Gdzieś w mieście
- Kyohei
- Gracz nieobecny
- Posty: 342
- Rejestracja: 12 paź 2020, o 17:11
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Bardzo wysoki (195) o przeciętnej sylwetce (90kg). Krótkie włosy, ciemnobrązowe. Zielonobrązowe oczy. Broda oraz wąsy. Wygląda na 25-28 lat. Przeważnie uśmiechnięty. Nosi khaki koszulę i zielone spodnie. Ubranie ma czyste, ale połatane.
- Widoczny ekwipunek: Kołczan ze strzałami, Łuk, Kamizelka
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8979
Re: Gdzieś w mieście
0 x
myśli - Mowa
Chętnie poprowadzę twoją misję rangi D, napisz do mnie na discordzie! Jestem w stanie pisać niezliczoną ilość postów dziennie, dopóki jestem na bezrobociu.
Prowadzone misje (1/4):
1: Ooji: Wizyta w szpitalu
2: Ayatsuri Yuu: Potrzebne Zapasy!
3: Yamado Kai: Niestabilny skalpel
4: wolne
Chętnie poprowadzę twoją misję rangi D, napisz do mnie na discordzie! Jestem w stanie pisać niezliczoną ilość postów dziennie, dopóki jestem na bezrobociu.
Prowadzone misje (1/4):
1: Ooji: Wizyta w szpitalu
2: Ayatsuri Yuu: Potrzebne Zapasy!
3: Yamado Kai: Niestabilny skalpel
4: wolne
- Kubomi
- Posty: 657
- Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
- Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
- Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9165
- GG/Discord: Vive#2979
- Multikonta: Umemoto Rei
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
- Kubomi
- Posty: 657
- Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
- Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
- Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9165
- GG/Discord: Vive#2979
- Multikonta: Umemoto Rei
Re: Gdzieś w mieście
Młoda kuglarka lekko się wzdrygnęła, słysząc głos swojej… towarzyszki z Mafii. Nieco instynktownie jej wzrok powędrował w kierunku ziemi, jednak po chwili spojrzała w kierunku Nariakiry-san. Tak jak już się przyzwyczaiła do tego, usłyszała dosyć szczerzy komentarz dotyczący jej maski na twarzy, pod którego wpływem białowłosa nieco się speszyła, co można było zauważyć po lekkim zmarszczeniu brwi.
- Emm… - zaczęła, poprawiając w tym czasie swoją mimikę twarzy, szczególnie brwi. – Może następnym razem? – kolejne słowa wypowiedziała już charakterystycznym dla siebie opanowanym tonem, lekko melodyjnym i dosyć delikatnym. Po tej odpowiedzi z uwagą słuchała słów czerwonowłosej, której trochę zazdrościła jej powodzenia u przeciwnej płci i ogólnie wśród ludzi, gdy Kubomi sama była dosyć… żałosna, jeśli chodzi o takie sprawy.
- Raban ze strażnikami? – cicho powtórzyła, odwracając swój wzrok w kierunku jednej z bram miasta, gdzie było wyjątkowo tłoczno. Sporo strażników. Zadziwiająco ich dużo. Do tego dowiedziała się tego od swojego adoratora… Ona to ma szczęście ze zdobywaniem plotek i informacji, jakkolwiek by one ogólne nie były.
- Dobrze. Zajmę się tym. Będziesz tutaj czekała, czy gdzie się spotkamy…? – odpowiedziała nieco odważniej, wyciągając swoją, skrytą w rękawiczce, dłoń, aby wykonać uścisk dłoni, przy tym zadając ostatnie pytanie. Otrzymawszy odpowiedź, skierowała się od razu w kierunku bramy, chcąc jedynie zbliżyć się najbliżej jak to możliwe, aby popatrzeć, co się stało. Idąc wśród ludzi, mimowolnie myśląc nad słowami Kiry, sięgnęła do swojej maski, aby zdjąć ją ze swojej twarzy – by swobodnie zwisała na jej szyi. Chyba ma rację, że nie powinna zawsze w tym chodzić…?
0 x


- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 3/15
- Rok 389 - Zima -
- Kubomi -
- Shigashi -
- Tajemniczy wybuch -
"Raban?" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=_d3Cwoj ... U&index=13[/youtube] Może i nieco cię speszyła pewnego rodzaju otwartością i delikatnym brakiem hamulców... Lecz kto powiedział, że tak już niektórzy nie mają? Kwestią jej powodzenia mogło być sporo rzeczy, otwartość to na pewno, buźka również. Ciężko by ktoś interesował się taką myszką, która wiecznie ukrywa się pod maską, ale w końcu każdy ma swój sposób bycia. Nie mniej Kira nie skomentowała twojego pierwszego pytania, zignorowała je, niemal tak jakby to było oczywistością, że i tak te "następnym razem" nie nadejdzie. – Tak, raban, coś wybuchło przy bramie. Pomyślałam, że najlepiej będzie, jak ktoś to sprawdzi. — Podparła się ręką o biodro – No idę z tobą, przecież gdybym miała cię zmuszać do zagadywania strażników to byś mi tu na zawał padła, ale nic się nie martw. Ukrywanie się w cieniu zostawię tobie. — Mówiąc to zaczęła się rządzić ruchami ciała, ot nieco się przechyliła, palcem swoją ważność zaznaczyła i zanegowała twoja chęć spotkania, mimo, że teraz brzmiałaś na bardziej pewną siebie – Plan omówimy przy bramie. Możemy pójść razem, chyba się nie boisz, co? — Chociaż z drugiej strony towarzystwo Kiry mogło ściągnąć na ciebie uwagę, możliwe, że wszystkich tych, przed którymi zwykle skrywałaś twarz, czy to ze wstydu, czy strachu, albo i wyrachowania. Któż to ostatecznie wie. Jedno było pewne, twoje blade włosy, skóra, bledłaś w tym kontraście.
Nie było powodu dłużej zwlekać i ruszyłyście wspólnie na miejsce przy jednej z bram miejskich. Nie było to straszliwie daleko, ale wymagało odrobiny finezji, by przecisnąć się przez ulicę w dzień targowy, zwłaszcza że jak to zwykle bywało w Shigashi, no tłoczno było. Doszłyście do głównej bramy, przy samym wjeździe do miasta kręciło się więcej patroli niż zazwyczaj, było ich przynajmniej czterech na dole, czterech na górze, no i rzecz jasna ktoś rozliczał wjeżdżający wóz, no i rzecz jasna inny przyjezdni, którzy wchodzili i wychodzili z miasta. Prawdziwa gratka zaczynała się natomiast przy okolicznym zaułku, tuż przy bramie, pod murem, gdzie wejścia strzegł jeden z mężczyzn w strażniczych zbrojach. Już z tej odległości wyglądał na nieźle zestresowanego, stał, na baczność, jakiej brakowało na co dzień w tym mieście. Budynek obok był zwykłym domem mieszkalnym, wejście do niego również było zamknięte i tam też stał strażnik... Z tej strony ciężko jednak było dojrzeć zaułek i co rzeczywiście tam zaszło. Oczywiście dom można było obejść z drugiej strony, na pewno z muru było widać równie dobrze całą okolicę, albo z bramy... Opcji rozejrzenia się, było mnóstwo. – I co? Widzisz coś? Bliżej chyba nie podejdziemy bez jakiegoś planu — Skrzywiła się wyraźnie, bo nie spodziewała się aż tylu zainteresowanych strażników tym miejscem. – Co się złego może stać? Najwyżej nas przegonią... — Wzruszyła ramionami.
- Brama -Kira Ukryty tekst
0 x
- Rokudo Gaika
- Posty: 596
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
Re: Gdzieś w mieście
Wspomnienia wydarzeń poprzedniego dnia wciąż nie dawały mu spokoju, niczym mały kamyczek w bucie, jednak siedzenie w samotności i obwinianie się nie pasowały do niego. Trzeba było zidentyfikować problem i go wyeliminować. Aby to właśnie zrobić ruszył uliczkami miasta grzechu, aby powoli się nauczyć żyć w trzewiach tego potwora, nie dając się połknąć silniejszym drapieżnikom. Najłatwiejszy sposób tej nauki polegał na prostym chodzeniu, słuchaniu i obserwowaniu innych. W końcu, aby zrozumieć intencje innych trzeba było ich poznać. Tylko tak mógł być gotowy na nadciągające ciosy z ich strony i nie dać się znów zaskoczyć.
Chodził więc po mieście starając się wtopić w tłum, aby móc jak najdłużej zachować pozycje obserwatora. Na aktywne działanie było jeszcze za wcześnie, ale powoli zbliżała się i na to pora.
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 1/15
- Rok 390 - Wiosna -
- Rokudo Gaika -
- Shigashi -
- Wyzysk -
"Promocja" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qFoSl1a ... U&index=18[/youtube] Shigashi no Kibu od zawsze było miastem zarówno porażki jak i sukcesu, nie trzeba było być złym, by ponieść porażkę i tylko na tym wszystkim stracić, choćby po to by ktoś mógł wygrać, odnieść sukces, nawet kosztem innych ludzi. Ciężko mówić byś do tego nie przywykł, sam przecież nie miałeś zbyt dobrej relacji z bliskimi, a ich znajomi również nie mogli przez to, traktować cię poważnie.
Akurat dzisiaj przechodziłeś niedaleko sklepu, który zdarzało ci się odwiedzać, czy to z własnych chęci, czy może pod przymusem załatwiania spraw dla rodziny, albo własnych interesów. To już zależało od ciebie, ów sklep zajmował się wyrobem towarów skórzanych, takich jak paski, buty, czy rękawiczki. Sam sklep i pracownia radziły sobie nieźle. Były skóry i materiały, z których korzystali, a składanie zamówień nigdy nie było problematyczne, aż do teraz gdy na rynku pojawił się nowy dostawca.
Budynek był prowadzony przez starego pana Yagamiego, zwykle to on zajmował się sprawami biznesowymi i tym, co dotyczyło stanu finansowego zakładu jak i relacji z wszystkimi dookoła. Jego córka, Arami zajmowała się wyrobami dopiero od kilku lat, zastępując starego ojca w tej pracy. Widziałeś, że dzisiaj wszystkie szyldy sklepowe ogłaszają promocję, dość dużą, zbyt dużą jak na to, jakie ceny utrzymywali do tej pory.
Było się w czym rozglądać, a ceny oscylowały od niskich… Po wysokie, wszystkie jednak jakoś… Tańsze niż zwykle, a jednak wyglądające na takie, które zyskały na jakości, miast stracić.
Pan Yagami
0 x
- Rokudo Gaika
- Posty: 596
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
Re: Gdzieś w mieście
Ostatnie dni nie były dla niego zbyt łaskawe. Co prawda trzos pieniędzy urósł, to spał raczej źle. Budził się w nocy i zaczynał ćwiczyć. To właśnie wykonując te pompki czy przysiady mógł zagłuszyć swój uporczywy umysł, który niczym bolesny cierń wbijał mu się w bok i nie dał o sobie zapomnieć. Kiedy wreszcie padł z wycieńczenia po treningu na miękki futon jego umysł nie miał dość energii, aby zalewać go przykrymi obrazami.
Niestety nie było to takie łatwe w dzień. Trzeba było szukać innych metod odwrócenia uwagi, a przecież nic tak jej nie przykuwa w mieście kupieckim jak dobra promocja. Zdarzające się okazje często nie pozostają długo, dlatego też naturalnym wręcz odruchem jest poprawna ich weryfikacja. Dodatkowym powodem, była po prostu zwykła, ludzka ciekawość. Co to się stało, że tak tanio się wyprzedają?
Zaszedł więc do zakładu, rozglądając się początkowo za towarami, które mogłyby zaciekawić jego niewprawne oko.
- Dzień dobry! – Rzucił na wejściu do lokalu doszukując się znajomej twarzy w obsłudze, by zaraz ruszyć obejrzeć promocyjne ceny ich wyrobów.
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 3/15
- Rok 390 - Wiosna -
- Rokudo Gaika -
- Shigashi -
- Wyzysk -
"Promocja" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qFoSl1a ... U&index=18[/youtube] Wkroczyłeś do środka, nie musiałeś się nawet pytać o ceny. Znajdowały się wypisane przy gablotkach i szafkach, tuż pod danym towarem. Staruszek bardzo tego pilnował, zawsze upewniał się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i znajduje się na miejscu. Zależało mu, by też zawsze wszystko było jak najprzystępniejsze, zarówno w odbiorze w jego sklepie, jak i cenowo, to i zawsze był konkurencyjny dla innych, ale jego towary wyglądały po prostu lepiej niż innych, akurat stał przy jednej z szafek i ustawiał jedne z nowszych uszytych bucików. Przywitałeś się i od razu zwrócił na ciebie uwagę. Pochylił się delikatnie, serwując ci również skinienie głowy, niegłębokie a niewielkie. To w końcu on był tutaj staruszkiem i mogły go boleć plecy, albo to ty powinieneś się kłonić bardziej. Nie mniej nie miało to większego znaczenia. Uśmiechnął się lekko – ooo, Gaika, może zastanowisz się nad jakimś nowym paskiem, widziałeś już nowe wyroby? Wspaniała skóra chłopcze, naprawdę polecam, polecam każdemu. A i też trzeba się śpieszyć z wyborem, schodzi baaardzo szybko — Mówił, przeciągając niektóre słowa, zaznaczając ich wagę w wypowiedzi.
Było się w czym rozglądać, a ceny oscylowały od niskich… Po wysokie, wszystkie jednak jakoś… Tańsze niż zwykle, a jednak wyglądające na takie, które zyskały na jakości, miast stracić.
Pan Yagami
0 x
- Rokudo Gaika
- Posty: 596
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
Re: Gdzieś w mieście
Rokudo nie był próżną osobą. Wygląd miał zawsze dla niego drugorzędne znaczenie w przypadku doboru przedmiotów codziennego użytku. Najważniejszą cechą była funkcjonalność oraz praktyczność. Tutejsze wyroby podbiły jego serce właśnie z tych powodów. Tutejsza wyprawiona skóra była po prostu znacznie wytrzymalsza, niż typowe produkty z tej samej kategorii. To miało szczególne znaczenie, gdy odzież po prostu rozpadała się na nim po bardziej wymagających treningach, którym się poddawał.
- Nowy pasek brzmi dobrze. – Skierował się ku wychwalanym dobrom i po chwili wybrał sobie odpowiedni model dla siebie. Po tym wszystkim podszedł do mężczyzny, aby uregulować należność.
- Nie jestem pewien panie Yagami, ale coś te ceny podejrzanie macie dzisiaj niskie. Przynajmniej do tego, co było wcześniej. – Podjął temat wyciągając z sakiewki monety na uregulowanie należności.
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 5/15
- Rok 390 - Wiosna -
- Rokudo Gaika -
- Shigashi -
- Wyzysk -
"Promocja" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qFoSl1a ... U&index=18[/youtube] Praktyczność była rzeczywiście najbardziej istotną cechą przedmiotów, właściwie każdego przedmiotu. Nie mniej dużo zależy również od samej osoby, która ów przedmiot posiada, lub chce posiąść. Na świecie była cała masa próżnych ludzi, a tacy najczęściej korzystali na takich interesujących promocjach. Nie było przecież nic lepszego niż możliwość dostania czegoś droższego, taniej, a jeśli jeszcze może to dostać w sklepie na skraju dzielnicy u pana Yagamiego, to tym lepiej. Niektórzy mieli nosa do biznesu.
– Nowy pasek, tak? — Pokiwał głową i powoli zaczął się do ciebie zbliżać. – Chodź, Gaika-san, chodź, mam nowy wybór — Uśmiechnął się i wskazał ci jedno ze stoisk z paskami, które wyglądały na dosyć drogie, na pierwszy rzut oka. Szybko chwycił jeden z nich w dłonie i zaczął ci go pokazywać – Zobacz, świeżutka skóra, bardzo dobra, nie ma co narzekać. — Przekrzywił nieznacznie głowę gdy wspomniałeś o cenach, wyglądał na zaskoczonego, nie do tego stopnia by sprawiał wrażenie urażonego kupca, ale na pewno twoje pytanie go mocno zdziwiło – No niskie, bo nowego dostawce mam, bardzo miła kobieta, tanio skórę sprzedaje, przyjeżdża z daleka — Machnął ręką i zaśmiał się przy tym, jakby przypomniał mu się najśmieszniejszy żart na świecie. Oczywiście wszystko w granicach kultury i dobrego smaku. Oczywiście ty już miałeś upatrzony swój pasek. Facet wcale nie zamierzał namawiać się do zmiany, zapytał jedynie poważnie – Ten? Tak? Dobrze — No i naliczył sobie pieniądze na kartce, zaraz potem odebrał od ciebie należność, ty dostałeś pasek i tyle było z handlu. W końcu dobry dzień, dobre zakupy, no i przede wszystkim tanie. Pan Yagami nie miał nic przeciwko rozmawianiu z tobą, widziałeś, że nie miał wielkich oporów, ale zaraz po zakończeniu transakcji do budynku wpadła matka z dziewczynką, która od razu podreptała w stronę stoiska ze skórzanymi bucikami. Wyraźnie miała je już upatrzone. Kobieta zaczęła natomiast zwyczajnie ze staruszkiem rozmawiać i wyglądało na to, że zajął się kolejnymi klientami, bo nim się obejrzałeś... Zaraz się ich zebrało.
Miałeś szczęście trafiając tutaj nim zaczął się faktyczny ruch.Pan Yagami
0 x
- Rokudo Gaika
- Posty: 596
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
Re: Gdzieś w mieście
Wiele osób kieruje się wyłącznie rozsądkiem i logiką podczas podejmowanych decyzji. U Rokudo istniał zaś jeszcze inny, bardziej zwierzęcy czynnik, który bywał jego doradcą w trudnych sytuacja. Jego instynkt, choć nieomylny, był bardzo wyostrzony na zachowania ludzi. Ton ich głosu. Mimikę twarzy. A to wszystko działało się na podświadomej płaszczyźnie jego umysłu, gdzie te wszystkie subtelności przekładają się na wytworzone odczucie.
Transakcja doszła do skutku. Zakupiony pasek przewiesił sobie przez ramię, ale zamiast wychodzić z zakładu, ten zatrzymał się przy drzwiach. Rozejrzał się jeszcze raz po zebranych ludziach i pracownikach szukając źródła niepokoju, jaki w nim narastał. Ale wszystko wskazywało na to, że jednak się mylił. Chociaż może pan Yagami wolał nie mówić młodzianowi o swoich problemach? Tak, czy inaczej Gaika zdecydował się poobserwować jeszcze chwilę co takiego mu nie pasowało w tym obrazku. I nagle zaskoczyła w nim jedna myśl. Gdzie była córka właściciela lokalu? Przecież to ona pomagała swemu starzejącemu się ojcu coraz bardziej. Gdzie była Arami?
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 7/15
- Rok 390 - Wiosna -
- Rokudo Gaika -
- Shigashi -
- Wyzysk -
"Promocja" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qFoSl1a ... U&index=18[/youtube] Szczęście czy nie, coś ci tutaj nie pasowało. Miałeś instynkt, który zdawał się górować nad logiką i zwyczajną przystępnością cenową, choć kto wie - ostatecznie i tak się skusiłeś na jeden z wyrobów. Byłeś niemal na wyjściu, jako zadowolony z zakupu klient. Miałeś różne myśli, które zakładały zajście pewnych zdarzeń, nie potrafiłeś ich jeszcze nazwać, ani określić, ale wiedziałeś, że coś jest na rzeczy. Dlatego też podjąłeś się chwilowej obserwacji dalszej przeprowadzanej w sklepie wymiany pieniądza na towary. Obserwowałeś, jak dziecko dostaje wybrane buciki, zaraz potem widziałeś, jak ktoś inny wychodzi szczęśliwy ze sklepu z nowymi rękawiczkami, a na sam koniec - jak ktoś opuszcza to miejsce z nowym kubraczkiem. Sami zadowoleni ludzie, najpewniej głównie z cen, które, jak sam już wiesz, nie były wygórowane.
Coś ci jednak nie pasowało, gdzie była Arami? No właśnie, nie widziałeś jej na dole, czy to już podejrzane, że nie schodziła tutaj, na parter? Pewnie pracowała w innym pomieszczeniu, tworząc te wszystkie dobra z zakupionych towarów, dla tych wszystkich ludzi, w tak niskich cenach. Możliwe, że urabiała sobie ręce tak bardzo, że już nie wiedziała, czy ma łokcie, czy nadgarstki, albo po prostu pracowała normalnie. Któż mógł to wiedzieć. Chyba tylko pan Yagami, ale czy takie pytania byłyby odpowiednie? Nie potrzebowałeś instynktu, by wiedzieć, że tego rodzaju pytania mogą prowadzić do bardzo konkretnych myśli. Może nie z twojej strony, ale strony pana Yagamiego... Możliwe.
Pan Yagami
0 x
- Rokudo Gaika
- Posty: 596
- Rejestracja: 9 lip 2020, o 16:53
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Spiczaste srebrne włosy. Smukłej sylwetka i żółte oczy. Ubrany w czarną koszulę z długim rękawem oraz jasne spodnie. Na dłoniach owinięte ma bandaże.
- Widoczny ekwipunek: Plecak, torba na lewym pośladku, dwie metalowe tonfy przyczepione rzemieniami do paska nad pośladkami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8688
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Kamiyo Ori/Yuki Renji
Re: Gdzieś w mieście
Dla wielu osób zachowanie pozorów było często ważniejsze, niż stan faktyczny. Gaika może nie sprawiał wrażenia najlepszej osoby do zwierzeń, ale chłopak umiał obserwować i sprawnie to robił. Nie był jednak w stanie odwrócić biegu rzeki swoimi obserwacjami, a już na pewno nie będzie się angażował w coś nie proszony. Pan Yagami dał mu to do zrozumienia obracając temat w żart. Dalsze drążenie tematu mogło być odebrane już jak przesłuchiwanie go, a właściwie jaka była w tym jego wina? To, że chciał pozostać godny do samego końca? Jego prawo. Nie jemu w je ingerować. Opuścił więc zakład szukając sobie jakiegoś dogodnego miejsca na obserwacje sytuacji. To, że odmówiono mu próby pomocy nie znaczyło, że zamierza tak to zostawić. Może po prostu zapytał niewłaściwej osoby? Arami, która była bliżej jego wieku mogła być nieco bardziej szczera w tej kwestii i to właśnie na nią czekał.
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Gdzieś w mieście
Misja Rangi - D - 9/15
- Rok 390 - Wiosna -
- Rokudo Gaika -
- Shigashi -
- Wyzysk -
"Promocja" [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qFoSl1a ... U&index=18[/youtube] W biznesie to nigdy nie były przelewki, ludzie bardzo często robili dobrą minę do złej gry, udawali, że było dobrze, gdy rzeczywiście było fatalnie. Oczywiście potrafili też robić szopkę w drugą stronę. Żaden z ciebie terapeuta, ale potrafiłeś obserwować, życie na uboczu nauczyło cię, że obserwacja to bardzo często lwia część jakiejkolwiek nauki, nieważne na jaki temat, z obserwacji zawsze szło wyciągnąć jakieś wnioski - czy były właściwe? To już inna kwestia, bo psychika ludzi to skomplikowana bestia.
Wyszedłeś więc na zewnątrz, opuszczając cieplutkie wnętrze sklepu, bez problemu znalazłeś miejsce kawałek dalej, przy którym mogłeś obserwować wejście i wchodzących do środka ludzi. Twoją uwagę przykuł jednak ktoś, kto nie wchodził do sklepu, ktoś, kto obserwował wejście, tak samo jak ty, stał kawałek dalej od wejścia, przy zaułku. Wasze spojrzenia się spotkały, on zaczął iść w twoją stronę gdy tylko zdał sobie sprawę z zaistniałego faktu. Gość był średniej postury, średniego wzrostu... Czarne włosy, krótkie. No totalny nikt. – Hej, poznaje te wyroby, kupowałeś u Yagamiego? Czego tak na jego drzwi patrzysz? Oszukał cię? Coś z wyrobami nie tak? — Mówił, gdy zbliżał się w twoim kierunku. Brzmiał, jakby szukał problemu, choć nie koniecznie w tobie, a w samym interesie dziadka. – Staruch rujnuje mi interes, mi i wszystkim innym w mieście, uparty dziadyga. — Musiał liczyć, że odwoła się do twojego młodzieńczego ducha, sam również nie był najmłodszy, ale na pewno bliżej mi było do ciebie niż do dziadka Yagamiego.Poirytowany mężczyzna
Pan Yagami
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości