Główna droga
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Główna droga
Misja rangi D dla Isoshiego
15/15 Sorry za opóźnienie, ale miałem problem z dostaniem się na SW.... <notlikethis>
15/15 Sorry za opóźnienie, ale miałem problem z dostaniem się na SW.... <notlikethis>
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Isoshi
- Gracz nieobecny
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 lis 2019, o 12:06
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Wyrzutek D
- Krótki wygląd: Wysoki młodzieniec w ciemnoszarym płaszczu z kapturem i masce na której widać duży biały "X" na środku.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 07#p128707
Re: Główna droga
Dobrze, że psinka chociaż większość czasu podążała za anty-bohaterem, oszczędziło to dużo cennych godzin, których młodzieniec nie miał. Mimo, że chłopak bardziej przepadał za towarzystwem zwierząt niż ludzi, zaczynał się irytować przechodząc pod nogami i zachodząc drogę. Gdy co raz zwierzątko odbiegało od prowadzącego go pana, najwyraźniej traciło całe zainteresowanie zakapturzoną osobą. Trzeba, było wymyślić coś co przykuję jego uwagę, a to było trochę problematyczne. Isoshi nie posiadał przy sobie jedzenia, którym mógłby "przekupić" swojego towarzysza. Chciał spróbować czegoś może niezbyt genialnego, aczkolwiek mogło być to skuteczne. Chodziło o odczepienie kabury od pasa i potrząchanie nią, by ta wydawała charakterystyczne, nietypowe dźwięki.
Fafik! Patrz co tutaj mam! - potrząchną w ręce skórzanym przedmiotem - Chodź. - dodał w oczekiwaniu, że bury pies zainteresuję się i dojdzie z nim do miejsca gdzie miał spotkać się ze zleceniodawcą. Musiał jednak obserwować stworka, bo ten jest chyba na bardziej znanym mu terenie i nie boi się zapuszczać dalej.
Fafik! Patrz co tutaj mam! - potrząchną w ręce skórzanym przedmiotem - Chodź. - dodał w oczekiwaniu, że bury pies zainteresuję się i dojdzie z nim do miejsca gdzie miał spotkać się ze zleceniodawcą. Musiał jednak obserwować stworka, bo ten jest chyba na bardziej znanym mu terenie i nie boi się zapuszczać dalej.
Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Myśli
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Główna droga
Misja rangi D dla Isoshiego
17/15 Misja zakończona powodzeniem.
17/15 Misja zakończona powodzeniem.
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: Główna droga
Po opuszczeniu Herbaciarni chłopak krążył po mieście w sumie bez większego celu. Był najedzony, zadowolony z wszystkich dobrych uczynków jakie dziś wykonał i nie miał pojęcia czym powinien się dalej zająć.
Jednak wiedziony myślą, że tego dbia zajęcia znajdują go same postanowił poszwendać się tu i tam po ulicach aż w końcu trafił na ulicę główną.
Szeroka, tętniąca życiem ulica po której dziennie przechadzało się całe mrowie ludzi przez co nie jednokrotnie zauważyć można było jak przechodnie potrącają się wzajemnie. Jednak ja to w miastach kupieckich bywa nieco po południu ludzie mają zbyt wiele na głowie, za bardzo się śpieszą by robić sobie nawzajem z tego jakiś problem.
Hisan dokładnie obserwował mijających go ludzi zwracając również uwagę czy ktoś potrzebujący pomoc nie znajduje się w jego pobliżu. Przede wszystkim pod takim kątem zwracał uwagę na najmłodszych przechodniów, ponieważ dla nich ta droga to najprostszy sposób by się zgubić, a smutna i zapłakane twarze najmłodszych były jedną z ostatnich rzeczy jaką mógłby zignorować mnich.
Tak więc krążył tak po ulicy rozglądając się, jednak na szczęście nikogo takiego nie mógł dojrzeć co niestety z drugiej strony sprawiało, że jego wysiłek szedł na marne. Choć w gruncie rzeczy taka sytuacja nawet bardziej go cieszyła. Tak więc przytrzymał się na chwilę unosząc swoją łysą głowę ku górze i spojrzał na niebo. Pomyślał widząc nadciągające leniwie chmury niosące życiodajną wodę, na którą jedni narzekają zaś drudzy się cieszą. W końcu szczęście dla ludzi to pojęcie względne. Jednych cieszy to, a innych co innego ale wszystko co nas spotyka łącznie z nieszczęściem jest tylko po to by bardziej odczuć zbliżające się szczęście.
Jednak wiedziony myślą, że tego dbia zajęcia znajdują go same postanowił poszwendać się tu i tam po ulicach aż w końcu trafił na ulicę główną.
Szeroka, tętniąca życiem ulica po której dziennie przechadzało się całe mrowie ludzi przez co nie jednokrotnie zauważyć można było jak przechodnie potrącają się wzajemnie. Jednak ja to w miastach kupieckich bywa nieco po południu ludzie mają zbyt wiele na głowie, za bardzo się śpieszą by robić sobie nawzajem z tego jakiś problem.
Hisan dokładnie obserwował mijających go ludzi zwracając również uwagę czy ktoś potrzebujący pomoc nie znajduje się w jego pobliżu. Przede wszystkim pod takim kątem zwracał uwagę na najmłodszych przechodniów, ponieważ dla nich ta droga to najprostszy sposób by się zgubić, a smutna i zapłakane twarze najmłodszych były jedną z ostatnich rzeczy jaką mógłby zignorować mnich.
Tak więc krążył tak po ulicy rozglądając się, jednak na szczęście nikogo takiego nie mógł dojrzeć co niestety z drugiej strony sprawiało, że jego wysiłek szedł na marne. Choć w gruncie rzeczy taka sytuacja nawet bardziej go cieszyła. Tak więc przytrzymał się na chwilę unosząc swoją łysą głowę ku górze i spojrzał na niebo. Pomyślał widząc nadciągające leniwie chmury niosące życiodajną wodę, na którą jedni narzekają zaś drudzy się cieszą. W końcu szczęście dla ludzi to pojęcie względne. Jednych cieszy to, a innych co innego ale wszystko co nas spotyka łącznie z nieszczęściem jest tylko po to by bardziej odczuć zbliżające się szczęście.
0 x
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Główna droga
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: Główna droga
Poszukiwania Hisana zajęły więcej czasu niż można by się spodziewać i w pewnym momencie naprawdę przyszła mu do głowy myśl o tym, że poza nieliczymi przypadkami w mieście nie było osób w potrzebie. Była to jednak złudna nadzieja, która w dość brutalny dla mnicha sposób została rozproszona przez scenę którą dostrzegł.
Pewien starszy mężczyzna wraz z zatroskaną wnuczką mozolnie przemierzali ulice, a na twarzy dziadka z każdym krokiem widać było grymas bólu. Natomiast ludzie, których było pełno wszędzie do okoła, którzy śpiesząc się gdzieś nie wiadomo gdzie wpadali na siebie tą dwójkę wymijali. Ta znieczulica była dla Hisana wręcz przerażająca. Zacisnął mocniej pięści jeszcze chwilę obserwując ten makabryczny obraz jednak nie mógł zbyt długo czekać, aż ktoś w końcu ich dostrzeże, przestanie traktować jak trędowatych. Ruszył więc pewnym krokiem w ich stronę nie mogąc znieść dłużej tego widoku, natomiast w myślach zaczął prosić Jurōjin'a by ten zesłał łaskę dla starca.
- Przepraszam państwa nazywam się Hisan, czy dobrze się Pan czuję? Coś Panu jest? Może jakoś Panu pomogę? - zapytał gdy zbliżył się na tyle by być usłyszanym bez konieczności podnoszenia głosu. Oczywiście na jego twarzy malował się serdeczny i pełny szczęścia uśmiech gdy wypowiadał te słowa, bo w końcu taki już był Hisan.
Z jednej strony odczuwał smutek z powodu braku zainteresowania drugim człowiekiem przez resztę społeczeństwa, a z drugiej cieszył się, że bogowie jednak postawili tą dwójkę przed nim by mógł im spróbować pomóc. Tylko no właśnie najciekawsze w tym wszystkim było to w czym chłopak miałby im pomóc i czy da radę.
Pewien starszy mężczyzna wraz z zatroskaną wnuczką mozolnie przemierzali ulice, a na twarzy dziadka z każdym krokiem widać było grymas bólu. Natomiast ludzie, których było pełno wszędzie do okoła, którzy śpiesząc się gdzieś nie wiadomo gdzie wpadali na siebie tą dwójkę wymijali. Ta znieczulica była dla Hisana wręcz przerażająca. Zacisnął mocniej pięści jeszcze chwilę obserwując ten makabryczny obraz jednak nie mógł zbyt długo czekać, aż ktoś w końcu ich dostrzeże, przestanie traktować jak trędowatych. Ruszył więc pewnym krokiem w ich stronę nie mogąc znieść dłużej tego widoku, natomiast w myślach zaczął prosić Jurōjin'a by ten zesłał łaskę dla starca.
- Przepraszam państwa nazywam się Hisan, czy dobrze się Pan czuję? Coś Panu jest? Może jakoś Panu pomogę? - zapytał gdy zbliżył się na tyle by być usłyszanym bez konieczności podnoszenia głosu. Oczywiście na jego twarzy malował się serdeczny i pełny szczęścia uśmiech gdy wypowiadał te słowa, bo w końcu taki już był Hisan.
Z jednej strony odczuwał smutek z powodu braku zainteresowania drugim człowiekiem przez resztę społeczeństwa, a z drugiej cieszył się, że bogowie jednak postawili tą dwójkę przed nim by mógł im spróbować pomóc. Tylko no właśnie najciekawsze w tym wszystkim było to w czym chłopak miałby im pomóc i czy da radę.
0 x
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Główna droga
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: Główna droga
Hisan wysłuchał uważnie zarówno starszego mężczyzny jak i jego wnuczki, jak się okazało sytuacja nie należała do najprostszych. W końcu łysol w trakcie nauk w klasztorze nauczył się też jednej bardzo ważnej rzeczy odnośnie starszych ludzi. Mianowicie jak już się uprą na coś to bardzo ciężko ich przekonać żeby zmienili zdanie.
Pokiwał spokojnie głową i mimo całej sytuacji uśmiechną się do młodej damy, a następnie przeniósł wzrok na dziadka.
- Rozumiem proszę pana jednak powinien Pan posłuchać wnuczki. Widać, że bardzo Pana kocha i się o Pana martwi. Oczywiście rozumiem, że skoro jednak Pan wyszedł to zapewne z jakiegoś ważnego powodu, czy mogę więc zapytać gdzie Pan idzie? - powiedział młody mnich próbując podejść upór staruszka grą na emocjach. Nie był on dumny z takiego zagrania wobec tego człowieka jednak taka taktyka mogła okazać się pomocna, nawet jeśli nie przekona go od razu.
Jeśli w trakcie tej rozmowy dziadek znów podupadnie Hisan stara się pomóc mu wstać żeby trochę odciążyć dziewczynkę. Kątem oka zerka też na niebo żeby upewnić się też jak wygląda pogoda i jak się zapowiada dalej. Niestety wiedział, że deszcz nie ułatwia starszym ludziom poruszania się, nawet taka mżawka jaką aktualnie mieli wszytko utrudniała.
Na szczęście w głowie mnich miał już alternatywny pomysł jak spróbować pomóc tej dwójce w potrzebie.
Pokiwał spokojnie głową i mimo całej sytuacji uśmiechną się do młodej damy, a następnie przeniósł wzrok na dziadka.
- Rozumiem proszę pana jednak powinien Pan posłuchać wnuczki. Widać, że bardzo Pana kocha i się o Pana martwi. Oczywiście rozumiem, że skoro jednak Pan wyszedł to zapewne z jakiegoś ważnego powodu, czy mogę więc zapytać gdzie Pan idzie? - powiedział młody mnich próbując podejść upór staruszka grą na emocjach. Nie był on dumny z takiego zagrania wobec tego człowieka jednak taka taktyka mogła okazać się pomocna, nawet jeśli nie przekona go od razu.
Jeśli w trakcie tej rozmowy dziadek znów podupadnie Hisan stara się pomóc mu wstać żeby trochę odciążyć dziewczynkę. Kątem oka zerka też na niebo żeby upewnić się też jak wygląda pogoda i jak się zapowiada dalej. Niestety wiedział, że deszcz nie ułatwia starszym ludziom poruszania się, nawet taka mżawka jaką aktualnie mieli wszytko utrudniała.
Na szczęście w głowie mnich miał już alternatywny pomysł jak spróbować pomóc tej dwójce w potrzebie.
0 x
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Główna droga
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Kimiko
- Gracz nieobecny
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 wrz 2019, o 12:36
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Wyrzutek D
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7718
Re: Główna droga
Na głównej drodze, gdzie znajdowało się mnóstwo karawan i mieszkańców, którzy kierowali się w stronę głównej bramy. Wśród nich pojawiła się młoda, uśmiechnięta dziewczyna o różowych włosach, ubrana w dziwną szatę z białym kitlem. Na jej plecach zwisał plecak, który co jakiś czas brzdękał ekwipunkiem medycznym. Dziewczyna stanęła w miejscu, rozkładając ręce i krzycząc bardzo głośno:
- Wróciłam!! - przechodzący obok kupcy spojrzeli się na dziewczynę, zaśmiali się cicho z jej dziwnego zachowania. Ta tylko stała zadowolona ze swojego dziwnego zachowana i szczerzyła się niemiłosiernie. Po krótkim czasie, Kimiko ruszyła w stronę głównej bramy, mijając shinobi i wchodząc do wioski.
- Wróciłam!! - przechodzący obok kupcy spojrzeli się na dziewczynę, zaśmiali się cicho z jej dziwnego zachowania. Ta tylko stała zadowolona ze swojego dziwnego zachowana i szczerzyła się niemiłosiernie. Po krótkim czasie, Kimiko ruszyła w stronę głównej bramy, mijając shinobi i wchodząc do wioski.
0 x
- Tohaku
- Postać porzucona
- Posty: 271
- Rejestracja: 23 lut 2020, o 18:06
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Kędzierzawy młodzieniec o ciemnych włosach z cienką maseczką na twarzy.
- Widoczny ekwipunek: Czarne, skórzane rękawice na dłoniach. Dwie kabury przy prawym udzie, obok siebie. Torba na lewym pośladku.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8075
- GG/Discord: pralkarz (Discord)
- Kimiko
- Gracz nieobecny
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 wrz 2019, o 12:36
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Wyrzutek D
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7718
Re: Główna droga
Sielanka i dobry humor dziewczyny został natychmiastowo przerwany przez tłum z wiadrami, który wręcz biegł w stronę miejsca, gdzie unosił się gęsty, czarny dym.
- Pożar? - szepnęła pod nosem różowowłosa po czym rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu jakiegokolwiek naczynia, które pomoże w ugaszeniu potencjalnego pożaru, które szalało gdzieś we wiosce. Kimiko złapała za najbliższe dostępne wiadro, nie pytając się właścicieli o zgodę, podbiegła szybko do najbliższej studni i nabrała z niej tyle wody ile tylko mogła. Dziewczyna momentalnie ruszyła wraz z tłumem w stronę miejsca, gdzie unosił się gęsty dym. Z jej wiadra, co jakiś czas, ulewało się co nieco wody, jednak ta nie przejmowała się tym i biegła tak szybko jak tylko mogła. Po dotarciu na miejsce, rozejrzała się dookoła, próbując zrozumieć całą sytuację i wylała wodę na najbliższe bezpieczne miejsce, celem ugaszenia pożaru bądź ewentualnego schłodzenia tego już spalonego.
- Pożar? - szepnęła pod nosem różowowłosa po czym rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu jakiegokolwiek naczynia, które pomoże w ugaszeniu potencjalnego pożaru, które szalało gdzieś we wiosce. Kimiko złapała za najbliższe dostępne wiadro, nie pytając się właścicieli o zgodę, podbiegła szybko do najbliższej studni i nabrała z niej tyle wody ile tylko mogła. Dziewczyna momentalnie ruszyła wraz z tłumem w stronę miejsca, gdzie unosił się gęsty dym. Z jej wiadra, co jakiś czas, ulewało się co nieco wody, jednak ta nie przejmowała się tym i biegła tak szybko jak tylko mogła. Po dotarciu na miejsce, rozejrzała się dookoła, próbując zrozumieć całą sytuację i wylała wodę na najbliższe bezpieczne miejsce, celem ugaszenia pożaru bądź ewentualnego schłodzenia tego już spalonego.
0 x
- Tohaku
- Postać porzucona
- Posty: 271
- Rejestracja: 23 lut 2020, o 18:06
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Kędzierzawy młodzieniec o ciemnych włosach z cienką maseczką na twarzy.
- Widoczny ekwipunek: Czarne, skórzane rękawice na dłoniach. Dwie kabury przy prawym udzie, obok siebie. Torba na lewym pośladku.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8075
- GG/Discord: pralkarz (Discord)
- Nakagome Tsukuyo
- Postać porzucona
- Posty: 68
- Rejestracja: 6 mar 2020, o 16:18
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Granatowe, długie, wyrównane włosy oraz czerwone, martwe oczy. Zazwyczaj ubrana w biały uniform.
- Widoczny ekwipunek: Dwie kabury przy pasie płaszcza.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 61#p134161
- Daidoji Akira
- Gracz nieobecny
- Posty: 52
- Rejestracja: 18 mar 2020, o 22:35
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Ronin
- Krótki wygląd: Dobrze zbudowany młodzieniec o intensywnie zielonych włosach i równie intensywnie zielonych oczach. Obecnie nosi białe, znoszone spodnie, tej samej barwy buty, czarną bluzę z kapturem i okulary przeciwsłoneczne w trójkątnych oprawkach.
- Widoczny ekwipunek: Katana schowana w saya przy pasie, z lewej strony
Bokken zawieszony na plecach
Torba przypięta do pasa spodni, spoczywająca na prawym biodrze z boku - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8229
- GG/Discord: Brak
- Multikonta: Brak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości