Re: Domek w lesie
: 1 sie 2021, o 11:55
Widocznie poważnie przecenił nieznaną technikę, ale chłopak wolał dmuchać na zimne. Rozpęd akcji go zaskoczył, ale drewno nie było tak szybkie jak mu się na początku wydawało. Nie było też jakieś specjalnie twarde, bo technika pozwalała na bezproblemowe wyswobodzenie się z kleszczy. Chłopak nawet nie musiał się za bardzo wysilać, bo zasilony wiatrem kunai przebijał się jak przez papier, nawet gdyby nie próbował wykonywać żadnych cięć. Zgodnie ze swoimi kalkulacjami, odbił się od ściany, aby pognać w kierunku, gdzie jak sądził, uciekają mu właśnie obiekty testowe. Niestety przeciwnicy dalej byli aktywni i skutecznie utrudniali mu pochód ku zwycięstwu, jednak jego nóż pracował bez wytchnienia. Kolejne fragmenty ziemi i drewna upadały tworząc rumowisko, z którego ciężko się wydostać. W tym czasie jednak Ame nie tylko reagował na ataki, ale nie pozostał im dłużny. Na szczęście kolce nie wymagały żadnych pieczęci, dlatego idealnie nadawała się do błyskawicznych kontrataków. Biawłosłosy usłyszał najpierw jęk, a potem zobaczył, że niemiły mężczyzna został nadziany na kolec. Serce mafiozy zamarło na moment. Przez jego świadomość przeleciał fakt, że prawdopodobnie pozbawił te dzieciaki jednej z niewielu osób, którą cokolwiek ich życie obchodziło. Przez ten krótki moment zdał sobie sprawę, że powoli przekracza pewną granicę. Przynajmniej tak podpowiadało mu sumienie. Ale była to tylko chwila. Intelekt zimny jak dupsko Shirei-Kana Yuki przejął natychmiast kontrolę. Nie było czasu na takie rozważania. W dalszym ciągu podtrzymywał futonową aurę wokół broni. Zbroja dalej trzymała się na jego ciele, chociaż za kilka chwil będzie musiał ją odnowić. Jego przeciwnik wyskoczył zza kopuły. Jego przewidywania jakby potwierdzały się. Chciał kupić czas reszcie. Ame przybliżył kunai do ust i ugryzł rękojeść jak pies, żeby nie upuścić swojej broni i nie zmarnować aury. Zgromadził czakrę wiatru w dłoniach przygotowując technikę i wykonując wymagane przez nią gesty. Jeżeli akcje się powiodą, to chłopak skróci dystans, starając się nawiązać walkę w zwarciu z przeciwnikiem, ale nie chcąc zadać świetlnego ciosu - skupi się na rekach i nogach. Gdyby po drodze pojawiły się kolejne ataki lub przeszkody, to Ame zareaguje odpowiednio zależnie od ich natury - albo unikiem na boki albo przecięciem problemu.
Ukryty tekst
Ukryty tekst