Dom Shiroyasha

Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Sytuacja kreowała się na interesującą. Nie była to zwykła braterska kłótnia o byle kuksańca. Wyglądała zgoła inaczej, gdyż chodziło tu o nic innego jak jakieś dobre materialne. Co w rodzinie to nie zginie mówili.. No, ale nie zawsze tak to wygląda. Białowłosy słuchając starszego drugą ręką chwycił się za tył głowy i poczochrał. Zastanawiał się co ma żaba do honoru, no ale w końcu każdy sobie to inaczej wyobraża.
- Nie obwiniaj go już. Spójrz na niego, nie wygląda chyba na takiego co specjalnie to zrobił - popatrzył w kierunku młodszego. Chciał uspokoić sytuację i wejść w temat by móc jakoś rozwiązać spór. Nie specjalizował się w tym, ale by zaspokoić swoje egoistyczne zachcianki - czyli uzyskać święty spokój wolał to jakoś rozwiązać. Najlepiej szybko.
- Dobra, może zamiast kłapać jadaczkami.. - tutaj zatrzymał się kończąc swój doskonały jogurt. Ahhh.. Niebo w gębie hehe rozmarzył się szybko wracając do rzeczywistości - Zacznijmy działać. Pomogę Wam. Tylko młody powiedz gdzie to się stało albo przynajmniej, gdzie ostatni raz widziałeś ów zgubę? Im będzie nas więcej tym damy sobie z tym szybciej radę. - Rzekł to jakby od niechcenia jednak może.. Może nie będzie to takie trywialne zadanie? Zobaczymy!
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Mitsui

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Mitsui »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Kyoushi swoim rybim wzrokiem przyglądał się całej sytuacji. Starszy bił młodszego.. Młodszy cały czas płakał i przepraszał, a drugi nic sobie z tego nie robił. Białowłosy mógł tylko westchnąć i spoglądać na obydwu nieudaczników. Żal mu trochę było tego co zgubił bydlakowi większemu żabę. No ale to nie była jego sprawa, a typem bohatera to on nigdy nie był. Latało mu koło malin co się stanie z jednym i drugim. Skoro młodszy daje sobą pomiatać to nigdy nie zostanie kimś więcej aniżeli powiedział jego brat - nieudacznikiem. Kolejny cios szybkował się od starszego. Kyou zabrał głos.
- Jak się macie zamiar bić to może ja Was pobiję i zaczniecie mnie słuchać? - jeśli jest taka potrzeba to może wystosować jakiegoś 'przyjacielskiego' kuksańca rozwydrzonemu starszemu sierocie. Jeśli jednak nie było takiej potrzeby to wciąż ma ich daleko. Chciał po dobroci to będzie musiał po złości. Myśląc o naturalnym środowisku płazów wiedział, że powinien zacząć od przeszukania jakichś małych zbiorników wodnych czy też... Ścieków. No cóż. Jeśli chłopcy nie chcą mu pomóc i nie biorą się za robotę to podkasa rękawy i spróbuje czegoś na własną rękę. Skoro też kłócą się tutaj, a nie nigdzie indziej to przeszukuje najbliższą okolicę gdzie znajduje się jakaś woda. Jeśli jednak mu pomagają to chętnie wysłucha i uda się w miejsce ostatniego widzenia z żabą.

z/t
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Kyoushi wrócił ze swoim nowym ekwipunkiem już do chałupy. Cieszył się tym jak mały chłopiec, w końcu było to coś co planował jeszcze wcześniej niż zostanie shinobim. Po powrocie zdecydował się na szybki prysznic, ze względu na nieprzyjemne zapachy i brud, który osiadł na nim po misji z szalonymi żabami. Tuż po tym zostaje mu sporo czasu przed snem, dlatego zaplanował sobie ten czas spożytkować. Niczym innym jak treningiem! Tak, dokładnie. Kolejny raz odsunie się w swoją osobistą przestrzeń na zewnątrz domu i w skupieniu zacznie trenować. Co tym razem?
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Raito

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Raito »

1/15+

Kto wie co tego poranka porabiał młody Shiroyasha. Może odpoczywał po wczorajszym wysiłku? Może testował świeżo zakupiony ekwipunek? A może znowu trenował? Wszystko to było mało ważne, bo właśnie za chwilę miało zostać przerwane. Mianowicie, do domu Kyou zaczął się ktoś dobijać.
Kiedy o tej godzinie każdy normalny jeszcze śpi w łóżku, niecierpliwy jegomość wybrał się na odwiedziny do niczego nie spodziewającego siś ninjy. Przybyszowi najwyraźniej dopisywał humor, bo zamiast zwyczajnie zapukać, odgłosy ułożyły się w melodię. Hałas nie cichł ani na chwilę. Nieznajomy chyba potraktował drzwi Białowłosego jako instrument muzyczny. Młodzieńcowi pozostawało tylko przerwać głupią zabawę i sprawdzić kto stoi na zewnątrz.
Gdy wejście stanie otworem, ujrzy on przed sobą dzieciaka, wyglądającego na 10-12 lat. Jak tylko malec zobaczy shinobiego, szeroko się uśmiechnie, ukazując zęby przeorane próchnicą. Mimo problemów jamy ustnej, pociecha wyglądała na dość zadbaną. Dłuższe, ułożone w nieładzie ciemne włosy, niebieskie, iskrzące oczy i ten głupawy wyszczerz. Tej małpiej twarzy nie powstydziłby się żaden chochlik.
- Ło jakie Ty masz patrzały! Co Ci się stało? A jakie włosy! Ile Ty masz lat? A może jesteś chory? - wypalił szkrab z tysiącem pytań. Szczególnie irytujący był jego wzrok. Oglądał Białowłosego od stóp do głów, zatrzymując się na dłużej przy twarzy.
Kiedy już uzyskał odpowiedzi, ewentualnie reprymendę, przybrał wyraz udawanej powagi i wyrecytował.
- Przysyła mnie papa! Mam Cię do niego przyprowadzić. Jest straaasznie zajęty, dlatego nie mógł się sam pofagytować, czy jakoś tak. No chodź, papa nie będzie tyle czekał. Jak nam to za długo zajmie to mnie spierze. Ciebie może też! - przestraszył się na myśl o zdenerwowaniu rodzica.
Jak tylko Shiroyasha będzie gotowy, malec chwyci go za rękę i pociągnie za sobą, stawiając energiczne kroki.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Kyoushi usłyszał jakiś hałas przed swoim domem. No nie.. Znowu kogoś diabli niosą? Czy ja na drzwiach mam napisane - ZAPRASZAM wszystkich? Jasna cholera.. Widocznie zirytowany musiał ruszyć tyłek i wstać, gdzie normalni ludzie sypiają o tej godzinie. No właśnie - normalni, a jak widać nienormalni się panoszą po cudzych domach. Jak można tak tłuc się do czyichś drzwi.. Pozostawił to bez odpowiedzi i szybko podchodząc do nich, otworzył je na oścież.
Przed oczami ukazał mu się jakiś mały gnojek, który podjerzanie się uśmiecha. Ciekawe czego ten mały ciul może chcieć.. Zastanawiał się białowłosy. Długie włosy i próchnica na zębach, no pięknie. Znów jakiś żebrak? Dzieciak zaczął zwracać uwagę na dziwne oczy i białe włosy Shiroyasha. Nie było to zbyt grzeczne, ale niezbyt zdenerwowało młodzieńca.
- Eee? Czego Ty chcesz o tej porze? Zwariowałeś? - zapytał by nie odpowiadać na poprzednie pytania malca. Nie musiał i widocznie nie chciał się dzielić odpowiedzią na swój temat. Nie było to potrzebne. Wysłuchał do końca dzieciaka, a następnie dołączył do rozmowy.
- Kimże jest ten Twój papa i czego chce? Może coś byś mi powiedział, a nie wyrywasz mnie z domu.. - jeśli go zabierze i nie odpowie, to zdąży tylko zamknąć drzwi za sobą..
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Raito

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Raito »

3/15+

Kyoushi wyrobił sobie dość złe zdanie na temat chłopca. Głównymi przyczynami była pora odwiedzin, a także forma wypowiedzi małego. Niemniej, przybysz był oporny na zaczepki starszego.
Brak odpowiedzi na swoje pytania uznał za normę. Przy takim podejściu do świata już dawno powinien się był przyzwyczaić do bycia zbywanym.
Kiedy Białowłosy uznał go za zwariowanego, po raz kolejny pochwalił się próchnicą. Najwidoczniej dzieci lubią być żartobliwie wyzywane.
Potem przyszedł czas na wyjaśnienia, lecz bąk ani myślał o zaprzestaniu prób wyciągnięcia ninjy za próg. Dalej ciągnąc za dłoń rzucił tylko - Chodź, chodź. Przez Ciebie dostanę lanie! Po drodze Ci opowiem. - zatrzymał się tylko na moment, aby tupnąć z niezadowolenia, bowiem shinobi musiał zamknąć dom.
Następnie znowu porwał rękę Doko i podreptał z nim w kierunku obrzeży Ryuzaku. Jak na tak młody wiek, nieźle przebierał nogami.
- Papa buduje takie wielkie mury, dzięki którym woda nie niszczy nam upraw. Teraz pilnuje jednego takiego przy jeziorze graniczącymi z bagnami. Coś mu tam przeszkadza i po to jesteś Ty! Nie wiem co papie po Tobie, ale to już papy sprawa. No rusz się! - przyspieszył jeszcze bardziej kierując Shiroyashę daleko od Wioski. Dziw, że rodzice sami wysyłali dziecko na takie wyprawy.
Kiedy dwójka w końcu dotarła do jakiejś osady, Kyou mógł ujrzeć drewnianą tamę na tylnych obrzeżach zabudowań. Za nią rozciągał się zbiornik wodny, a dalej las i bagna.
- Papa jest o tam! - szkrab wskazał zarośnętego mężczyznę, rąbiącego drewno. Stał nieopodal domu, najpewniej swojego.
Teraz należało do niego się udać i wypytać o szczegóły zadania.

Zapraszam tutaj!
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Białowłosy po ostatniej misji wrócił cały i zdrów do swoich czterech kątów. Nie był jakiś przemęczony, nie myślał też o fakcie, że złapanie pieprzonego Uchihy trochę trwało. W jego karierze i życiu shinobiego za często padało to nazwisko. Ten klan.. To jakieś fatum, które wisiało nad Kyu. Jednak nie o tym teraz rozmyślał. Odłożył swoją katanę na fotelu obok tuż po zamknięciu drzwi, ściągnął górną część kimona oraz swoje klapki. Teraz mógł w spokoju zrelaksować się na zewnątrz. Wyszedł przez werandę i usiadł..
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Odpoczynek.. Sowity odpoczynek po kolejnym treningu, który miał na celu wzbogacić wachlarz zachowań białowłosego. Chłopak postanowił po niedługiej przerwie przysiąść po raz kolejny na kanapie i skonsumować herbatę. To był chwilowy czas na relaks, bo chłopak planował wrócić do treningu już.. Niedługo. Miał to i owo do poprawy, a póki co nie spodziewał się w swoim domu nikogo, kto planowałby przerwać mu te błogie chwile samotności. Dawno takich nie było toteż korzystał ile tylko mógł. Po odpoczynku i spożyciu ów trunku znów wziął się za coś pożyteczniejszego.
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Shirokaze

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Shirokaze »

Obrazek
Początek - Misja rangi C - Post #1
Przed domem białowłosego rozległ się nieubłagany krzyk. Na pewno, była to kobieta, krzyczała tak głośno, że najprawdopodobniej wszyscy w pobliżu ją usłyszeli, lecz nikt nie miał na tyle odwagi do niej podejść, lub chociaż zobaczyć, bo tam się dzieję. Cała ta sytuacja była dziwna, dlatego też obowiązkiem shinobi powinno być zainteresowanie się tą całą sytuacją.
Kobieta, około trzydzieści lat. Ubrana tak jak na co dzień ubierają się gospodynie domowe. Nic nadzwyczajnego. Jedyna rzecz, która była wart uwagi, to piękne blond włosy oraz niebieskie, piękniejsze od oceanu, oczy. Naprawdę dorodna dziewczyna.
Klęczała nad kimś, dokładnie nad jakimś mężczyzną. Co się stało? Wszędzie krew i ślady bitwy.
- Poooomooocyy! - zaczęła krzyczeć jeszcze mocniej, by ktoś ją usłyszał. - Proszę, błagam. Niech mi ktoś pomoże! - dodała od siebie, tracąc powoli siłę.
Coś okropnego, ciekawe cóż się wydarzyło. Czy Kyoushi pomoże kobiecie? Czy poświęci swój cenny czas na nieznajomą? Może naprawdę potrzebuję pomocy. A jej głos, na sto procent dotarł do jego domu.


~ muszę dopracować moje pierwsze posty, bo klapa.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Młodzieniec planował powoli przebrać się i najlepiej leniwo wejść na sofę i przespać, jak to miał w zwyczaju po treningu. Jednak tradycyjnie nie było mu to dane, gdyż praca jako shinobi zobowiązywała, a Ryuzaku do spokojnych mieścin jak widać nie należało. Gdy ten tylko podejmował się położenia to usłyszał krzyk. Tak, kolejny raz krzyki przed jego mieszkaniem. Cóż zrobić jak nic się nie da z tym zrobić. Po cichu tylko przeklną pod nosem i założył swoje geta. Wyszedł przed dom by sprawdzić co się dzieje. Rozejrzał się i nagle zobaczył.. Kobietę. Całkiem młodą i ładną. Taka w typie Shiroyasha. Gdy usłyszał jej wołanie o pomoc niezwłocznie ruszył, mimo to zachowywał pełną ostrożność, gdyż nie wiedział co może go czekać.
Wyszedł na zewnątrz i jeśli mógł to podszedł do niej i spróbował pomóc jej wstać.
- What? Co tu się stało? Co mu jest? - podszedł do mężczyzny i kobiety by sprawdzić czy facet jeszcze żyje w tej kałuży krwi. Sprawdzić chciał co się stało i czekał na odpowiedź kobiety.

2/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Shirokaze

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Shirokaze »

Obrazek
Początek - Misja rangi C - Post #1
Miło ze strony Shiroyasha, że podszedł. To znak, że jest dobrym człowiekiem, który troszczy się o innych mimo miłej drzemki, którą robi po każdym ciężkim treningu. Mężczyzna na szczęście żył. Obecna słaba akcja serca, krążenie oraz oddychał, z lekkimi problemami, ale dawał radę. Wystarczy ułożyć go w odpowiedniej pozycji i zawołać medycznego ninja. Jego życie nie było w niebezpieczeństwie.
- Walczyli... Mój synek! - krzyczała dalej kobieta, cóż mogło się stać? Wyglądała na przerażoną sytuacją, w sumie, kto by się tak nie czuł po tym, co się tutaj działo. Minęło kilka sekund i się uspokoiła. Zaczęła tłumaczyć na spokojnie, ponieważ białowłosy chciał się dowiedzieć, co jej jest.
- Mój mąż, walczył z jakimś mężczyzną i... przegrał. Porwał mojego synka, miał osiem lat, ciemne włosy po ojcu, oraz oczy takiego samego koloru, co moje. - wytłumaczyła mało szczegółowo sytuację, lecz po tym, można było stwierdzić, cóż się tutaj wydarzyło. Przedstawiła się jako: Rukia, piękne imię, dla pięknej kobiety, jaką była. Nie chciała dłużej owijać w bawełnę, od razu zapytała się, czy mógłby jej pomóc odnaleźć synka? Wszystko by dogłębnie wytłumaczyła, bowiem miała podejrzenia, gdzie może się aktualnie znajdować. Można powiedzieć, że miała z kimś na pieńku.
Słońce wyszło zza chmur. Zaczęło razić nastolatka, który musiał podjąć ważną decyzję, dotyczącą pomocy panience. Z jednej strony, co go to obchodzi, teraz ma fajrant, a z drugiej, jest shinobi, który nigdy nie wie, kiedy będzie wezwany. Oczywiście, nie musiał tego robić, to jego decyzja, lecz będzie musiał żyć z faktem, że przez niego ratunek dla chłopca przyjdzie trochę później, zanim Rukia zgłosi to do władz, by przedzielono jej odpowiedniego shinobi, to synek może już nie żyć, lub może być okaleczony, a nawet zgwałcony. Nie ma żartów, każda sekunda była wart złota.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Sytuacja była doprawdy interesująca, a z drugiej strony dziwna i nieprzewidywalna. Białowłosy nie wiedział tak naprawdę w czym rzecz i jak może pomóc kobiecie sterczącej nad zakrwawionym mężem, który jak się po chwili okazało.. Żyje! Ledwo co, ale żyje. Babka zaczęła opowiadać coś o synku, walce męża, który tak został potraktowany przez wroga. Czyżby porwali im dziecko?
- Czyli jednak walka i porwanie.. Spodziewałem się tego. Dobrze, niech pani wskaże mi kierunek w którym pobiegli porywacze i jak wyglądali.. To będą stosowniejsze informacje niż wygląd dziecka, ale mimo to dziękuję. Proszę również się pospieszyć i wezwać jakiegoś medyka, który pomoże mężowi! - wyjaśnił wszystko w miarę dokładnie i szybko zachowując dykcję by kobieta zrozumiała wszystko co miał jej do przekazania. Gdy tylko usłyszał od niej informacje to ruszył w wyznaczonym kierunku, znając już sylwetki oraz wygląd przeciwników, którzy postanowili porwać dziecko kobiecie oraz mężczyźnie, którego zakatowali. Shinboi to obrońca cywilów, jego obowiązkiem było ruszenie w pogoń i odzyskanie malca, w końcu to przyszłość Ryuzaku, a ta jest najważniejsza!

4/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Shirokaze

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Shirokaze »

Obrazek
Początek - Misja rangi C - Post #5
Miejsce zdarzenia wyglądało fatalnie, jak już wspomniałem wcześniej. Wszędzie krew i ślady walki, kobieta gdy patrzyła na to miejsce, wracały wspomnienia z przed kilku minut. To jest dla niej wielki szok. Uprowadzenie syna zawsze odciska się na psychice, którą Rukia posiadała nawet mocną, bo nie panikowała, jak by to zrobiło większość osób. Spokojnie wytłumaczyła shinobi, co się tutaj wydarzyło.
- Ehm... - zająknęła się przez chwilę, musiała zastanowić się, jak wyglądali. W końcu sobie przypomniała i kontynuowała. - Dwóch wysokich mężczyzn, jeden miał rude włosy, a drugi czarne jak kruki. Obaj mieli charakterystyczną bliznę na policzku, rudy na lewym, a drugi na prawym. - wytłumaczyła na tyle, ile mogła, po czym wskazała kierunek, w którym pobiegli przestępcy. Tylko, dlaczego uprowadzone dziecko było dla nich aż tak ważne? Czyżby był to głupi sposób na zemstę? A może, posiada coś, co jest im bardzo potrzebne. Czyżby jakieś zaawansowane Kekkei Genkai? Ale to już nie ważne, priorytetem było odzyskanie dziecka, zanim mu coś zrobią, albo uciekną na tyle daleko, że nie będzie wiadomo, gdzie są.
Zanim miał wyruszać, Rukia postanowiła przekazać więcej informacji Kyoushi`emu.
- Jeszcze jedno. Ich siedziba prawdopodobniej znajduję się w tym mieście, tylko nie wiem dokładnie gdzie. Jedyna rzecz, którą kojarzę z opisów, jest czarny wysoki budynek. Nic więcej nie jestem w stanie przekazać. - powiedziała, po czym pobiegła szukać medyka, który wyleczy męża w potrzebie. - Powodzenia! Znajdź mojego synka! - krzyknęła po drodze.


Dziękuję, że nie poprawiłeś mnie jak zawsze z rozliczeniem posta.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dom Shiroyasha

Post autor: Kyoushi »

Kyu otrzymał garść informacji od kobiety, które mogły uratować życie jej syna. Było to doprawdy interesujące i białowłosy pragnął odgadnąć dlaczego akurat ich syna postanowili Ci złoczyńcy porwać.
Rudy i czarny.. Obydwaj blizny na policzkach. Banda gnoi i nierobów. Ehh.. Nie mogę patrzeć na ten zepsuty i zapchlony kraj.. Co się z tymi ludźmi dzieje, by dzieci porywać. Rozmyślał fioletowooki nad sytuacją, w której już brał czynny udział. Przed wyruszeniem jeszcze dowiedział się o jakiejś siedzibie bandytów w tymże mieście. Nie podobało mu się to, że aż tak się panoszyli. Nie puści tego płazem. Bez słowa obrócił się i pobiegł w kierunku, w którym prawdopodobnie uciekli porywacze wraz z dzieckiem, dzięki informacjom otrzymanym od jego matki, która pobiegła szukać medyka. Chylił czoła jej zawziętości i miłości do męża, którego chciała z całych sił ratować. Białowłosy był bardzo skoncentrowany i uważny podczas biegu, musiał spoglądać i wypatrzeć czy nie ma jakichś śladów ucieczki. Czy nie zostawili pułapek za sobą czy też nie widać gdzieś w pobliżu właśnie tego - czarnego budynku, który miałby być ich siedzibą. Do roboty Kyu!

6/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości