"Park" w centrum osady
- Fumetsu
- Gracz nieobecny
- Posty: 114
- Rejestracja: 23 wrz 2018, o 18:18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=2749&p=35227#p35227
Re: "Park" w centrum osady
No to starzec się musiał napoić, a ja w międzyczasie rozmyślałem co za tą ostatnią robotą się kryje, nawet nie miałem bladego pojecia o tym, że zleci mi podawanie książek, ale według innego człowieka napewno było by to oczywiste, aby pomóc staremu dziadkowi posegregować, czy tez podawać mu książki, aby je ułożyć, żeby znajdowały się w odpowiednim miejscu, a nie rzucone na ziemi będą czekać, aż ktoś sobie o nich przypomni. Zatem zabrałem się do działania po kolei książka za książka, latała mi po rękach, ponieważ z prawej ręki szła do lewej, a z lewej do dziadka, który układał sobie je na półkach. To miała być ostatnia robota, którą na dziś wykonam, więc w sumie można było się do niej przyłożyć i wykonać ją tak jak powinna być zrobiona.
0 x
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
Re: "Park" w centrum osady
Jego pobyt w Ryuzaku można było śmiało nazwać urlopem. Planowany kilkudniowy postój rozciągnął się sporo ponad miarę, a sam Seinaru czuł się tutaj tym razem o wiele lepiej niż podczas pierwszej wizyty w tym ogromnym mieście. Kogo on wtedy ratował? Jakaś dziewczyna... Hana? Cana? Chyba Cana, powoli wyrzucił ją z pamięci jak nieistotny epizod w życiu. Samuraj widział w swojej karierze już tyle bólu i cierpienia, że te sceny z ludzką krzywdą nakładały się jedna na drugą i przenikały, mącąc niektóre opowieści.
Ukryty tekst
zt.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Wiosna była ulubiona porą roku młodzieńca, słońce delikatnie ogrzewało swoimi promieniami, flora ożywała ukazując swoje prawdziwe piękno, natomiast ptaki swoje szczęście wyrażały po przez śpiew. Nic tylko położyć się na pięknej zielonej trawce, obserwując jak na błękitnym niebie mozolnie poruszają się białe niczym owieczki chmury i wsłuchiwać się w ową pieśń radości skrzydlatych przyjaciół. Dlatego gdy chłopiec tylko dotarł do parku przeciągnął się leniwie z szerokim uśmiechem i wybierając najcichsze miejsce położył się by oddać się właśnie tym wcześniej wymienionym czynnościom.
Jego ulubiony towarzysz w postaci kija z dzwoneczkami leżał spokojnie w zasięgu ręki, a młody mnich pogrążył się w swoich myślach obserwując te naturale piękno, spokój i szczęście. I tak zamyślony leżał, a słońce nieubłaganie wędrowało po niebie pokazując Hisanowi jak długo już się delektuje tym nic nie robieniem. Choć co prawda dzień się dopiero rozpoczynał to jednak czasu było mniej niż na początku, a w głowie shinobiego dalej nie było odpowiedzi. Rozejrzał się więc na spokojnie po parku bo choć do kolacji było daleko to zbliżała się już pora obiadowa w nadziei na znalezienie jakiejś tabliczki z napisem "Dam pracę". Niestety jak można się było domyślić takiej ani w sumie żadnej innej tabliczki nie było, jedynie jakaś para powoli spacerująca, grupka dzieci które wesoło ganiały za kilkoma kolorowymi motylami i jeszcze kilku innych pojedynczych ludzi.
Jego ulubiony towarzysz w postaci kija z dzwoneczkami leżał spokojnie w zasięgu ręki, a młody mnich pogrążył się w swoich myślach obserwując te naturale piękno, spokój i szczęście. I tak zamyślony leżał, a słońce nieubłaganie wędrowało po niebie pokazując Hisanowi jak długo już się delektuje tym nic nie robieniem. Choć co prawda dzień się dopiero rozpoczynał to jednak czasu było mniej niż na początku, a w głowie shinobiego dalej nie było odpowiedzi. Rozejrzał się więc na spokojnie po parku bo choć do kolacji było daleko to zbliżała się już pora obiadowa w nadziei na znalezienie jakiejś tabliczki z napisem "Dam pracę". Niestety jak można się było domyślić takiej ani w sumie żadnej innej tabliczki nie było, jedynie jakaś para powoli spacerująca, grupka dzieci które wesoło ganiały za kilkoma kolorowymi motylami i jeszcze kilku innych pojedynczych ludzi.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Mnich cały czas rozglądał się w poszukiwaniu pracy, gdy raptem nie z gruszki nie z pietruszki w parku zjawiła się pewna babcia. Nie taka typowa obolała, zchorowana babuleńka, a w dalszym ciągu kobieta pełna młodzieńczej energii.
Był to tak zaskakujące, że Hisan złapał swój kij Bö i poderwał się na równe nogi. W końcu jeśli ktoś stary zaczyna biec to znaczy, że dzieje się coś bardzo niedobrego. Bo przecież starzy ludzie nawet przed śmiercią nie uciekają, stojąc twarzą w twarz z mordercą zreguły krzyczą coś w stylu "Ratunku Mordujo!" i koniec.
Ta babcia natomiast wyzwała kogoś lub coś od gałganów i huncwotów. To już nie pozostawiało dla łysego cienia wątpliwości, że musi jej pomóc, nie może przyglądać się obojętnie. Nawet jeśli nie kojarzył jej twarzy z niedzielnych mszy w klasztorze.
Tak więc ruszył czym prędzej w jej kierunku modląc się w duchu do wszystkich siedmiu bogów by zesłali swoją łaskę na niego, emerytke sprinterke, oraz wszystkich obecnych w parku.
- Proszę Pani co się stało, jak mogę Pani pomóc? - zadał najprostsze pytanie jakie tylko mógł żeby ustalić co jest źródłem problemów kobiety z nieudawanym przejęciem w głosie. Oczywiście co każdy krok jak tylko się zbliżył babcia mogła słyszeć dzwonienie dzwoneczków przywiązanych do kija. No chyba, że jej słuch już nie wyłapywał takich nie istotnych kwestii.
Był to tak zaskakujące, że Hisan złapał swój kij Bö i poderwał się na równe nogi. W końcu jeśli ktoś stary zaczyna biec to znaczy, że dzieje się coś bardzo niedobrego. Bo przecież starzy ludzie nawet przed śmiercią nie uciekają, stojąc twarzą w twarz z mordercą zreguły krzyczą coś w stylu "Ratunku Mordujo!" i koniec.
Ta babcia natomiast wyzwała kogoś lub coś od gałganów i huncwotów. To już nie pozostawiało dla łysego cienia wątpliwości, że musi jej pomóc, nie może przyglądać się obojętnie. Nawet jeśli nie kojarzył jej twarzy z niedzielnych mszy w klasztorze.
Tak więc ruszył czym prędzej w jej kierunku modląc się w duchu do wszystkich siedmiu bogów by zesłali swoją łaskę na niego, emerytke sprinterke, oraz wszystkich obecnych w parku.
- Proszę Pani co się stało, jak mogę Pani pomóc? - zadał najprostsze pytanie jakie tylko mógł żeby ustalić co jest źródłem problemów kobiety z nieudawanym przejęciem w głosie. Oczywiście co każdy krok jak tylko się zbliżył babcia mogła słyszeć dzwonienie dzwoneczków przywiązanych do kija. No chyba, że jej słuch już nie wyłapywał takich nie istotnych kwestii.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Kobieta zdecydowanie mówiła coś bardzo ważnego, jednak szyfru którym się posługiwała pozazdrościli by nawet strategowie wojenni rodu Nara.
Hisan nie należał do najtęższych umysłów świata więc po wysłuchaniu odpowiedzi na pytanie przez równe pięć sekund wpatrywał się w kobietę próbując połączyć kropki. Jednak z której strony by nie spróbować to i tak nie miało sensu.
W takiej sytuacji nie pozostało mu nic innego jak zastosowanie na starszej kobiecie specjalnie przygotowanej na takie sytuacje techniki.
- Przepraszam Panią najmocniej, czy mógłbym prości aby Pani powtórzyła? Co się stało, kogo Pani goniła? - czy może Pani powtórzyć no Jutsu. Specjalna technika shinobi stosowana gdy starsi ludzie zaczynają pod wpływem emocji rzucać nie łączące się w spójną całość słowa. Jej działanie powinno sprawić by kobieta powiedziała coś więcej co mogło by naprowadzić młodego mnicha na właściwie tory. W końcu inaczej mimo najszczerszych chęci nie będzie w stanie pomóc starowince.
Przy okazji jak się zatrzymali i rozmawiali łysy zwraca uwagę czy na kobiecie nie widać jakiś śladów przemocy czy cokolwiek innego co mogło by pomóc w złamaniu szyfru.
Hisan nie należał do najtęższych umysłów świata więc po wysłuchaniu odpowiedzi na pytanie przez równe pięć sekund wpatrywał się w kobietę próbując połączyć kropki. Jednak z której strony by nie spróbować to i tak nie miało sensu.
W takiej sytuacji nie pozostało mu nic innego jak zastosowanie na starszej kobiecie specjalnie przygotowanej na takie sytuacje techniki.
- Przepraszam Panią najmocniej, czy mógłbym prości aby Pani powtórzyła? Co się stało, kogo Pani goniła? - czy może Pani powtórzyć no Jutsu. Specjalna technika shinobi stosowana gdy starsi ludzie zaczynają pod wpływem emocji rzucać nie łączące się w spójną całość słowa. Jej działanie powinno sprawić by kobieta powiedziała coś więcej co mogło by naprowadzić młodego mnicha na właściwie tory. W końcu inaczej mimo najszczerszych chęci nie będzie w stanie pomóc starowince.
Przy okazji jak się zatrzymali i rozmawiali łysy zwraca uwagę czy na kobiecie nie widać jakiś śladów przemocy czy cokolwiek innego co mogło by pomóc w złamaniu szyfru.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Specjalna technika mnicha zadziałała na kobietę dzięki czemu zaczęła mówić trochę bardziej zrozumiałym językiem. Niech więc chwała będzie wszystkim siedmiu bogom szczęścia, bo inaczej to dopiero za 60 lat chłopak by pewnie zrozumiał ten emerycki slang.
Jak się okazało sprawa była dosyć poważna, ktoś drogiej babci buchną kota. Swoją drogą niby miasto kupieckie, a se koty kradną jakby nie mieli nic lepszego do skradzenia. Za pieniądze to by se chociaż ktoś coś kupił, a za kota? Przecież utrzymanie kota to tylko dodatkowy wydatek.
- Kto Pani ukradł kota? - zapytał lekko zdziwiony spoglądając w kierunku który wskazała rozmówczyni - Z miłą chęcią pomogę Pani odzyskać zwierzątko ale muszę wiedzieć co dokładnie się wydarzyło. Niech mi Pani opowie.
Detektyw Hisan był na tropie poważnej sprawy jednak potrzebował trochę więcej informacji. Co prawda w tej łysej głowie zrodziła się myśl, że jakaś banda gówniaków, może nawet jego rówieśnicy, zabrała staruszce zwierzątko i uciekli do lasu. Może nawet mają tam jakąś sekretną bazę albo coś. No ale wolał żeby to kobiecina potwierdziła mu tą wersję niż żeby miał walnąć później kazanie nie tym co trzeba.
Jak się okazało sprawa była dosyć poważna, ktoś drogiej babci buchną kota. Swoją drogą niby miasto kupieckie, a se koty kradną jakby nie mieli nic lepszego do skradzenia. Za pieniądze to by se chociaż ktoś coś kupił, a za kota? Przecież utrzymanie kota to tylko dodatkowy wydatek.
- Kto Pani ukradł kota? - zapytał lekko zdziwiony spoglądając w kierunku który wskazała rozmówczyni - Z miłą chęcią pomogę Pani odzyskać zwierzątko ale muszę wiedzieć co dokładnie się wydarzyło. Niech mi Pani opowie.
Detektyw Hisan był na tropie poważnej sprawy jednak potrzebował trochę więcej informacji. Co prawda w tej łysej głowie zrodziła się myśl, że jakaś banda gówniaków, może nawet jego rówieśnicy, zabrała staruszce zwierzątko i uciekli do lasu. Może nawet mają tam jakąś sekretną bazę albo coś. No ale wolał żeby to kobiecina potwierdziła mu tą wersję niż żeby miał walnąć później kazanie nie tym co trzeba.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Wszystko zaczynało nabierać sensu i co raz bardziej sprawiało, że Sentaku miał chęć uratowania futrzaka już teraz. Niestety bieganie na oślep zazwyczaj nie jest zbyt efektywne. Jednak obszar poszukiwań mniej więcej był wiadomy, tak więc cel był osiągnięty bardziej niż mniej ale wciąż pozostawała jedna ważna kwestia. Mianowicie jak zwierzę wyglądało, czy chociaż te diaboloczne rodzeństwo.
To było właściwie ostatnie pytanie jakie chłopak musiał zadać zmartwionej kociarze w podeszłym wieku.
- Niech się Pani nie martwi, proszę mi jeszcze tylko powiedzieć jak Pani kotek oraz te chochlik wyglądały? I jak się wabił? - dobroduszny uśmiech łysego chłopaka z kijem powinien skutecznie uspokajać emerytów. Choć kto wie, w końcu owa babcia miała tyle siły, że pewnie jakby dorwała psotników to by serio pourywała im nogi z czterech liter.
Więc ciekawe kto w tej sytuacji tak naprawdę otrzymał łaskę od bóstw szczęścia, Hisan bo znalazł zajęcie, staruszka bo znalazła pomocnika czy smarki bo jeśli to mnich je znajdzie to dalej będą mogły chodzić, a może kot o ile uda się go uratować? Na to pytanie odpowiedź zajął tylko bogowie.
Ogólnie to jeśli babcia odpowie na pytania, to Glaca rusza w kierunku wskazanym przez babcie w celu odnalezienia opisanych przez nią amcymonów i kota przeczesując wzrokiem nie tylko ziemię ale i drzewa. Bo kto wie? Może se szatańskie pomioty wymyśliły że jak się schowają na drzewie z kotem to będą bezpieczne? Nigdy nie wiadomo co może siedzieć w głowie porywaczy kotów!
To było właściwie ostatnie pytanie jakie chłopak musiał zadać zmartwionej kociarze w podeszłym wieku.
- Niech się Pani nie martwi, proszę mi jeszcze tylko powiedzieć jak Pani kotek oraz te chochlik wyglądały? I jak się wabił? - dobroduszny uśmiech łysego chłopaka z kijem powinien skutecznie uspokajać emerytów. Choć kto wie, w końcu owa babcia miała tyle siły, że pewnie jakby dorwała psotników to by serio pourywała im nogi z czterech liter.
Więc ciekawe kto w tej sytuacji tak naprawdę otrzymał łaskę od bóstw szczęścia, Hisan bo znalazł zajęcie, staruszka bo znalazła pomocnika czy smarki bo jeśli to mnich je znajdzie to dalej będą mogły chodzić, a może kot o ile uda się go uratować? Na to pytanie odpowiedź zajął tylko bogowie.
Ogólnie to jeśli babcia odpowie na pytania, to Glaca rusza w kierunku wskazanym przez babcie w celu odnalezienia opisanych przez nią amcymonów i kota przeczesując wzrokiem nie tylko ziemię ale i drzewa. Bo kto wie? Może se szatańskie pomioty wymyśliły że jak się schowają na drzewie z kotem to będą bezpieczne? Nigdy nie wiadomo co może siedzieć w głowie porywaczy kotów!
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
- Hisan
- Gracz nieobecny
- Posty: 31
- Rejestracja: 11 sty 2020, o 21:40
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 70f435f5cc
Re: "Park" w centrum osady
Gdy kobieta zbeształa mnicha za brak wiedzy o jej pupilu, ten się pokornie przyjął to co ma mu do powiedzenia, a na koniec przeprosił za swoje braki w wiedzy na jego temat. Potem wysłuchał grzecznie dalszych odpowiedzi i ruszył wypełnić swoją święta misje. W końcu nie mógł pozwolić by kobieta już dłużej się martwiła, nadszedł czas by na na jej twarzy w końcu powrócił uśmiech i radość do jej serca.
Gdy znalazł się w sytuacji nieco problematycznej bo dwie zupełnie przeciwne ścieżki wydawały się poprawne postanowił zdać się na swoją intuicję.
Jeśli nie zgadł to szybko zawraca na pięcie i kieruje się w drugą stronę o ile jest to możliwe i druga ścieżka nie za prowadziła go w miejsce z którego nie da się łatwo zawrócić.
Gdy znalazł się w sytuacji nieco problematycznej bo dwie zupełnie przeciwne ścieżki wydawały się poprawne postanowił zdać się na swoją intuicję.
Ukryty tekst
Jeśli jego intuicja mówiła poprawnie to powinien trafić właśnie na małe urwisy pasujące do opisu starszej kobiety. Jeśli tak właśnie się stało to żeby zwrócić na siebie delikatnie potrzasął kijem żeby wprawić w ruch dzwoneczków. Jeśli nie zgadł to szybko zawraca na pięcie i kieruje się w drugą stronę o ile jest to możliwe i druga ścieżka nie za prowadziła go w miejsce z którego nie da się łatwo zawrócić.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości