- Misja zakończona, ale konieczna jest bezzwłoczna wizyta w szpitalu (6h) lub interwencja medyka. Rana w boku wciąż krwawi, a już na ten moment Takeru stracił sporo krwi. Do tego płytko rozcięte plecy. Starczy ci sił tylko na to, by się dotoczyć właśnie do jakieś placówki.
 
Obszar obejmujący kilka posiadłości...
- Ichirou
 - Posty: 4103
 - Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
 - Wiek postaci: 35
 - Ranga: Seinin
 - Krótki wygląd: Chodzące piękno.
 - Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
 - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
 - Lokalizacja: Atsui
 
Re: Obszar obejmujący kilka posiadłości...
	0 x
	
			
						- 
				Takeru
 
Re: Obszar obejmujący kilka posiadłości...
Mocno osłabiony samuraj mimowolnie co chwila przekładał ciężar swojego ciała na kobietę, chłopak tracił dużo krwi i jak najszybciej chciał się wydostać z budynku, co na szczęście, dzięki kilku czynnikom udało się bez większych przeszkód. Kiedy tylko udało się wyjść w mało zatłoczoną uliczkę, dwójka uciekinierów ruszyła byle jak najdalej od wrogiego terytorium, potrzebowali miejsca by ochłonąć i podjąć dalsze działania. Adrenalina już całkiem zeszła z ciała samuraja, ustępując miejsca jeszcze bardziej intensywnemu bólowi z rany na boku oraz plecach. Krew siwowłosego wciąż przelatywała mu przez palce i nie musiał być medykiem, żeby wiedzieć iż długo już tak nie pociągnie. W końcu udało się im dotrzeć do małego zaułku, gdzie w końcu mogli złapać oddech.
-Taaa... szpital brzmi dobrze... Nie przejmuj się mną, dam sobie radę i też uważam, że to najlepsze rozwiązanie abyś znikła i to jak najszybciej. Spełniłem jedną obietnice a teraz, pozwól że obiecam ci coś jeszcze.. ten cały gang.. Obiecuje że prędzej czy później, odetnę wężowi łeb, masz moje słowo. Wypowiadając ostatnie słowa, chłopak szczerze uśmiechną się do dziewczyny i ruchem reki pośpieszył ją aby już się zmywała. Czekając, aż kobieta zniknie w tłumie chłopak podniósł się z trudem i zasyczał z bólu, jego wzrok robił się coraz cięższy, tak samo jak i reszta ciała. Ranny samuraj ostatkami sił skierował się najszybszą drogą w kierunku szpitala, gdzie miał nadzieję iż ktoś się nim zajmie, miał przynajmniej pieniądze od dziewczyny, które może pokryją koszty leczenia.
z/t
			
			
									
						-Taaa... szpital brzmi dobrze... Nie przejmuj się mną, dam sobie radę i też uważam, że to najlepsze rozwiązanie abyś znikła i to jak najszybciej. Spełniłem jedną obietnice a teraz, pozwól że obiecam ci coś jeszcze.. ten cały gang.. Obiecuje że prędzej czy później, odetnę wężowi łeb, masz moje słowo. Wypowiadając ostatnie słowa, chłopak szczerze uśmiechną się do dziewczyny i ruchem reki pośpieszył ją aby już się zmywała. Czekając, aż kobieta zniknie w tłumie chłopak podniósł się z trudem i zasyczał z bólu, jego wzrok robił się coraz cięższy, tak samo jak i reszta ciała. Ranny samuraj ostatkami sił skierował się najszybszą drogą w kierunku szpitala, gdzie miał nadzieję iż ktoś się nim zajmie, miał przynajmniej pieniądze od dziewczyny, które może pokryją koszty leczenia.
z/t
	0 x
	
			
						
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
				
			