Było kilka miejsc, w których mógł szukać informacji o takich przybytkach jak manufaktura pigułek żywnościowych. Mógł pytać kupców, pewnie któryś zapytany miałby jakiś trop do podjęcia. Ale raz że nie znał żadnego konkretnego kupca którego mógł się zapytać, dwa że nadal wymagałoby zbadanie kim ten właściciel jest. Pójść do sklepu z wyposażeniem też było opcją. Drugą około, jeśli chodzi o kolejność, zaraz po bibliotece. Niestety i to miało zalety. Czy miał jak przekonać sklepikarza? Raczej mógł nie chcieć ot tak dać mu kontaktu do swojego dostawcy. Tajemnica handlowa czy ki czort. Jakby sam był kupcem to nie chciałby, aby ktoś dowiadywał się o jego źródłach towaru. Bo i ten ktoś może donieść do innego kupca i zaoferować lepszą ofertę, albo zepsuć interes. No szansa taka była, nie można było nie być ostrożnym, gdy w grę wchodziły pieniądze i własne korzyści. Dlatego rozwiązanie oparte na wiedzy książkowej, spisanej na publicznych zwojach i papierach, miało sensu najwięcej. I nikomu nie wadził i nie sprowadzał na siebie potencjalnego zagrożenia. Całkowicie neutralne, pozbawione agresji poszukiwania. Takie, jakie preferował i takie, jakie lubił.
Biblioteka zawsze była dla Mujina miejscem czarującym. Nie wizualnie, oczywiście ale świadomość ogromnej ilości wiedzy czekającej na pragnących jej zgłębienia. Dziesiątki, setki tomów o rozmaitej tematyce. Atlasy zielarskie w szczególności, biorąc pod uwagę ostatnią fascynację elementami alchemicznymi. Od czego powinien jednak zaczął poszukiwania? Jego celem było znalezienie miejsca produkcji pigułek żywnościowych. Najpierw oczywiście zajmie się wszystkimi procedurami biurokratycznymi w budynku, aby móć przeglądać co chciał. Następnie zacznie poszukiwania. Niedawno aktualizowane mapy okolicy, podania kupców, potencjalnie publiczne raporty. Artykuły, spisy przedsiębiorców. Cokolwiek mogło się tutaj znaleźć, powinno Mujinowi pomóc. Przeszukiwał oczywiście manualnie, bez wykorzystywania swoich robaków. U siebie, prywatnie, mógł robić co chciał i co mu się podobało. Ale w miejscu publicznym był ograniczany przyzwoleniem społecznym. Nie powinien nawet, nawet gdyby mógł, traktować książek swoimi robakami. Zresztą i tak klony z nich złożone były jedynie bezmyślnymi pionkami bez własnej woli. Niemiałby z nich pożytku w miejscu, gdzie analiza informacji i szukanie ich było najważniejszą umiejętnością prowadzącą do sukcesu.
Biblioteka
- Mujin
- Postać porzucona
- Posty: 1143
- Rejestracja: 1 paź 2019, o 22:14
- Wiek postaci: 34
- Ranga: Wyrzutek
- Krótki wygląd: Wysoki (197cm). Kobieca uroda i długie włosy ukryte pod czapką. Wątłej, niepozornej budowy. Maska na twarzy. Bandaże na rękach. Kurta, workowate spodnie, czapka z niewielkim daszkiem. Wszystko w ciemnozielonym kolorze. Lekkie buty ninja.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba przy prawym boku, duży zwój na plecach, po bukłaku przy pasie, ręce obwinięte bandażami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... ab4e4c54f1
- GG/Discord: Wolfig#2761
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
- Mujin
- Postać porzucona
- Posty: 1143
- Rejestracja: 1 paź 2019, o 22:14
- Wiek postaci: 34
- Ranga: Wyrzutek
- Krótki wygląd: Wysoki (197cm). Kobieca uroda i długie włosy ukryte pod czapką. Wątłej, niepozornej budowy. Maska na twarzy. Bandaże na rękach. Kurta, workowate spodnie, czapka z niewielkim daszkiem. Wszystko w ciemnozielonym kolorze. Lekkie buty ninja.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba przy prawym boku, duży zwój na plecach, po bukłaku przy pasie, ręce obwinięte bandażami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... ab4e4c54f1
- GG/Discord: Wolfig#2761
Re: Biblioteka
Mujin znał potęgę dobrego rozeznania w sytuacji i wartość informacji. Kto jak kto, ale medyk powinien polegać na sowim doświadczeniu i doświadczeniu poprzednich generacji. Kumulująca się wiedza kolejnych pokoleń zebrana w ludziach i tekstach, jak można było wyłączyć połowę źródeł z jakich można było czerpać tą wiedzę? No właśnie. Nie mógł po prostu zrezygnować na podstawie takich kryteriów jak "lubił" czy "nie podobało mu się". Nie wybrzydzał i w swojej pracy chwytał się czego mógł. A to także była część jego pracy. Wewnętrzny konflikt zażegnany. To znaczy byłby zażegnany, gdyby tylko jakikolwiek był. A umysł Mujina, mimo ogólnej chaotyczności, czasem potrafił zachować skupienie i to ewidentnie była jedna z tych sytuacji.
Stare mapy wojskowe. W teorii miałyby pokazywać tą manufakturę, ale raz że nieaktualne, a dwa że mogła przecież zostać przeniesiona albo zniszczona. Albo nawet fałszywa. Opcji od cholery. A aktualnych Mujin nie znalazł. Kto normalny udostępniałby publicznie ważne wojskowe mapy? Skończony kretyn, ot co. Przetargi, inne finansowe duperele. To kto i co i gdzie raczej go nie obchodziło, dopóki nie było bezpośrednio powiązane z tematem jego poszukiwań. I jeden przetarg faktycznie był. Pracownia alchemiczna. Usami Sukeyoshi go wygrał. Informacja zapisana. Hino Sukeyoshi, dostawa ziół i sprzętu. Pewnie do zasilenia wyposażenia i magazynu owej placówki. Zapisane. Dalej. Spisy istotnych profesji. Czy był tutaj on? Jako posiadacz kliniki od kilku lat chyba winien być zapisany. Bo wszystkie podatki płacił i był jednostką ważną. No ale mniejsza o to, zamieszkanie tego elementu. Hino mieszkał w wiosce Nishihara. Zapisane. Naniósł też lokację wioski na swojej mapie Ryuzaku. W sumie to miał chyba wszystko. Plan był więc następujący. Wróci do swojego domu, prześpi się. Zje śniadanie. Przygotuje, wyposażenie i siebie. I wyruszy do owej wioski. Nishihary. I znajdzie Hou. To jedyne, co miał. Niestety.
Stare mapy wojskowe. W teorii miałyby pokazywać tą manufakturę, ale raz że nieaktualne, a dwa że mogła przecież zostać przeniesiona albo zniszczona. Albo nawet fałszywa. Opcji od cholery. A aktualnych Mujin nie znalazł. Kto normalny udostępniałby publicznie ważne wojskowe mapy? Skończony kretyn, ot co. Przetargi, inne finansowe duperele. To kto i co i gdzie raczej go nie obchodziło, dopóki nie było bezpośrednio powiązane z tematem jego poszukiwań. I jeden przetarg faktycznie był. Pracownia alchemiczna. Usami Sukeyoshi go wygrał. Informacja zapisana. Hino Sukeyoshi, dostawa ziół i sprzętu. Pewnie do zasilenia wyposażenia i magazynu owej placówki. Zapisane. Dalej. Spisy istotnych profesji. Czy był tutaj on? Jako posiadacz kliniki od kilku lat chyba winien być zapisany. Bo wszystkie podatki płacił i był jednostką ważną. No ale mniejsza o to, zamieszkanie tego elementu. Hino mieszkał w wiosce Nishihara. Zapisane. Naniósł też lokację wioski na swojej mapie Ryuzaku. W sumie to miał chyba wszystko. Plan był więc następujący. Wróci do swojego domu, prześpi się. Zje śniadanie. Przygotuje, wyposażenie i siebie. I wyruszy do owej wioski. Nishihary. I znajdzie Hou. To jedyne, co miał. Niestety.
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości