zbyt długo na upadek, tak by ten padł prosto na jego ramię, gdyby nie udało mu się znów aktywować techniki. Ale wszystko i tak wyszło... Ostrze przeleciało przez niego jakby był powietrzem, nie otrzymał zadrapania i mógł spokojnie podróżować czy wchodzić do miejsc, do których normalnie nie ma się dostępu. Na tym trening i nauka nie kończyła się bowiem opanowywał dalej jeszcze atak dystansowy, a także zwyczajny z bliska... Wszystko to można by powiedzieć podchodziło pod jedną technikę, jednak musiał sprawdzić jak to wszystko działa i kiedy będzie mu to potrzebne. Pewnym jest, że posiadł boską moc i jest teraz potężny, ale musi nauczyć się z niej korzystać by walczyć też jak bóg.
Nauka Techniki A Kamui 12h