Centrum osady
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Centrum osady
Kirishi wstał i od niechcenia jednak z nutką zaciekawienia ruszył za kupcami. Wcześniej wziął ze sobą gurdę i nałożył ją na plecy. Chłopak teraz nie ma za dużo zajęć więc szansa "rozerwania się" była chyba lepszą opcją niż siedzenie pod sklepem. Była to również szansa na zyskanie nieco doświadczenia jeśli chodzi o śledzenie i podsłuchiwanie. Chociaż cel nie był nie wiadomo jak wymagający. Dwójka wyróżniała się z tłumu, a w dodatku kontynuowali swoją głośną rozmowę. Mimo, że Sabaku mógł od początku po prostu zapytać jaki ta dwójka miała problem, ten wolał wyciągnąć informację nie ujawniając się z początku. Zawsze można usłyszeć coś ciekawego, a jeżeli problem wydałby się ponad możliwości młodego bohatera, najzwyczajniej w świecie mógłby odpuścić.
Kirishi podążając za dwójką w końcu znalazł się przy dzielnicy handlowej, w końcu było to logiczne, że tam będą kierować się kupcy. Z rozmowy poznał już ich imiona, mniej więcej rozumiał problem i chyba był w stanie pomóc. Sytuacja nie była na tyle poważna, żeby fatygować się do władz i dokładać im kolejnych niepotrzebnych zmartwień. Sabaku przyśpieszył kroku tak aby być od dwójki na wyciągnięcie ręki, odchrząknął głośno aby na pewno go usłyszeli.
- Słyszałem, że zmagacie się z pewnym problemem, mógłbym go rozwiązać - stwierdził od razu chłopak ze śmiertelną powagą w głosie i spokojnym tonem.
Kirishi podążając za dwójką w końcu znalazł się przy dzielnicy handlowej, w końcu było to logiczne, że tam będą kierować się kupcy. Z rozmowy poznał już ich imiona, mniej więcej rozumiał problem i chyba był w stanie pomóc. Sytuacja nie była na tyle poważna, żeby fatygować się do władz i dokładać im kolejnych niepotrzebnych zmartwień. Sabaku przyśpieszył kroku tak aby być od dwójki na wyciągnięcie ręki, odchrząknął głośno aby na pewno go usłyszeli.
- Słyszałem, że zmagacie się z pewnym problemem, mógłbym go rozwiązać - stwierdził od razu chłopak ze śmiertelną powagą w głosie i spokojnym tonem.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3431
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Centrum osady
Od wyjścia ze szpitala minęły dokładnie trzy dni. Tylko tyle Yura potrafił powstrzymać się od treningu, chociaż lekarz teoretycznie zalecał mu tydzień odpoczynku. Nadwyrężenie swojego ciała technikami taijutsu i miecz wbity prosto w brzuch z pewnością sprawiły, że chłopak trochę podupadł na zdrowiu, ale życie nie doceniło jego wytrzymałości! Jeśli coś próbuje Jina docisnąć do ziemi, to ten wstaje z niej dwa razy sprawniejszy i silniejszy. Tak też było i tym razem, kiedy Mori postanowił, że nie ma sensu wylegiwać się zbyt długo w łóżku. Każda minuta spędzona na materacu sprawiała, że w środku chłopaka powiększało się poczucie winy. W tym czasie mógł przecież trenować i to jeszcze jak! Było tyle możliwości: brzuszki, pompki, wspinaczka, chodzenie na rękach, bieganie, podnoszenie ciężarów, kopanie w kamienie, ćwiczenie taijutsu z własnym cieniem. Jeszcze nigdy nie przydarzyło się, żeby Yura nudził się podczas swoich treningów wytrzymałościowych. A na szpitalnym łóżku nudził się już po trzydziestu minutach od odzyskania przytomności! Wybór był zatem dość prosty. Został w tym przeklętym szpitalu do czasu, aż ból zniknął, a następnie wymknął się pewnego pięknego poranka na miasto, uprzednio zostawiając karteczkę z podziękowaniami dla pielęgniarek i lekarzy. Przekazałby im je osobiście, ale przeczuwał, że nie do końca chcieliby go wypuścić z budynku, więc ta opcja wydawała mu się o wiele lepsza. I tak chłopak znalazł się w centrum osady około godziny dziesiątej. Słońce nie piekło jeszcze tak niemiłosiernie, jak to miało w zwyczaju, a więc pogoda była idealna do treningu (każda pogoda jest w sumie idealna). Tylko gdzie w tym wszystkim nasz bohater? Na zegarze słoneczny. I nie, nie chodzi o to, że usiadł sobie w cieniu wielkiego kamienia mającego wskazywać swoim cieniem czas. To byłoby za proste. On przedłużał ten kamień, stojąc na nim na prawej ręce. Sylwetka wyprostowana jak strzała, pot z czoła co chwilę kapał na ziemię, a lewa ręka zgięta pod kątem prostym za plecami. W takiej pozycji Yura wytrzymał już sporo czasu i obiecał sobie, że nie ruszy się stąd, dopóki nie będzie mógł zrobić czegoś pożytecznego. Nic takiego jednak na horyzoncie się nie pojawiało, więc zanosiło się, że to będzie długi dzieeń.
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Re: Centrum osady
O dziesiątej wieczorem, to Yura już spał słodko w swoim łóżeczku. Był człowiekiem, który wolał wcześnie się położyć spać, żeby równie wcześnie wstać na nogi. Marnowanie cennego światła słonecznego, które zmuszało ciało do zwiększonego wysiłku i sprawiało, że pot lał się z człowieka strumieniami, to zwykłe barbarzyństwo. To właśnie słońce było największym sprzymierzeńcem osoby trenującej ciężko, choć pewnie lekarze by się z tym nie zgodzili. Yura uwielbiał jednak to uczucie żaru i wszechogarniającej go duchoty, albowiem zmuszało go to do wykrzesania z siebie nowych pokładów sił do kontynuowania treningu, który w normalnych warunkach byłby znacznie łatwiejszy. Powoli zbliżało się południe, a Mori Jin nadal trwał w swoim postanowieniu, cały czas stojąc na jednej ręce i od czasu do czasu starając się rozejrzeć dookoła w poszukiwaniu zajęcia. To jednak zdawało się nie nadchodzić z żadnej strony, choć w pewnym momencie coś przykuło jego uwagę. Grupka opalonych ludzi zmierzała w jego stronę i choć mieli przy swoim boku miecze nie wyglądali jakby mogli komuś wyrządzić krzywdę. Wbrew pozorom to oni mogli być ofiarami, pomimo posiadania oręża. Shinobi uśmiechnął się pod nosem, zgiął rękę w łokciu tym samym przybliżając swoją brodę do kamienia, a następnie szybko ją wyprostował wybijając się przy tym w powietrze i wylądował na zegarze drugą ręką. Czas na małą zmianę.
- Heeeeeeej! Mogę w czymś pomóc? - krzyknął w ich kierunku i choć mogło to być niegrzeczne, to zwyczajnie nie mógł do nich normalnie podejść. Miał swoje postanowienie, więc dopóki nie okaże się, że potrzebują od niego jakiejś pomocy, dopóty nie ruszy się z tego miejsca. A krzyknięcie zawsze mogło oznaczać szybsze zakończenie treningu i choć Yura tego nie chciał, to w głębi duszy wiedział, że w południe i tak tu nie wytrzyma. Znaczy... On wytrzyma, ale jego ciało zapewne zemdleje.
- Heeeeeeej! Mogę w czymś pomóc? - krzyknął w ich kierunku i choć mogło to być niegrzeczne, to zwyczajnie nie mógł do nich normalnie podejść. Miał swoje postanowienie, więc dopóki nie okaże się, że potrzebują od niego jakiejś pomocy, dopóty nie ruszy się z tego miejsca. A krzyknięcie zawsze mogło oznaczać szybsze zakończenie treningu i choć Yura tego nie chciał, to w głębi duszy wiedział, że w południe i tak tu nie wytrzyma. Znaczy... On wytrzyma, ale jego ciało zapewne zemdleje.
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Re: Centrum osady
Pustynia pustynią, ale szczeniackie zachowanie nie powinno być niczym usprawiedliwiane. Yura jednak nic sobie nie robił z takich zaczepek, więc po prostu szeroko się uśmiechnął. Porównano go do małpy i to był dla niego komplement. Małpy są szybkie i zwinne, więc w zasadzie ten facet powiedział to samo o nim. Ach, gdyby Mori Jin miał jeszcze tylko ogon, to jego umiejętności bojowe wzrosłyby drastycznie. Ile on rzeczy mógł wyczyniać z taką bronią! W zasadzie to wymyślił na razie sześć i pewnie byłoby ich więcej, gdyby nie kolejny mężczyzna, który przerwał mu swoją wypowiedzią. Tym razem Jin przeniósł swoje czerwone oczęta na niego i nawet przez moment nie odwracał wzroku. Ten człowiek był o wiele milszy od swojego towarzysza i nawet powiedział Yurze dlaczego się tutaj znalazł. Chłopak z początku nie bardzo wiedział o co im chodzi, bo przecież znajdują się w dobrym miejscu i minęła dobra chwila zanim zorientował się, że pewnie się zagubili.
- Pustynia oddziela ziarno od plew bardzo szybko. - powiedział bez cienia skrępowania, bo choć mogło to zabrzmieć jak obrażanie pierwszego kolesia, to po prostu Yura tak uważał. Warunki tutaj panujące były na tyle specyficzne, że ludzie, którzy się do nich nie przystosują zwyczajnie będą chcieli się jak najszybciej wynieść. Tak też chyba było w przypadku tych kupców, a przynajmniej na pewno znajdowali się oni na skraju wytrzymałości. Mori Jin nadal nie zszedł z kamienia, a zamiast tego zrobił kilka pompek na jednej ręce - A jeśli chcieliście zapytać o Kinkotsu, to przyszliście w doskonałe miejsce. Ta osada nazywa się Kinkotsu. Jesteście na miejscu, gratuluję. Jakie macie teraz plany? - poinformował ich uradowany i czekał na odpowiedź. Teoretycznie mógł już z tego kamienia zejść, bo właśnie komuś pomógł, ale ta forma pomocy wydawała mu się niewystarczająca. Wskazał im jedynie drogę, choć nazwanie tego w ten sposób było grubym przegięciem. Potrzebował pomocy z jakiegoś prawdziwego zdarzenia, a nie zwykłej pogawędki.
- Pustynia oddziela ziarno od plew bardzo szybko. - powiedział bez cienia skrępowania, bo choć mogło to zabrzmieć jak obrażanie pierwszego kolesia, to po prostu Yura tak uważał. Warunki tutaj panujące były na tyle specyficzne, że ludzie, którzy się do nich nie przystosują zwyczajnie będą chcieli się jak najszybciej wynieść. Tak też chyba było w przypadku tych kupców, a przynajmniej na pewno znajdowali się oni na skraju wytrzymałości. Mori Jin nadal nie zszedł z kamienia, a zamiast tego zrobił kilka pompek na jednej ręce - A jeśli chcieliście zapytać o Kinkotsu, to przyszliście w doskonałe miejsce. Ta osada nazywa się Kinkotsu. Jesteście na miejscu, gratuluję. Jakie macie teraz plany? - poinformował ich uradowany i czekał na odpowiedź. Teoretycznie mógł już z tego kamienia zejść, bo właśnie komuś pomógł, ale ta forma pomocy wydawała mu się niewystarczająca. Wskazał im jedynie drogę, choć nazwanie tego w ten sposób było grubym przegięciem. Potrzebował pomocy z jakiegoś prawdziwego zdarzenia, a nie zwykłej pogawędki.
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Re: Centrum osady
Może i dla nich było to oczywiste, ale dla samego Yury była to czarna magia. On nie był kupcem, nie chodził z karawanami (o ile nie trzeba było ich chronić przed samurajami) i nie trudził się takimi rzeczami. To wszystko wydawało mu się dzikie i odległe, więc myślał kompletnie inaczej niż grupka ludzi stojących przed nim. Zresztą nadal twierdziłby, że bardziej wyglądają mu na najemników chcących zarobić parę grosza na jakiejś bitce, aniżeli na sprzedawców. Mimo tego Mori Jin szanował taki styl życia. Dzięki sprzedawaniu towarów z całego świata kupcy mogli wiele zobaczyć i wiele się nauczyć. On czuł się w ten sam sposób, kiedy po raz pierwszy trafił na pustynię. Wszystkie nowości z poczatku go przytłaczały, ale teraz wiedział o tym miejscu naprawdę wiele. Przez moment rozmarzył się nawet, że będzie posiadał taką wiedze o całym świecie i wszystkich zamieszkujących go klanach, ale na tę chwilę to całkowicie niewykonalne.
- Musicie mieć ciekawe życie. Podróżowanie po tylu krainach z pewnością jest piekielnie ekscytujące. Sam chciałbym kiedyś potrenować na jakichś ośnieżonych szczytach lub pod wodospadem, ale tutaj na próżno szukać takich atrakcji. - powiedział do kupca, a po kilku chwilach na jego usta wpełzł szeroki uśmiech. Lubił jak ludziom się dobrze powodzi, a Ci tutaj nie dość, że dotarli do celu, to mieli jeszcze okazję zjeść i wypić w miejscowej karczmie. Proste życie, ale za to szczęśliwe. Czego więcej potrzeba? I kiedy Mori Jin myślał, że to by było na tyle, to w tym momencie kupiec wyskoczył z ciekawą propozycją. Może i był to żart, ale Yura takich rzeczy kompletnie nie wyłapywał. Za to był gibki i właśnie dlatego wybił się ręką z kamienia, na którym do tej pory stał i po zrobieniu w powietrzu jednego obrotu, sprawnie wylądował na piasku.
- Umowa stoi. - powiedział całkowicie poważnie Mori, który właśnie ocierał pot ze swojego czoła. Zbliżało się południe, więc lepiej uporać się z tą pracą natychmiast - Zarobię i potrenuję jednocześnie. A coś mi właśnie mówiło, że dzisiejszy dzień będzie udany. - zwrócił się do mężczyzny, niejako czekając aby udzielił mu dalszych wskazówek. Jak nic trzeba było udać się na miejsce i zacząć przeładunek. Pięćdziesiąt kilo nie brzmiało jakoś bardzo, bardzo ciężko, ale lepszy rydz niż nic. Szczególnie na pustyni, gdzie zazwyczaj nie ma rydza i jest tylko nic.
- Musicie mieć ciekawe życie. Podróżowanie po tylu krainach z pewnością jest piekielnie ekscytujące. Sam chciałbym kiedyś potrenować na jakichś ośnieżonych szczytach lub pod wodospadem, ale tutaj na próżno szukać takich atrakcji. - powiedział do kupca, a po kilku chwilach na jego usta wpełzł szeroki uśmiech. Lubił jak ludziom się dobrze powodzi, a Ci tutaj nie dość, że dotarli do celu, to mieli jeszcze okazję zjeść i wypić w miejscowej karczmie. Proste życie, ale za to szczęśliwe. Czego więcej potrzeba? I kiedy Mori Jin myślał, że to by było na tyle, to w tym momencie kupiec wyskoczył z ciekawą propozycją. Może i był to żart, ale Yura takich rzeczy kompletnie nie wyłapywał. Za to był gibki i właśnie dlatego wybił się ręką z kamienia, na którym do tej pory stał i po zrobieniu w powietrzu jednego obrotu, sprawnie wylądował na piasku.
- Umowa stoi. - powiedział całkowicie poważnie Mori, który właśnie ocierał pot ze swojego czoła. Zbliżało się południe, więc lepiej uporać się z tą pracą natychmiast - Zarobię i potrenuję jednocześnie. A coś mi właśnie mówiło, że dzisiejszy dzień będzie udany. - zwrócił się do mężczyzny, niejako czekając aby udzielił mu dalszych wskazówek. Jak nic trzeba było udać się na miejsce i zacząć przeładunek. Pięćdziesiąt kilo nie brzmiało jakoś bardzo, bardzo ciężko, ale lepszy rydz niż nic. Szczególnie na pustyni, gdzie zazwyczaj nie ma rydza i jest tylko nic.
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Re: Centrum osady
- Mori Jin, chłopak bez klanu. - rzucił, podkreślając swoją neutralność. Nie był zdany na niczyją łaskę czy rozkazy, a sam sobie był statkiem, sterem i kapitanem. Oczywiście przez takie rozwiązanie miał znacznie trudniej, niż inni, ale jemu to jakoś szczególnie nie przeszkadzało. To był przecież dobry trening, nie? A zdezorientowanie kupców Yura doskonale rozumiał. Sam przybył tu dopiero kilka lat temu i też nie wiedział w którą uliczkę skręcić, żeby dojść do obranego celu. Ba, on się czasem myli nawet teraz, więc co musiało się dziać podczas pierwszych dni! I o ile rozumiał to pierwsze, o tyle nie potrafił zrozumieć odkładania pracy na jutro. Na jego twarzy pojawił się wyraźny grymas niezadowolenia (ta piękna po lewej stronie). To on tutaj przerwał swój trening tylko po to, żeby im pomóc, a oni taką akcję mu odstawiają. Z powodu niezadowolenia do uszu Jina dotarły tylko szczątkowe tłumaczenia kupca. Bla bla rozładowanie, blablabla oprowadzanie i inne pierdoły, które wlatywały jednym uchem, a wylatywały drugim. W głowie Yury był teraz trening i tylko trening, który na dodatek został przerwany. I co on teraz zrobi do końca dnia? Jak zajmie swoje ciało, w jaki sposób je zmęczy i jak stanie się silniejszy?!
- Mhm, mhm. Jutro. - odpowiedział mało entuzjastycznie i westchnął znowu pod nosem. Skoro jutro, to jutro. Niech teraz sobie idą i piją, a on w tym czasie podda się swojemu treningowi. Czy pamiętał co miał zrobić? Niezbyt, ale pewnie mu jutro o tym przypomną więc nie ma problemu.
- Mhm, mhm. Jutro. - odpowiedział mało entuzjastycznie i westchnął znowu pod nosem. Skoro jutro, to jutro. Niech teraz sobie idą i piją, a on w tym czasie podda się swojemu treningowi. Czy pamiętał co miał zrobić? Niezbyt, ale pewnie mu jutro o tym przypomną więc nie ma problemu.
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Re: Centrum osady
Przerwanie treningu wcześniej, niż zamierzał musiało się spotkać z odpowiednią karą. Yura postanowił sobie, że do końca dnia będzie się poruszał wszędzie w taki sposób, żeby było mu jak najtrudniej. I tak do domu ruszył na rękach, ale nie w sposób tradycyjny, oj nie! Chłopak położył swoje przedramiona na piasku tak, że tworzyły one kąt prosty z resztą jego ciała i w żółwim tempie udał się do swojego niewielkiego pokoju, w którym posiadał tylko futon. Pora na południową drzemkę, która zazwyczaj regenerowała mu siły. Po przespaniu godziny chłopak wrzucił coś na ząb i kontynuował swój trening. Następnym punktem było bieganie i jeśli komuś wydaje się, że to piekielnie łatwe, to niech spróbuje poruszać się szybko po piasku. Żeby było jeszcze trudniej, Yura nie poruszał się po wiosce, a poza nią. W ten sposób mógł sobie zwiększyć poziom trudności. Do domu wrocił dopiero około godziny dziewiętnastej, uprzednio znajdując sobie jeszcze odpowiedni kawałek skałki do wspinaczki. Następnego dnia był natomiast na miejscu godzinę przed czasem. Oczywiście Mori Jin nie czekał na swojego pracodawcę jak normalny człowiek, oj nie. Chłopak wykonywał bowiem mostek. Nie była to jednak ta prostsza wersja, w której Jin mógł podpierać się rękoma. Zamiast tego swój ciężar rozłożył pomiędzy stopy i głowę, która była lekko wciśnięta w piasek, a ręce skrzyżował na klatce piersiowej. Gdy przyszli kupcy, Yura pomógł sobie rękoma i zrobił delikatny przewrót do tyłu, po którym stał już na prostych nogach.
- Aye, aye! - odpowiedział entuzjastycznie, ciesząc się z roboty chyba najbardziej z nich wszystkich. W końcu była to praca fizyczna, więc czemu miałby rozpaczać?. Akurat o przenoszeniu skrzynek pamiętał, bo to zadanie mu się podobało. Był też jednym z pierwszych, którzy po nie ruszyli. Warto chyba też dodać, że nawet przez moment Yura nie pomyślał, żeby znaleźć dla siebie chwilę wytchnienia. Nosił skrzynkę za skrzynką, nie zważając na to, że może ich brać więcej aniżeli reszta. Przerwa na picie? Niepotrzebna. Jedzenie? Niepotrzebne. Złapanie chwili wytchnienia? Wytrzymałość była jego mocną stroną, więc również niepotrzebne. Pytanie tylko ile będzie trwało przenoszenie całego towaru...
- Aye, aye! - odpowiedział entuzjastycznie, ciesząc się z roboty chyba najbardziej z nich wszystkich. W końcu była to praca fizyczna, więc czemu miałby rozpaczać?. Akurat o przenoszeniu skrzynek pamiętał, bo to zadanie mu się podobało. Był też jednym z pierwszych, którzy po nie ruszyli. Warto chyba też dodać, że nawet przez moment Yura nie pomyślał, żeby znaleźć dla siebie chwilę wytchnienia. Nosił skrzynkę za skrzynką, nie zważając na to, że może ich brać więcej aniżeli reszta. Przerwa na picie? Niepotrzebna. Jedzenie? Niepotrzebne. Złapanie chwili wytchnienia? Wytrzymałość była jego mocną stroną, więc również niepotrzebne. Pytanie tylko ile będzie trwało przenoszenie całego towaru...
0 x
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Centrum osady
Zadanie numer dwa polega na Twojej wyobraźni. Musisz opisać jak oprowadzasz Yomitsu po osadzie i pokazujesz mu różne przedmioty (Yomitsu chce kupić jakieś przedmioty na import) na pobliskich straganach. Następnie musisz wybrać jakiś produkt (nie może być towarem luksusowym, ani nieistniejącą w spisie bronią - po prostu chodzi o to, że koleś chce kupić dany towar w ilościach hurtowych, by sprzedać ten towar w Ryuzaku no Taki. Dlatego istotne jest, żeby kupno i sprzedaż tego towaru nie zaburzyła rozgrywki. No i towar musi pasować do realiów forum i realiów prowincji) i go zareklamować w odpowiedni sposób. Czyli generalnie pełna dowolność. Jeśli niczego nie wymyślisz, to daj znać na PW, to może coś podpowiem.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości